Anna Szurkowska

fryzjer stylista, instruktor zawodu, manager

Wypowiedzi

  • Anna Szurkowska
    Wpis na grupie Fryzjerstwo w temacie Poszukuję kursów fryzjerstwa dla początkujących
    24.03.2016, 18:25

    Akademia akademii nierówna, i tutaj nie można się kierować tylko wyposażeniem. Istotne czynniki są zmienne. Nawet skład grupy ma wpływ na efekty pracy pojedynczej osoby, bo zdarza się, że ktoś wprowadza zamęt, nie czyści sprzętu po sobie, spowalnia pracę grupy, ale też są przypadki, że ktoś z grupy motywuje innych do pracy, grupa świetnie współpracuje przez co indywidualne efekty też są lepsze.

    Dużo ludzi zawsze narzeka na wyposażenie szkół, jednak dopiero jak sam złamie 2 grzebienie, upadnie mu suszarka, czy ochlapie farbą blat, to zrozumie, że w szkole nie może być sprzętów z najwyższej półki, bo nikt nie będzie chciał ponosić kosztów zniszczeń. Ja już teraz mam z tym problem żeby kursanci podpisywali oświadczenie, że jak coś zniszczą, to muszą ponieść koszty naprawy. Rozpuszczona rączka prostownicy, wyłamana zasłona filtra do suszarki to klasyki. Nawet jak wymieniamy sprzęt co grupę, to już po pierwszych zajęciach widać straty. Myśli ktoś, że przyznaje się kursant, że to on ubrudził farbą fotel i zapłaci za nowy 2 tys.? Absolutnie nie. Natomiast zajęcia grupowe z fryzjerstwa są tak dynamiczne, że przy nawet kilkuosobowej grupie, gdzie każdy ma modela, nie sposób nauczać i pilnować czystości. Jak 10 osób pierwszy raz farbę nakłada, to wszystko dookoła jest ufajdane. Mogę tylko biegać za nimi i prosić by szybko zmywali plamy z blatów, podłogi itp. Choć w tym momencie to i tak musi być poboczna sprawa, bo istotniejsze dla mnie jest to, by nikt nie skrzywdził modeli, nie spalił włosów, nie obciął za dużo itp. Ludzie nie szanują nie swojego. A jak kurs nie zapewnia sprzętu to z założenia jest "zły". Nie mówiąc już o kradzieżach. Nawet jak kurant nie ukradnie, to może to być jeden z kilkudziesięciu modeli, którzy przewijają się przez jeden tylko weekend. Do torby każdemu wychodzącemu nie zajrzę przecież. Nawet jak liczę na koniec zajęć sprzęty, choć i tak nie wszystkie, bo nie sposób to zliczyć w mniej niż godzinę, to zawsze czegoś brakuje, bo się złamało, wygięło itp. A ludzie ucząc się i nawet uważając niszczą, więc szkoły kupują tańsze żeby biznes się opłacał. Poza tym jak jest drogi sprzęt, bo zawsze staram się żeby na wyposażeniu był też jakiś z wyższej półki, to boją się brać go do ręki w obawie, że jak zniszczą to będą musieli za niego zapłacić. Dla mnie więc szkoła powinna zapewniać podstawowy sprzęt. Nożyczki, grzebień, klamry itp. nie są uniwersalne, każdy powinien mieć swoje, dopasowane do swojej wygody. Więc jak czytam, że na grupę 8 osób, były dwie pary degażówek, to brak mi słów. Powinna być najwyżej jedna - zapasowa, na próbę, żeby poćwiczyć na lalce, tak każdy powinien zakupić swoje po konsultacji z instruktorem i przedstawicielem oferującym narzędzia. Po przymiarce, żeby idealnie leżały w dłoni. A nie jakieś szkolne przypadkowe. Jak się na tym czegokolwiek nauczyć?!

