Wypowiedzi
-
dawno tu nie zaglądałem i widzę że mnie coś mogło ominąć. Piotr czy coś wyszło z tym kursem i jakiego rodzaju on jest?
-
Paulina R.:
postawię mu cole to może się nie pogniewa
oczywiście biję się w pierś :)
no i grzejcie mi miejsce, przybędę prosto z sesji :)
Edit: Adrian, Ty też się o colę przypomnij, wiszę Ci ją już dobry rok :) bo od drugich urodzin grupy :)Paulina R. edytował(a) ten post dnia 06.07.10 o godzinie 21:36
przypomnę przypomnę;-)
a już myślałem że nie pamiętasz - w końcu to był dzien po weselu hehe -
Dorota K.:
Joanna S.:
Joasiu, ale to za tydzień: 07.07 ! :-)
niestety ugrzęzłam w robocie... bawcie się dobrze :)
to i ja zakręcony bo właśnie miałem pisąć że ze względu na zamknięcie numeru może mnie nie być. UFFFFF - już zacząłem kombinować jak się wyrwać roboty chociaż na godzinę.
Dzięki Dorota za dobrą wiadomość;-))) -
1. Dorota K.
2. Paula R.
3. Michał H.
4. Remek R.
5. Oleśku K.W.
6. Marta S.
7. Iga K. (nie na 100%)
8. Asia S.
9. Adrian S. -
materiał szkoleniowy do sesji plenerowej:-)
http://www.youtube.com/watch?v=Hxanjid15l0&feature=cha... -
Ula Staszewska:
Jarosław W.:
Hmm... czytam, czytam i myślę sobie, że ja jestem jeszcze z poprzedniej epoki :) A myślę tak, bo moja przygoda zaczęła się nim jeszcze pojęcie DTP powstało... gdy funkcjonowały fotoskłady, o których słowa tu nie znalazłem, a które były niejako "praDTPem".
Wtedy wystarczało XT, a AT z dyskiem twardym 40 MB było z najwyższej półki, choć ja zaczynałem ciut wcześniej, na systemie Varityper, opartym, o ile dobrze pamiętam, na procesorach Z80 (takich samych jak w ZX Spectrum:). Po latach, zastanawiałem się często, skąd wtedy, w latach ograniczeń COCOM, znalazła się w Polsce amerykańska technologia (i to w drukarni wojskowej:).
Potem był Cyfroset (Poltype), Ventura (GEM), początki Windows i pierwszy Corel 2.0, nowe pojęcie WYSIWYG, Photostyler i PageMaker... dawno to było... ale były to czasy pionierskie, w których każdy uczył się od każdego i nie było wyścigu szczurów...
To ja się przyłączę :) Jak zaczynałam to o DTP nikt nie słyszał (szkoła poligraficzna w W-wie - zecer, czyli od czcionki i wierszownika tzw. pospolity "dzięcioł"). Początek (lata 80): fotoskład (Cyfroset) w drukarni "Dom Słowa Polskiego", retusz na przygotowalni offsetowej. Początek lat 90: Corel 2, QXP 3.32, Photoshop.
:)
Przyłączam się. Przygodę rozpocząłem w Poligrafiku (hmmm....cyfroset, kaszta, wierszownik.... potem pierwsze PC na warsztatach no i wreszcie wywalczone przez nas MACi) a potem od razu praca w nowym studio, potem w przygotowalni jednej, drugiej. Przygoda trwa do dziś. I niech trwa;-)))Adrian Stykowski edytował(a) ten post dnia 25.05.10 o godzinie 21:02 -
Anna M.:
Drodzy Państwo,
okazuje się, że Zofiówka to osobliwe miejsce ;)
http://www.tvnwarszawa.pl/9534,magazyn.html
Właśnie! Ja też przeżyłem tam kilka lat temu niesamowitą przygodę. Musiałem uciekać po dachu, wpadłem na stos cegieł i skręciłem sobie nogę w kostce.
szkoda, ze muszę być jutro w pracy!
Ustrzelilem wtedy kilku intruzów. Nie trafili mnie, ale gra w painballa trwała dalej. Niestety beze mnie.;-))Adrian Stykowski edytował(a) ten post dnia 04.05.10 o godzinie 17:13 -
To nie był jakiś zarzut bo i ja kilka razy tamtędy jechalem ale uznałem że wcale nie jest szybciej.;-) Cdziło mi tylko o zaznaczenie miejsca.
