Wypowiedzi
-
Zastanawiam się nad moją suknią ślubną. Nigdy nie chciałam białej. Nie miałam marzeń o pięknej białej sukience z welonem.
Wiem, że czarna t przesada, na czerwoną moja rodzina zareagowała alergicznie.
Podoba mi się jeszcze filet albo błękit.
Czy to niestsowne? Moge kogoś obrazić kolorem mojej sukienki?
Czasami glądam w Internecie zdjęcia kobiet, które brały ślub za przeproszeniem z pupą na wierzchu. Jednak jest takie przekonanie, że podkasana kiecka-wypada. Czerwona kiecka - nie wypada! -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Copywriters Group
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Copywriters Group
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Copywriters Group
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Copywriters Group
-
Ja chcę jechać w listopadzie, razem z moim przyszłym meżem ;) i z grupą znajomych. najlepiej około 3 tygodni i na własny koszt z własnym planem działania - zwiedzania!
-
Aga wysłałam Ci na prv
-
Agnieszko a może na początek trochę mniej ambitnie? Aktualnie w Krakowie rekrutują chyba 2-3 agencje reklamowe, ale takie mniejsze. Oni nie liczą na copywritera z bogatym portfolio ( bo ich na takiego nie stać), ale na kogoś, kto ma otwartą głowę, dużo pomysłów, lekkie pióro i zapał do pracy.
Wystartuj najpierw do takiej agencji ( Twoim atutem będzie odbyty staż w agencji reklamowej), popracuj przez np. Rok. Zrobisz sobie portfolio, zdobędziesz wiedzę i przede wszystkim kontakty. Wtedy idź dalej. -
Super. Dziękuje!!
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Copywriters Group
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Copywriters Group
-
Ja własnie poszukuję takich figurek "z jajem" np. jak panna młoda strzela do pana młodego. Wiem, że w Krakowie mają być targi za tydzień. Myślicie, że tam coś znajdę ??
-
Aaaaa......bo ja nie lubię jak ktoś epitetami rzuca w necie. Trzeba mieć dystans do siebie i znać umiar.
-
Sybilla Malina W.:
nie wiem o jakim numerze Ryśka mowisz.
ja mówię o panu Opawle Opydo, który jest dla mnie kawałem gnoja.
Pani Malwino, obawiam się, że Pani przegina i dramatyzuje.
Jeżeli chodzi o opinie Pawła to trudno się nie zgodzić. Znam kilka firm w których Pani goldenlinowska autokreacja budzi rozbawienie i oczekuje się na każdy nowy tekst każdego dnia jak na głupi filmik na YOU TUBE
Nie zauważyłam jednak, żeby ktokolwiek tutaj szydził z „Pani nieszczęścia” i chyba za ostro Pani pogrywa!
A skoro z Pani taka wielka COPYWRITERKA to nie można jakoś ładniej i elokwentniej odpowiadać na cudze złośliwości? Chyba, że ma Pani zawężony zasób słownictwa. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Copywriters Group
-
Hm...są też tacy, którzy GL traktują jak scenę, gdzie wystawia się przedstawienia: „Ja i Moja Wielka Kariera”, „Ja i Moje Głębokie, Poważne Przemyślenia”.
Jest publiczność, ale jak nie ma oklasków i prośby o bis...to „foch i wyjście tylnymi drzwiami”. -
Wypaliła się...po tylu wątkach ja się nie dziwię :)