Anna Celińska

tłumaczenia audiowizualne

Wypowiedzi

  • Anna Celińska
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Wypadek
    22.06.2011, 10:16

    Swoją drogą wydaje mi się, że Punto nieźle grzeje (w stosunku do pozostałych pojazdów), gdyby jechał tak jak pozostali, wyrobiłby się przed pasami. Ciekawe jakie było tam ograniczenie.

    Wnioski dla nas: nie ufać niczemu i nikomu. Co z tego, że my będziemy jechać zgodnie z przepisami, jeśli puszkarze, piesi, skuterowcy i inni motocykliści będą jechać po swojemu? Zielone, nie zielone, zawsze na skrzyżowaniach się rozglądam.

    Właśnie się dowiedziałam, że znajomy z mojej grupy motocyklowej (nie znałam go osobiście) zginął w drodze do Kamieńczyka. [*]

    http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/201106...

    Uważajcie na siebie!

  • Anna Celińska
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Red Bull X-Fighters
    20.06.2011, 01:04

    Zenon Kubiak:
    Impreza przeniesiona do Poznania:

    "Zawody miały się pierwotnie odbyć na Stadionie Narodowym w Warszawie, ale z powodu opóźnień w jego budowie, organizatorzy podjęli decyzję o ich przeniesieniu na inną arenę Euro 2012 – Stadion Miejskim w Poznaniu."

    Za: http://www.mmpoznan.pl/375662/2011/6/17/red-bull-xfigh...

    Najtańsze bilety - 119 zł.

    Ale obciach! A na filmach z X-Fighters z Dubaju i Brasilii wciąż komentują, że kolejny przystanek w Warszawie i pokazują nowy Stadion Narodowy (oczywiście wizualizację)

  • Anna Celińska
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Wypadek
    17.06.2011, 20:43

    Jak was czytam, to aż się boję być motocyklistką, kiedy wy jeździcie samochodami...

    Jesteście tacy sami jak ci w puszkach, co aktywnie pouczają na drodze motocyklistów.

  • Anna Celińska
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Wypadek
    17.06.2011, 18:04

    Cieszę się, że tu w Londynie, gdzie urlopuję, kierowcy mają więcej zdrowego rozsądku, kultury osobistej i szacunku do pieszego niż u nas, bo już bym dawno skończyła w rowie, albo na cmentarzu. Myli mi się ruch prawostronny i nieraz wchodziłam prosto pod autobus, który wg mnie nadjeżdżał z niewłaściwego kierunku ;-) Innymi razy stałam na przejściu i polskim zwyczajem chciałam najpierw przepuścić kierowców (przecież w polskiej hierarchii pieszy jest na szarym końcu), tymczasem kierowcy - również taksówek! grzecznie zatrzymują się i przepuszczają mnie. Normalnie codziennie przeżywam szok cywilizacyjny.
    Obawiam się, że jak wrócę, przeżyję kolejny, tyle że mało przyjemny.

  • Anna Celińska
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Mandaty za parkowanie motocykli w centrum Warszawy
    8.06.2011, 14:07

    Michal K.:
    A czy moze sie wypowiedziec ktos, kto wie jak to wyglada za granica: Francja, Wlochy, Wlk. Brytania, kraje, gdzie jednosladow jest naprawde sporo. W koncu idziemy do bardziej cywilizowanej Europy wiec warto brac dobry przyklad a nie wywazac otwartych drzwi...

    Właśnie urlopuję w Londynie i sprawa parkowania wygląda tak:

    http://2oorulez.blogspot.com/2011/06/w-londynie-2oo-sa...

    Są też pojazdy wyposażone np. w czerwoną L-kę na białym tle, w końcu rozkminiłam, że nie o naukę jazdy chodzi, a o dozwolone strefy parkowania. Pojazd z taką L-ką może parkować w wyznaczonych strefach.

  • Anna Celińska
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Wypadek
    7.06.2011, 19:06

    ul. Kolejowa to chyba koło klubu 2oo? Kurde, na "naszym" terenie coraz niebezpieczniej.

