Wypowiedzi
-
Z tym NTT to mnie Pan zaskoczył całkowicie. Rozmawiałem kiedyś z jednym pracownikiem banku, który był z ich komputerów zadowolony. Cóż mogę powiedzieć. Być może ktoś tam w naszej branży IT przespał dłuższą chwilę, a świat uciekł wtedy do przodu.
-
Panie Tomku, dość szorstko obszedł się Pan z tak zwanymi polskimi producentami serwerów. A przecież takie NTT, czy Action to spółki giełdowe, a więc w domyśle najlepsze. Co więc mają powiedzieć ci mniejsi, C-brendowi składacze? Zastanawia mnie również to, że polscy producenci B-brendowi (czyli wspomniani) mają rozbudowane sieci partnerskie. Trochę dziwi, że wśród tych firm nie znajdzie się taka, która zaoferuje dobre warunki serwisowe na zasadzie dogadania się z urzędem. Ale cóż, może polskie urzędy nie dla polskich firm...
-
Witam,
udało mi się skontaktować ze specjalistami. Wydaje się, że jedyne zalecenia tego typu znajdują się w Rozp. Min. Spraw Wewnętrznych i Adm. z dnia 30.10.2006 w sprawie szczegółowego sposobu postepowania z dokumentami elektronicznymi (Dziennik Ustaw Nr 206). Być może jest jakiś zapis przy ustawie o ochronie danych osobowych, ale trzeba to sprawdzić.
Z pozdrowieniami - AJAN -
Ano trudna i niestety, trochę wybiegajaca poza ramy naszej grupy. Nie mniej skromny raporcik daje do myślenia.
-
Panie Tomku, pisze Pan o ciekawych sprawach, zwłaszcza o długoterminowym serwisowaniu sprzętu. Zastanowia mnie tylko, dlaczego polscy producenci (tak to nazwijmy) nie oferują takich samych usług? Brak zasobów? Umiejętności? A może na rynku trwa jakaś batalia, której konsekwencją jest sztuczne wydłużanie czasu gwarancji?
-
Panie Jarku, niechcący dotknęliśmy ciekawej sprawy. Pisze Pan, że w obecnej sytuacji informatycznej Państwa moje pytanie jest trochę bezprzedmiotowe. Proszę sobie wyobrazić, że nie do końca. W dawnych czasach, a z całym szacunkiem dla mojego rozmówcy :-) ze zdjęcia wnoszę, że Pan te czasy pamięta, Państwo zajmowało się ogólnie rzecz biorąc 2 sprawami:
1. Pałowaniem opozycji
2. Corocznym marudzeniem w grudniu na niespodziewany atak zimy.
Ja mam czasem wrażenie, że tak jest nadal. I że my wszyscy się do tego jakoś przyzwyczailiśmy. Jeśli coś jest państwowe, tu musi być ochydne, bo tak było zawsze. I tak nam to w krew weszło, że to już nawet niektórym nie przeszkadza. Zastanawiam się więc jaka jest rola Państwa, skoro w co trzecim urzędzie nawet nie wiedzą ile mają sprzętu, a w co drugim nie wiedzą, czy mają legalne kopie oprogramowania, czy nie. Nie ma etatów, a ci co się szczęśliwe załapali i tak nie wiedzą co robić, bo i po co? Oczywiście cały czas myśląc o tym, jak dać nogę do korporacji, która przynajmniej płaci. Ten raport moim zdaniem daje do myślenia, tak jak i ta cała nasza GL-owa dyskusja. Tylko, że ciągle nie wiem, jaka jest rola Państwa i czy to Państwo czymś ważnym dla jego obywateli się interesuje. -
Panowie,
dwa zdania wyjaśnienia. Na początku, to znaczy kiedy powstawała ta grupa, od razu przyjąłem, że nie będzie tematów ważnych i nieważnych. Po prostu staram się nie wartościować - temat ważny dla kogoś, będzie tematem mniej ważnym dla kogoś innego. Innymi słowy, chciałbym aby pojawiały się tematy ciekawe, choć może nie zawsze priorytetowe dla administracji. Myślę, że to założenie słuszne.
A teraz do rzeczy. Z raportu oraz z tego, co Panowie piszecie da się utworzyć pewien obraz całości. Otóż:
1. W połowie urzędów nie wiedzą, czy mają nielegalne kopie oprogramowania.
2. W co trzecim urzędzie nie wiedzą, ile komputerów mają.
3. Nie ma wystarczajacej liczby etatów dla informatyków.
4. Nawet jeśli mają oprogramowanie, to i tak nie wiedzą, jak i co stosować.
Pewno po dziennikarsku upraszczam, ale coś jest na rzeczy. Moje wnioski są takie, że przymierzamy się do Cloud Computingu i innych technik, a wielu urzędach nie ma nawet pracowników, którzy policzyliby sprzęt. To znaczy, że jak ukradną komputery, to oni się nawet o tym nie dowiedzą?