    Natomiast wyznacznikiem jakości są kosmetyki i farby. Ich wybór, dostępność kolorów, nowości. I tym należy się kierować. Druga sprawa higiena. Powinien być preparat do dezynfekcji, sterylizator i powinno być egzekwowane używanie tego!Trzecia sprawa oświetlenie - niezwykle ważne - musi być jasno, muszą być dodatkowe źródła światła przy stanowiskach. Punkt czwarty to godziny kursu. Powinny być takie, że bezwzględnie będą Ci pasować. Nic na siłę. Kurs po 10-12h na dobę nie dla każdego jest dobry, bo to ciężka praca fizyczna. Instruktor też po paru godzinach pracy (naprawdę ciężkiej) też już nie jest w pełni skupiony. No i piąta sprawa - sam instruktor. Są dwie szkoły - jedni uważają, że tylko mistrz z wieloletnim doświadczeniem najlepiej uczy, inni uważają, że nowoczesny fryzjer po kursach może i czasami ma gorsze rzemiosło, ale jest ba bieżąco, a takie są oczekiwania klienta. Dobra szkoła informuje, kto u nich szkoli, daje możliwość konsultacji z instruktorem. Łatwo policzyć też, że przy cenie kursu 600zł za np. 20h, albo są duże grupy, albo słabe kosmetyki albo słaby instruktor. Fryzjerstwo jest drogim kierunkiem i trzeba to mieć na uwadze.

    Jakimś tam wyznacznikiem są też opinie, choć i tutaj trzeba uważać. Są kursanci zadowoleni ze szkoły...ale czy z ich usług zadowoleni są klienci? ;)Najlepiej zapytać się czy można przyjść na dni otwarte, zobaczyć grupę podczas zajęć. Wystarczy zgłosić się np. jako model choćby na modelowanie włosów. Zobaczyć jak wygląda praca uczniów, porozmawiać z nimi czy są zadowoleni no i oczywiście "przetestować" instruktora. Można zobaczyć efekty pracy kursantów. Oczywiście każdy ma inny poziom, talent i są tacy kursanci, do których ja bym znajomych nie posadziła na fotel, ale jeżeli mają zadowolonych klientów, to nic mi do tego, że pracują w innej estetyce niż ja bym oczekiwała. Dlatego najlepiej popatrzeć na te ich prace i samemu sobie odpowiedzieć, czy to jest to czego oczekuję od kursu?

    Połaszenie się na ładny wygląd szkoły, to największy błąd. Często takie placówki dostają dofinansowania, kupują piękne meble itp. i na tym się kończy. Osobiście pracowałam w kilku i z doświadczenia wiem, że jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Oczywiście, że w ładnym miejscu lepiej się pracuje, ale ładne, to niekoniecznie musi oznaczać salon w marmurach.

  • Anna Szurkowska
    Wpis na grupie Poznań w temacie Dobry Fryzjer w Poznaniu/okolicach
    23.02.2014, 01:17

    Tych najlepszych fryzjerów raczej nikt tutaj chętnie nie poleci. Już i tak trzeba u nich czasami czekać na wolny termin zbyt długo;) Trzeba też mieć na uwadze, że dobry kolorysta może kiepsko obcinać i na odwrót, ktoś dobrze obcina, a można odnieść wrażenie, że jest daltonistą. Inną sprawą jest to, że dla kogoś najlepszy fryzjer może być najgorszym dla kogoś innego. Ktoś może zachwalać jakiegoś fryzjera, że ten jest super ekstra i w ogóle NAJ, bo sam jest zadowolony z jego usług, a Ty spojrzysz na jego fryzurę i pomyślisz sobie "co to ma być?!";) Nawet najgorsze salony mają przecież swoją rzeszę fanów skoro biznes kwitnie...no i jaką macie gwarancję, że to właśnie nie taka osoba Wam doradza na forum?;D

    Moja rada? Zapomnijcie o wstydzie i zwyczajnie jak zobaczycie kogoś na ulicy, w sklepie czy tramwaju z fryzurą idealnie zgodną z Waszym poczuciem estetyki i stylu to zapytajcie z czyich usług korzysta. To najłatwiejsza droga do odnalezienia SWOJEGO fryzjera.

  • Anna Szurkowska
    Wpis na grupie Fryzjerstwo w temacie Poszukuję kursów fryzjerstwa dla początkujących
    9.11.2013, 03:45

    .:
    Naprawdę uczą tam: http://www.youtube.com/watch?v=JEWpgYcBRms. Sama praktyka.

