Wypowiedzi
-
IBM ma oprogramowanie do backupu Lotusa ;-)
ale rzeczywiście jest ogólny trend wychodzić z Lotusa - nie wiem czy dobry bo jednak Lotus miał swoje zalety. -
Byłem ostatnio na Skopcu i tu zabawna sytuacja, jest (nowa) duża tablica KGP, tylko że nie na szczycie ale kilkadziesiąt metrów przed nim...
Przy strzałce z kamieni jest na drzewie strzałka z napisem skopiec prowadząca w bok do tej nowej tablicy. Szczyt i punkt pomiarowy jest dalej (ale tam się zmieniło na szczycie przez 4 lata!). -
Komunikacją publiczną w jeden dzień może być ciężko.
Na stronach PKS to nawet nie sprawdzaj bo tam nic nie ma - zobacz na http://www.e-podroznik.pl, tam są PKSy, PKP i inni przewoźnicy.
Dojechać trzeba do Pokrzywnej lub Jarnołtówka, stamtąd są szlaki na szczyt.
Można też sprawdzić od czeskiej strony - tam jest najkrótsza i najszybsza droga ale nie wiem jak z dojazdem na miejsce.Ten post został edytowany przez Autora dnia 22.10.14 o godzinie 14:21 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Administratorzy Windows
-
Poza naprawdę ekstremalnymi przypadkami blade to ZUO, czyste zło.
Blade miały sens gdy procesory były słabe, pamięci mało a serwery nie były obciążane do 100% - wtedy to działało ok i była z tego jakaś oszczędność (głownie miejsca).
Wirtualizacja to przewróciła do góry nogami, ładuje się do serwera najmocniejsze procesory, maksymalne ilości pamięci i obciąża to wszystko pod sufit - takie serwery żrą ogromne ilości prądu i generują ogromne ilości ciepła.
Instalacja serwerów blade wymaga przygotowanej serwerowni, z dodatkowym zasilaniem i chłodzeniem, co generuje koszty.
Mieliśmy sporo serwerów blade ale ostatnio wszystkie poszły na złom a zastąpiły je zwykłe serwery rackowe. -
Jak serwery bez dysków to zastanawiam się gdzie chcesz zainstalować system ?
-
Ja na 3.2.3 ciągnę bo jak zmieniłem na nowszą to była masakra i musiałem się wycofać.
Ale to nie była 4.0 tylko jakaś z serii 3.x może teraz już wszystko działa jak trzeba ;-) -
Prościutkie zapytanie:
select stgpool_name, count(*) as tasmy, avg(pct_utilized) as procent, sum(pct_utilized*est_capacity_mb/100) as danych
from volumes where devclass_name like '%CLASS' group by stgpool_name -
Uruchamiasz audit lic ? bo to odświeża dane do q occ.
Jeśli chodzi o zapełnianie tasiemek to wygląda to normalnie. Taśmy są w stanie Full więc zostały zapełnione i teraz powoli dane z nich się starzeją. Trzeba zrobić reklamacje albo move data aby to popakować na mniejszą ilość tasiemek.
Swoją drogą jakieś paskudne te dane bo słabo się pakują, u mnie rzadko która tasiemka LTO4 ma poniżej 1 TB a są i takie co przekraczają 2 (2.5) TB. -
Szklana kula ciągle w naprawie więc trudno powiedzieć co jest przyczyną.
Nie wiem jakiej odpowiedzi oczekujesz ale na podstawie informacji które podałeś to wiadomo tylko że chodzi o pocztę. -
Nie wiem jakiej odpowiedzi oczekujesz skoro kompletnie nic nie podałaś. Nie wiadomo co chcesz backupować, na jakie medium, jak często, w jaki sposób ?
W zależności od wymagań można dobierać rozwiązanie a tak to nie ma o czym rozmawiać poza powtórzeniem po raz kolejny ogólnych "best practice" w temacie backupu.Ten post został edytowany przez Autora dnia 24.10.13 o godzinie 07:34 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Administratorzy Windows
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Administratorzy Windows
-
Da się - zobacz IBM PowerVM.
-
Jak sobie z klientem iLO poradził to dlaczego ma sobie nie poradzić z klientem vSphere ?
-
To niech sobie mapuje to iso/płytkę ze stacji lokalnej, żaden problem (może poza tym że dłużej będzie czekał na przesłanie tego "dziedzictwa".
To jest maszyna wirtualne - iLO-podobne to jest właśnie klient vSphere, nic innego nie ma.Ten post został edytowany przez Autora dnia 24.07.13 o godzinie 08:03 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Storage
-
a ta grupa jest o Linux/Unix...
-
To jest właśnie fascynujące w KGP - są góry gdzie nie opędzisz się od tłumów i takie gdzie chodzą tylko zdobywcy KGP.
-
Szczeliniec Wielki to jest szczyt na który wchodzi się i schodzi po schodach ;-)
Na szczycie troszkę labiryntów i zabawy.
Dla dzieciaków to będzie na pewno większa atrakcja niż inne "zwykłe" szczyty.