Wypowiedzi
-
..:
Kurwiarze i alkoholicy...to biedne kobiety tych dziennikarzy:) a dziennikarki to kto? :)))Joanna K. edytował(a) ten post dnia 08.07.09 o godzinie 00:24
O dziennikarkach to już lepiej nawet nie mówić...
Bo przez analogię... Kurwiarze->Kurwy, Alkoholicy-Alkoholiczki itd.
Ciężko natomiast znaleźć damski odpowiednik żula, może żulówka, albo żularka, bo lepiej pasuje do dziennikarki :) -
Hej,
Zajmuję się nowymi trendami w psychologii, informatyką i PR-em :)
Pozdr.
Aga -
Dobry pracownik uwielbia zostawać po godzinach i jest szczęśliwy gdy szef każe mu przyjść w sobotę - jestem złym pracownikiem :P
-
Ja mam zdjęcie szczeniaka labradora :)
-
Kochani...
Trzeba się rozruszać, bo to podnosi poziom endorfin we krwi (nie mylić z morfiną, ketaminą i innymi minami) :).
Więc.. niezależnie od pory roku róbmy Coś..
Co kto lubi - narty, bieganie, siłownia, inne sporty, nimfomania (wersja pro) :)
Poza tym zdrowe odżywianie + czekolada i już jest fajnie....
Co do lżejszych ubrań - popieram :) Niech skóra oddycha -
Jeśli chodzi o łapanie się - to u nas zawsze jest coś dobrego :)
-
Niestety trafiły do pokoju socjalnego i się "rozeszły"
-
Mówię jak się rozwinęła sytuacja...
Otóż po tygodniu ta "miła" Pani ochłonęła, zadzwoniła z przeprosinami i wysłała kosz owoców. Myślę, że będzie to świadczyć o tym, że racji jednak nie miała.
Jeśli chodzi o moją reakcję... Przeprosiny przyjęłam, rozmowę z dyrektorem miałam umówioną na dzień po jej telefonie w związku z tym miała ona dużo przyjemniejszy ton niż mogłabym się tego spodziewać.
Na szczęście przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji zdążyłam ochłonąć i otrząsnąć się z emocji...
Wniosek na przyszłość mam jeden... Grunt to opanowanie. -
Heh... ochrona na imprezach masowych to często gęsto grupa ludzi zebranych z łapanki. Nie chcę generalizować jednak niestety tym ludziom często brakuje przeszkolenia.
To nie jest tak, że chcę się bawić w egzekwowanie sprawiedliwości, czy cokolwiek w tym guście. Uważam jednak, że powinno się panować nad sobą. Jeżeli ktoś - nota bene będący w tym momencie w pracy - do kogo zakichanych obowiązków należy to, żebyś czuł się zadowolony zaczyna na Ciebie wrzeszczeć, to przynajmniej wg mnie jest to objaw niezrównoważenia emocjonalnego...
Czy to nie jest czasami tak, że nawet dzieci uczy się, żeby były rozsądne i panowały nad sobą.
Głowy nie dam, ale sądzę, że ta kobieta nie do końca zdaje sobie sprawę z tego co zrobiła. Nie żebym miała ochotę bawić się w wojnę, ale każdy powinien znać swoje miejsce i obowiązki. A przecież nie na tym to polega, żeby pani od Promocji dzwoniła do mnie (red. naczelnego) i mnie op...ła jak jej to tylko przyjdzie do głowy.
Nie wiem co z tym zrobić... jest to sytuacja dla mnie niezbyt komfortowa. -
Witajcie,
Ciekawi mnie Wasza opinia na temat pewnej sytuacji, otóż...
Wczoraj poszłam odebrać zaproszenia do Opery na Zamku w Szczecinie, które mój magazyn dostał od samego dyrektora. Zaproszenia to najmniej istotna rzecz w całej tej historii.
Rzecz dotyczy bardziej tego, że pani, która zajmuje się tam promocją, była łaskawa uraczyć mnie 10-minutowym wydzieraniem się na mnie i nie daniem mi dojść do słowa, tylko dlatego, że ich dyr dał nam te cholerne zaproszenia.
Nie będę ukrywać, że zaniemówiłam... Po prostu przerosła mnie - osobę wygadaną na co dzień - jej przemowa.
Po powrocie do biura zastanowiłam się jednak czy tak powinno być.
I teraz zastanawiam się czy nie wysłać owemu dyrektorowi pisma, w którym zmuszona będę obwieścić mu, że nasza współpraca nie będzie dalej możliwa jeżeli ma się odbywać poprzez tę kobietę.
Co Wy na to? -
galaretka wiśniowa z orzechami :D - nic bardziej durnego do głowy mi nie przyjdzie
-
Pieniądz to stety lub niestety element, który zawładnął sporą częścią świata. I tak samo jest z każdym zawodem. Pracuje się przecież nie tylko dla satysfakcji - również dla pieniędzy.