Agnieszka Rebelak

redaktor językowy

Wypowiedzi

  • Agnieszka Rebelak
    Wpis na grupie redaktorzy w temacie Kurs redakcji i korekty tekstu online?
    19.11.2014, 15:06

    Ciekawa rzecz, ale jednak przesyłanie aktualnie opracowywanych tekstów jakoś nie bardzo widzę... I to jeszcze osobie nieznajomej. Poza tym - ileż to musi trwać! A poza tym bywa, że w Wydawnictwach są różne oczekiwania i nie tylko norma językowa jest ważna, ale umiejętność poruszania się w gąszczu zasad wydawnictw (a jak wiadomo, różnią się), a jeszcze to wszystko ogarniać zdalnie...

    Co nie oznacza, że krytykuję, ale jednak wątpliwości mam sporo...

  • Agnieszka Rebelak
    Wpis na grupie redaktorzy w temacie Kurs redakcji i korekty tekstu online?
    7.07.2014, 09:49

    Może poszukaj po prostu studiów podyplomowych z tej dziedziny na filologii? Ja coś takiego kończyłam, niezależnie od studiów magisterskich, specjalizacji i praktyki - i uważam, że wiele mi to dało. W kursy "redaktor w miesiąc", nawet gdyby były, nie uwierzylabym. :)

  • Agnieszka Rebelak
    Wpis na grupie redaktorzy w temacie Kurs redakcji i korekty tekstu online?
    4.07.2014, 19:18

    Koleżanka Małgosia zmienia branżę i chce mi zrobić konkurencję? :P

  • Agnieszka Rebelak
    Wpis na grupie Korektorzy w temacie Przykłady koszmarków do korekty - czyli co śmieszy,...
    30.07.2013, 15:15

    Dorota S.:
    ja dzisiaj pracuję nad tekstami ktosia, który nie wie co to kropka, wszędzie wstawia średniki, a po nich normalnie wielkie litery, jakby zdanie rozpoczynał, szlag mnie trafił normalnie!

    Miałam kiedyś takiego Autora. On chyba nawet średników nie stawiał. Rozumiem więc Twoją irytację... Ja w momencie szczytowej desperacji napisałam sobie w pliku do komentarzy: Niech Pan przygarnie kropkę! Oczywiście nie wysłałam mu tego ani nikomu nie pokazywałam, ale ulżyło mi na tyle, że mogłam dokończyć pracę nad tekstem.

  • Agnieszka Rebelak
    Wpis na grupie Korektorzy w temacie Przykłady koszmarków do korekty - czyli co śmieszy,...
    17.07.2013, 17:28

    Michał G.:
    Agnieszka R.:
    [...] Także uczeń trzyma poziom, pogratulować. :)
    Tak że (bo kto jeszcze poza uczniem?). Jak bumerang :(

    Dziękuję. Całe życie człowiek się uczy... Tak więc - jestem wdzięczna. :)

    A co do ww. zdania, to sama zamieściłam je niedawno w Internecie, https://www.facebook.com/groups/172792116086171/, może więc stąd ów uczeń zaczerpnął? Ja to znam z legend opowiadanych przez profesorów, z czasów, kiedy egzaminy polegały głównie na pisaniu wypracowań.

    A na zakończenie zdanie znalezione w Internecie (szukałam informacji do artykułu):

    "Szkodliwy dla zwierząt, w tym dla ludzi".

  • Agnieszka Rebelak
    Wpis na grupie Korektorzy w temacie Przykłady koszmarków do korekty - czyli co śmieszy,...
    17.07.2013, 13:54

    Dagmara T.:
    Nie tyle korekta, ale fragment pracy jednego z moich uczniów z korepetycji:

    "Kochanowski był przykładem członka, który stawał na każde zawołanie państwa."

