Wypowiedzi
-
Planuje się, że odcinek do Ploče zostanie otwary w 2012 roku ;) Być może to się zmieni i zostanie otwarty troszkę szybciej, ale na pewno nie dużo. A do Dubrovnika stamtąd zostaje jeszcze 70 km ;) Z moich obserwacji wynika, że Chorwaci budują ok. 40 km tej autostrady na dwa lata. Ja ich kiedyś też podziwiałam, że tak szybko budują drogi, aż mnie kiedyś znajomy Chorwat uświadomił, że drogi i autostrady po wojnie budowali Amerykanie za niemieckie pieniądze ;)
-
Jacek Parol: W Chorwacji wyjeżdża się wprost na autostradę do Dubrownika ( ma być oddana do końca w tym roku podobno) więc komunikacyjnie dość optymalna.
Szczerze wątpię ;) Jeszcze nawet nie jest gotowa do Ploče ;) Może za 5 lat dojedziemy nią do Dubrownika, a myślę, że to i tak optymistyczna wersja :) -
Rezultaty szybkiego wyszukiwania na necie:
http://www.sansona-sibenik.com/o_festivalu.asp
http://www.fdk.hr/
Ta piosenka wygrała w Šibeniku w 2008 roku w kategorii, która Cię interesuje ;)
http://www.youtube.com/watch?v=FzJN6TDkQCg
a ta w 2009 roku:
http://www.youtube.com/watch?v=XItzcqUaZig
Osobiście bardziej podoba mi się "Meni ne more bit" :) -
Andrzej K.:
Ja zawsze już Chorwację będę kojarzył z pysznym winem w restauracji nad nadmorskim urwiskiem w Sveta Nedjelja na Hvarze, upałem takim, że aż powietrze drżało, delikatną mgiełką nad bezkresnym morzem i tą muzyką w tle: Klapa Cambi i "Projdi vilo"
Ja Chorwacji ogólnie z tym nie kojarzę, ale Dalmację jak najbardziej ;)
P.S. Plus za przepiękną piosenkę, polecam też zapoznanie się z wersją Gibonnija :)
http://www.youtube.com/watch?v=UEo8VKQvWsQAgnieszka Suszczyńska edytował(a) ten post dnia 12.01.10 o godzinie 11:43 -
Małgorzata Trzaskacz:
Witam,polecam mieścine Budwe,naprawde duzo do zwiedzania,piekna miejscowosc,wrocilam z tamtad tydzien temu,jestem mega zadowolona i nie zastanawiala bym sie ani chwili zeby tam wrocic,pzrd
A ja bym tam nigdy nie wróciła... :) Ljubo najlepiej opisał charakter tego miejsca i jeśli ktoś to lubi, to polecam, a jeśli nie, to lepiej poszukać jakiegoś innego czarnogórskiego miasta. -
Ja najbardziej lubię Žuję... ale reklamę :D
http://www.youtube.com/watch?v=4M4yfpl2Q4w -
Trpe A.:
Z tego co wiem, to język serbsko-chorwacki nie był obowiązkowy w Macedonii. W szkołach uczono macedońskiego, a serbsko-chorwacki można było sobie wybrać jako język obcy. Ci starsi pewnie znają "jugosłowiański" z telewizji ;)
W czasach starej YU, w MK, macedoński byl językiem ojczystym, język serbsko-chorwacki był normalnym przedmiotem, i uczył się od piątej klasy podstawówki. Języki obce, jak angielski, niemiecki czy rosyjski były do wyboru. Tak przynajmniej było jak ja się uczyłem :) Ponadto, często filmy były z napisami serbsko-chorwackimi, a i duża liczba programów rozrywkowych YU produkcji była nadawana oryginalnie (z wyjątkiem słoweńskiego), dlatego starsi znają język
No więc właśnie to napisałam, tylko w skrócie ;) -
Katarzyna A.:
Maria Magdalena K.:
Ida O.:
Witajcie,
nie wiele jest w internecie tematów dot. języków bałkańskich, a widzę, że macie tu pewnie doświadczenie, dlatego pozwalam sobie zwrócić się do Was z pytaniem. Rozważam możliwość EVSu w Sarajewie, musiałabym jednak zabrać się za naukę języka. W organizacji, którą jestem zainteresowana, językami roboczymi oprócz angielskiego są serbski, bośniacki i chorwacki. Nie mam żadnego doświadczenia z tymi językami, dlatego proszę o poradę na którym najlepiej się skupić? Od którego zacząć? Z góry dzięki za wszelkie informacje.
