пропозиції роботи
Wypowiedzi
-
Czy ruch republikański jest potrzebny? Czy Polska jest republiką?
Jeśli interesują Cię odpowiedzi na te pytania Fundacja Republikańska i Stowarzyszenie Republikanie.org zapraszą na I Kongres Republikański.
Wśród zaproszonych Gości i prelegentów są m. in. Mirosław Barszcz, Krzysztof Bosak, Roman Giertych, Piotr Naimski, Bartłomiej Radziejewski, Jan Filip Staniłko, Michał Szułdrzyński, Kazimierz Michał Ujazdowski, Bronisław Wildstein, Paweł Zalewski, Rafał Ziemkiewicz oraz Zbigniew Ziobro.
Miejsce: Pałac Sapiehów przy Zakroczymskiej 6 na Warszawskim Nowym Mieście
Czas: 14 listopada 2009 r.
Ramowy plan Kongresu/ bloki tematyczne
od 9.00 rejestracja uczestników
11.00-12.00 sesja warsztatowa „Mała wojna republikańska" - jak komunikować nasze idee, jaki wizerunek powinien mieć republikanin, i jak to osiągnąć.
12.20-13.30 Stowarzyszenie Republikanie.org: zaczynamy! - o historii republikanizmu w III RP, o dyskursach i potrzebie republikańskiej, uroczyste podpisanie deklaracji Stowarzyszenia.
14.30-17.30 Polska jako republika - czy III RP nią jest, jak powinna być republika w kontekście gospodarki, cywilizacji, podmiotowości. Panel dyskusyjny „Polska - bantustan czy republika?".
od 18.00 spotkanie integracyjne, nowomiejski pub Senator, rozmowy do świtu
Opłata kongresowa pokrywająca koszty lunchu oraz wieczornego cateringu wynosi 30 złotych. W czasie Kongresu będzie prowadzona sprzedaż książek i prasy zaprzyjaźnionych wydawnictw. Organizatorzy zapewniają pomoc w znalezieniu noclegu dla osób spoza Warszawy.
Zgłoszenia (imię, nazwisko, miasto, dane kontaktowe) prosimy przesyłać na adres kongres@republikanie.org
Więcej na: http://www.republikanie.org
http://www.facebook.com/home.php?ref=logo#/republikani... -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Polityka
-
Dobrze, że Pan o tym wspomina. Raport BCC (4.12.2008):
Zintegrowane zapobieganie i kontrola zanieczyszczeń – nowa dyrektywa IPPC
•Ponad 300 zakładów (głównie ciepłowni lokalnych i przemysłowych) będzie musiało zainwestować w dodatkowe instalacje, aby spełnić wymagania dotyczące redukcji emisji dwutlenku siarki i tlenków azotu w wyniku planowanego przyjęcia nowej dyrektywy IPPC w 2016 roku. Data ta w bardzo niekorzystny sposób nakłada się na cykl życia i inwestycji naszych instalacji ciepłowniczych. Może to doprowadzić do poważnego osłabienia efektywności ich działania.
•Rygorystyczne wymagania dyrektywy IPPC odnośnie współspalania spowodują znaczący wzrost kosztów energetyki rafineryjnej i chemicznej zarówno w postaci nakładów inwestycyjnych, jak i eksploatacyjnych, ponieważ ograniczy to możliwość spalania pozostałości z przerobu ropy naftowej stanowiącej dotychczas główne paliwo rafineryjne.
•Od 2016 roku możemy mieć problem w około 2500 instalacjach w przekroju wszystkich branż przemysłu: od energetyki, produkcji mineralnej, poprzez hutnictwo, stal, chemię, przemysł paliwowy, po przetwórstwo spożywcze, produkcje rolną, zagospodarowanie odpadów…itd. Problem ten związany jest z uprawomocnieniem się dokumentów BREF i wydawaniem pozwoleń zintegrowanych w oparciu o zgodność z ostrymi wymaganiami BAT.
Tresc starej dyrektywy IPPC: http://www.cire.pl/prawo/pliki/Dyrektywa-96_61_WE.pdf
W 2016 r. połowę polskich elektrowni trzeba będzie zamknąć
Uwaga na dyrektywę IPPC
dyrektywa IPPC groźniejsza niż pakiet klimatyczny
Jak informuje Stanisław Tokarski, z przeprowadzonych zestawień i bilansów wynika, że nowym wymaganiom dyrektywy ma podlegać ponad 1100 kotłów w 269 elektrowniach, elektrociepłowniach i ciepłowniach. Koszty przystosowania do nowych wymagań szacuje się w miliardach euro.