Z pozdrowieniami - AJAN -
Pod koniec października opublikowano raport z badania prowadzonego przez SGH dla BSA przy współpracy z Departamentem Gospodarki Elektronicznej Ministerstwa Gospodarki. Wynika z niego, że nie ma wspólnej polityki zarządzania oprogramowaniem w centralnej i lokalnej administracji publicznej. Wnioski z roportu można sobie przeczytać otwierając link na końcu tej wiadomości. Nie mniej o paru ciekawych sprawach warto chyba omowić już teraz. Jedna trzecia urzędów nie wie, ile komputerów posiada. Ineresujące jest również to, że w połowie urzędów nie wiedzą, czy mają nielegalne kopie oprogramowania. Czyli wiedza na temat zasobów informatycznych w połowie urzędów, jest, delikatnie mówiąc, niepełna. Poniżej link:
http://www.egospodarka.pl/58469,Administracja-publiczn...
Do poczytania, przemyślenia i oczywiście do podyskutowania. -
Dzięki za odpowiedź. Sporo wniosła. Z pozdrowieniami - AJAN.
-
Coś takiego znalazło się w mojej skrzynce pocztowej. Może kogośzainteresuje.
PODPIS ELEKTRONICZNY
- nowe regulacje prawne i nowe technologie
Warszawa, 14 grudnia 2010 r.
Pomimo wielu lat zapewnień, że "za chwilę" podpis elektroniczny
zrewolucjonizuje usługi publiczne i kontakty internetowe prognoza ta się nie
sprawdza. Przyjmując Europejska Agendę Cyfrową Unia Europejska postanowiła
wrócić do początku drogi i znowelizować Dyrektywę dotyczącą podpisu
elektronicznego. Podobnie w Kraju do prac parlamentarnych trafiły dwa
projekty nowelizacji przepisów dotyczących podpisu elektronicznego, a także
została uchwalona Ustawa o Dowodach Osobistych wprowadzająca od 1 lipca 2011
elektroniczny Dowód Osobisty zawierający Podpis Osobisty i miejsce na podpis
"Bezpieczny". Nowelizacja Ustawy o informatyzacji też wprowadziła nowy
rodzaj podpisu elektronicznego nazwany zaufanym profilem.
Jak się nie pogubić w tym gąszczu inicjatyw, czy wszystkie z nich pomogą w
rozwiązaniu "kwadratury podpisu elektronicznego", jak wykorzystywać te
narzędzia w praktyce administracji ... to pytania na które poszukamy
odpowiedzi w trakcie naszej konferencji, ze wsparciem zaproszonych do
wykładów i dyskusji ekspertów oraz praktyków zajmujących się tą tematyką.
Redakcja merytoryczna programu i prowadzenie obrad: Wiesław Paluszyński,
wiceprezes Polskiego Towarzystwa Informatycznego
PROGRAM seminarium:
10:00 Objęcie prowadzenia obrad i wykład wprowadzający: Stan prac nad
nowelizacją przepisów dotyczących podpisów elektronicznych
Zostaną omówione zasadnicze problemy związane z funkcjonowaniem Podpisu
elektronicznego w Polsce oraz UE i na tym tle zaprezentowane istniejące i
skierowane do prac parlamentarnych propozycje nowelizacji tej problematyki.
Zostanie także zaprezentowany stan prac wynikających z Europejskiej Agendy
Cyfrowej i jej wpływ na przygotowywaną nowelizację Dyrektywy o podpisach
elektronicznych.
Wykład będzie stanowił podstawę metodologiczną i organizacyjną do kolejnych
prezentacji omawiających szczegółowo każdy z projektów zmian prawnych.
Wiesław Paluszyński
10:50 Wykład: Omówienie propozycji (projektu) ustawy o podpisach
elektronicznych - z punktu widzenia ekspertów
1. Podobieństwa projektu i obowiązującej ustawy
2. Różnice projektu i obowiązującej ustawy
3. Nowinki nowego projektu.
4. Nowe e-podpisy, prawda czy fałsz
5. Nowe e-usługi, prawda czy fałsz
6. Ocena prawna
7. Ocena biznesowa
8. O czym zapomniano, a szkoda
Robert Podpłoński, Prawnik, KIR S.A., kwalifikowane centrum certyfikacji
11:40 Prezentacja: Kiedy potrzebny jest podpis?
Tomasz Litarowicz, Product Manager, UNIZETO TECHNOLOGIES SA
12:00 Przerwa, poczęstunek
12:30 Wykład: Podpis osobisty i inne narzędzia uwierzytelniania w
dowodzie osobistym
1. Wymagania prawne mechanizmów warstwy elektronicznej dowodu osobistego
2. Podpis osobisty - sposób realizacji wymagań ustawowych z wykorzystaniem
mechanizmów podpisu potwierdzonego.