    Zdecydowanie osoby, na tym filmiku nauczyły się nieprawidłowej postawy podczas strzyżenia i techniki operowania nożyczkami;) Cóż z tego, że szybko nauczą się obcinać jak kręgosłup i dłoń przy takiej postawie wysiądzie im po kilku latach pracy? Plusem jest to , że nauczyły się też pracy w niezbyt wygodnych i ciasnych warunkach:D

  • Anna Szurkowska
    Wpis na grupie Praca w mediach w temacie Baza dziennikarzy, redaktorów - pod kątem znajomości...

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Praca w mediach

  • Anna Szurkowska
    Wpis na grupie Zwierzęta nasi przyjaciele w temacie Farba do włosów nie testowana na zwierzętach
    8.05.2013, 02:37

    Od marca 2013 na terenie UE nie można wprowadzać nowych kosmetyków, które testowane by były na zwierzętach. Nie wyklucza to jednak dalszej sprzedaży wcześniej testowanych produktów, które od dawna są na rynku. Niemniej w Polsce dostępne są 4 firmy i do tego dość znane, które nigdy nie testowały swoich produktów na zwierzętach. Ze względu na różną półkę cenową każdy powinien znaleźć coś dla siebie.

    Najbardziej wiarygodnym źródłem informacji o testach jest instytucja PETA, która aktualizuje często swoją listę. Na tej liście od zawsze znajduje się świetna firma JOICO, która produkuje profesjonalne kosmetyki fryzjerskie. Oferowane przez nich farby zadowolą najwybredniejsze gusta. Są to jednak drogie farby i koszt niewielkiej tubki przekracza na ten moment 50zł. Do tego drogi oksydant. Niewiele salonów decyduje się więc pracować na tej firmie. W większych miastach znajdzie się taki salon bez problemu, jednak koszt koloryzacji będzie wysoki.

    Drugą firmą figurującą na liście PETA, i to jeszcze bardziej znaną jest Goldwell. Ich farby i kosmetyki są powszechnie dostępne w internecie, a wiele salonów pracuje na tej marce od wielu lat. Są przystępne cenowo więc koszt koloryzacji nie odbiega od średnich cen w salonach pracujących na tych mniej przyjaznych zwierzakom firmach.

    Trzecią, mniej popularną ale w zbliżonym zakresie cenowym do Goldwella jest farba fryzjerska firmy Rusk. Raczej mało salonów na niej pracuje, jednak bez problemu dostanie się te produkty on-line w polskich hurtowniach.

    Ostatnią firmą z tych dostępnych w Polsce, nie figurującą na liście PETA tylko na naszych wewnętrznych krajowych listach firm nie testujących jest rodzima Joanna. Dostępna w wersji do amatorskiego farbowania włosów jak i w wersji dla salonów. Farby Joanny są praktycznie w każdej drogerii, niektóre salony pracują na ich farbach profesjonalnych. Koszt takiej koloryzacji jest bardzo niski, ale też firma ta nie oferuje zbyt dużego wyboru kolorów jednak jak komuś bardziej zależy na zwierzakach niż precyzyjnie konkretnym odcieniu to znajdzie coś dla siebie.

    Inne firmy nie testujące farb na zwierzętach (jednak farb roślinnych a nie tradycyjnych) to:
    AnneMarie Borilnd, Logona, BiosLine biokap, Sante Naturkosmetik

    Natomiast jeżeli chodzi o dostępne w Polsce żele tonujące na żywe kolory to mamy firmy:
    Crazy Colors, Stargazer

    Mam nadzieję, że komuś przyda się ta informacja i będzie mnożyła klientów powyższym firmom, które nie poszły na łatwiznę jak wiele znanych, i co najbardziej przykre, najczęściej stosowanych firm.