- Przyspieszone wdrożenie dyrektywy IPPC od początku 2016 roku wymusi wyłączenie z eksploatacji źródeł o mocy równej 7 tys. MW. Doliczając do tego jednostki, które z racji naturalnego zużycia miałyby także zostać wyeliminowane, z polskiej mapy energetycznej zniknie łącznie 15 tys, czyli połowa aktualnego potencjału wytwórczego - dodaje Tokarski.
Niektorzy pisza ale to za malo...chyba tylko Panu Tokarskiemu z Tauronu na tym zależy. Bardziej sie dziwie dlaczego nikt nie wspomnial (ani w media ani tutaj) o dyrektywie ws. Krajowej Centrali Rezerw i tego, ze natychmisat rzad oglosil ze zamierza wykupic wszystkie rezerwy.Aleksy Miarkowski edytował(a) ten post dnia 13.05.09 o godzinie 08:49 -
Adam Ryszkowski:
nikt rozsądny nie nakaze wyposażania w CCS każdej nowopowstającej elektrowni.
a np. Wielka Brytania:
http://www.euractiv.com/en/climate-change/uk-future-co...
http://www.decc.gov.uk/en/content/cms/news/pn050/pn050...
Pośrednio sam system ETS wymusza budowe CCSow. No i oczywiscie
dyrektywa CCS ma byc przyjeta w czerwcu...zobaczymy co bedzie regulowac, bo pierwotny pomysl byl taki zeby nalozyc obowiazek budowy CCS od 2015 r. A obecnie juz mowi sie o obowiazkowi przeprowadzenia analizy możliwości rozbudowy zakładu o część do wychwytywania CO2 i oceny możliwości jego transportowania i składowania.
Ciekaw jestem jak to zrobią Włosi...np. w Abruzji, tam gdzie bylo trzesienie ziemi. Czy mieszkancy tego miasta beda musialy placic dwa razy wiecej?
Wlasnie co z trzesieniem ziemi, ktore powoduje uwolnienie sie tego CO2 ktore mialoby byc skladowane pod ziemia? przeciaz jest nieprzewidywalne? tak przynajmniej twierdzili wszyscy naukowcy po katastrofie w Abruzji.Aleksy Miarkowski edytował(a) ten post dnia 10.05.09 o godzinie 08:41 -
Dzieki za linki do filmu! szkoda że nie ma do końca...
Polecam info:-)))
=====================================
Przeciętny Polak przyczynia się do emisji 8,3 ton CO2 rocznie
śro, 22. kwietnia 09, 16:08
Przeciętny Polak przyczynia się do emisji 8,3 ton CO2 rocznie. Jednak - jak przekonuje Fundacja Nasza Ziemia - każdy może przyczynić się do zmniejszenia tej emisji, stosując specjalny kalkulator emisji CO2.
Fundacja zorganizowała w środę w Warszawie happening, podczas którego przekonywała do korzystania z kalkulatora.
Kalkulator dostępny jest na stronie http://ziemianarozdrozu.pl. Jest to przygotowane przez specjalistów +narzędzie+ obliczeniowe Ministerstwa Środowiska, którym posługiwano się podczas Konferencji Klimatycznej ONZ w Poznaniu w grudniu 2008 r.
Kalkulator pokazuje, w jaki sposób każdy mieszkaniec Ziemi przyczynia się do emisji CO2 do atmosfery. Żeby obliczyć swoją prywatną emisję, wystarczy wybrać odpowiednie opcje z kategorii: "Mieszkanie", "Ciepła woda, klimatyzacja", "Transport osobisty", "Transport publiczny", "Żywność" i "Konsumpcja".
Wpływ na klimat ma np. to, czy mieszka się bloku czy budynku jednorodzinnym, a także jakiego surowca użyto do budowy domu. "Zużycie energii na jednego mieszkańca jest niższe dla osoby mieszkającej w bloku, choćby dlatego, że taki budynek lepiej utrzymuje ciepło niż budynek jednorodzinny" - powiedziała dziennikarzom Katarzyna Osowiecka z fundacji "Nasza Ziemia". "Trzeba też pamiętać, że do produkcji każdego materiału budowlanego potrzebna była określona ilość energii" - dodaje.