Naucz się Czarnogórskiego, będziesz miała chorwacką jekawicę, serbskie wyrazy plus dwa alfabety no i ze 3 fonemy gratis ;-)
A tak na poważnie, bo to taki żart był, który pewno kiedyś zrozumiesz :) a ja nie mogłam się opanować ;-)
no ale wracając do meritum to wydaję mi się, że większej różnicy nie ma ;-) przy obustronnej chęci zrozumienia porozumiesz się w każdym, przy niechęci w żadnym :)
Zainteresowałabym się najpierw z jakim narodem współpracuje organizacja, którą wybrałaś, to może dużo wyjaśnić. Jeśli z Chorwatami bardzo nietrafioną opcją może być serbski.
btw. ja w ogóle bym Ci radziła nauczyć się chorwackiego, bo w tym języku dogadasz się i w Serbii, i w Czarnogórze, zapewne w Bośni też - tam akurat nie byłam. Z dogadaniem się po serbsku w Chorwacji bywa różnie.
Jestem po filologii chorwackiej i z doświadczenia wydaje mi się że on jest najłatwiejszy, ze względu na alfabet, chociaż warto nauczyć się później także cyrylicy. Byłam w Bośni (na północy, W Republice Serbskiej i na południu w Sarajewie) nie miałam z porozumiem się żadnego problemu. Natomiast zauważyłam inny aspekt. W tym roku pilotowałam grupę z Macedonii na międzynarodowym festiwalu folkloru ziem górskich w Zakopanem. Nie miałam problemu żeby porozumieć się z ludźmi w moim wieku i starszymi, (wykształcili się w poprzedniej epoce - Tity) Szkolnictwo ogólnie stało na wyższym poziomie (moim zdaniem) i była nacjonalizacja, więc wszyscy mówili jednym językiem. Miałam natomiast problem ze zrozumieniem młodszych od siebie, mówili tylko po macedońsku. Za kilkanaście lat będzie to pewnie jeszcze trudniejsze. Jednak zgadzam się że przy obustronnej chęci zrozumienia dogadasz się z każdym. Jak ktoś nie che pogadać, to sie nie dogadasz i trudno - takav żivot :)
Z tego co wiem, to język serbsko-chorwacki nie był obowiązkowy w Macedonii. W szkołach uczono macedońskiego, a serbsko-chorwacki można było sobie wybrać jako język obcy. Ci starsi pewnie znają "jugosłowiański" z telewizji ;) -
Tomasz M.:
Ljubomir,
myślę że Agnieszka zrobiła to z premedytacją, żeby za chęcic do odwiedzenia Montenegro.
Ja osobiście widziałem te dwa miejsca - obydwa są piękne.
Pozd Tomek
Jaka Agnieszka? Chyba czegoś nie doczytałeś ;) I wątpię, żeby było tak jak piszesz ;) -
http://hjp.srce.hr/
"Słownik" chorwacko-chorwacki, polecam dla osób uczących się języka ;) Wystarczy wpisać słówko w okienko po lewej stronie (PRIKAZ NATUKNICE) i wyskakuje tłumaczenie po chorwacku oraz najczęściej używane związki frazeologiczne :) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Rakija
-
Temat tego postu jest bardzo... "zbunjujući". Nigdy nie nazwałabym Czarnogóry doliną ;) Zresztą sama nazwa tego państwa (Crna Gora) raczej wskazuje na coś wręcz przeciwnego ;)
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Rakija
-
Ljubomir K.:
Agnieszka Suszczyńska:
Oczywiście nie jest to o nas dosłownie, ale o jednym z nas ;) A wzmianka o tym Polaku znalazła się tam dlatego, że dla nich jest to niepojęte, żeby ktoś był aż tak miły. Wbrew powszechnemu przekonaniu krążącemu wśród osób które kochają Bałkany, Chorwaci nie są zbyt pomocni w stosunku do "obcych" ;)Agnieszka Suszczyńska edytował(a) ten post dnia 10.09.09 o godzinie 11:10
E Aga, Aga,:)
šta zna dete, šta je 300 kila;)).
