Wypowiedzi
-
Właśnie oglądam relację ze ślubu Księcia Williama i Kate Middleton i zastanawiam się na jakich motocyklach jeździ policyjna eskorta. Ktoś wie?
-
Masz rację, zasugerowałam się kolorem ;-)
-
"Według świadków volvo zajechało drogę motocyklowi. Z kolei kierowca samochodu twierdzi, że to motocyklista jechał między pojazdami w nieostrożny sposób."
Sądząc po motocyklu to ten sam wypadek, o którym pisaliśmy wczoraj:
http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/592930_Wypadek-z-u...
Motocyklistka na "eLce" potrącona. Kierująca samochodem dostała mandat. A motocykl wygląda na Pro-Motorowy.
http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/593031_Motocyklist...Anna C. edytował(a) ten post dnia 29.04.11 o godzinie 11:27 -
Daniel Pętkowski:
Ja się zastanawiam co autor miał na myśli mówiąc o manewrze wymijania.
Bo chyba mówił o czymś co wymijaniem nie jest.
Zasdaniczo przy mijaniu (wymijaniu) kierunkowskazów się nie używa. ;)
Słusznie, masz rację!
Grzegorz Kucharski:
tam sa trzy pasy, wiec moglo byc tak (ale nie musialo), ze volvo chcialo wyprzedzic ciezarowke (wymija sie stojace pojazdy chyba?;-]),
Stojący pojazd OMIjamy, jadący z naprzyciwka WYMIjamy, jadący w tym samym kierunku WYPrzedzamy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ruch_drogowy#Wymijanie.2C...
To ja już z tej notki nic nie rozumiem ;-) -
W takiej notatce "chciał wyminąć" zazwyczaj oznacza poczynienie pewnych czynności, a więc wrzucenie kierunku i przystąpienie do wykonywania manewru. W tej sytuacji pojazd jadący z tyłu nie ma prawa rozpoczynać manewru. Nie rozumiem twojego toku myślenia, nie wiem jak inaczej można interpretować powyższy cytat - poza oczywiście, stwierdzeniem iż dziennikarz kłamie i było zupełnie inaczej.
-
Piotr Andrzej Krzysztof S.:
Anna C.:
Piotr Andrzej Krzysztof S.:
Bartłomiej K.:
a w Volvo typowy krawaciarz, ciekawe co było grane: komóra, laptopik czy jeszcze jakiś inny wynalazek?
http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,skosil-latarnie-z...
Jeśli było tak jak opisano w newsie, to niestety motocyklista wyprzedzał na trzeciego :/
Jak dla mnie to wcale to nie wynika:)
"volvo jadące środkowym pasem chciało wyminąć ciężarówkę. Jadący tuż za nim motocyklista chciał wyminąć zarówno osobówkę, jak i ciężarówkę" -
Piotr Andrzej Krzysztof S.:
Bartłomiej K.:
a w Volvo typowy krawaciarz, ciekawe co było grane: komóra, laptopik czy jeszcze jakiś inny wynalazek?
http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,skosil-latarnie-z...
Jeśli było tak jak opisano w newsie, to niestety motocyklista wyprzedzał na trzeciego :/ -
Michał Frankowski:
Anna C.:
bełkot i powielanie stereotypów. weź się pan przejedź 150 km/h motocyklem po mieście, a przestaniesz pan bredzić.
Ale ze sie nie da czy co ?
Sam smigam srednio 120-130 i zajmuje mi to chwilke, wiec .... ????
Marcin Bacia:
tirowcy to użytkownicy tirówek i nic poza tym.
Hmmmm .. chyba nie tylko tirowcy ;-)
Majkel, pewnie że się da, tak samo jak autem, albo i lepiej, bo motocykl jest lżejszy i ma lepsze przyśpieszenie, ale pan redaktor sugeruje, że my tyle jeździmy na co dzień pomiędzy samochodami, co jak śmiem twierdzić wynika z (notorycznego) mylenia prędkości z przyśpieszeniem). Mnie na ten przykład około 130km/h łeb urywa i żadna to dla mnie przyjemność, chyba że leżę na baku i jadę pustą trzypasmówką. -
bełkot i powielanie stereotypów. weź się pan przejedź 150 km/h motocyklem po mieście, a przestaniesz pan bredzić.
