Agnieszka Rodziewicz

Brand Manager Ceramstic, Vinderen Sp. z o.o.

Wypowiedzi

  • Agnieszka Rodziewicz
    Wpis na grupie Last Minute w temacie Oferty All inclusive - Last Minute
    28.10.2010, 15:17

    Witam,
    mam do dyspozycji urlop od 6 do 14-15 listopada.

    Znajdzie się jakaś przyjemna oferta na tydzień ALL INN w Egipcie 5* - 2 osoby dorosłe.
    Wylot z Warszawy lub ewentualnie z Łodzi.

    Brałam pod uwagę Mamlouk i (ewentualnie) Alladin w Hurghadzie oraz The Grand Hotel w Sharm el Sheikh. Niestety nie mogę znaleźć żadnej oferty do Granda (a na tym hotelu mi najbardziej zależy) :-( Liczę na cud :-)

    Jeżeli nie te hotele, to chętnie przyjmę inne polecane. Ważna jest dla mnie czystość (6 miesiąc ciąży, nie chcę ryzykować zatrucia), piękny basen (dobrze, żeby hotel dysponował basenem z wodą podgrzewaną), dobre jedzenie.
    Animacje mnie nie obchodzą, "imprezownie" również, odpada centrum miast.

    Wizja wakacji jest taka: jest ładnie w pokoju, jest ładnie w ośrodku, wokół sporo zieleni (jak na warunki egipskie), leżymy pod parasolem, bądź pływamy w basenie i relaksujemy się. Tyle nam do szczęścia trzeba.

    Z góry dzięki,
    Agnieszka

  • Agnieszka Rodziewicz
    Wpis na grupie Niezneurotyzowani Koci Niewolnicy w temacie Ruja po sterylizacji

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Niezneurotyzowani Koci Niewolnicy

  • Agnieszka Rodziewicz
    Wpis na grupie Niezneurotyzowani Koci Niewolnicy w temacie Ruja po sterylizacji

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Niezneurotyzowani Koci Niewolnicy

  • Agnieszka Rodziewicz
    Wpis na grupie Niezneurotyzowani Koci Niewolnicy w temacie Marcowanie u okaleczonych

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Niezneurotyzowani Koci Niewolnicy

  • Agnieszka Rodziewicz
    Wpis na grupie PŁYTKI CERAMICZNE w temacie pytania merytoryczne dotyczące płytek ceramicznych

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy PŁYTKI CERAMICZNE

  • Agnieszka Rodziewicz
    Wpis na grupie PŁYTKI CERAMICZNE w temacie Jan Paweł II na kafelkach Paradyża - co sądzicie?

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy PŁYTKI CERAMICZNE

  • Agnieszka Rodziewicz
    Wpis na grupie PŁYTKI CERAMICZNE w temacie Jan Paweł II na kafelkach Paradyża - co sądzicie?

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy PŁYTKI CERAMICZNE

  • Agnieszka Rodziewicz
    Wpis na grupie PŁYTKI CERAMICZNE w temacie negatywne opinie o chińskich płytkach

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy PŁYTKI CERAMICZNE

  • Agnieszka Rodziewicz
    Wpis na grupie PŁYTKI CERAMICZNE w temacie negatywne opinie o chińskich płytkach

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy PŁYTKI CERAMICZNE

  • Agnieszka Rodziewicz
    Wpis na grupie Polskie Public Relations w temacie Szukam pracy, stażu, praktyki, zleceń
    16.11.2009, 11:26

    Witam,
    poszukuję asystenta/asystentki ds. PR i Marketingu.
    Osoby:
    - ambitnej i nie bojącej się nowych wyzwań;
    - chcącej uczyć się, rozwijać i zdobywać nowe doświadczenia;
    - bardzo dobrze zorganizowanej;
    - z "lekkim piórem".

    Zainteresowanych proszę o przesłanie CV na adres a.rodziewicz@unlimit.com.pl
    w temacie podając: ASYSTENT PR.

    Pozdrowienia,
    Agnieszka Rodziewicz

  • Agnieszka Rodziewicz
    Wpis na grupie Właściciele Kotów w temacie Kot a laser
    13.11.2009, 17:01

    Ja używam laserka w kształcie myszki zakupionego na animalii. Laserek jest ulubioną i nienudzącą się zabawką kota. A jak dla mnie ma tylko jedną wadę - przycisk zapalający laserek trzeba trzymać wciśnięty cały czas, nie ma opcji ON/OFF - oznacza to, że po półgodzinie kocich patatajów za czerwoną kropeczką kocia pada na nos, ale nie ma dosyć, a ja mam odciski na palcach od wciskania guziczka.
    Ale warto - czego się nie robi dla ukochanego futra :)

  • Agnieszka Rodziewicz
    Wpis na grupie ABY POMÓC W 48 GODZIN w temacie Analiza pomysłów... burza mózgów... nazwa firmy

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN

  • Agnieszka Rodziewicz
    Wpis na grupie Właściciele Kotów w temacie Mój kot jest kochany
    26.10.2009, 12:25

    Moja kota jest kochana podwójnie - w formie imiesłowu przymiotnikowego i takiego w funkcji czasownikowej ;) Znaczy się, że i czynnie (bo i ja i mąż ją kochamy)i biernie (no bo po prostu JEST kochana, taka jej fajna cecha) :)
    Wredna też bywa, ale to jak każda kobieta. Wczoraj np. dokonała sabotażu na nielubianych przez nią kroplach do oczu - kątem oka tylko zauważyłam, że wskakuje na szafkę, łapie krople w paszczę i gdzieś z nimi biegnie. Kropli do dzisiaj nie odnaleziono, czeka mnie kolejna wizyta u wetki po receptę.

