Wypowiedzi
-
odnośnie tego pragnienia kontaktu to mam wrażenie, że chyba już spotkałam takiego mężczyznę, który miał w sobie właśnie "to coś". Nie wiem, czy ukończył szkolenie z uwodzenia, ale to całkiem prawdopodobne. Tak mnie oczarował swoją osobowością, że nie wiedziałam, na czym stoję ;) a serio to był niesamowicie intrygujący, najprostszą historią potrafił mnie zainteresować i chociaż znałam go kilka chwil już byłam zazdrosna, gdy ktoś mu powiedział "cześć" i nie daj bóg, żeby była to kobieta. Był fascynującą osobowością, ale niestety ja następnego dnia wracałam do domu i przygoda z nim nie mogła trwać dłużej :)
-
chętnie bym poznała taki wyjątek ;) co do kursów uwodzenia to niektórym mężczyznom bardzo by się takie przydały, bo czasami już nie mogę słuchać tych wyświechtanych tekstów... niektórzy myślą, że kobietę można zdobyć jednym słowem i pomachaniem jej przed twarzą kluczykami do najnowszego BMW. Być może te kursy uczą czegoś głębszego - nie wiem, nie byłam, ale szczerze bym poleciła niektórym absztyfikantom ;)