Agnieszka (Justyna) Bartczak

Tłumaczka, Komisja Europejska

Wypowiedzi

  • Agnieszka (Justyna) Bartczak
    Wpis na grupie Portugalia i język portugalski w temacie wakacje w Portugali
    23.09.2007, 19:14

    Wrażenia na gorąco (dziś wróciłam z 15-dniowego pobytu w PT, w czasie którego kierowałam się m.in Waszymi wskazówkami):
    - park narodowy Peneda Geres - gorąco polecam, fantastyczne, zróżnicowane krajobrazy, warto przejść się jednym ze szlaków - trilhos;
    - Bucaco - rozczarowanie, pałac to kiczowaty hotel, szkoda czasu, jeżeli jednak już tam pojedziecie, koniecznie wjedźcie na Cruz Alta, skąd rozciąga się imponująca panorama;
    - Piodao - wioska w Serra do Acor na wschód od Coimbry polecana w przewodnikach, warto wybrać się tam chociażby dla samej drogi (momentami trochę straszno ;-), ale górskie widoki nieziemskie, no i klimaty mijanych wioseczek - niepowtarzalne!);
    - Coimbra - hm, zdania w naszej dwuosobowej wycieczce były podzielone, ale mnie podobała się starówka, zwłaszcza Mosteiro de Santa Cruz, no i wiekowy uniwerek też robi swoje wrażenie...
    - Tomar - spośród "czwórki najwspanialszych portugalskich klasztorów" wybraliśmy właśnie ten i naprawdę warto, można uruchomić wyobraźnię i odpłynąć parę wieków wstecz... poza tym samo miasteczko jest przyjemne; warto też zajrzeć do synagogi, wystawa wewnątrz niezbyt wartościowa, ale miejsce ma niezwykłą historię;
    - Algarve - w skrócie kolonia brytyjska, można by zapomnieć, że jest się w Portugalii; trafiliśmy za radą znajomej Portugalki do Olhos d'Agua, całkiem przytulne (jeszcze) miasteczko, które zachowało co nieco z klimatu rybackiej wioski. Plaże rzecz jasna BOSKIE, zarówno ta w Olhos, jak i sąsiednia Falesia.

  • Agnieszka (Justyna) Bartczak
    Wpis na grupie Wegetarianie :-) w temacie obiad Wasz codzienny?

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Wegetarianie :-)

  • Agnieszka (Justyna) Bartczak
    Wpis na grupie PERU w temacie "Hola" czyli poznajmy się :)

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy PERU

  • Agnieszka (Justyna) Bartczak
    Wpis na grupie Polonia w temacie Narzekanie- czy to robicie czy nie?
    22.08.2007, 18:39

    Marek C.:
    - trzeba pamietac ze w sklepach samemu sie pakuje zakupy do siatek
    - smrod potu i sikow w miejscach publicznych jest normalny i nie oznacza ze jestesmy na dzikim wschodzie. Po prostu znaczaca czesc spoleczenstwa nie slyszala o dezodorantach pod pachy i o myciu
    To było o Polsce czy USA? Ja się spotkałam z ww. zjawiskami w wielu krajach: smród - ostatnio w centrum Nancy [Francja]; niepakowanie do siatek - Luksemburg (każdy przynosi tu swoja "ekologiczna" torebke).
    - nie nalezy NIC mowic znajomym o tym jak sie zyje za granica.

    To prawda, chociaż dotyczy to tylko "tak zwanych znajomych". Też już słyszałam, że wszyscy wracają z Luxa, bo to i siamto. Tylko że praktyka pokazuje, że nikt nie wrócił stąd do PL z własnej woli (bo nie mówię o przypadkach, gdy ktoś stracił tu punkt zaczepienia, np. kontrakt się skończył).
    Prawdziwi znajomi albo nie zazdroszczą, albo zazdroszczą, ale bez zawiści.

  • Agnieszka (Justyna) Bartczak
    Wpis na grupie Luksemburg w temacie wieża Babel
    22.08.2007, 09:01

    jestem ciekawa, jakie jest Wasze podejście do kwestii języków w Luxie - w którym z nich się komunikujecie i jakie macie doświadczenia w tym zakresie?

    Ja usiłuję załatwiać większość spraw w ciągle jeszcze kulejącym francuskim. Z drugiej strony mam wrażenie, że moje wysiłki pozostają niedocenione ;-), bo prawdziwe uznanie w oczach tubylców ma ten, kto mówi po luksembursku. Którego chętnie bym się nauczyła, ale nie wszystko naraz...

    Właściwie to nie ma na co narzekać, bo Luksemburczycy znają zwykle kilka języków i są raczej tolerancyjni np. nie obrażają się z powodu niedoskonałej wymowy. Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie?