    Żal dziewczyny, wielki żal. [*]

  • Anna Celińska
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Warszawa - dobra szkoła jazdy
    20.05.2011, 13:02

    Przemysław Ł.:
    Do promotor dzwoniłem niestety spotkałem się z bardzo niemiłym przyjęciem przez telefon.

    I właśnie o to mi chodziło - nikomu nie wolno spoczywać na laurach. Promotor chyba ostatnio spoczął, bo to już druga tego typu reakcja z Promotora, z którą się spotykam. Trochę mi smutno, bo lubię tamtą ekipę i dużo się u nich nauczyłam :/

  • Anna Celińska
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Wypadek
    20.05.2011, 01:21

    Tomasz M.:
    http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,seat-wjechal-w-mo...

    ...i poczytajcie sobie komentarze pod artykułem ;)

    Tu trochę inna wersja zdarzeń:

    http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/284828,599769_Moto...

  • Anna Celińska
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Warszawa - dobra szkoła jazdy
    18.05.2011, 15:11

    No i się wyjaśniło. Znamy teraz racje obu stron.
    Mnie takie wyjaśnienie satysfakcjonuje.

  • Anna Celińska
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Warszawa - dobra szkoła jazdy
    18.05.2011, 14:59

    Janush B.:
    Jeśli to nie był kurs intsruktorski to by podpadało prawie pod "szpiegostwo przemysłowe" :-)

    Tak więc oburzenie Tomka rozumiem. Bo przypadek gdy pracownik odchodzi i zakłada własna firmę jest zupełnie naturalny. I z oszustwem (udawanie zwykłego klienta w celu podpatrzenia metodyki, know how itd) nie ma nic wspólnego.

    Pozdrawiam

    Tu się akurat z tobą nie zgodzę. Szpiegostwo przemysłowe to kradzież tego, co nie jest ogólnodostępne - projekty, przepisy, plany firmy. Dlatego firmy coraz częściej stosują w umowach drapieżne klauzule, gdzie pracownik po odejściu z firmy przez minimum rok nie ma prawa podjąć pracy w konkurencyjnej firmie, np. uzdatniacz wody w Coca-Coli nie może przejść do Pepsi. W jednym znanym mi przypadku pracodawca tak się obwarował, że były pracownik musiałby być przez rok bezrobotny, ponieważ w klauzuli wymieniono zakazaną działalność (tłumaczenie, nauczanie) oraz wszystkich klientów byłych, obecnych, a nawet przyszłych - innymi słowy cały rynek w danej branży. Dla osoby z dyplomem magistra filologii, oznaczało to zawodowe samobójstwo a w najlepszym razie roczną wegetację.

    To o czym tu mówimy, to dostęp do tzw. danych jawnych. Równie dobrze, osoba o której pisze Tomek, mogłaby usiąść z zaprzyjaźnionymi absolwentami Kulikowiska i wypytać je o szczegóły szkolenia, co im się podobało, a co nie i czego oczekiwaliby po nowej szkole. Może się to Tomkowi nie podobać, ale tak naprawdę afery nie ma. A mówienie o wycinaniu numeru i wykradaniu metodologii, kiedy jeszcze nie wiadomo, jaki będzie poziom nauczania, jest dla mnie ciut na wyrost.

    Podsumowując: bynajmniej nie zamierzam dyskredytować szkoły Tomka, przeciwnie dalej będę polecała znajomym Kulikowisko i Promotora, ale mam nadzieję, że wkrótce będę mogła polecać trzecią szkołę, która sprawi, że dwie powyższe nie będą mogły spocząć na laurach, będą musiały cały czas podnosić poziom i jeszcze bardziej się starać o kursantów.
    Poza tym szkół prowadzonych przez mężczyzn jest zatrzęsienie, a ich nastawienie do kursantek często pozostawia wiele do życzenia - seksistowskie uwagi ("do wózka, a nie na motocykl!"), wrzeszczenie na kursantkę, gdy popełni błąd, niewybredne "męskie" żarty, a w skrajnych przypadkach obmacywanie.
    Dlatego zawsze będę kibicować "babskim" przedsięwzięciom, najwyższa pora, żeby pojawiła się szkoła przyjazna kobietom - oby trzymała poziom.

