Wypowiedzi
-
Jest minimalnie lepiej... Nie gryzie juz tak bardzo.. Chodzimy na spacer co 2-3h tak długo az sie wysika.. Robi to na chodnik ale od jutra bede próbować na trawie..
-
No wiec tak..
Piesek po odebraniu miał bardzo ale to bardzo wzdęty brzuch dwa dni nic nie jadł miał biegunkę i wymioty :( piec dni antybiotyku i zdrowotnie chyba jest ok.
Ale gorzej z reszta. Wyczytałam ze psa można nauczyć sikać na maty wiec kupiłam nauczył sie w dwa dni. O ile nie miał bardzo daleko to sikam na mate. Wiec super.
Problem w tym ze bal sie bardzo trawy.. (mam ogrod) Po paru dniach jeśli ja wyszłam na trawę to on tez.. Obecnie po 1.5 tyg wychodzi juz sam ale nie z szaleńczą radością... Spacery tez sa trudne bo robi wrażenie ze mu sie nie chce iść siada co krok i piszczy.. Wydaje mi sie ze sie boi :( teraz jest juz lepiej zrobiliśmy 4 spacery po ok 15 min tylko nie mogę chodzić blisko domu bo chce wracać..
Ponieważ od pewnego czasu było lepiej chciałam sie zajac kupa bo kupę robi wszędzie w domu.. Na dywany, panele nawet ostatnio na ścianę :( sąsiadka doradziła mi ze ona karcila psa i on szybko sie nauczył.. To okropne wiem ake pomyślałam ze nie wiec co robić.. Spróbowałam... Piesek teraz nie dość ze robi kupę to jeszcze sika wszędzie.... Nie wiem jak to odkręcić :(
Kolejny problem którego sie boje juz na wyrost to agresja.
To straszny słodzik ale jak mnie gryzie i głośno mowie ze nie wolno lub lekko przytrzymuję pyszczek by nie mógł gryźć to widzę po minie ze to juz nie zabawa ale agresor i zaczyna mocniej gryźć..
Nie wiem co robić by mu pomoc? I żebyśmy żyli w zgodzie :( -
Dzień dobry.
Mam westa white teriera.
Ma 2.5 miesiąca mam go od prawie dwóch tyg i juz popełniłam kupę błędów wychowawczych.. Jestem załamana ... Prosze o info gdzie szukać fachowych informacji jak wychowywać tego psa?
Kupiłam go bo znajoma twierdziła ze jej terrier nie wymagał niczego sam sie wychowuje i jest mega łatwy... Zależało mi na takim piesku bo mam dość stresujące życie. Okazało sie ze teriery sa jednymi z trudniejszych psów do wychowania.. Ale mądry polak po szkodzie..
Ja jestem zakochana w tym psiaczku ale nie chce by był z nami nieszczęśliwy a ja wiecznie na niego zła.. Potrzebuje sie dokształcić!
Jedno co juz wiem to to ze bardzo zle reaguje na złość ludzi.. Ponoszę obecnie tego konsekwencje... Tylko jak sie nie wnerwić jak mam kupę wszędzie gdzie ide :( musze mieć wszystkie pokoje pozamykane a nie cierpię takiej atmosfery.. U nas zawsze wszystko było otwarte ....
Dziekuje
Agnieszka