    Decydując się na farbowanie włosów trzeba jednak mieć na uwadze, że to że dana firma nie testuje swoich produktów na zwierzętach nie oznacza, że żadne zwierzę nigdy nie ucierpiało by ten produkt powstał...bowiem wszystkie związki chemiczne przechodzą testy bezpieczeństwa zanim wejdą na rynek. Tak więc nawet jeżeli ta "konkretna tubka" nie była testowana, to nie jest powiedziane, że składniki niezbędne do produkcji tej farby nie były testowane, bo kiedyś trzeba było określić czy dany związek chemiczny jest bezpieczny dla człowieka:( Na to, niestety, nie mamy wpływu ani my ani firma produkująca farby.Anna Szurkowska edytował(a) ten post dnia 08.05.13 o godzinie 02:50

  • Anna Szurkowska
    Wpis na grupie Fotografia Mody w temacie [WIZYTÓWKI]

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Fotografia Mody

  • Anna Szurkowska
    Wpis na grupie POSOKOWIEC Club w temacie POSOKOWIEC czy nie?
    6.05.2013, 14:05

    Napisz do nich, gdzie można oględziny psa przejść: http://www.klubposokowca.org.pl/empty.php
    Może się okaże, że Drops nawet koło posokowca nie leżał:D

  • Anna Szurkowska
    Wpis na grupie Fryzjerstwo w temacie kuracja keratynowa/laminowanie włosów
    9.04.2013, 02:50

    Dariusz W.:
    zabieg powinien zwiększyć objętość o jakieś 10%

    Tutaj jednak należałoby dopisać, że wspomniana objętość to będzie typowo miarowa objętość a nie wizualna. Włosy po zabiegu są wygładzone więc wydaje się, że jest ich jeszcze mniej, chociaż w rzeczywistości miarowo są większe o ilość wbudowanej keratyny, są więc grubsze. Tak mniej więcej jak weźmiesz prześcieradła z dobrej bawełny, które po praniu są dość puchate, i je nakrochmalisz i wyprasujesz - wówczas są grubsze w dotyku ale poskładane i ułożone jedno na drugim zajmują mniej miejsca niż przed nasączeniem krochmalem i prasowaniem:)Anna Szurkowska edytował(a) ten post dnia 09.04.13 o godzinie 02:51

  • Anna Szurkowska
    Wpis na grupie PROJEKTOWANIE I ARANŻACJE WNĘTRZ w temacie Meble z plexi
    25.03.2013, 21:22

    Zamówione krzesła z plexi do firmy partnera po raptem 2 tyg. użytkowania mają widoczne rysy. Co prawda ostrzegano, że mogą się porysować i nie podlega to reklamacji ale jak na bardzo proste krzesełko za tysiaka można by się spodziewać nieco większej odporności:( Krzesła firmy Kler. Mnie jakoś nie przekonuje ten materiał jako tworzywo na meble codziennego, częstego użytku jak krzesło czy stolik, ale półki pełniące głównie dekoracyjne funkcje mogą się sprawdzić.

  • Anna Szurkowska
    Wpis na grupie TOP FRYZJERZY w temacie Fryzjerskie rewolucje - nowy program w tv, szukam...
    17.11.2012, 16:36

    Andrzej Wierzbicki i Tomasz Schmidt:)

    No i okazuje się, że to nie mają być gwiazdy fryzjerstwa tylko gwiazdy mają być gośćmi programu:D A fryzjerzy to niezbyt znane osoby, dobrze że chociaż wyższych lotów fryzjerstwo reprezentują.Anna Szurkowska edytował(a) ten post dnia 17.11.12 o godzinie 16:40

  • Anna Szurkowska
    Wpis na grupie TOP FRYZJERZY w temacie Fryzjerskie rewolucje - nowy program w tv, szukam...
    11.11.2012, 14:45

    Albo jak nie możesz to chociaż podaj inicjały:) My już będziemy wiedzieć:D

  • Anna Szurkowska
    Wpis na grupie TOP FRYZJERZY w temacie Fryzjerskie rewolucje - nowy program w tv, szukam...
    10.11.2012, 16:52

    Szary śmiertelnik nie potrafi wymienić żadnego innego nazwiska znanego fryzjera niż Hupało:) Powiem więcej...wielu fryzjerów nie potrafi:D więc dla takich to żaden autorytet.... W "Zawodach" wzięli "nieznanego" eksperta i chyba dlatego się skompromitowali a program przeszedł bez echa więc dobrze by było jakby to był ktoś może nie tyle znany co ceniony (wysokie kwalifikacje, publikacje, wygrane konkursy, dobry własny salon itp.). Nie każdy znany jest dobry. Jola Rutowicz też ma znane nazwisko;) A tak plus minus kiedy to ma dojść do realizacji? I czy to na szeroką publikę będzie czy raczej kanał niszowy?

