Wypowiedzi
-
Szymon Radziejewski:
To tak jak Kicia... zjada wszystko co tabletka nie jest (nawet pokruszona) a ja zostawia. Profender jest niezastapiony w przypadku takich madrych kocurkow :)
Ja również stosuje Profender , i mój kot może najszczęśliwszy nie jest , ale chyba dużo lepiej to niż wpychać mu tabletki na siłę. Z pokarmu wszytsko wyjadał a tabletke zostawiał.. Zresztą polecił mi to weterynarz ;), nie zawiodłem się na tym . -
Jerzy K.:
Twoja ręka to najlepsza zabawka, Twoje palce u nóg wychodzące spod kołdry zapewne też :D
Wlasnie wywalilem mlodszego siersciuca.
Jest 24, a ten depcze moja lepsza polowe a moja reke - wyciagnieta w gescie przyjazni - GRYZIE!
Gryzie reke, ktora ja karmi!
O zesz....
Moja reka to nie zabawka!!!
;) -
Rafał Makowski:
musze zmierzyc, ale najczesciej naokolo pudla :P
Anna Paradowska:
nim gryzie i pluje :D ale to raczej nie jest demolka :DAnna Paradowska edytował(a) ten post dnia 22.09.08 o godzinie 19:40
a daleko pluje? :) hehehe -
Ja demolki nie odczuwam. Kwiatków nie posiadam, bo co prawda wykopywaly ziemie z doniczek ale i mnie one denerwowaly, bo zapominalam podlewac :D Jeszcze nic nie potlukly chociaz czasem trenuja gonitwy. Nie wychodza z domu wogole, ostatnio mam malo czasu na zabawy, znaczy sie moje koty sie nie nudza :D i nie sa "siekniete" :D
Tzn Kita obgryza czasem pudla do wysylki przedmiotow....siada w nim gryzie i pluje :D ale to raczej nie jest demolka :DAnna Paradowska edytował(a) ten post dnia 22.09.08 o godzinie 19:40 -
Kita ze względu na dolegliwosci posterylizacyjne jest na Royal Canin Sensitive Control + gotowane miesko lub surowe chude lub rybka, z dodatkow ktore wyprosi lub zwinie: marchewka, fasolka szparagowa, pomidory, a wlasciwie inaczej napisze... wszystko oprocz czosnku i cebuli :D
Pelasia (okaz zdrowia a w tym samym czasie sterylizowane) Purina kurczakowa, lub tez Royal Canin jak sie podepnie pod miske Kity i oczywiscie miesko gotowane lub surowe i rybka ale gotowana -
na moim malym stoliczku komputerowym, czyli w moim Centrum Dowodzenia miesci sie monitor (duuuzy), kilka zeszytow (wazne zamowienia itd), kilka kremow do rak ( musze bo rece farbami zniszczone), lampka i..... Kicia pod nia, albo na klawiaturze (4 kg żywego kota).
-
Anna Lankau:
kaloryfery bo sezon grzewczy :D
moje bioderko i moje kolana.... i kolana mojego męza... ostatnio tez zaczyna się przyjaźń z kaloryferem -
Justyna Z.:
mój uwielbia leżeć na pralce, zwłaszcza kiedy i ja jestem w łazience to i on musi tam być.
Drugie ulubione miejsce to oczywiście kolana pańci bez względu na jej położenie ;)
Poza tym standardowo - kanapa - najlepiej jak nikt na niej nie siedzi (np noc) bo wtedy można rozłożyć się na całej długości i nikt nie spycha ;)
ooo wlasnie pralka, Kicia jak wyjmuje pranie od razu wskakuje. Musze dobrze uwazac zeby kota nie uprac. Nie bede tu piasc o tragocznym wypadku u znajomych ... domyslacie sie co sie stalo :( -
Moze PZF uzna nowa rase kotow: Łazenkowiec, Umywalkowiec :D:D:D
Kita uwielbia siedziec w kartonie, ale.... go obgryza plujac naokolo, w rezultacie odkurzacz stoi non stop w pokoju, gdzie mam pudla do pakowania zegarow :D -
Rafał Makowski:
łazienkowiec :D
pralka, wanna, zlew :) mam porąbanca w domu ale to juz pisalem w
temacie o lubieniu wody :)Rafał Makowski edytował(a) ten post dnia 21.09.08 o godzinie 22:48
czy korzysta równiez z toalety ?:P
kot znajomych załatwiał sie siedzac na desce klozetowej :D -
Agnieszka D.:
usmialam sie z tej umywalki.... moja kiedys wskoczyla rozpedem do wanny, gdzie moczylam firany w jakims wybielaczu... szybko uciekla i juz wanne omija :D
Ukochany fotel :) to standard. Moja kicia Uwielbia siedziec na wiezy, smieje sie , ze "słucha" muzyki, jak zeskakuje z niej zawsze otwiera kieszeń na CD :)Kocha wszystkie szafki, moje torebki a mnie rozwala jak przychodzi kiedy sie kapie, wskakuje do umywalki, lezy z głowa spuszczona w dół i patrzy się na mnie jak sie kapie :D
No i zawsze musze uważac jak wskakuje do łózka bo ona z reguły juz w nim jest, opatulona kołderką :) -
Omawiamy zabawy, kocie dolegliwości, brak apetytu, lub nadmiar robaków... a może pogadamy o najbardziej fascynujących Twojego kota miejscach lub pozycjach w jakich uwielbia spędzać koci czas?