Jak przekonują przedstawiciele fundacji, bardzo duży wpływ na klimat ma trybu życia, w tym nawet częstotliwość i sposób mycia się, odległość pokonywana z domu do pracy czy sposób przemieszczania się. Ważne jest nawet to, gdzie zaopatrujemy się w żywność - w supermarketach czy w mniejszych, osiedlowych sklepach z lokalnymi produktami. Do pogorszenia klimatu może przyczyniać się również fakt, że często wymieniamy sprzęt elektroniczny na nowy albo często kupujemy nowe ubrania.
Po przeanalizowaniu uzyskanego w kalkulatorze wyniku okazuje się, że wystarczy zrezygnować z jednej lotniczej wycieczki zagranicznej rocznie, by radykalnie zmniejszyć prywatną emisję dwutlenku węgla do atmosfery.
"Jednak największym na dziś problemem jest wciąż rosnące spożycie wołowiny. Wyprodukowanie 1 kg mięsa wołowego równa się takiej ilości dwutlenku węgla, jaką emituje samochód, który przejedzie 60 km" - podkreślała Katarzyna Osowiecka.
Na wiele czynników emisji dwutlenku węgla do atmosfery nie mamy niestety wpływu. "W niektórych bogatych krajach, mimo dużego poziomu konsumpcji, emisja CO2 jest niższa ze względu na wykorzystanie bardziej ekologicznych, w tym odnawialnych źródeł energii. Przykładem może być Francja, gdzie energia w dużym stopniu pochodzi z elektrowni atomowych. W Polsce pozyskujemy energię głównie z mało wydajnych elektrowni węglowych. Również udział energii odnawialnych jest w Polsce znikomy" - wyjaśniła Osowiecka.
W Polsce wskaźnik na jednego mieszkańca wynosi 8,3 ton na rok, przy czym w przypadku Warszawy jest to 9,88 ton. Na tle innych krajów Polacy nie wypadają najgorzej. Rekordzistami są Amerykanie, którzy produkują rocznie aż 24 ton na osobę, z kolei średnia europejska wynosi 10 ton. Na całym świecie średnia to 5 ton, ponieważ należy wziąć pod uwagę biedne kraje, jak np. Czad, gdzie jeden mieszkaniec produkuje już tylko 0,02 tony CO2 rocznie.
PAP -
Ad1. Wydawalo mi sie ze dosc jasno napisalem, ze przy uwzglednieniu sily nabywczej pieniadza dla gospodarstw domowych cena energii elektrycznej w Polsce (regulowana) jest wysoka. Polska jest na 3 miejscu po Wlochach i Slowakach (ceny churtowe - na 9 miejscu, czyli tez w miare wysoko). Wiec ceny nie "sa takie niskie". A jezeli chodzi o Francje, to przywolalem ja jedynie po to by pokazac ze energia atomowa jest bardziej oplacalna i nie rozumiem sensu budowy wiatrakow.
Pisze Pan tez ze po uwolnieniu ceny pojda w gore. I to prawda, ale to bedzie efekt pierwotny. Efekt wtorny bedzie taki ze na konkurencyjnym wolnym rynku cene w ostatecznosci bedzie ksztaltowal konsument (odbiorca). A jesli jakies firmy sobie nie beda z tym radzily to trudno. Takie sa reguly gry.
Tylko po pierwsze, ze prosze tez wziac pod uwage to ze gdybysmy chcieli tak robic to najpierw nalezy zmienic (stworzyc nowe) regulacje w zakresie prawnych form prowadzenia dzialalnosci gospodarczej w spolkach SP. Bo przeciaz to że, ze wzglegow prawnych jednoosobowe spolki nie sa w stanie konkurowac z prywatnymi nie jest wina tych pierwszych.
A po drugie nalezy dokonczyc proces kosolidacji, o czym pisalem wczesniej.
Ad2. wswojej wypowiedzi sam Pan podtwierdza moje tezy o potrzebie pierwotnego uwolnienia cen. Bo przeciaz co innego mialoby swiadczyc o konkurencyjnosci rynku niz cena.