  • Anna Szurkowska
    Wpis na grupie TOP FRYZJERZY w temacie Fryzjerskie rewolucje - nowy program w tv, szukam...
    10.11.2012, 03:23

    No to skoro nie będzie show czemu ma służyć ten program i kto ma być adresatem? Magda Gessler w sposób dosadny obnaża debilizm ludzki. Oczywiście wszystko to w ramach show bo inaczej nikt by tego nie oglądał. Prywatnie cieszy się przecież opinią ciepłej i sympatycznej osoby. Musi robić show bo taka jest idea programu. Cóż by było ciekawego w tym, że ktoś źle kotleta smaży i ona go uczy zrobić to poprawnie? Swoją drogą trzeba być nieprzeciętnym kretynem żeby po kilku sezonach programu powielać te same błędy co inni "restauratorzy" i witać ją sosem w proszku i mrożonymi plackami.... i do tego walnąć zbolałym głosem tekstem typu "Nie wiem Pani Magdo dlaczego klienci nie przychodzą, może za drogo?":D
    Co do Waszego programu...
    Nie wiem dlaczego ale mi się taki program o fryzjerach zapowiada jako totalnie bez polotu, czyli cwany hurtownik z uśmiechem na ustach wciska swoje produkty jako przepis na sukces , dekorator zarzuca staromodny salon nowymi fotelami i pani fryzjerka z radością dziękuje choć właściwie nie wiadomo za co:) Wystarczy nieco pomyśleć żeby wpaść na to, że ładny wystrój przyciąga klienta i nie potrzeba do tego eksperta itp. Druga opcja, która w powyższym wpisie została odrzucona to show z praniem brudów albo płaczem typu "ja już nie mogę, ja się tego nigdy nie nauczę", "mama miała nas pięcioro i bardzo chorowała, tata odszedł....". Jedyna słuszna wersja jaka może przyciągnąć szersze grono odbiorców.

    Ciekawe jak to wyjdzie w ostateczności....Byle nie jak ten tragiczny program o zawodach, gdzie ekspert od siedmiu boleści opowiadał, że fryzjerki nie dezynfekują narzędzi i narażają klientki na zarażenie się jedna od drugiej.....łuszczycą. Aż strach iść do salonu bo może jeszcze rakiem albo alergią zarażą:DAnna Szurkowska edytował(a) ten post dnia 10.11.12 o godzinie 03:25

  • Anna Szurkowska
    Wpis na grupie TOP FRYZJERZY w temacie Fryzjerskie rewolucje - nowy program w tv, szukam...
    8.11.2012, 17:29

    No to czekam na efekty:) Chociaż szczerze mówiąc ktoś na tym kiepsko może wyjść. Musi być show żeby program miał wzięcie, a jak jest show to jest pranie brudów i płacz:) Tak więc prawie zawsze ktoś traci, żeby inny zyskał:) Potrzeba mądrych ludzi po jednej i po drugiej stronie by współpraca przyniosła obustronne korzyści. Salon zyskuje renomę, sponsor klienta a program oglądalność. I tego Wam życzę:) Bo już się wkurzyć można przez to jak ludzie ciągle mówią źle o fryzjerach, że ciągle robią nie to co się chce i do tego oczekują nie wiadomo jakich pieniędzy chociaż są tylko po zawodówce...