To mi je moj prijatelj iz Siska objasnio zašto su oni napisali o tom Poljaku :) Valjda on zna ;) I on već cijelu godinu priča mi o tome da Hrvati nisu tako otvoreni kako sam ja uvijek mislila ;) -
To:
"I njima je trebalo oko 14 sati, a možda bi i više da nisu sreli ljubaznog Poljaka.
- Pitali smo ga 50 km od Poznana kako do hotela, a on nam je rekao da ga samo slijedimo i odveo nas do kraja. Svaka mu čast!"
Tłumaczenie (swobodne):
"Trzeba im było 14 godzin (aby dotrzeć do Poznania), a może (wyszłoby) i więcej, gdyby nie spotkali miłego Polaka. - Pytaliśmy go 50 km od Poznania jak (dotrzeć) do hotela, a on nam powiedział, abyśmy jechali za nim i tak nas "doprowadził" do końca. Svaka mu čast! (wyrazy uznania)"
;)
Oczywiście nie jest to o nas dosłownie, ale o jednym z nas ;) A wzmianka o tym Polaku znalazła się tam dlatego, że dla nich jest to niepojęte, żeby ktoś był aż tak miły. Wbrew powszechnemu przekonaniu krążącemu wśród osób które kochają Bałkany, Chorwaci nie są zbyt pomocni w stosunku do "obcych" ;)Agnieszka Suszczyńska edytował(a) ten post dnia 10.09.09 o godzinie 11:10 -
http://www.24sata.hr/index.php?cmd=show_clanak&tekst_i...
Ostatni akapit ;) -
Ljubomir K.:
Agnieszka Suszczyńska:
Mój ulubiony chorwacki zespół :)
Blue Orchestra = Sarajevo = Bosnia and Herzegovina
:)Ljubomir K. edytował(a) ten post dnia 02.09.09 o godzinie 01:19
U pravu si ;) Ne znam zašto sam mislila da su oni iz Hrvatske... Nisam to ni provjerila... Oprosti moju grešku ;) -
Mój ulubiony chorwacki zespół :)
http://www.youtube.com/watch?v=FUWqqkEvYVM
http://www.youtube.com/watch?v=v8sNTzBkcNk -
Danuta Łazarczyk:
Wiem, że to głupie pytanie, ale ten cennik powyżej to w jakiej walucie?
Euro ;) -
David G.:
Ja nie znam żadnego z języków w których tam się mówi, ale przyjaciółka z Serbii twierdzi że na te różnice między "Serbskim" i "Chorwackim" młodzież nie zwraca już dużej uwagi, a raczej dzieli się pojęciem (może niezbyt głośno, może w jakimś tam poziomie świadomości) że mówią w jednym samym języku.
Zwróć uwagę na to co napisałeś - "przyjaciółka z Serbii" ;) W Chorwacji inaczej się na to patrzy. Nawet spokojne osoby, z którymi można porozmawiać o wojnie, nigdy nie przyznają, że chorwacki i serbski to jest ten sam język, bo dla nich to nie jest ten sam język... i nieważne jest to, że serbski jest bardziej podobny do chorwackiego, niż dialekt, którym mówi się w Istrii ;)Agnieszka Suszczyńska edytował(a) ten post dnia 29.08.09 o godzinie 15:29