Ad3,5. Problem jest taki, ze Pan w ogole nie uwzglednia bezpieczenstwa energetyczego. Gdybym patrzyl na to z czysto suchego - ekonomicznego punktu widzenia, to tez bym doszedl do takiego wniosku co Pan, czyli "potrzebny kapital to sprzedajmy komukolwiek". Nie zgadzam sie z takim podejsciem, ze jak mamy jakis problem (a mamy duzo) i nawet jesli czas nas goni, to nalezy wybran najkrotsza i najlatwiejsza droge. A juz nie mowie o trosce o dlugoteminowy cel, jakim jest zapewnienie bezpieczenstwa energetycznego. Oczywiscie scenariusz prywatyzacyjny jest o wiele latwiejszy od np. zmiany uregulowan prawnych, stworzenia centrum koordynacji w rzadzie dot. spraw energetycznych, konstruktywne zmiany w sektorze - powyzej proponowalem kilka np. stworzenie zdywersyfikowanej grupy energetycznej ze spolek roznych galezi sektora, ktore rzad nie zamierza sprzedawac (co do zasady - podmiotom kontrolowanym przez inne panstwa europejskie i uzywanych przez nie do prowadzenia polityki energetycznej. Bylaby to grupa o wadze na skale swiatowa i zdolna do sfinansowania swoich projektow. Ale to wszystko wymaga wysilku od rzadu, ktory poszedl na latwizne.
Ad4. Oczywiscie chetnie bym tez nie "pakowal sie w ta ksiezycowa inwestycje". Ale to nie mi decydowac:-) Chodzilo mi tylko o srodki z UE:
-2 mld EURO na 2 instalacje pilotazowe CCS, jesli sie uda
-ok. 60 mld. zl. od 2013 (znizka 70%)Aleksy Miarkowski edytował(a) ten post dnia 19.04.09 o godzinie 10:53 -
Konrad Purchala:
wg mnie prywatyzacja polskiego sektora energetycznego to jednak koniecznosc. Przede wszystkim chodzi o pieniadze. Na inwestycje w moce potrzeba _gigantycznych_ pieniedzy, a polskie elektrownie tak jak i elektrownie w wielu krajach Europy sa stare i w czesci malo efektywne. Na pewno decyzja o wyprzedaniu czesci sektora nie bedzie latwa, szczegolnie po histerii podniesionej w mediach na temat obecnych zachowan bankow ktore zostaly sprywatyzowane w latach 90tych... No ale moze nie byc alternatywy. Szczegolnie po uwolnieniu cen dla klientow indywidualnych w Polsce kiedy sektor stanie sie bardziej rentowny do Polski moze wpasc kilku _rekinow_ i wprowadzic sporo zamieszania (teraz ceny energii w Polsce sa nieprawdopodobnie niskie w porownaniu do cen w europie zachodniej gdzie 50 euro miesiecznie na gospodartwo domowe to bardzo maly rachunek). Zachodni inwestorzy beda mieli w przeciwienstwie do polskich spolek duze pieniadze zarobione na zachodzie.
Wszystko jest wprost inaczej niz Pan przedstawia. Oczywiscie nie moge sie doczekac tego uwolnienia cen dla odbiorcow indywidualnych i chyba sie nie doczekam, bo to duzy cios w kapital polityczny rzadzacej koalicji (i sie nie odwaza, tak za PiSu polecial Pan A. Szafranski) a jesli Pan Swora bedzie gral na przewrucenie kadencynosci prezesa URE, to tym bardziej...juz bylo o tym glosno ze chce przewrocic taryfowanie hurtowcom.
Ale nie tedy groga:-) nie chce wnikac w polityczna strone tej zmiany ale wnioski jakie Pan wyciagnal sa absurdalne.
Po pierwsze, uwzgledniajac sile nabywcza pieniadza, cena pradu dla gospodarstw domowych najwyzsza jest na Slowacji, we Wloszech, a potem w Polsce. Jezeli chodzi o odbiorcow przemyslowych to Polska znalazla sie na 9 miejscu (Eurostat). Fatalnie wypadamy w porownaniu z Francja, gdzie nawet nie uwzgledniajac sile nabywcza pieniadza ceny sa porownywalne. Oczywiscie po oslabieniu sie zlotowki w stosunku do Euro sytuacja troche sie zmienila, ale to pokazuje system...dlaczego Niemcy i Holendrzy maja najdrozszy prad, a Francja i WB najtanszy? OZE..atom (o ktorym tu nikt nawet nie wspomina)
Wracajac do Panskich rekinow, to nalezy przypomniec ze jedynie w warunkach prawdziwej konkurencji istnieje rynek, a wiec istnieja rynkowe ceny (a nie regulowane, za co doplaca obywatel). Z perspektywy inwestora to (calkowite uwolnienie cen) tez jest ogromnym plusem. Bo jaki inwestor bedzie chcial zaplacic duzo za prywatyzacje np. PGE a pozniej nie moc na wlasny rozsadek na konkurencyjnym rynku ustalac cen, ktore przeciaz musi sobi ustalac tak zeby np. moc zrealizowac jakas modernizacje. W warunkach cen regulowanych to jest niemozliwe. Zaniza wiec wycene spolki.