    Czego przykładem jest wątek:
    http://www.goldenline.pl/forum/1449050/ceny-uslug-fryz...Anna Szurkowska edytował(a) ten post dnia 08.11.12 o godzinie 17:36

  • Anna Szurkowska
    Wpis na grupie TOP FRYZJERZY w temacie Fryzjerskie rewolucje - nowy program w tv, szukam...
    7.11.2012, 03:02

    Oj chyba nie będzie chętnych za wielu na pranie brudów:) Tym bardziej, że nawet salony z niższej półki oferujące katastrofalną jakość jakoś sobie radzą. Przyczyną bycia niskopółkowym salonem zazwyczaj jest brak wiedzy i pokory. A to mieszanka skutecznie odstraszająca potencjalnych kandydatów od zgłaszania się do takiego programu. Chętnie jednak bym obejrzała taki program:D Powodzenia:)

  • Anna Szurkowska
    Wpis na grupie Fotografia Mody w temacie [WIZYTÓWKI]

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Fotografia Mody

  • Anna Szurkowska
    Wpis na grupie Piękne włosy w temacie CENY USŁUG FRYZJERSKICH TO HORROR !!!!!!!
    7.11.2012, 02:26

    "a przeciez to tylko fryzjerzy i nie ujmujac nikomu w 99% ludzie z wykształceniem zawodowym. "

    TYLKO FRYZJERZY?! Ci tylko fryzjerzy służą codziennie milionom ludzi poprawiając im nastrój, lecząc z kompleksów, wysłuchując płaczu i podnosząc na duchu. Kreują wizerunek tych LEPSZYCH według Ciebie ludzi z wyższym wykształceniem, żeby mogli zadzierać nosa w modnej fryzurze, tak jakby ułożone kudły nadrabiały braki na innych płaszczyznach. Taki fryzjer dodaje ludziom pewności i wiary w siebie. Taki "tylko" fryzjer więcej jest społecznie wart niż wiele osób z wyższych sfer. Codziennie mam do czynienia z babami zadzierającymi nosa bo myślą, że są lepsze bo mają "lepszą" pracę i kiedy Ci "tylko fryzjerzy", z egzemą na dłoniach szorowali i zamiatali podłogi siedząc cały dzień w pracy, będąc jeszcze dziećmi tak naprawdę i uczyli się odpowiedzialności i szacunku do rzemiosła, te były w LO i siedziały z koleżankami na boisku a od mamy brały pieniądze na gumę do żucia. Sama jestem fryzjerem chociaż mam wyższe wykształcenie. Nigdy jednak do głowy by mi nie przyszło mówić o kimś w tak obraźliwy sposób nie mając pojęcia o jego pracy i wysiłku jaki musi włożyć w jej wykonywanie. Przez takie głupie teksty o "tylko fryzjerach" potem muszę walczyć ze stereotypem fryzjera-półmózga by uczniowie wierzyli, że ich zawód to coś więcej niż mało ambitna praca fizyczna i by chcieli się rozwijać w tym zawodzie.

    Twoje życie w 99% zależy od ludzi z wykształceniem zawodowym. Od piekarza, który Cię karmi, przez mechanika, który naprawia Ci auto czy krawcową, która szyje Ci ubrania, po budowlańca, dzięki któremu masz gdzie mieszkać (i akurat Ty masz pracę od nich zależną więc zawdzięczasz im wszystko) . Bez nich możesz się pocałować w tyłek. Więcej wnoszą do twego życia niż dziennikarz czy filolog z wyższym wykształceniem. Choć i Ci są ważni, bo ważny jest każdy, z kogo usług korzystasz. A patrząc po tym jakie zapotrzebowanie jest na fryzjerów i to przy takich cenach można wręcz rzec, że zdecydowanie są wygranymi...bo są "tylko po zawodówce i są tylko fryzjerami"...a baby po studiach płacą im krocie za nałożenie farbki na włosy i błagają by znaleźć dla nich lukę w grafiku.

