Wypowiedzi
-
Piotr K.:
Rozwieję Wasze "offtopowe" wątpliwości :P
Oczywiście Prawko AB mam od 16-go roku życia.
Oto dowód :)
Niestety było to , jak kolga wyżej wspomniał, 100 lat temu :D
Szacun! :-) -
Dariusz M.:
Adam Sobuń:
Dokładnie tak. Nawet zapisać się na kurs nie można było bez skończonych 17 lat*, z tym że prawko można było zrobić dosłownie w 4-6 tygodni od zera.
można było mieć 17 lat i prowadzić ale nie 16lat.
*znam osobiście kolegę, który (nie wiem jak, ale na lewo) robił prawko B przed ukończeniem 17 roku życia - ale i tak egzamin zdawał i uprawnienia uzyskał bezpośrednio po urodzinach.
Gdyby była jakakolwiek opcja od 16 lat - on by to miał na pewno ;P
U nas pół klasy robiło kurs po ukończeniu 16 roku życia. Mnie zabrakło kilku miesięcy (do 16-tki) więc nie mogłam zrobić kursu. Możliwe, że prawo było wydawane po ukończeniu 17 lat, ale kurs na pewno w wieku 16. -
Adam Sobuń:
archiwum ustawy z tych lat...
http://www.kodeksdrogowy.com.pl/archiwum/1983_4.html
Nawet 100 lat temu było od 18-lat i nazywało się to "Pozwoleniem" :)
Mówię z autopsji w '88 była wymagana zgoda rodziców i robiłeś prawko kat. B. Połowa mojej klasy zrobiła wtedy prawko i jeździła (kto miał) samochodami swoich ojców. I zapewniam cię, że nie mieliśmy wtedy 18 lat - 2 klasa liceum. -
Adam Sobuń:
Ewa Cieślak:
ciach
Mowa o kategorii B, nie o kategorii A (patrz cytat).
wiem że o B. Ewa powiedz tylko w którym roku prawo tego dopuszczało bo ja tego nie pamiętam, a źródła z których czerpie informację są sprzeczne z Waszym stwierdzeniem.
Pamiętam, że jak miałam 16 lat, to chciałam robić prawko na B, znajomi robili, a mnie rodzice zabraniali, więc pamiętam temat bardzo dobrze :)
Na pewno w latach 1987-89. Później to nie wiem. -
Piotr W.:
Adam Sobuń:
A+B??? Co to za prawko B w wieku 16 lat?
Zwyczajne, polskie :>
Kiedyś robiłem A mając 16 lat (zgoda rodziców + adnotacja w prawku w stylu "do ukończenia 17lat uprawniony do kierowania motocyklem do pojemności 125cm3)
A i T ok. ale nie kat. B w wieku 16 lat
Owszem, takie właśnie kiedyś były przepisy. Za zgodą rodziców, bez żadnych adnotacji. Kategoria AB, taka sama jak obecnie.
Pozdr,
p.
Chyba jesteśmy w podobnym wieku ;-) -
Marcin Pytel:
oferta bmw na ubezpieczenie w zeszlym roku w allianz to bylo 2 procent od faktury zakupu. Nie wszystko jest tak drogo w bmw ;-)
Teraz znowu jest. A kupowałeś nówkę? -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Tłumacze
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Tłumacze
-
Piotr W.:
Anna C.:
Właśnie się przejechałam nowiuteńkim GS-em i byłam w szoku, jaki jest poręczny! Po obniżeniu kanapy w pełni go ogarniałam. Chyba mi się kroi nowy motocykl... :)
Go for it! ;) Na widok suni każdy mówi "Ależ to wielkie bydlę"! Ale wg mnie jest dużo poręczniejsza i łatwiejsza w prowadzeniu, niż chociazby SV-ka. Pod warunkiem, że się ruszy z parkingu ;)
pozdr,
p.
Dzisiaj czeka mnie wizyta w salonie i jeszcze jedna przymiarka do GS, ale decyzja już w zasadzie zapadła i na wiosnę będzie GS, niech tylko spłacę samochód i się dowiem jakie mają warunki kredytowe :) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Tłumacze
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Tłumacze
-
Jerzy Kopyra:
Andrzej Zawadka:
A ja jestem przeciwny, by kobiety jeździły autami hehe :P
...i rowerami:P. Ja w niedzielę miałem "dzwona" na rowerze. Jadę sobie ścieżką po prawej stronie, jak Bóg przykazał, i nagle pierdut!!! Okazało się, że laska mnie najzwyczajniej w świecie dogoniła... Ale przeprosiła grzecznie, powiedziała, że zmieniała przeżutkę i mnie nie widziała ;). Byłem w takim szoku, że nic nie powiedziałem. Mam tylko nadzieję, że rower to jedyny pojazd, którego używa...
tak, tak, teraz pomyliła się jej przerzutka a następnym razem będzie to bieg :P
Albo pomyli hamulec z gazem ;-) -
Jakiś słaby odzew na tej grupie, wybaczcie, ale opuszczam was. Co nie znaczy, że opuszczam BMW :)
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Tłumacze
-
Właśnie się przejechałam nowiuteńkim GS-em i byłam w szoku, jaki jest poręczny! Po obniżeniu kanapy w pełni go ogarniałam. Chyba mi się kroi nowy motocykl... :)
-
Słaby odzew ;-) Już nieaktualne, do kasacji.Anna C. edytował(a) ten post dnia 13.09.11 o godzinie 15:55
-
Witam!
Na razie jestem tylko sympatykiem. Właśnie rozstałam się z Hondą, teraz rozważam m.in. dużego GS-a. :) -
Same dodatki są warte ponad 3 tys., owszem na allegro chodzi sporo CBF po 10, 11 tys. "zadbanych", ale ja bym takich nie wzięła. Ten motocykl jest dla kogoś, kto chce mieć pewną, niezawodną maszynę do jazdy zarówno codziennej jak i turystycznej, a nie do ciągłego dłubania i odwiedzania warsztatu.
Mnie się nie śpieszy, mogę poczekać na takiego kupującego, który stwierdzi, że to motocykl dla niego/niej i że jest wart swojej ceny. :) -
Sprzedaję moją Hondę CBF600N rocznik 2004.
SPRZEDANAAnna C. edytował(a) ten post dnia 09.09.11 o godzinie 15:03 -
Jejku! Gratuluję! Ja też chcę!
Piotr W.:
To i ja przedstawię swoją nową sunię ;)
Nawinięte ok. 1400km, po przesiadce ze sporta nie chcę już innego o2o ;)
pozdr,
p.