Wypowiedzi
-
Spędziliśmy na Kubie koniec czerwca i prawie cały lipiec - według mnie pogoda super. Zdarzały się deszcze, ale trwały kilkanaście minut i przynosiły mile orzeźwienie. Były też dni bez pełnego słońca, ale zupełnie to nie przeszkadzało, a wręcz umilało zwiedzanie. Nawet w takie dni nad samym morzem pogoda była bezbłędna.
Listopad też napewno jest w porządku, mam znajomych w pracy, którzy byli w tym terminie. Baw się dobrze! -
GPS nie działa (nie działał jeszcze w lipcu), ale mapy działają i pytać trzeba;) Objechaliśmy wyspę wypożyczonymi autami i trafialiśmy "prawie" bez pudła.
-
Co prawda moja odpowiedź jest spóźniona, ale mogę polecić w Hawanie 2 "Casy", gdzie właściciele są bardzo mili i jest też bardzo czysto i bezpiecznie.
1) Sara Garcia (Sarita)
Belascoain 360, 2do.piso, apto.4 e/San Jose y San Rafael. Centro Habana. Cuba
email:sotix45@yahoo.es
http://saritarooms.com
2)Humberto y Maria
Concordia 476 (altos)
e/ Gervasio y Belascoain C.Habana de La Habana. Cuba
email: guimardar07@yahoo.es
Sarita może pomóc w organizacji noclegów w innych miejscowościach na Kubie, jak Baracoa, Santiago, Las Tunas, Trinidad, Moron itd...
Mąż mówi biegle po Hiszpańsku, wiem, nie znam możliwości Sarity w innych językach..
Z Marią z kolei można komunikować sie po angielsku (raczej rzadkość). Kikadziesiąt metrów od Marii znajduje się jedno z najlepszych miejsc "knajp" w Hawanie. Jedzenie drogie, ale pyszne. -
Jacek J.:
Do wypowiedzi Jacka M. dorzuciłbym jeszcze:
...jeśli żaden z twoich dostawców nie chce Cie zabić to znaczy, że za mało pracujesz :)
Hmmm i tutaj ja się nie zgadzam...bo jeśli choc jeden dostawca chce Cię zabic, to znaczy, że Twoja firma jest w niebezpieczeństwie. Mam doświadczenie, że dostawca niezadowolony, to dostawca niebezpieczny, który albo zatrzyma produkcję, albo w najmniej oczekiwanym momencie przyjdzie z podwyżką...banalny przykład z poczatków mojej pracy jeszcze w zakupach indirect. Pewna Pani świadczyła drobne usługi poligraficzne (mało istotny dostawca, ale przykład świetny). Wprowadzenie 90 dniowego terminu płatnosci - zgodnie z polityką cisnąć dostawców - doprowadziło ta PAnią do bankructwa. Efekt? - tydzień na poszukiwanie nowego dostawcy (koszt pracy działu zakupów) i rezultat - usługi droższe o 30%. Moim zdaniem niezmiernie ważne jest choć pozostawienie wrażenia "win win".