  • Anna Celińska
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Warszawa - dobra szkoła jazdy
    18.05.2011, 09:27

    Rzeczywiście myślałam, że chodzi o kurs instruktorski, ale nawet jeśli to był zwykły kurs, to wciąż nie rozumiem świętego oburzenia. Bardziej bym się oburzała, gdyby ta osoba nauczała w mojej szkole i znała wszystkie mechanizmy działania szkoły jazdy, a potem cichaczem zakładała własną.
    Trąci mi to hipokryzją w ustach kogoś, kto odszedł z Promotora i założył własną szkołę a potem przy każdej okazji atakował Konika w internecie.

    Janush B.:
    Na mnie się jakoś nie wydzierał :D

    Pisałam o kobitkach niezbyt odpornych na "wojskowy" żargon ;-)

  • Anna Celińska
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Warszawa - dobra szkoła jazdy
    17.05.2011, 17:16

    Kursy instruktorskie - Kulikowisko:
    http://kulikowisko.pl/?q=node/6

    Czytam i czytam i nigdzie nie mogę znaleźć klauzuli, że po kursie instruktorskim u Tomka nie wolno podejmować pracy gdzie indziej. Adamie oświeć mnie! Jeżeli idę na kurs instruktorski, za który bulę 2000 zeta to po to, żeby potem nauczać, tak czy nie? Płacę 2000 i po zaliczeniu egzaminów mam uprawnienia. A czy otwieram własną szkołę czy idę uczyć do kogoś obcego to niczyj zasmarkany interes. A skoro Tomek ma potem żal, to może niech nie szkoli instruktorów.

    Oczywiście trudno jest się ustosunkować, kiedy zna się tylko jedną stronę medalu, dlatego przy najbliższej okazji zapytam drugą stronę o ich wersję.

  • Anna Celińska
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Warszawa - dobra szkoła jazdy
    16.05.2011, 23:28

    Tomek Kulik:
    Jest mnie niezmiernie miło, że kadra szkoły Motorista uczęszczała do mnie na lekcje, w trakcie zakładania własnej szkoły, cichaczem...
    Ciekawe, czy w Promotorze też byli wyciągnąć trochę metodyki?..

    Takiego numeru jeszcze nikt mi nie wyciął...

    To znaczy, że nikt, kto skończy u ciebie kurs nie ma prawa zakładać własnej szkoły? Każesz podpisywać jakąś klauzulę tajności? Trochę nie rozumiem logiki. To chyba dobrze o nich świadczy, że uczą się od najlepszych? Dobrych szkół motocyklowych w Warszawie nie ma za wiele, a i lokalizacja jest taka, że raczej nie wchodzi tobie, ani Promotorowi w paradę. Nie każdemu z Bemowa będzie po drodze na Targówek. A czy są dobrzy czy nie, to zweryfikuje rynek. Poza tym - wybacz Tomku - skarżyły mi się koleżanki, które się u ciebie uczyły, że strasznie krzyczysz na kursantów, używając niewybrednego słownictwa (mam nadzieję, że tej metodyki Motorista od ciebie nie przejmie), co nie każdemu pasuje, zwłaszcza wrażliwym kobitkom. Może im z kolei podpasuje Motorista.
    Ja też kiedy uczę (w innej branży), chodzę do kolegów na zajęcia i odwrotnie, oni przychodzą do mnie i jakoś nie mam do nich pretensji, kiedy robią konkurencyjne szkolenia, tylko staram się podnosić poziom nauczania u siebie i nie spoczywać na laurach. To się nazywa zdrowa konkurencja.

    Aha, i żeby było jasne - nie mam żadnego osobistego ani finansowego interesu w tym, żeby reklamować OSK Motorista. Liczę tylko na to, że przy tak gwałtownym zainteresowaniu motocyklami oraz ich coraz większą dostępnością na rynku zarówno pierwotnym jak i wtórnym, zwiększy się proporcjonalnie oferta dobrych szkół motocyklowych w Warszawie (i nie tylko) i że wreszcie doczekamy się poziomu nauczania oraz doszkalania porównywalnego chociażby z tym w Niemczech.