    Młody, lat 17, nie widział błędu ;)

    Ja to znam z legend krążących na polonistyce, ponoć zdanie to pojawiło się na egzaminach wstępnych. Także uczeń trzyma poziom, pogratulować. :)

  • Agnieszka Rebelak
    Wpis na grupie Korektorzy w temacie Trudne nazwisko: Nagy
    11.06.2013, 12:01

    Bardzo dziękuję za tę opinię. :)

  • Agnieszka Rebelak
    Wpis na grupie Korektorzy w temacie Trudne nazwisko: Nagy
    10.06.2013, 23:21

    Tak, to jest dla mnie zrozumiałe. :) Bardziej chciałam poznać Wasze zdanie na temat opinii, którą otrzymałam z wydawnictwa: ": "Nie jest zasadą obligatoryjną a raczej przyjętą regułą odmiana nazwisk według różnych (zależnie od pochodzenia nazwiska) zasad".

  • Agnieszka Rebelak
    Wpis na grupie Korektorzy w temacie Trudne nazwisko: Nagy
    10.06.2013, 18:28

    Dzień dobry wszystkim! Przed chwilą właśnie usłyszałam o ceremonii pogrzebowej kardynała Nagiego...

    Chciałam się jeszcze podzielić swoją wątpliwością. Otóż trafiło mi się niedawno w redagowanej książce nazwisko "Fonagy". (Dlatego pozwoliłam sobie pisać o tym w tym wątku). Oczywiście Autorka odmieniała "zdaniem Fonagy'ego". Poprawiłam tę odmianę i wysłałam rozdział do akceptacji. W odpowiedzi przeczytałam, że "Fonagy jest z pochodzenia Węgrem, ale już chyba przez „zasiedzenie” został Brytyjczykiem, w literaturze jego nazwisko jest odmieniane tak jak nazwisko angielskie. (‘ego)". Zwróciłam się w tej kwestii do Wydawnictwa, które mi ową redakcję zleciło. I przeczytałam, że: "Nie jest zasadą obligatoryjną a raczej przyjętą regułą odmiana nazwisk według różnych (zależnie od pochodzenia nazwiska) zasad". Ja się nie upieram przy tej odmianie, nie jest to dla mnie sprawa życia i śmierci, ale trochę mnie zaskoczyło takie stanowisko. Co o tym myślicie?

    (I żeby było jasne: pytam z czystej ciekawości, nie neguję stanowiska Wydawnictwa, po prostu jestem ciekawa zdania osób, które zajmują się redakcją na co dzień).

  • Agnieszka Rebelak
    Wpis na grupie Korektorzy w temacie Przykłady koszmarków do korekty - czyli co śmieszy,...
    9.06.2013, 22:59

    Dobry wieczór!

    Na przywitanie się mam takie smaczki:

    - Oprócz teorii strzelania uczono postaw strzeleckich na koniu i z koniem w ręku. [instrukcja wojskowa!!!]

    - Przed trumną okrytą flagą Naczelnego Wodza na lawecie armatniej defilowało wojsko w rytm werbli przykrytych kirem.

    - ...wygraną Francji po I Wojnie Świadomej... [przypuszczam, że autokrekta Worda, ale przekomiczne]

    - Szybko przesłuchano szofera oraz samochód.

    - Współorganizator komórki tetrystycznej KPRP.

    - Według definicji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) picie ryzykowne to „powtarzające się spożywanie alkoholu związane z niebezpieczeństwem szkód” fizycznych, psychicznych i społecznych. Polega na przekraczaniu limitów zalecanych przez służbę zdrowia lub ujętych w przepisach prawnych. [tutaj Autor nie wiedział, o co mi chodzi, dlaczego mam jakieś zastrzeżenia, a mi trudno się było wysłowić ze śmiechu]

    To najlepsze z najlepszych, ale mam tego sporo. Na szczęście w większości tcyh przypadków Autorzy byli zgodnymi ludźmi i godzili się na redakcję. Czasem tłumaczyli mi, co mieli na myśli, czasem po prostu usuwali zdania lub ich fragmenty. A co się pośmiałam, to moje.

    Pozdrawiam!

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do