пропозиції роботи
Wypowiedzi
-
Paulina R.:
Hej, Paulina ile może kosztować rejs stateczkiem? To jest całodzienny rejs? Gdzie spałaś w Cabo? Ten post został edytowany przez Autora dnia 12.08.14 o godzinie 14:45
Morro de Sao Paulo w 100%, z pewnoscia chcecie przemieszczac sie z salvadoru w strone rio, nie znam zbytnio tej czesci ale gdy juz bedziecie w stanie Rio de Janeiro polecam wam (bardzo!) Cabo Frio +Arrial do Cabo (i tam zrobic rejs stateczkiem po plazach, na ktore dociera sie tylko w taki sposob!) PRZEPIEKNIE!! Jak dla mnie do tej pory najpiekniejsze plaze BR!
Dziewczyny nie zmeczycie sie za bardzo taka bieganina Sao Paulo -> FOZ -> FORTALEZA ?
Myslcie o tym, ze tutaj WSZYSTKO toczy sie BARDZO WOLNO. Przemieszczanie sie po miastach, dojazd na lotnisko, nawet glupie zakupy w supermarkecie to czasami kwestia GODZIN.. <niestety>
Upewnilyscie sie ile jedzie autobus z SP do Foz? wydaje mi sie, ze to wiecej niz cala noc ale moge sie mylic...
Ja, gdybym byla na waszym miejscu zrobilabym zjazd z Salvador w strone Rio (w stanie salvador CHAPADA DIAMANTINA jest obowiazkowa!)
i uwazajcie na siebie, zdejmijcie cala bizuterie, najlepiej ubrac sie jak najprosciej, nie nosic ze soba duzej ilosci pieniedzy i tylko kopie dokumentow, filter 50+ :) -
Paulina R.:
Cześć,
Dziewczyny!
Ja wiem tylko o autobusie do Cabo Frio z Rio i Sao Paulo... Jezeli masz kiepskie polaczenie: to jedz do Morro de Sao Paulo - bedziesz zadowolona!
Curitiba to mile miasto do mieszkania, ale turystycznie jest dla mnie nijakie, w porownaniu z innymi miastami...
Milej podrozy!
Edit: Co do chodzenia w nocy, ciemno robi sie w Rio dosc wczesnie i musicie byc zawsze przygotowane, ze ktos moze zechciec was okrasc, niestety.... Dlatego noscie malo pieniedzy przy sobie, 50 reais na odczepne dla zlodzieja i raczej skromnie: bez aparatow, bizuterii i drogich komorek w rece :-) bedzie dobrze, ja wlasnie wrocilam z teoretycznie niebezpiecznej czesci brazylii: rozsadnie i z odrobina szczescia - nic sie nie stanie
Paulina no właśnie do końca nie wiem jak jest z dojazdem do Cabo z Rio (w związku z tym nie mogę porównać do końca z Morro). Piszesz, że wiesz cos o autobusie do Cabo z Rio. Nie wiem z jakiego dworca odchodzą z Rio autobusy do Cabo oraz jak dojechać i ile trwa podróż z lotniska GIG (większość samolotów widzę, że przylatuje tu, a mała część na SDU) na ten dworzec autobusowy?
A skąd właśnie wróciłaś?
Pozdrawiam
Ola -
Oriana K.:
Cześć,
Witam!
Pan świetny! Ja byłam dokładnie w zeszłym roku w listopadzie (również:) w Brazylii. Dokładniej w Rio de Janeiro i Curitiba. Każdy zapewne lubi co innego, więc plan podróży warto dopasować do siebie i finansów. Na południu pogoda może być kapryśna. Mnie się jednak Curitiba podobała. Z tym, że byłam tam u znajomych. Jest bardziej europejska. Słyszałam, że Plorianopolis, Salvador, wodospad Iguazu- są warte zobaczenia.
Co do Rio- zależy kto co lubi, ja spędziłam tam 6 dni, bez pośpiechu. Ale pewnie można zrobić to szybciej:) Wjazd na Christo kosztuje bodajże 70 reals (plus, minus;), przygotujcie się na kolejki. Z Pão de Açúcar zrezygnowałam- koleżanka była tam wcześniej i mówiła, że za tę kwotę (ok. 80 reals) nie ma potrzeby.
Co do spania- można to zrobić tanio. Przygotujcie się, że możecie znaleźć hostel/hotel gdzie turyści nie będą mówili po angielsku!
Ja spałam w faveli Vidigal (to był mój cel) i jestem zadowolona. Taneczna dzielnica Lapa jest pełna wrażeń, ale raczej mniej bezpieczna.
Co do zwiedzania- mnie interesowało nawet spacerowanie po mieście:) Przebywanie na plaży, spotykanie ludzi, wyjścia do baru na Caiphirinię do baru przy muzyce na żywo i próbowanie tego pysznego, ale ciężkiego (jak dla mnie) jedzenia:) Nie byłam na Maracanie, ale tam bym poszła.
W razie pytań pisz śmiało. Koleżanka wyżej też przekazała ciekawy plan!