U mnie:
1. Kita: karnisz w kuchni.... wszystko i wszystkich ma na oku i nic nie umknie jej uwadze. Moje kolana w czasie malowania, miejsca pomiedzy malowanymi przedmiotami, wszelkiego rodzaju pudla ( z zawartoscia lub bez)
2. Pelasia spi z tylu na telewizorze... w nocy ok 2 (codziennie) najczesciej goni na nim swoj ogon, przy okazji zjezdzajac pazurkami po obudowie brrrr..... -
MARTA D.:
Jan W.:
ja mojego zabrałam do weta jak był mały i dostał do pyszczka pastę na robaki. miesiąc później mieszałam tabletkę z polendwiczką bo innego sposobu nie było. z tego co słyszałam można też tabletkę rozpuscic z wodą i podać strzykawką do pyszczka.
Witam!
Mam problem z podaniem mojemu 10tygodniowemu kotkowi tabletki odrobaczającej :( za nic w świecie nie chce jej zjeść, a weterynarz zalecił żebym odrobaczył kotka jak najszybciej (kot znaleziony na ulicy) Znacie jakieś sposoby?
popieram takie pasty, moje zlizuja bez problemu, nie trzeba im wpychac na sile. jest tez preparat "na kark" skuteczny (nie pamietam nazwy). Lepiej moze na sile nie pychac kotu nic do pyszczka bo sie zrazi na przyszlosc. Pozniej trzeba przeprowadzac akcje typu kruszenie, przemycanie w miesku itd. Moja sie juz wycwanila i potrafi wyjesc miesko a zostawic czesc z tabletka. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ryby. Zodiak
-
Katarzyna F.:
ooo to tak jak u mnie :D
miska mojego kociaka jest zawsze pusta (mam tutaj na myśli studnię bez dna), natomiast kot jest zawsze obecny podczas moich posiłków, oczywiście z nosem w moim talerzu, nic nie pomaga, krzyki, groźby, prośby, zeskakuje z krzesła, po czym za chwilę znów jest z powrotem, istny asystent konsumenta ;)Katarzyna F. edytował(a) ten post dnia 19.09.08 o godzinie 12:50 -
Rafał Makowski:
Rafał, moje na modelki sie nie nadaja, w torebkach co najwyzej buszuja, a jak sa puste to w nich siedza albo spią :D
a mieliscie tak jak to nazywam "modelka"
kot jak sie zaplacze np w torebke albo jakis sznurek i czuje ze ma cos na sobie to zaczyna tak dostojnie chodzic po mieszkaniu jakby na wybiegu dla modelek byl? :) ja tak z moim mam i niezle wtedy smiechy z niego sa :)) -
moje najlepiej bawią sie w mojej pracowni, czyli maja dostep do wszystkiego co nie jest kocia zabawka. Sznurki, rulony papieru, pudelka itp. czasem probuje bawic sie z nimi jakas kocia zabawka, ale moje widac chca byc oryginalne i takich zabawek nie uznaja. W koncu to koty artystyczne :D
Dobrze, ze za farby sie nie zabieraja, chociaz juz zdarzylo sie jednej wejsc lapka w czerwona farbe i rozniesc mi ja po mieszkaniu... przyprawila mnie prawie o zawalm bo myslalam, ze cos jej sie stalo :) -
a i owszem tak sie zdarza, jednej trzeba miske pod nos czasem podstawic, zeby zaczela jesc (druga potrafi jej czasem wyjadac)...wiec micha laduje tam gdzie ona siedzi czyli przedpokoj, pokoj lub schody a miski sa w kuchni) i dopiero wtedy zaczyna laskawie konsumowac :)
-
Iwona H.:
Agnieszka M.:
Co do Twojej metody... wyjaśnieniem jej skuteczności może być fakt podawania jedzenia często, regularnie i o stałych porach. Koty się przyzwyczaiły i wiedzą, że mimo przerw jedzenie jest.
U mnie to nierealne, bo mnie nie ma cały dzien w domu...
O! I ja tego się będę trzymała.
Skończy się jedzenie na miauczenie. Będą ustalone pory karmienia i albo się nauczą ze jedzenie w misce, albo .... będą wiecznie miauczeć :)
nie ma karmienia na żądanie :) -
Kita spi pod kocem i chrapie i to juz nie pierwszy raz :P