Do tego musi on jeszcze kupowac limity na emisje CO2 i modernizowac elektrownie.
Nie wspomne juz o swiatowej bessie na gieldach...
A moze troche wysilku. Sprobowac otrzymac te 2 mld euro na CCS wybudowac je (sic!). Od 2013 ma byc uruchomiony system funduszu solidarnosci, z ktorego Polska bedzie czerpala do 2020 roku (ok. 60 mld zl) kupujac jednoczesnie tylko 30% obowiazku. A pozniej (po uwolnieniu cen) sprywatyzowac dobrze prosperujace koncerny (koncern) tak aby na tym nie ucierpial ani SP ani bezpieczenstwo energetyczne.
Uwazam, podobnie jak wiele osob z ktorymi rozmawialem, ze w perspetywie srednioterminowej w Europie pozostanie na placu boju kilku mocarzy ktorzy wchlona pozostalych. Znowu, kwestia pieniedzy. Aby zostawic sobie kontrole nad swoja energetyka, panstwa musza zainwestowac ogromne pieniadze a nie kazdy ma na to ochote i mozliwosci (banki teoretycznie dadza pieniadze kazdemu, ale mowimy o kwotach rzedu miliardow EURO i inwestycjach na 20-30 lat - ryzyko niemale). Co wiecej, politycy ktorzy czesto mysla krotkoterminowo moga miec ogromna ochote na prywatyzacje i zwiazane z nia pieniadze.
Jezeli spojrzymy na przyklady np Beneluxu, to nie ma tam juz wlasciwie lokalnej energetyki. No, moze jeszcze jakie niedobitki walcza o przetrwanie w Holandii, ale nie ma na to wiekszych szans. W Belgii Electrabel jest we francuskich rekach (SUEZ), ktore teraz sa jeszcze mocniejsze gdzieki fuzji z GdF. EdF to z kolei gigant nad gigantami ktory moze niemal wszystko (np postawic 3 elektrownie atomowe niemal jednoczesnie :-). Czyli Francuzi rzadza. Za nimi stoja Niemcy (zachodnie), ktorym na razie udaje sie chronic swoj rynek, choc zakusy kraza. Jak sie nie polacza to moze byc roznie.
Tak czy inaczej, Francja i Niemcy to ogromne kraje z mnostwem kasy, i one sa pewnie gotowe wspierac swoja energetyke jak zajdzie taka potrzeba (sa jednoczesnie wlascicielami np EoN, RWE, EdF, GdF wiec wspieraja sami siebie). mozna z nimi walczyc politycznie, lecz moze nie byc latwo - Parlament Europejski wlasnie jedna taka bitwe przegral (3rd directive i tzw "trzecia droga").
uwazam ze bedzie sie dzialo. I fajnie byloby gdyby jakas polska grupa wlaczyla sie do energetycznej pierwszej ligi (to ostatnie mowie jako osoba prywatna bo mam przerwe na lunch ;-)
pozdrowienia,
Konrad
Pisze Pan najpierw ze trzeba sprzedac bo chodzi o kase, ktorej nie ma. A pozniej Pan ubolewa ze jest tak zle i chcialby Pan zeby w Polsce byl taki duzy koncer...chociazby jeden zeby dorownal Europejskim. Nie bedziemy mieli takiego koncernu jesli wszystko sprzedamy. Bedziemy wlsnie w tym punkcie, gdzie sa panstwa Benelux, jak Pan pisze, bo osobiscie nie znam dobrze sytuacji w tym regionie. A zeby byc powaznym graczem na rynku europejskim nalezy w slad za fuzja francuska zrobic podobna w Polsce, ja bym widzial tu nawet szersza formule np. Orlen, PGNiG, PGE, Tauron (choc oczywiscie z glowa). Interesu i bezpieczenstwa panstwa nie broni sie w sposob "trzba kasy i musimy sprzedac za bezcen". -
Bartłomiej Wójcik:
Grzegorz, bardzo, bardzo ironicznie :)
Nawet jeśli sprywatyzujemy PGE, to byłaby wysoce ryzykowna z punktu widzenia kraju utrata kontroli nad dużą częścią energetyki w Polsce. Jak PGE w końcu wejdzie na giełdę, to puszczą jakiś procent udziałów (20%? co by nie używać odważnych tez :))
[CCS1-Belchatow]Zgodnie z informacjami MG nowa emisja nie powinna przekroczyć 15% kapitału zakładowego PGE. W kolejnym etapie prywatyzacji Skarb Państwa zamierza zbyć część posiadanych akcji, zachowując jednak pakiet kontrolny (co najmniej 51 %).