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Tłumacze
-
W tym momencie bylibyśmy nie lepsi od tych, co naskakują na nas. Bądź co bądź policja cieszy się większym zaufaniem i szacunkiem niż motocyklista. Takie wytykanie sobie, co kto zrobił przypomina mi przypowieść o Sowietach, którzy na wszystkie argumenty Amerykanów mieli jedną odpowiedź: "A u was murzynów biją!"Anna C. edytował(a) ten post dnia 20.04.11 o godzinie 07:41
-
Marcin Huta:
Może lepiej 2 radyjka PMR + zestaw słuchawkowy.
Np. Firma Midlan/Alan posiada w ofercie sprzet, który możesz użyć:
http://www.alan.pl/radiokomunikacja/produkty/29/0/0/kr...
http://inradio.pl/component/page,shop.browse/category_...
http://avantiradio.pl/go/_category/?idc=id_20
Niestety 2 lata temu skusiłam się na zestaw krótkofalówek do motocykla "Twintalker 6800" i okazało się to całkowitą porażką - pomijając kable dyndające z kasku, to jeszcze urządzenie łapie przebicia ze wszystkich możliwych źródeł - nawet na spacerze, a nawet w mieszkaniu, kiedy sobie spokojnie leży na parapecie. Bateria to już w ogóle jakieś nieporozumienie, pada po pół godziny działania i tak jest od nowości, a nie chcę sobie zawalać gniazda 12V, bo potrzebuję go do ładowania komórki lub GPS.
Zresztą oprócz funkcji interkomu interesuje mnie odbieranie telefonów i słuchanie muzyki bez kabli. O ile wiem, na krótkofalówkach nie można słuchać muzyki ani odbierać telefonów.
Niemniej dzięki za info.
Grzegorz P.:
[...]
Witam,
od roku używam Scala Rider G4 zestaw na dwa kaski + kolega na drugim moto także z zestawem na dwa kaski - czyli 4 osoby i 2 moto :-) wszystko wpięte w kaski Schuberth C4.Zestaw może i tani nie jest ale naprawdę godny polecenia ze względu na parametry techniczne, integrację z urządzeniami zewnętrznymi, jakość wykonania, funkcjonalność i częste updaty oprogramowania które dostosowują moduł do najnowszych urządzeń zewnętrznych pojawiających się na rynku np. AirPlay w Iphone4 i iPod4 oraz zwiększają lub rozszerzają funkcjonalność modułu.
PZDR
GP
Zdaję sobie sprawę, że te 1,6 km jest przesadzone, zapewne producent mierzył to w idealnych warunkach bez zakłóceń. Ale nawet 800 m. to niemało, zwłaszcza kiedy się jedzie w grupie, a kiedy odległość się zwiększa zawsze można skorzystać z telefonu przez BT. Podoba mi się dopasowanie głośności do prędkości, to wcale nie takie głupie, mój GPS tak ma i cenię sobie tę funkcję. No i grunt, że odbiera rozmowy tel. i gra. Myślę, że przekonałeś mnie do zakupu tego modelu. Dzięki za obszerne podsumowanie. :)
Pozdrawiam
AC -
Marek G.:
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,zajechal-dro...
Cholera przejeżdżałam tamtędy i widziałam ten wywrócony motocykl. Żałuję, że nie jechałam trochę wcześniej, może zobaczyłabym zdarzenie i sprawcę :/ -
Michal K.:
Ania, na razie nie wymyslili jeszcze zeby zabierac na motocykl druga osobe podrzucajac ja po drodze - to by dopiero bylo :) No ale korki bylyby wtedy niewielkie :) (rozmarzylem sie...
Przegięcie w każdą stronę jest przegięciem, ale miasta muszą sobie jakoś radzić z korkami skoro mieszkańcy nie chcą za bardzo korzystać ze zbiorkomów publicznych. -
Kolejny artykulik na GW, gdzie sfrustrowani puszkarze dają upust swojej nienawiści do motocyklistów, a zwłaszcza do motocyklistów przeciskających się w korkach.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,9430864,War...
W jednym z komentarzy ktoś zaproponował przeprowadzenie eksperymentu, w którym motocykliści pojechaliby w korku, ale nie w jednolitej kolumnie, tylko rozproszeni na pasach wśród innych pojazdów i każdy motocyklista zajmowałby jedno miejsce na pasie, żadnego przeciskania się. Przypuszczam, że korek wydłużyłby się dwukrotnie, a puszkarze zaczęliby się wściekać, że "taki mały", a zajmuje tyle miejsca co samochód, a przecież mógłby się przecisnąć do przodu i już byłoby luźniej ;-)
Może dopiero wtedy puszkarze zrozumieliby, dlaczego motocykle i skutery są odpowiedzią na zatłoczone aglomeracje miejskie - przynajmniej latem.