  • Agnieszka Rodziewicz
    Wpis na grupie Właściciele Kotów w temacie Pomóżmy kotom ze Stoczni w Gdyni!
    19.10.2009, 10:49

    Podpisałam petycję. To niewiele, ale może takich jak ja znajdzie się więcej.

  • Agnieszka Rodziewicz
    Wpis na grupie Właściciele Kotów w temacie Największe rozróby naszych kotów...
    19.10.2009, 10:32

    Największe rozróby mojej koty Polki zaliczyłabym do grupy "kulinarnych", przy czym, co ciekawe, nie miały one nic wspólnego z łakomstwem rzeczonego futra.

    Największa rozróba ever ;)
    KOTA: uznanie, że ozdobna butelka z gęstym syropem malinowym świetnie nadaje się do zabawy. zrzucenie z szafki, rozbicie butelki, a wylanego syropu rozmazanie po całej kuchennej podłodze, sobie samej i wszystkim wokół. zrozumienie, że dokonało się czynu, za który Duzi nie pochwalą. dokonanie próby ukrycia wylanego syropu i stłuczonej butelki poprzez zrzucenie na plamę cukierniczki i pojemnika z solą. pieczołowite wdeptanie warstwy suchej w warstwę mokrą. ukrycie się pod łóżkiem.

    DUZI: szybki zawał serca na widok destrukcji w kuchni. wytropienie kota pod łóżkiem po lepkich malinowo-cukrowo-solnych śladach prowadzących do kryjówki. nieudolna próba uprania kota z zasychającego syropu. dezynfekcja ran ciętych i szarpanych po nieudolnej próbie prania.

    KOTA: uprała się sama. szorstki koci język cuda zdziała.

    DUZI: po kilku kocich rozróbach odrobili lekcje. nie stawiają niczego kuszącego w zasięgu kocich łapek i pomysłowości. pozbyli się kwiatków. postawili na nietłukące się gadżety dekoracyjne. Duża przez jakiś czas nie dostawała kwiatów ciętych. Duży kupił nietłukący się, metalowy wazon na kwiaty i kupuje Dużej wyłącznie kwiaty dla koty "niesmaczne" - słoneczniki i imbir ;) kotę kochają bezgranicznie.

  • Agnieszka Rodziewicz
    Wpis na grupie Koty Brytyjskie w temacie pytania o rasę :)

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Koty Brytyjskie

  • Agnieszka Rodziewicz
    Wpis na grupie Właściciele Kotów w temacie Mruczenie na receptę
    10.08.2009, 12:37

    W takim razie mam najzdrowszy na świecie fotel ;)Agnieszka Rodziewicz edytował(a) ten post dnia 10.08.09 o godzinie 12:36

  • Agnieszka Rodziewicz
    Wpis na grupie Właściciele Kotów w temacie Spiochy
    7.08.2009, 09:49

    No to u mnie na odwrót - tak naprawdę to sporadycznie widzę swoją kotę śpiącą. Zakładam, że kiedy my śpimy w nocy, to i ona też. Ale kiedy budzę się w środku nocy - to ona leży koło mnie, ale nie śpi. A czasem to ona mnie budzi, bo ma potrzebę okazania mi bezmiaru swojej miłości poprzez energiczne ugniatanie głowy.
    Wydaje mi się, że Polka przesypia cały dzień, kiedy siedzimy w pracy, a kiedy wracamy to już szkoda jej cennego czasu z państwem na tak prozaiczną czynność jak spanie.

  • Agnieszka Rodziewicz
    Wpis na grupie Właściciele Kotów w temacie ulubione zabawy waszego Kota
    4.08.2009, 12:31

    1. Polowanie i aportowanie kuleczek z foli aluminiowej. Na początku w ramach akcji promocyjnej aportuje kot, po kilku minutach - aportuje pani. Kota przynosi kuleczki na coraz większą odległość i fun polega na wytresowaniu pani tak, aby zeszła z kanapy i przyniosła kuleczkę kotu.
    2. Zabawa w czajkę - kot czai się z paszczką przy ziemi i lekko uniesionym zadkiem za dowolnie wybranym meblem. Potem atakuje. Wszystko jedno co.
    3. Wczesny ranek - robienie "patatajów" przez łóżko dużych i samych dużych. Można tak do bólu - oczywiście kocich łapek (bo ból "przebiegniętych" brzuchów właścicieli nie powoduje końca zabawy).
    4. Wydłubywanie klawiszy z laptopa. Namiętnie. Zabawa warunkowa, warunek konieczny: ktoś musi patrzeć i wyrazić dezaprobatę.
    5. Nieśmiertelny laserek!

  • Agnieszka Rodziewicz
    Wpis na grupie Właściciele Kotów w temacie Mruczenie na receptę
    30.07.2009, 13:48

    Moim zdaniem kocie mruczenie ma terapeutyczny wpływ nie tylko na kości, ale przede wszystkim na psychikę. Nic tak nie koi nerwów jak kot z "włączonym traktorem".
    Swoją drogą, gdyby mi przyszło leczyć połamaną kończynę poprzez przykładanie mojej kotki, mogłabym mieć problem. Kotkę mam wybitnie niekolankową, a raczej obok-kolankową i przede wszystkim na-głowną (najlepiej się śpi na głowie swojej pani, po uprzednim pracowitym wplątaniu łapek i pazurków w jej długie włosy). Ale oznacza to tylko, że jeżeli kiedyś na głowę upadnę, to jest szansa, że kota mnie wyleczy!

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do