    Swoją drogą wykonuje Pani prostszy zawód niż fryzjer, ale nie będę z tego powodu robić jakiś wywodów.... Chcesz być szanowany...szanuj innych.Anna Szurkowska edytował(a) ten post dnia 07.11.12 o godzinie 02:45

  • Anna Szurkowska
    Wpis na grupie Piękne włosy w temacie CENY USŁUG FRYZJERSKICH TO HORROR !!!!!!!
    7.11.2012, 01:49

    Ludzie zapominacie o jednym...Koszt usługi to nie tylko sama praca ale koszty z tym związane oraz koszty nauki. Zobaczcie sobie ile kosztuje średniej jakości kurs fryzjerski w lichej szkole bez renomy. Za jeden dzień kursu płaci się kilkaset złotych. W swoją naukę zainwestowałam grube tysiące. Zobaczcie sobie ile kosztuje lustro do salonu czy myjnia. To są kwoty rzędu tysięcy złotych. I teraz musi mi się to zwrócić. Ile osób trzeba obsłużyć by się zwróciło i jeszcze zarobić? Ogrom! Choć i tak żadne pieniądze nie wynagrodzą bólu rąk, nóg i pleców po tysiącach godzin ćwiczeń ani pogardy z jaką ludzie odnoszą się do fryzjera uważając go za jakąś klasę niższą, która ma zarabiać mniej bo przecież fryzjerzy są "tylko po zawodówce"....Jeżeli ktoś uważa, że fryzjer nie zasługuje na taką zapłatę zawsze może obsłużyć się sam w domu skoro to takie łatwe i powinno kosztować mniej.

    Jeden salon za farbowanie weźmie 80zł a inny 160zł. Dlaczego? Po pierwsze w tym salonie za 160zł zapewne pracują na lepszym sprzęcie i kosmetykach, czyli lepszych dla włosów. Do tego kolor wychodzi "szlachetniejszy" bo w lepszych salonach często fryzjer nie nakłada koloru na chybił trafił tylko wie, że są specjalne zasady mieszania farb i skrzętnie przelicza jakie odcienie musi zmieszać, w jakich proporcjach by wyszło to co na palecie (bo to co wy pokazujecie paluchem w karcie to nie jest to co nakłada fryzjer, on musi nałożyć taką farbę by w połączeniu z waszym kolorem włosów dała to co wybrałyście z karty). Wierzcie mi, niektórzy po 2latach nauki tego nie ogarniają. Tak samo strzyżenie. W jednym salonie pokażesz zdjęcie i zrobią Ci taką fryzurę bo rozumienie przestrzenne mają w małym paluszku i sami dojdą do tego jak to się strzyże. W innym zerkną i zrobią coś "podobnego" według schematu, którego ktoś ich nauczył na pamięć. Niestety partacze kupują piękne wyposażenie i udają dobry salon i stąd częste rozczarowanie wizytą, bo cena z kosmosu a jakość usługi niska. Grunt to znaleźć stałego fryzjera, który pozna nasze włosy i potrzeby, przyzwyczajenia i być wobec niego lojalnym. Wówczas można liczyć na niższe ceny i specjalne traktowanie.

  • Anna Szurkowska
    Wpis na grupie Fotografia Mody w temacie Szkolenie z retuszu zdjęć (indywidualne - na żywo i online)

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Fotografia Mody

  • Anna Szurkowska
    Wpis na grupie Fryzjerstwo w temacie Poszukuję kursów fryzjerstwa dla początkujących
    25.07.2012, 13:29

    Żaden kurs nie jest w stanie zrobić z Ciebie fryzjera w dwa tygodnie. Niektóre firmy oferują intensywne kursy po 8h dziennie...Gwarantuję, że jak się przyłożysz do takiego kursu to po 3 dniach będziesz nadgarstki lodem okładała a mięśnie smarowała kremami przeciwbólowymi i reszta dni na nic się nie przyda. Long staże kilkumiesięczne to jedyna opcja żeby faktycznie się czegoś nauczyć i nie zniechęcić albo szkoła fryzjerska w połączeniu z kursami, bo sama szkoła też nie wystarczy. Kursy 1-2 dniowe dla początkującego fryzjera to jedna wielka pomyłka i raczej skierowane są do niedouczonych fryzjerów z kilkuletnim stażem;) Zanim ktokolwiek weźmie się za naukę tego zawodu powinien się porządnie przebadać pod kątem pracy fryzjera i zagrożeń z tym związanym. Ręce mi opadają jak się okazuje po kilku miesiącach nauki, że uczeń ma problemy z kręgosłupem, jest alergikiem, daltonem albo ma tendencję do trzęsących się dłoni...

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do