Aleksandra Plantos

consider it well done

Wypowiedzi

  • Aleksandra Plantos
    Wpis na tablicy
    Poszukuję świetnej księgowej, która kreatywnie (a jakże) i fachowo rozliczałaby liczne faktury głównie zagraniczne, jeszcze liczniejsze różnego rodzaju umowy o dzieło i inne tego typu papiery z mojej działalności zawodowej, coby potem mnie po urzędach nie ciągali i życia nie uprzykrzali.
    Jeśli ktoś z Was zna taką osobę, może korzysta z jej usług, bardzo proszę o znak.
    • 25.07.2012, 15:01
  • Aleksandra Plantos
    Wpis na grupie Dobra literatura w temacie W trakcie czytania jakiej książki jesteście?
    27.06.2012, 12:00

    "Game of Thrones" Martina - polecam, także tym, którzy nie przepadają za fantasy - wciąga. Smoki, przystojni waleczni rycerze i piękna kraina to jest to, czego trzeba do szczęścia w leniwe popołudnia, gdy się już takie zdarzą ;)
    Serial także niczego sobie.

  • Aleksandra Plantos
    Wpis na grupie Dobra literatura w temacie "Mapa i terytorium" Houellebecqa
    27.02.2012, 16:29

    Właśnie skończyłam czytać i muszę przyznać, że jestem nieco rozczarowana. Właściwie tylko wątek kryminalny był naprawdę interesujący... A zakończenie z kolei sporym rozczarowaniem, podobnie jak wszystkie strony poświęcone rozważaniom filozoficzno-metafizycznym. No ale, de gustibus...

  • Aleksandra Plantos
    Wpis na grupie Dobra literatura w temacie "Mapa i terytorium" Houellebecqa
    22.02.2012, 10:11

    Kto czytał? Co sądzicie o tej książce? I w ogóle o Houellebecq? Lepsza/gorsza niż jego poprzednie książki?

  • Aleksandra Plantos
    Wpis na grupie Tłumacze - oferty w temacie Szkolenie Trados - Warszawa
    24.02.2011, 21:07

    Barbara A.:

    Ja poproszę o tłumaczenie na polski ;)

    Chyba jednak dało się zrozumieć? Prościej było mi napisać takim może trochę niepolskim językiem i nie tracić cennego czasu na literackie zapędy na tym forum dla osób, które chyba bez problemu rozumieją składanki językowe...
    Już bez przesady, żeby to od razu negatywnie punktować.

  • Aleksandra Plantos
    Wpis na grupie Tłumacze - oferty w temacie Szkolenie Trados - Warszawa
    24.02.2011, 19:35

    Michał Skoczyński:
    Olu, a masz może jakieś ulubione miejsca, wątki lub źródła tych trików?

    Większość wiedzy czerpię ze swojego BT w ramach interakcji p2p, ale regularnie zaglądam tu: http://tech.groups.yahoo.com/group/TW_users/

    btw: już abstrahując od Tradosa (choć w nim przecież też działa, chyba w całym środowisku windows) używacie skrótu shift+f3 do zmiany case'u zaznaczonego tekstu? Ja nie dalej jak dziś tłumaczyłam dłuuugi tekst, w którym miałam 100% matche kilkudziesięciu segmentów, jedyna różnica to był właśnie case. Dzięki shift+f3 oszczędziłam sporej liczby minut klepania. a o skrócie usłyszałam dopiero rok temu... pewnie nie jestem odkrywcza? feedback pls :)

  • Aleksandra Plantos
    Wpis na grupie Tłumacze - oferty w temacie Szkolenie Trados - Warszawa
    24.02.2011, 18:44

    MemoQ jest bardzo przyjazny użytkownikowi, tani i godny polecenia. Szkoda, że nie jest liderem rynku, ale wszystko przed nimi.
    Trados jest koniecznością, ja się bałam przeskoku z 2007 na Studio (słyszałam bardzo negatywne opinie) i zwlekałam z tym sporo czasu, ale od paru miesięcy pracuję praktycznie tylko na Studio i jestem baaardzo zadowolona - tak jak pisała Joanna, to jest środowisko pracy, nie tylko narzędzie. Tricków z kolei uczyłam się i nadal uczę od aktywnych użytkowników Studio starszych stażem i doświadczeniem i w ciągu paru m-cy tylu ciekawych się nauczyłam, że praca stała się dużo prostsza. Począwszy od banalnych skrótów klawiszowych do obsługi tagów bez konieczności przeklejania ich "na piechotę" po całkiem fajne pomysły rozszerzania istniejących projektów etc.
    WF z kolei jest również banalny w obsłudze, ale go nie lubię bo ma dziwne i nie wiem czym podyktowane nazwy segmentów (przykładowy powód braku sympatii). Korzystam tylko z darmowej wersji.
    Across to jakaś pomyłka moim zdaniem, wydaje mi się, że komputerem posługuję się sprawnie, ale ten program sprawia, że reaguję tak:

    Poczciwy, bury osioł Kłapouchy stał sobie samotnie w zaroślach ostu na skraju Lasu, ze łbem zwieszonym do ziemi, i rozmyślał o sprawach tego świata. Od czasu do czasu smętnie zapytywał samego siebie: „Dlaczego?” — to znowu: „Na co i po co?”, a czasem znów myślał: „O tyle, o ile”, a niekiedy sam nie wiedział, o czym właściwie rozmyślał.