3. Podpis potwierdzony - szczegółowe omówienie możliwości wykorzystania
techniki podpisu potwierdzonego.
4. Mechanizmy uwierzytelnienia obywatela z wykorzystaniem dowodu
osobistego zapewniające ograniczoną identyfikację.
5. Inne mechanizmy zapewniające elektroniczne funkcjonowanie dowodu
osobistego.
Michał Tabor, ekspert w zakresie elektronicznej administracji
13:20 Wykład: Poselski projekt ustawy o podpisie elektronicznym
1. Główne założenia przygotowanej w ramach komisji "Przyjazne Państwo"
zmiany ustawy o podpisie elektronicznym i o zmianie ustawy o podatku towarów
i usług.
2. Projekt ustawy o problem uproszczenia e-faktur.
3. Nowe rodzaje podpisu w projekcie ustawy a zmiany w projekcie rządowym :
zaawansowany podpis elektroniczny ,a bezpieczny podpis elektroniczny i
podpis osobisty (obywatelski)
4. Podpis podmiotu czyli kiedy skutki prawne mogą być przypisywane
podpisującemu, który nie musi być osobą fizyczną (pieczęć elektroniczna)?
5. Czego brakuje w projekcie poselskim ?
Mec. Jarosław Mojsiejuk, prawnik, HP Polska
14:10 Przerwa na kawę
14:30 Wykład: Metody uwierzytelniania, przewidziane w znowelizowanej
ustawie o informatyzacji podmiotów, realizujących zadania publiczne
1. podpis potwierdzony profilem zaufanym ePUAP
2. podpis systemowy ePUAP
Kajetan Wojsyk, CSIOZ
15:20 Wykład: Przewidywane kierunki zmian dyrektywy o podpisie
elektronicznym
Przedstawiciel Instytut Maszyn Matematycznych, Centrum
Testowo-Implementacyjne Technologii Podpisu Elektronicznego
16:00 Zakończenie programu, rozdanie certyfikatów udziału.
INFORMACJE ORGANIZACYJNE
Termin: 14 grudnia 2010 r. (wtorek)
Miejsce: Warszawa
Koszt udziału 1 osoby wynosi:
390 zł + 22% VAT - przy zgłoszeniu przesłanym do 3 grudnia 2010 r.
560 zł + 22% VAT - przy zgłoszeniu przesłanym od 4 grudnia 2010 r.
900 zł + 22% VAT - udział przedstawicieli firm IT posiadających rozwiązania
związane z tematyką konferencji
Powyższy koszt obejmuje: udział w konferencji, materiały konferencyjne,
lunch, przekąski i napoje w przerwach, certyfikat uczestnictwa.
Zgłoszenia:
Warunkiem udziału jest przesłanie wypełnionego formularza zgłoszeniowego:
faksem na numer 22 870 69 95 - formularz w załączeniu
bądź elektronicznie:
<http://www.e-administracja.org.pl/konferencje/2010/pe/...;
http://www.e-administracja.org.pl/konferencje/2010/pe/...
Organizator zastrzega możliwość odmowy przyjęcia zgłoszenia w wybranym
terminie ze względu na brak wolnych miejsc. O przyjęciu decyduje kolejność
przesyłania zgłoszeń.
Wszelkie informacje można uzyskać pisząc na adres <mailto:cpi@cpi.com.pl>
mailto:cpi@cpi.com.pl lub telefonicznie 22 870 69 78 -
Interesująco zdefiniował Pan usługę CC. Bardzo szeroko. Ciekawe, czy inni uczestnicy dyskusji też tak postrzegają problem. Wydaje się, że CC to chyba coś więcej, niż hostowanie stron na zewnątrz. Trudno mi w tej chwili ocenić, czy outsourcing czegokolwiek związanego z IT to CC. Może...
-
Panie Jarku,
oczywiście ma Pan wiele racji. Trudno zaprzeczyć, że CC to stare wino w nowej butelce. Nie mniej, wszyscy wiemy, że żyjemy w czasach przerostu formy nad treścią. Odnosi się to nie tylko do świata informatyki, ale do całego przemysłu. Szczytem hipokryzji jest chyba przemysł samochodowy, w którym każda nawet najmniejsza zmiana upoważnia producenta do mówienia o swoim produkcie "nowy", "rewelacyjny", czy też nawet "rewolucyjny". Nie zbaczajmy ze szlaku. Interesuje mnie to, czy pewna forma świadczenia usług, nazywana CC, jest w stanie zainteresować urzędy, z naciskiem na polskie urzędy. Chciałbym poznać Pana zdanie. -
A ciekawie mówił?