[CCS2-ZAK/PKE]Największym udziałowcem Zakładów Azotowych Kędzierzyn jest Nafta Polska S.A. (80%), uprawnieni pracownicy posiadają 13,72% akcji, a Skarb Państwa 6,28%. Planowana oferta publiczna akcji to 2009 r. Docelowo spółka wejdzie w skład I grupy chemicznej.->I Grupa Chemiczna->W 2009 r. planuje się utworzenie i prywatyzację grupy w skład której wejdą: Ciech S.A., Zakłady Azotowe Tarnów S.A. i Zakłady Azotowe Kędzierzyn S.A. (wariant grupy może zostać rozszerzony o Anwil, przy czym jest to uzależnione od decyzji PKN Orlen S.A.). Prywatyzację przeprowadzi Nafta Polska. W pierwszym etapie planuje się wprowadzenie akcji ZA Kędzierzyn do obiegu publicznego na Giełdzie Papierów Wartościowych, następnie utworzenie konsorcjum Ciech, ZA Tarnów, ZA Kędzierzyn w celu zakupu Anwilu, a następnie prywatyzację grupy chemicznej Ciech, ZA Tarnów, ZA Kędzierzyn poprzez sprzedaż inwestorowi. Jednocześnie nie wyklucza się możliwości indywidualnych ścieżek prywatyzacji tych spółek.
Tauron tez bedzie w ok 50 % sprzedany inwestrom branzowym.
A co do CCS - zobaczymy co wymyśli Bełchatów, chodzą wokół CCS na bloku 13. A dopóki technologia nie będzie dostatecznie tania (versus koszt zakupu braujących uprawnień do emisji) mało kto w ten biznes wejdzie.
chyba ze zostanie przyjeta dyrektywa nakuzujaca budowe nowych mocy/modernizacje starych (opartych na weglu) tylko razem z instalacjami CCS. Taki projekt lezy juz od kilku ladnych miesiecy i nawet przedluzenie okresu implementacji z 1 roku do 2 lat (o co zabiega Polska) nie zrobi dozej roznicy. Zreszta nawet ta dyrektywa nie jest potrzebna bo teraz i tak tylko te elektrownie ktore rozpoczely juz budowe (sic!) moga ja skonczyc, czyli de facto sa skazane na CCS.
Pozdrawiam -
Problem jest trochę wyolbrzymiony i pomysłodawcy tego typu projektów przede wszystkim kierują się chęcią zarobienia dużych pieniędzy!
Scenariusz jest taki: prywatyzujemy PGE, Energe, Tauron i reszkowki Enei (powiedzmy ze kupia je Vattenfall, RWE, E.ON i jacys kuwejczycy). Pozniej za pomoca lobby tych firm w UE Polska dostanie ok 2 mld euro na CCS (2 pilotaze) i te pieniazki poplyna na konta bankowe za granice. Oni zrobia know how i pojda na podboj calego swiatu...a Polska...
posrednio juz teraz tak sie dzieje, przeciaz wykonawca w Belchatowie jest Alstom... -
Grzegorz Lot:
http://energetyka.wnp.pl/vattenfall-moze-wybudowac-w-p...
Informacja nt. potencjalnych inwestycji.
pozdrawiam
zabawne. A wie Pan czy chodzilo o CCS w przypadku tych elektrowni? bo innych chyba juz nie zdaza wybudowac:-) -
Piotr C.:
Takie coś w Polsce istnieje i nazywa się Agencja Rezerw Materiałowych. Było o nich głośno przy okazji kary nałożonej na J&S za zbyt niski poziom zapasów.
Radziłbym jednak zapoznać się z tą dyrektywą:-) bo jest moim zdaniem bardzo ważna jeżeli chodzi o zapasy. ARM zdecydowanie nie spełnia tych funkcji, które będzie miała KCR. Dochodzi tez sprawozdawczosc do Komisji, mozliwos trzymania rezerw za granica, nalozenie obowiazku na KCR, ktora bedzie musiala sama szukac magazynow jesli sobie tego zazyczy przediebiocaktory ma obowiazek trzymania takich, nie trzeba bedzie umow bilateralnych zawirac na podst dzisiejszego art 9 ust o rezerw. itd. itp.