  • Aleksandra Plantos
    Wpis na grupie Tłumacze w temacie client proxy application

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Tłumacze

  • Aleksandra Plantos
    Wpis na grupie Tłumacze w temacie client proxy application

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Tłumacze

  • Aleksandra Plantos
    Wpis na grupie Tłumacze w temacie client proxy application

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Tłumacze

  • Aleksandra Plantos
    Wpis na grupie Tłumacze w temacie client proxy application

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Tłumacze

  • Aleksandra Plantos
    Wpis na grupie Tłumacze w temacie client proxy application

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Tłumacze

  • Aleksandra Plantos
    Wpis na grupie Tłumacze w temacie client proxy application

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Tłumacze

  • Aleksandra Plantos
    Wpis na grupie Tłumacze w temacie client proxy application

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Tłumacze

  • Aleksandra Plantos
    Wpis na grupie Tłumacze w temacie client proxy application

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Tłumacze

  • Aleksandra Plantos
    Wpis na grupie Tłumacze - oferty w temacie Zlecę tłumaczenia POL > EN (niekoniecznie profesjonaliście)
    2.06.2010, 13:29

    Malgorzata D.:
    Miłosz M.:
    Ja mogę się podpisać pod 80% tego, co napisaliście, tylko że napisaliście to, bo nie zrozumieliście, co miałam na myśli.
    Daleka jestem od promowania lichej pracy i od twierdzenia, że niedoświadczony wie wszystko. Podchodzę z pokorą do swoich umiejętności.
    Tylko znam ludzi, którzy są wręcz rozchwytywani przez zleceniodawców, a mają zaledwie 1-2 lata doświadczenia w tłumaczeniach. Może dlatego, że mają porządne podbicie zawodowe w dziedzinie, w której tłumaczą i mają obycie z językiem, zdobyte w tej dziedzinie za granicą. I mają talent i czują pasję do zawodu tłumacza. I mają pęd do wiedzy - nie są czegoś pewni, to sprawdzą, zapytają specjalistów. Gdyby ktoś ich traktował na takich zasadach, jak mówicie, to nie wyszliby jeszcze z praktyk.
    A co do biegłego i wprawnego władania polszczyzną, to jest oczywista oczywistość jak dla mnie w tym zawodzie, może dlatego potraktowałam to by omission.

  • Aleksandra Plantos
    Wpis na grupie Tłumacze - oferty w temacie Zlecę tłumaczenia POL > EN (niekoniecznie profesjonaliście)
    2.06.2010, 00:12

    Malgorzata D.:

    Pominę podany przez Ciebie przykład z tłumaczką na ślubie. Dość populistyczne. Jeden lekarz-partacz czy hydraulik-dwie-lewe-ręce nie świadczy o poziomie całego zawodowego środowiska.
    Nie napisałam nic o poziomie całego środowiska. Napisałam: "w każdym zawodzie zarówno wśród ludzi z niewielkim doświadczeniem jak i wieloletnim stażem pracy zdarzają się niesamowici partacze". Gdzie tu mowa o całym środowisku?
    Pomysł ze współpracą z doświadczonym tłumaczem jak najbardziej, pomysł ze sprawdzaniem tłumaczeń kogoś kto wchodzi w zawód jak najbardziej.
    Znam Małgosiu sporo tłumaczy, z małym i kilkudziesięcioletnim stażem, z mojej obserwacji wynika to, że niektórzy młodzi władają językiem obcym przepięknie, biegle, naturalnie i potrzebują tylko wdrożenia w warsztat pracy tłumacza, podczas gdy są również i tacy, którzy warsztat mają imponujący, ale naturalność i lekkość ich twórczości jest słaba. Oceniajmy merytorycznie, na podstawie pracy, a nie na podstawie ilości lat w zawodzie.
    Twoje przykłady dotyczyły lekarzy, prawników, koniecznych staży. Duża część moich znajomych (i ja również) podjęliśmy pracę podczas studiów i świetnie sobie radzimy, ja nigdy nie zdecydowałam się na staż, dano mi szansę od razu na samodzielne stanowisko i dobrą płacę. Odpłaciłam dobrymi wynikami. Ktoś jest pokrzywdzony, że nie było stażu? Mój chłopak jest programistą od 2. roku studiów, nigdy nie był na stażu, pensję od razu dostał godziwą.
    Większość praktyk i staży to po prostu tania siła najemna, bez jakichkolwiek perspektyw. Lekarz i prawnik to raczej wyjątkowe zawody, choć dużo prawników startuje w kancelariach (nie na stażu!) podczas studiów.