Orina na naszej liście nie ma Curitiby. Do podanego planu chcemy zobaczyć, a raczej położyć się na plaży w Morro de Sao Paulo albo Cabo frio. A koło Rio Paraty. Na razie układam ogólny plan (gdzie być, ile nocy i jak się przemieszczać), a dopiero później co zobaczyć w miastach także każde opinie/wskazówki się przydadzą.
Co do faveli to ja jestem trochę z tych strachliwych i nie sądzę, żeby tam się udała także będę chciała znaleźć nocleg w bezpieczniejszych rejonach i w miarę rozsądnej cenie.
Jak się przemieszczałaś po Rio?
Chodziłaś po ulicach/knajpach jak było ciemno (a o której tak w ogóle robiło się ciemno w Rio?).
Kolejki do Christo są od samego rana? Nie wiesz od której jest otwarte?
Maracanę pewnie zobaczymy, bo mam fankę piłki w grupie, a ja i też sama bardzo lubię.
Pozdrawiam
Ola -
Paulina R.:
No i mamy poważny dylemat Morro czy Cabo frio :-(. Wychodzi nam, że mamy 3 dni. Będziemy jechać z Salvadoru i dojazd, a raczej dopłynięcie do Morro jest proste. Natomiast gorzej jest z dojazdem z Salvadoru do Cabo frio. Znalazłam, że z Salvadoru musimy lecieć do Rio, a potem autobusem do Cabo. Czy ktoś zna inna opcję?
Przepraszam, to w mojej glowie jest ta Fortaleza bo jutro z niej lece do Sao Paulo i sie pomylilam, mialam na mysli RIO de Janeiro!!!! Przepraszam najmocniej!!
Czyli wszystko sie zgadza!!! Ja nigdy nie bylam w Salvadorze czy Porto Seguro!!
Cabo Frio i Arrial to kwestia 20 min autobusem ale jezeli macie malo czasu - przeznaczylabym 2 dni na Arrial!
Skoro nie jestescie zbytnio gorskie to raczej zostawilabym Chapade - tam trzeba sie niezle nachodzic!
Czy ktoś wie jak dojechać i ile trwa podróż z lotniska GIG (wiekszość samolotów widze, że przylatuje tu, a mała część na SDU) na dworzec autobusowy skąd odjeżdżają autobusy do Cabo (dworca tez jeszcze nie znalazłam, wiecie jaki to?)? -
Paulina najdalej na północ Brazylii chcemy się wybrać do Salvadoru, o Fortalezie nic nie pisałam. Z Salvadoru najwygodniej byłoby się przemieszczać w kierunku Rio i dlatego pojawiło się Porto Seguro.
Polecasz bardziej plaże w Morro de Sao Paulo czy plaże Cabo Frio +Arrial do Cabo czy też jedno i drugie. Nie patrzyłam jeszcze na jeszcze Cabo Frio +Arrial do Cabo. Byłaś w Porto Seguro i okolicach?
Chapada diamantina wygląda pięknie, ale my nie jesteśmy do końca "górskie", a rozumiem, że tam jest pewnego rodzaju trekking, pływanie w grotach. Tak? Ile dni trzeba przeznaczyć? Dodatkowo właśnie myślałam, żeby z Salvadoru jechać w kierunku Rio, a to jest 400km w bok. Jednakże przekażę współtowarzyszka propozycję. Dzięki. -
Cześć,
wybieram się w listopadzie (15 dni na miejscu) z dwiema koleżankami do Brazylii. Obecnie jestem na etapie układania planu zwiedzania i chciałabym prosić osoby, które były bądź też są na miejscu o pomoc w ułożeniu tego planu oraz wszelkie możliwe wskazówki/porady.
Szczątkowy plan:
03/11 przylot wieczorem do Sao Paulo
04/11 szybkie zwiedzanie Sao Paulo (słyszałyśmy, że to miasto nie jest warte zatrzymywania się w nim na dłużej przy krótkim pobycie)
nocny autobus do Iguazu
05-06/11 – Iguazu oraz wieczorny samolot do Salvadoru
07/11 Salvador
08/11 Salvador
09/11 ?
10/11 ?
11/11 ?
12/11 ?
13/11 ?
14/11 ?
15-18/11 Rio de Janeiro
Jak widzicie plan ma dziurę 09-14/11, gdyż nie wiem jak z głową zaplanować zwiedzanie Salvadoru i okolic: Santo Amaro, Cachoeira, Valenca i Morro de Sao Paulo czy też udać się jeszcze po tym do Porto Seguro i jego okolic czy też nie starczy nam już czasu.
Czy 2 dni na zwiedzanie Salvadoru są ok.? Co warto zobaczyć? Jak rozłożyć zwiedzanie, co oglądać po kolei, żeby nie tracić czasu na bezsensowne przemieszczanie się?
Gdzie w Salvadorze lub okolicach udać się na jakąś fajną plażę? Słyszałam, że są jakieś rajskie plaże (wyspy?) na które dopływa się łódką. Jakiś hotelik warty polecenia?