-
Dziękuję za odpowiedź. Z oczywistych względów nie każdy może być 30 listopada w Warszawie. Prosiłbym więc o to, aby po konferencji był Pan uprzejmy podzielić się z nami swoimi przemyśleniami. Temat jest mimo wszystko rozwojowy, każdy głos jest cenny.
-
Ciekawy temat, ale jeśli chodzi o Polskę, to teoretyczny, a może raczej przyszłościowy. Kto wie? Wpadł mi w ręce ciekawy materiał na temat jednego z urzędów w Miami w USA. Będę się streszczał. Urzędnicy amerykańscy chcieli poprawić efektywność i jakość pewnej usługi. Dokładnie chodziło o usługę dzwonienia pod określony numer. Mieszkańcy Miami mogą dzwonić pod ten numer i zgłaszać problemy. Na przykłąd takie, że odkryli nielegalne wysypisko śmieci. Dział IT postanowił opracować specjalną aplikację internetową, która umożliwiałaby śledzenie takiego zgłoszenia. Obawiano się jednak, że aplikacja będzie pochłaniać zasoby i niezbędne będzie rozbudowanie działu. Dlatego zdecydowano się na system Cloud Computing. Dzięki temu urząd nie musi już dokupować nowych serwerów. Według Amerykanów Clud Computing jest nie tylko tańszy, ale też bardziej wydajny. Co Wy na to? Czy coś takiego ma szansę zaistnieć w Polsce? A jeśli tak, to kiedy?
-
Witaj Darku,
Zapytałem mądrzejszych ode mnie i oto co udało mi się ustalić:
Oprócz wymienionych przez Ciebie aktów, należy wziąć pod uwagę ustawę z dnia 14 lipca 1983 roku o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach (Dz. U. 2006, Nr 97, poz. 673 z późn. zmianami), a także rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 30 października 2006 roku w sprawie niezbędnych elementów struktury dokumentów elektronicznych (Dz. U. 2006, Nr 206, poz. 1517). Również według MSWiA system musi być zgodny z ustawą o dostępie do informacji publicznej oraz rozporządzeniem w sprawie BIP oraz musi realizować wszystkie zapisy rozporządzenia w sprawie minimalnych wymagań dla systemów teleinformatycznych. Co oznacza mniej więcej tyle, że:
„§ 2. Systemy teleinformatyczne używane przez podmioty publiczne do realizacji zadań publicznych:
1)powinny spełniać właściwości i cechy w zakresie funkcjonalności, niezawodności, używalności, wydajności, przenoszalności i pielęgnowalności, określone w normach ISO zatwierdzonych przez krajową jednostkę normalizacyjną, na etapie projektowania, wdrażania i modyfikowania tych systemów.
2) powinny zostać wyposażone w składniki sprzętowe i oprogramowanie: umożliwiające wymianę danych z innymi systemami teleinformatycznymi używanymi do realizacji zadań publicznych za pomocą protokołów komunikacyjnych i szyfrujących określonych w załączniku nr 1 do rozporządzenia, stosownie do zakresu działania tych systemów, zapewniające dostęp do zasobów informacji udostępnianych przez systemy teleinformatyczne używane do realizacji zadań publicznych przy wykorzystaniu formatów danych określonych w załączniku nr 2 do rozporządzenia”.
Jak chcesz, to możesz skorzystać z zaleceń opublikowanych w „białej księdze BIP 2.0” pod adresem:
http://michal.p.bukowski.googlepages.com/biala_ksiega_...
Wiele ciekawego do powiedzenia ma też Mirosław Januszewski ze stowarzyszenia PEMI, którego adres mejlowy to: mirek@pemi.pl
Z pozdrowieniami - Andrzej -
Wracamy do głównego tematu. Niedawno znalazłem wyniki badań Pentora. Raport jest z października 2010, a więc jeszcze nie pokrył się kurzem. Na pewno nie dyskutowaliśmy o tym w obrębie naszej grupy. Oto link:
http://pppit.org.pl/?a=104
Co Wy na to? -
Ciekawa wypowiedź, którą można potraktować, jako coś w rodzaju podsumowania tej części dyskusji. Intryguje mnie tylko, które regiony wybierają "lżejsze" formy, a które "cięższe". No i dlaczego?
-
Przeglądając strony internetowe natrafiłem na taką informację:
http://www.tvp.pl/warszawa/aktualnosci-z-regionu/spole...
Dobrze, że coś się dzieje, choć tylko lokalnie. -
Na początku 2009 roku 57 szkół w regionie Opola uczestniczyło w projekcie E-Szkoła. Chodziło przeniesienie uczniów i klas w przestrzeń wirtualną. W ramach projektu nauczyciele dostali dostęp portalu regionalnego i oprogramowania umożliwiającego tworzenie multimedialnych materiałów dydaktycznych. Czy ktoś wie, jak projekt się zakończył? Jakie wnioski wyciągnięto. No i co dalej?