  • Aleksandra Plantos
    Wpis na grupie Tłumacze - oferty w temacie Zlecę tłumaczenia POL > EN (niekoniecznie profesjonaliście)
    1.06.2010, 23:31

    Malgorzata D.:

    Stwierdzenie, że adept zawodu jest w stanie wykonać tłumaczenie na poziomie doświadczonego wygi, jest chyba wielką przesadą. Początkujacy tłumacz może sobie z tekstem świetnie poradzić, jeśli ma zdolności i zdrowe ambicje zawodowe. Jednakże, nie ma tego zawodowego doświadczenia, jakim dysponuje 'stary tłumacz'.

    A gdzie młodzi mają zdobywać to doświadczenie żeby mogli potem być "starymi tłumaczami" ? Potrzebują umiejętności praktycznych, owszem, staż można odbyć, powiedzmy roczny, ale co dalej? Nadal pracować za darmo czy za 500 zł netto? Praktykę zdobywać na książkach zamiast na autentycznych tekstach?
    Znajomy nie tak dawno brał ślub z Amerykanką, podczas ceremonii tłumaczeniem zajmowała się tłumaczka przysięgła z j. angielskiego. Pani w wieku 45-50 lat, z ponad 20-letnim stażem w tym zacnym zawodzie. Tak fatalnego tłumaczenia nie słyszałam już dawno, zważywszy, że wiedząc co będzie tłumaczyła mogła się świetnie przygotować. Dukała, powtarzała, ewidentnie czasem nie rozumiała! Prawda jest taka, że w każdym zawodzie zarówno wśród ludzi z niewielkim doświadczeniem jak i wieloletnim stażem pracy zdarzają się niesamowici partacze. I prawda jest taka, że nikt nie będzie świetny, jeśli ktoś nie da mu szansy sprawdzenia warsztatu w praktyce, choćby i za 10 zł/str.

  • Aleksandra Plantos
    Wpis na grupie Tłumacze - oferty w temacie Zlecę tłumaczenia POL > EN (niekoniecznie profesjonaliście)
    1.06.2010, 12:34

    Andrzej L.:
    Jewgienij Liszczuk:
    Każda ze stron poniesie pełną odpowiedzialność za prawidłowe ich szczegóły poniżej oraz zobowiązuje się na piśmie niezwłocznie powiadomi o tym inne zmiany, w przypadku niezastosowania się do ryzyka związanego działań niepożądanych.

    To się nadaje do kosza, a nie do korekty.
    Fakt, porażka jakaś. Nie rozumiem jak dochodzi do powstawania takich tłumaczeń - przecież wystarczy dać stronę tekstu próbnego i widać jak delikwent posługuje się słowem. Takie kwiatki wyszłyby od razu, widać że autor w ogóle nie kuma co ani po jakiemu pisze.

  • Aleksandra Plantos
    Wpis na grupie Tłumacze - oferty w temacie Zlecę tłumaczenia POL > EN (niekoniecznie profesjonaliście)
    31.05.2010, 23:01

    Magdalena Domaradzka:
    Ale chciałam przy okazji zapytać o coś innego. Załóżmy, że widzisz zlecenie typu: "Zlecę pomalowanie domu za darmo", "Zlecę uszycie sukienki za darmo", "Zlecę operację nogi za darmo". Przypuszczam, że, podobnie jak większość osób, będziesz zdziwiona lub może nawet oburzona. Dlaczego zatem tak wielu ludzi za zupełnie naturalne uznaje zlecenie "Zlecę przetłumaczenie np. 50 stron za darmo"?

    Magda, takie zlecenie byłoby bardziej śmieszne niż oburzające, chociaż dużo firm praktykuje obecnie zatrudnianie ludzi za darmo (nazywa się to praktykant, mało kogo oburza, choć mnie na przykład oburza). Szczerze mówiąc nie spotkałam się z ogłoszeniem typu zlecę tłumaczenia za darmo - poza wolontariatem, w którym sama chętnie biorę udział, bo cel jest szczytny a Fundacja dla której robię tłumaczenia lepiej żeby wydała kasę na szczytniejszy cel niż na mnie.
    Spotkałam się natomiast ze zleceniami np. 10 zł / str i uważam, że jeśli ktoś nie musi się sam utrzymywać bo studiuje etc. to cudownie, że bierze takie zlecenia. Jeśli obie strony są zadowolone to o co chodzi? O to że wtedy tłumacze ze stawkami 50zł / str lub więcej nie dostaną pracy? Dostaną, bo rynek jest zróżnicowany. A ci młodsi sobie zdobędą doświadczenie, wpisy do resume i troszkę gotówki (dla niektórych to dużo). I owszem często ich tłumaczenia mogą być fatalne, ale równie często mogą nawet nie ustępować tym "profesjonalnym". Umówmy się, nie każde tłumaczenie musi dotyczyć maszyn do obróbki skrawaniem czy innych równie skomplikowanych kwestii, do których już konieczna jest świetna znajomość tematu i doświadczenie.

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do