Jak długo może zająć zwiedzanie okolic Salvadoru? Czy Santo Amaro, Cachoeira, Valenca i Morro de Sao Paulo (tych akurat to już chyba nie można zaliczyć do okolic Salvadoru) są warte odwiedzenia? Wiem, że ile ludzi tyle opinii, ale chodzi mi o to, że może np. w mieście Santo amaro jest tylko jeden maly kościółek i 1 uliczka i szkoda zachodu – info jakie znalazłam w necie są bardzo ograniczone, a ilość zdjęć jest minimalna. Generalnie ze 2 małe kolonialne miasteczka chciałybyśmy zobaczyć.
Czy Salvador traktować jako bazę wypadową czy też zwiedzać te miasta po kolei? Jak się przemieszczać z Salvadoru do tych miasteczek? Znalazłam stronę http://buscaonibus.com.br, ale np. nie pojawia się połączenie Salvador-Santo amaro.
Pytania do poszczególnych miast:
Iguazu:
Czy 1,5 dnia na zobaczenie Iguazu po stronie brazylijskiej i argentyńskiej jest ok czy też da się zobaczyć tylko ze strony brazylijskiej?
W jakim hostelu spać?
Czy daleko jest z lotniska do miasta? Czy brać taxi czy można dojechać autobusem/metrem?
Salvador:
W jakim hostelu spać?
Czy daleko jest z lotniska do miasta? Czy brać taxi czy można dojechać autobusem/metrem?
Rio de Janeiro:
3,5 dnia na Rio jest za krótko (pewnie tak :-() na zobaczenie głównych rzeczy m.in: figura Chrystusa, głowa cukru, mozaikowe schody?
Jak rozłożyć zwiedzanie, co oglądać po kolei, żeby nie tracić czasu na bezsensowne przemieszczanie się? Przemieszczać się autobusem/metrem/taxi? Czytałam, że podobno metro jest najbezpieczniejsze.
Jakich dzielnic unikać?
W jakiej dzielnicy/hostelu spać?
Czy daleko jest z lotniska do miasta? Czy brać taxi czy można dojechać autobusem/metrem?
Czy ktoś z Was zna kogoś kto charytatywnie (no może w ramach kawy/piwa bądź też torcika wedlowskiego :-) - mamy okrojony budżet :-() mógłby oprowadzić po Rio albo Salvadorze w szczególności wieczorem – wszędzie straszą, że jest bardzo niebezpiecznie nawet za dnia i, żeby nie chodzić samemu jak jest ciemno? Jak tu pójść na tańce (czy to samemu potańczyć czy na występy samby) jak jest niebezpiecznie wieczorem :-(?
Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki.Ten post został edytowany przez Autora dnia 28.07.14 o godzinie 17:08 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy PERU
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy PERU
-
Asiu zgadzam się z Anną S. Dodatkowo szczepionki na żółtaczkę A i B oraz tężec nie są bolesne, ani strasznie drogie także dla własnego bezpieczeństwa ja bym się zaszczepiła (ja tak uczyniłam). Nigdy nie wiadomo kiedy się skaleczysz, np. o kamienie w wodzie i po co się wtedy martwić? Tylko pamiętaj, że szczepionka na żółtaczkę A i B składa się z 3 zastrzyków. 2-gi zastrzyk bierze się chyba po dwóch tygodniach od pierwszego (i te 2 szczepionki już podobno działają), a 3 dawkę bierze się równo po pół roku od 1-szej dawki.
-
Witam,
czy ktoś z Was był ostatnio w Mexico City i może polecić jakiś fajny hostel w okolicy Zona Rosa? Zocalo słyszałam, że jest potwornie głośne i dosyć niebezpieczne.
Pozdrawiam
Ola -
Aga Z.:
Już się tego obawiam ;)Planujemy ale chyba jeszcze nie w tym roku... :( w tym roku Kuba ;)
w Kubie się zakochasz..
Hej. Aga zakochasz się na pewno w Kubie. Tylko pamiętaj, żeby zabrać ze sobą mydła, długopisy, pasty do zębów i cukierki - ludzie będą się pytać czy to masz, a jak zaczniesz rozdawać to nie będziesz się mogła opędzić od nich, w szczególności od dzieci i trzeba im wtedy stanowczo powiedzieć nie.
A wracając do tematu szczepień to tężec i żółtaczka A i B są wystarczające i przydadzą się nie tylko na obczyźnie, ale i w Polsce - tak, żeby mieć spokojną głowę to nie zaszkodzi. Ja byłam w Tajlandii przez 3 tyg. w październiku i nic mi kompletnie nie było pod względem żołądkowym -może dlatego, ze przed wyjazdem miałam chory pęcherz i brałam antybiotyk i tabletki osłonowe na żołądek, które skutecznie go osłoniły w Tajlandii, a jadłam wszystko i wszędzie. O rany jak ja bym zjadła roti albo mango z ryżem. Natomiast miałam przez 2 dni gorączkę ponad 39st także wylądowałam w szpitalu u lekarza - pomiar temperatury, ciśnienia, wagi, badanie lekarskie, zakup leków trwało 20 minut - o rany, żeby u nas tak było. Także ubezpieczenie trzeba wykupić na bank.
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
