Aleksandra Łukawska

absolwent, Uniwersytet Warszawski

Wypowiedzi

  • Aleksandra Łukawska
    Wpis na grupie KOSMETOLOGIA w temacie uwaga na Willę RAj w NAłęczowie
    21.09.2012, 22:35

    Do pana Huberta Szewczyka: a i owszem, założyłam tu konto specjalnie, aby wypowiedzieć się na temat Willi Raj. Szukając przed wyjazdem opinii na temat tego miejsca, ta zamieszczona tutaj była najobszerniejsza i wyskakiwała w wyszukiwarce jako jeden z pierwszych linków.

    Po pierwsze: jeśli ktoś w przyszłości będzie na tyle mądry żeby sprawdzić willę przed zakupem grouponu, także trafi zapewne właśnie tutaj, natrafi na moją wypowiedź i może zmieni zdanie. Nikomu nie życzę tak zepsutego urlopu, jak nasz w Willi Raj i jeśli mogę go komuś oszczędzić, to właśnie to robię.

    I po drugie: uważam, że jako klienci powinniśmy reagować na takie sytuacje choćby po to, aby podnosić jakość usług, za które PŁACIMY nierzadko ciężkie pieniądze. Ja za taką cenę, jaką każe sobie płacić właścicielka Raju, oczekuję o niebo lepszego standardu i każdy oczekiwać powinien. I nie uważam, aby było to coś dziwnego.

    Pozdrawiam.Ala Nowak edytował(a) ten post dnia 21.09.12 o godzinie 22:38

  • Aleksandra Łukawska
    Wpis na grupie KOSMETOLOGIA w temacie uwaga na Willę RAj w NAłęczowie
    23.05.2012, 16:45

    Miałam wątpliwą przyjemność również zagościć w miejscu, o którym pisze koleżanka wyżej i niestety, to wszystko prawda.

    Ponieważ znowu pojawiła się na grouponie oferta pobytu w tym miejscu, chciałabym również opowiedzieć swoją historię i tym samem wszystkich przestrzec przed korzystaniem z takich okazji.

    Spędziłam ze swoim chłopakiem trzy dni w Willi Brzozy. Pokój był niezbyt ładny, ale duży i przestronny, za to łazienka mała i nieogrzewana! Do tego wspomniany już wcześniej brak mydła do rąk, nie mówiąc juz o ręcznikach, które były szorstkie i stare i brzydka pościel w podobnym stanie. Tyle na temat pokoju.

    Jedzenie równiez było poniżej oczekiwań. w kwestii maleńkich porcji śniadaniowych z czerstwym chlebem i cząstkami pomarańczy nic się nie zmieniło; na obiad jednego dnia fasolowa, a na drugi dzień jej modyfikacja z makaronem (?), na drugie niedogotowane, niesłone ziemniaki, kawałek żylastego mięsa, ugotowane zboże i kiszony ogórek. Za takie pieniądze?

    I na koniec- właścicielka. Ja i mój chłopak wybraliśmy się wieczorem ostatniego dnia na basen i wróciliśmy do willi dość późno, ok. godz. 22, gdzie okazało się, że drzwi do wilii są.. zamknięte. Wewnątrz zamknięci byli starsi państwo, którzy prosili abyśmy zawołali kogoś z obsługi, bo w willi jest bardzo zimno. Pojechaliśmy więc do Willi Raj, gdzie okazało się, że.. nikogo nie ma na recepcji. W końcu udało nam się dodzwonić do właścicielki, która nakrzyczała na nas, że zawracamy jej głowę w środku nocy i w końcu wysłała do nas swojego zastraszonego męża, który pojechał z nami otworzyć nam drzwi. Okazało się, że w środku termostat ustawiony był na 14 (!!) stopni i faktytcznie, było bardzo zimno. Dodam, że wszystko działo się w lutym, przy temperaturze na dworze ponad -10 stopni C.
    Zamknięci w willi państwo byli rozzłoszczeni, ale pan który przyjechał otworzyć nam drzwi, odmówił włączenia ogrzewania, twierdząc, że.. jest włączone! W końcu po jego odjeździe mój chłopak musiał zrobić to sam.
    Przestrzegam i odradzam wszystkim takie atrakcje na urlopie. Takie miejsca nie powinny w ogóle istnieć. Jeszcze raz ODRADZAM.

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do