Zresztą o ile wiem, w Stanach są specjalne "buspasy" dla motocykli i samochodów wiozących więcej niż jedną osobę. To wymusiło na Amerykanach system koleżeńskiego podwożenia znajomych do pracy. Jeden gość pakuje do swojej terenówki trzech, czterech kolegów i razem dojeżdżają, w miarę szybko, do pracy. -
Kolejny artykulik na GW, gdzie sfrustrowani puszkarze dają upust swojej nienawiści do motocyklistów, a zwłaszcza do motocyklistów przeciskających się w korkach.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,9430864,War...
W jednym z komentarzy ktoś zaproponował przeprowadzenie eksperymentu, w którym motocykliści pojechaliby w korku, ale nie w jednolitej kolumnie, tylko rozproszeni na pasach wśród innych pojazdów i każdy motocyklista zajmowałby jedno miejsce na pasie, żadnego przeciskania się. Przypuszczam, że korek wydłużyłby się dwukrotnie, a puszkarze zaczęliby się wściekać, że "taki mały", a zajmuje tyle miejsca co samochód, a przecież mógłby się przecisnąć do przodu i już byłoby luźniej ;-)
Może dopiero wtedy puszkarze zrozumieliby, dlaczego motocykle i skutery są odpowiedzią na zatłoczone aglomeracje miejskie - przynajmniej latem.
Zresztą o ile wiem, w Stanach są specjalne "buspasy" dla motocykli i samochodów wiozących więcej niż jedną osobę. To wymusiło na Amerykanach system koleżeńskiego podwożenia znajomych do pracy. Jeden gość pakuje do swojej terenówki trzech, czterech kolegów i razem dojeżdżają, w miarę szybko, do pracy. -
Odświeżam temat. Czy pojawiło się na rynku coś nowego godnego uwagi? Myślę o SCALA RIDER G4 Bluetooth, podobno ma zasięg do 1,6km. To byłoby coś. Ktoś może testował ten, albo równie ciekawy model? Interesują mnie:
- zakłócenia, a raczej ich brak do ~120 km/h,
- czas pracy na bateriach,
- intuicyjność/wygoda obsługi (proste wybieranie/odbieranie rozmów)
- komunikacja ze smartfonem, w tym słuchanie mp3 z komórki (przez BT)
Będę wdzięczna za wszelkie uwagi. -
O, a tu przeciwwaga dla powyższego artykułu.
http://wyborcza.pl/jazdapopolsku/1,113777,9425420,Ryce... -
Przemysław Pilaszek:
dajcie spokój oficjalnym zabiegom, stowarzyszeniom, KRSom i innym psom.
To jeśli w ogóle ma mieć miejsce to właśnie poprzez kogoś kto istnieje (EWO, "jakieś" forum,...) lub powstanie szybko i nieformalnie. Raczej skupić się by dotrzeć do ludzi dopiętych do prasy/radia/telewizji i aby opinie tej grupy przytaczano równie często w kontekście takich artykułów jak tych jełopów z baretkami i pagonami.
Do tego powinny to być opinie merytoryczne i wyważone - niemniej niezłomnie trzymające się linii programowej. I z tymi opiniami rozsiać się gdzie się da - nawet copy/paste aby poprzez powszechność i identyczność uczynić z tego liczący się głos w dyskusji.
Nazwać to coś np. : nieformalna grupa robocza d/s rzetelnej informacji działająca przy XYZ (albo stosownie krócej). I jej przedstawiciel, który będzie podpisany pod każdym postem tej grupy. Do tego jakieś hasło spijanące tak aby roboty googla czy innego yahoo łatwo po tym wyciągały każdą obecność "nas" w mediach.
A teraz rozwińcie to ładnie ;)
No i już się zaczęła nagonka na motocyklistów:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,9423709,Wio...
A najgłupsze jest to, że jako ilustrację dają zdjęcie z LEGALNEJ imprezy :(
Komentarzy to aż żal czytać - a pomysły o eliminowaniu nas poprzez wysuwane progi i stalowe linki... Ileż agresji w tym narodzie... -
Ja polecam serwis Hondy "Motorista" w Warszawie, chociaż mogliby popracować troszeczkę nad terminowością. Poza tym wszystko robią solidnie, a i będąc w Rumunii konsultowałam się z ich mechanikiem telefonicznie, który fachowo doradził mi co robić. Nigdzie indziej nie oddałabym Hondy.