    Z poważaniem

  • Anna Celińska
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Warszawa - dobra szkoła jazdy
    16.05.2011, 22:32

    OSK Motorista (tak, to ci od Honda Motorista)
    http://osk.motorista.pl/osk-motorista/co-nas-wyroznia

    Dopiero zaczynają, ale są to prawdziwi pasjonaci motocykli, którzy nie będą uczyli wyłącznie "jak zdać", ale podobnie jak Promotor i Kulikowisko zamierzają delikwenta nauczyć dobrze jeździć. Ponadto angażują się w imprezy promujące bezpieczną jazdę typu Fun&Safety w Lublinie, a w ostatni weekend także Gymkhanę: http://www.motocykl-online.pl/newsy/honda-gymkhana-po-...

    Myślę, że warto dać im szansę, zwłaszcza że mają atrakcyjne promocje. I wcale nie mówię tego tylko dlatego, że ich lubię i serwisuję tam moją Hondę ;-)

  • Anna Celińska
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Wypadek
    12.05.2011, 16:49

    Ewa Cieślak:
    Kask na chodniku - czy kierowca miał niezapiety, czy też może te bezszczękowe tyle są warte, że przy wypadku spadają ???

    Ewa, ja widziałam jak jeżdżą dostawcy pizzy - bardzo wielu ma za duże garnki, ale za to w kolorze skuterka i kufra.

  • Anna Celińska
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Egzamin na kat. A w Warszawie
    6.05.2011, 13:04

    Podaję jako ciekawostkę, bo za wcześnie by rekomendować:

    OSK Motorista http://osk.motorista.pl/

    Oferta brzmi bardzo zachęcająco, zwłaszcza kaski Shoei i ciuchy Modeki do testów, oraz zwrot kosztów kursu w razie zakupu modelu Honda z rocznika 2011 ;-) Człowiek aż zaczyna żałować, że już zrobił prawko.

  • Anna Celińska
    Wpis na grupie Motocykle w temacie paru kandydatów do zakupu - co wybrać? (1000 cm3)
    3.05.2011, 23:56

    Andrzej T.:
    Anno myślę, że przy tej półce motocykli to nie myśli się o spalaniu :)

    Ale mieć dobry motocykl, który mało pali, to jak być zdrowym i bogatym ;-)

  • Anna Celińska
    Wpis na grupie Motocykle w temacie paru kandydatów do zakupu - co wybrać? (1000 cm3)
    3.05.2011, 02:44

    Andrzej T.:
    może będę stronniczy ale wybralbym BMW...

    + dobry serwis, części dostępne od ręki
    + wał kardana
    + BMW

    Dodaj jeszcze niskie spalanie ;-) Znajomy ostatnio wyrobił średnią 3,8 litra z pasażerką na swoim K1200S, fakt że średnia przelotowa była spokojna, ale po mieście nie ma co grzać. Z kolei kumpela na swoim BMW F800S przejeżdżała na 16 litrach ponad 500 km, kiedy ja w tym czasie na swojej 600-tce i 19 litrach wyrabiałam ok. 320 km.

    W dzisiejszych czasach dla niektórych to może być atut :)

  • Anna Celińska
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Królewski ślub
    30.04.2011, 16:19

    Osobiście nie odebrałam ślubu jako natręctwa. Może dlatego, że przyćmiły go inne tematy wałkowane od dłuższego czasu - Smoleńsk i beatyfikacja JP II.Anna C. edytował(a) ten post dnia 30.04.11 o godzinie 16:19

  • Anna Celińska
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Królewski ślub
    30.04.2011, 11:34

    Ojezu, jaki ten nasz polski naród w wiecznych pretensjach. To się nie podoba, tamto się nie podoba. Czy wszyscy Polacy to malkontenci?

    Dzięki za info, tak myślałam, że to jakieś BMW.

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do