Bedzie powolany nowy podmiot, bo watpie zeby rozszezali kompetencje ARMu, ktory ma przeciaz jeszcze inne zadania (np. szczepionki i papier na wypadek wojny:-) -
Zgodnie z nowa i zarazem rewolucyjna dyrektywa UE w kazdym panstwie czlonkowskim ma być stworzona Krajowa Centrala Rezerw, ktora bedzie kontrolowala stan zapasow ropy i produktor ropopochodnych w magazynach.
Dyrektywa Rady nakładająca na państwa członkowskie obowiązek utrzymywania minimalnych zapasów ropy naftowej lub produktów naftowych.
Treść: http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=...
Co sadzicie o takim pomysle? -
Najnowsze prognozy Międzynarodowej Agencji Energii (MAE)
wskazują, że mimo istotnego wzrostu znaczenia źródeł
odnawialnych, udział węgla w światowej produkcji energii wzrośnie
z 26 proc. obecnie do 29 proc. w 2030 r.
85 proc. światowego wzrostu zużycia węgla do roku 2030 będzie
miało miejsce w Chinach i Indiach.
Aleksy Miarkowski edytował(a) ten post dnia 25.03.09 o godzinie 09:27 -
[energetyka]
http://varia.salon24.pl/ -
-
Polecam 2 dobre teksty:
http://varia.salon24.pl/393403.html
http://dyplomacja.salon24.pl/393476.html
Otwieram dyskusje...:-) -
Gdyby Pan zacytował o jedno moje zdanie więcej, miałby Pan odpowiedź na tą wątpliwość.
Polecam również:
http://kiev.vlasti.net/index.php?Screen=news®ion=ki...
http://obkom.net.ua/articles/2008-02/05.1742.shtml
http://www.zn.ua/2000/2229/61731/ -
A propos White Stream, to po pierwsze ciekawe jest to jak Tymoszenko chce zakupić gaz z Turkmenistanu i rozpocząć dostawy w latach 2012-2014 jeśli Turkmenistan ma już na 30 lat do przodu podpisane umowy. Chyba że zafunduje Turkmenistanowi jeszcze jedną fabrykę po wydobyciu gazu ziemnego;-) A po drugie spór 5 państw o wpływy na morzu kaspijskim ma taką historię, że nawet nie szkoda gadać...
-
http://podrobnosti.ua/podrobnosti/2008/02/03/493816.html
http://www.cire.pl/item,31212,1.html
http://www.gazeta.ru/business/2008/01/21/2582623.shtml
http://gazownictwo.wnp.pl/rosukrenergo-ostrzega-tymosz...
http://5.ua/newsline/238/0/47791/
PYTANIE: Czy kogoś przekonują argumenty prezydenta Juszczenko? -
Szanowni Państwo!
Miło nam poinformować, że po długiej przerwie, zostaje reaktywowany projekt Fundacji Odpowiedzialność Obywatelska – Rubikkon. W związku z tym redakcja poszukuje współpracowników chcących działać pro publico bono. W tym właśnie celu zwracamy się do Państwa.
Rubikkon to skierowany przede wszystkim do młodzieży akademickiej - choć nie tylko- całkowicie bezpłatny, magazyn internetowy, zajmujący się tematyką polityczną, kulturalną, historyczną i
szeroko pojmowaną publicystyką. Rubikkon jednoczy studentów i profesorów, publicystów i ich czytelników, polityków i zwykłych wyborców w imię wiary w sens i konieczność przeciwdziałania wszelkiemu złu. Maksymą, która przyświeca naszemu czasopismu są słowa Edmunde'a Burke'a, ojca konserwatyzmu: "Dla tryumfu zła potrzeba jedynie, by dobrzy ludzie nic nie robili".
Bierność nigdy jeszcze niczego nie naprawiła. "Kto milczy, ten daje do zrozumienia, że się zgadza", powiedział Bonifacy VIII. Dlatego też nie pozwalamy sobie na milczenie w jakiejkolwiek formie. Zabieramy głos, przeciwdziałamy kłamstwom, wyrażamy sprzeciw wobec chorób toczących naszą ojczyznę i świat, w którym żyjemy.
Chcielibyśmy Państwa serdecznie zaprosić do współpracy! Obecnie jesteśmy na etapie kompletowania zespołu redakcyjnego i zbierania pierwszych tekstów.
A oto kogo nam potrzeba:
Korektorzy i skład edytorski
Wymagana dobra znajomość zasad polskiej pisowni i gramatyki, przyzwoita znajomość programu MS Word (pakiet MS Office) lub pakietu OpenOffice. Zadania: sprawdzanie i korekta tekstów.