  • Agnieszka (Justyna) Bartczak
    Wpis na grupie Luksemburg w temacie Powitanie
    20.08.2007, 09:15

    Adam B.:
    Jestem tu od niespelna 3 tygodni i szczerze powiedziawszy uslyszec tutaj jezyk ojczysty to prawdziwy rarytas ;)

    Wystarczy przejść się do AUchan w godzinach szczytu i masz to jak w banku ;-) A co do bardziej pogłębionych kontaktów - patrz powyżej.

  • Agnieszka (Justyna) Bartczak
    Wpis na grupie Luksemburg w temacie Powitanie
    19.08.2007, 22:10

    no nie da się ukryć... można by zapomnieć, że jest się na obczyźnie ;-)

  • Agnieszka (Justyna) Bartczak
    Wpis na grupie Luksemburg w temacie Powitanie
    19.08.2007, 17:18

    Jakub P.:
    Wszystkich zapraszam tez na http://polska.lu

    Popieram! Jestem aktywnym uczestnikiem i korzystam z tej skarbnicy wiedzy ;-)
    A propos statystyk Polonii - gdy tu przyjechałam, wydawało mi się, że wszyscy Polacy w Luxie to eurourzędnicy. Wkrótce okazało się, że jest nas sporo także w sektorze prywatnym, głównie bankowym, a jak się okazuje, nawet na uniwerku. Oczywiście jest tu też bardziej zasiedziała Polonia, jeszcze z czasów kopalniano-hutniczych, albo z okresu stanu wojennego. Właściwie jesteśmy wszędzie!
    Spotkania w "realu" organizowane są przez http://polska.lu, poza tym rodaków można spotkać na cotygodniowej mszy w kościele na Neudorfie.

  • Agnieszka (Justyna) Bartczak
    Wpis na grupie Luksemburg w temacie Powitanie
    18.08.2007, 22:50

    Londyn ma swoją grupę, więc czemu i nie my ;-) ? Myślę, że może się przydać takie forum wymiany doświadczeń dot. Luksemburga, zawodowych i nie tylko.

    Pozdrowienia
    Agnieszka

  • Agnieszka (Justyna) Bartczak
    Wpis na grupie Polonia w temacie Narzekanie- czy to robicie czy nie?
    16.08.2007, 11:16

    A ja podeszłam entuzjastycznie do nowego miejsca, w którym przyszło mi zamieszkać. Co wielu dziwi, bo wśród Polaków (i ogólnie wśród przedstawicieli NMS = nowych państw członk.) dominuje postawa ogólnej dezaprobaty i znudzenia. Bo Luksemburg za mały, za nudny, za drogi, Luksemburczycy ksenofoby no i ciągle leje (na to i ja narzekam, bo rzeczywiście to druga Anglia).

    Mnie na szczęście wyjazd trochę zmienił, "odświeżył" spojrzenie. Nastawiam się na poznawanie, a nie krytykowanie. Co nie znaczy, że wszystko mi się tu podoba bez zarzutu - ale zamiast narzekać, wolę korzystać z tych dobrych stron tutejszej rzeczywistości, których jest całkiem sporo.

  • Agnieszka (Justyna) Bartczak
    Wpis na grupie doktoranci i doktorzy, doktorat w temacie Z "czego" piszecie doktorat
    16.08.2007, 09:04

    Status ludów tubylczych w prawie międzynarodowym :-)
    Zamierzam skupić się na prawie ww. ludów do ziemi i zasobów naturalnych.
    Temat w Polsce egzotyczny, ale na świecie b. aktualny, a na jego tle "wychodzą" pewne zasadnicze kwestie prawa międzynarodowego.

  • Agnieszka (Justyna) Bartczak
    Wpis na grupie Radio PIN w temacie Dlaczego usunęli program "W kinie i na kanapie" Karoliny...
    14.08.2007, 23:28

    Magiel to rzeczywiście jakaś straszna chałtura, na poziomie magla właśnie. "W kinie i na kanapie" było z innej ligi. Powtórki się zdarzały, a i owszem, np. cotygodniowe seanse nienawiści wobec Magdy M. ;-), było też na szczęście sporo komentarzy nt nowości - tendencyjnie, z lekką nutką egzaltacji, ale chyba szczerze. Będzie mi czegoś brakować w piątkowe popołudnia ...

  • Agnieszka (Justyna) Bartczak
    Wpis na grupie Ameryka Łacińska w temacie Praca mgr o procesach integracyjnych w Am. Łac.
    13.08.2007, 08:43

    W CESLi znajdziesz moją pracę o Mercosur (w por. z UE i NAFTA). Została wydana w serii "Dokumenty robocze".

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do