Autorzy tekstów
Wymagane cięte i lekkie pióro oraz umiejętność krytycznego opisu rzeczywistości. Zapraszamy do sprawdzenia swoich sił w jednym z 5 działów: Polska, Świat, Idea, Historia, Kultura. Przyjmujemy teksty w różnych formach- mogą to być felietony, eseje, analizy, recenzje itd. Nie wymagane jest doświadczenie w tej dziedzinie- wystarczą dobre chęci oraz odrobina wysiłku. Zapraszamy każdego kto chce się sprawdzić jako autor tekstów. Propozycje tekstów należy podsyłać na adres biuro@odpowiedzialnosc.org
Webdesignerzy
Wymagana znajomość języka PHP (lub doświadczenie w obsłudze systemu CMS), obsługi Photoshopa lub podobnych edytorów graficznych oraz wyczucie estetyczne. Umiejętność obsługi baz danych MySQL będzie dodatkowym atutem. Nasi webdesignerzy pracować będą nad stroną internetową http://rubikkon.pl.
Pomocnicy techniczni
Wymagana umiejętność obsługi systemów CMS oraz języka HTML. Mile widziana umiejętność obsługi baz danych MySQL i umiejętności konfiguracji serwera (przez panel administratorski). Pomocnicy techniczni zajmować będą się poprawianiem błędów technicznych i obróbką techniczną strony.
Graficy
Wymagana znajomość Photoshopa (lub programów kompatybilnych, obsługujących format .PSD) i zmysł estetyczny. Mile widziana znajomość podstaw DTP i zaawansowane umiejętności obróbki grafiki i zdjęć w Photoshopie. Graficy zajmować się będą szatą graficzną strony Rubikkon.pl.
Fotografowie
Wymagane umiejętności fotograficzne i dostęp do własnego sprzętu fotograficznego (najlepiej aparat cyfrowy). Mile widziane choć podstawowe doświadczenie w fotografii (również hobbystycznej). Fotografowie dostarczać będą zdjęcia grafikom.
Tłumacze
Wymagana bardzo dobra znajomość języka angielskiego, umiejętność tłumaczenia artykułów z języka angielskiego na polski. Mile widziana choć podstawowa znajomość programu MS Word lub pakietu OpenOffice. Zadaniem tłumaczy będzie translacja artykułów z języka angielskiego.
Opiekunowie działów
Opiekunowie działów zajmować się będą poszczególnymi działami:
a) Ciekawostki (ciekawe newsy i informacje znalezione w sieci)
Wymagana umiejętność doboru ciekawych tekstów i selekcji najlepszych z nich, a także ogólna orientacja w sieci internetowej.
b) Humoreska (dział humorystyczny) Wymagane umiejętności pisania satyrycznych tekścików i doboru nieordynarnych, zabawnych dowcipów, pamfletów, itp. Opiekunowie działu humorystycznego w zakresie swych obowiązków odnajdą również kontaktowanie się z satyrykami i zapraszanie ich do współudziału w Rubikkonie.
c) Kontra (kontrowanie lewicowych artykułów) Wymagana umiejętność wyszukiwania ciekawych odpowiedzi i umiejętności dziennikarskie. Osoby odpowiedzialne za "Kontrę" będą mieć, w zakresie swych obowiązków, wyszukiwanie i następne kontrowanie artykułów z lewicowych mediów.
Dział ds. marketingu i sponsoringu
Umiejętności z zakresu marketingu, PR i reklamy Rubikkonu w Internecie. Potrzebujemy ludzi do działu zajmującego się pozyskiwaniem środków dla naszego e-magazynu. Mile widziane są umiejętności pisania wniosków do innych organizacji, instytucji, kontaktowanie się z pojedynczymi sponsorami, ewentualnie umiejętności buchalterskie, czy też znajomość prawa podatkowego.
Jeśli bylibyście Państwo zainteresowani umieszczaniem na naszych wirtualnych stronach swoich analiz, artykułów, esejów i felietonów - proszę się nie wahać i śmiało do nas pisać!
Nam pozostaje jedynie zaprosić Państwa do współpracy!
Wszystkich zainteresowanych proszę o kontakt.
Pozdrawiam serdecznie,
Aleksy Miarkowski
--------------------------------------------------
Fundacja Odpowiedzialność Obywatelska
ul. Smolna 18/3, 00-375 Warszawa
tel. 609 868 188,
e-mail: aleksy.miarkowski@odpowiedzialnosc.org
http://odpowiedzialnosc.orgAleksy Miarkowski edytował(a) ten post dnia 03.11.07 o godzinie 18:57
- 1
- 2
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