Tak chwaliłem ten Orlik - i nadal chwalę, ale już są pierwsze protesty. Niestety komuś przeszkadza bo jest głośno i światła się świecą. echhhh... szkoda słówAdrian Stykowski edytował(a) ten post dnia 29.04.10 o godzinie 18:27 -
Acha i pozytywy, żeby nie było samego biadolenia;-)
BRAWO ZA ORLIK!!!
Co prawda jest to wątek o tym co się nie podoba (a dlaczego nie ma CO SIĘ PODOBA?) więc jeszcze można by było popisać co zostało zrobione nie tak ale nie ma co... Wreszcie coś dla ludzi!;-) -
Krzysztof Bernatowicz:
Chciałem Was poinformowac iz odbylem spotkanie z Naczelnym Inżynierem M. St. Warszawy, który zajmuje się całą sygnalizacją świetlna.
Obiecał on ze zostanie zlecona analiza skrzyzowania Pułkowa/ Wóycickiego pod katem długosci oczekiwania na światłach samochodow jadacych z Łomianek w strone Warszawy.
W ostatnich dniach zauwazylem ze rano ruchem na w/w skrzyzowaniu kieruje Policja, a światła zostały wyłączone - upłynnia to ruch i sprawilo ze czas oczekiwania na przejazd sie skrocil.
Mam nadzieje ze te działania beda wprowadzone na stale ( tj wspolpraca z Policja lub wydluzenie światla zielonego).
Prosze Was o obserwacje, bo jesli ta sytuacja ulegnie pogorszeniu to please o sygnal, wtedy bede musial zajac sie ta sprawa jeszcze raz.
Faktycznie od jakiegoś czasu policja kieruje ruchem i jedzie się nieco lepiej. Jednak to co się dzieje od przeszło pół roku na Warszawskiej w stronę Warszawy to jakaś masakra. W ostatnim czasie przybyło wielu mieszkańców w Łomiankach (myślę tu głównie o Chopina) i to pewnie spodowało zator. Od szkoły do świateł na Brukowej jedzie się około 20 minut (nie licząc czasu wjazdu z ulic podporządkowanych - ale to już kwestia kultury polskich kierowców i klapki na oczy i nic nie widzę dookoła). Od Brukowej do mostu Grota to już tylko jakieś 15 minut obecnie (nie dotyczy oczywiście poniedziałku). Nie wiem czy by się dało ale może można zrobić jaką ulicę równoległą do Warszawskiej (takie przedłużenie Rolniczej)? A może światła przy Burakowie - tam gdzie jest wyjazd na trasę a gdzie często stoi wielu kierowców jadących "na skróty"by ominąć korek na trasie? -
Amen
-
Dla mnie oprucz tego co napisaliście (wstyd że w XX1 w. nie ma kanalizacji) to brak jakiegoś miejsca zabaw dla dzieci, spotkań rodzinnych, deptaku, stolików i kawiarenki by posiedzieć na powietrzu mając na oku swoje dzieci. Podobno są plany na ratusz i jakiś deptaczek ale...
-
O! Coś się ruszyło;-) W Łomiankach od 13lat. Lokalizacja: ostatnia ulica w Łomiankach.
-
Kamil W.:
Spotkajmy się może na początek pod sejmem a potem się zobaczy;-)))
Zawsze coś burzą jak się tylko GL z aparatami zjawi.
To może sie nie pojawiajmy na starówce czy przed PKiNem bo też zburzą ;) -
.
rezygnuję jednakAdrian Stykowski edytował(a) ten post dnia 24.02.10 o godzinie 10:05 -
fotografujmy tych co śpią!
-
o! Kamil ma Zdjęcie;-)
.. i to faktycznie chyba jego kubekAdrian Stykowski edytował(a) ten post dnia 09.02.10 o godzinie 12:11 -
Dorota K.:
W takich okryciach (z widocznym tylko czubkiem nosa;-) powinniśmy sobie zrobić fotozagadkę. Dodatkowym utrudnieniem by było to, że z fotek profilowych GL żadko kogo można rozpoznać. Tych Panów akutat poznaję. Dobrze jednak zobaczyć Plenerowiczów w okresie ciepła lub w poplenerowych knajpkach.
Aaaa... i mały backstage:
dziękuję z wspólne focenie. -
O! Paulina żyje! I to w wielkim optymiźmie. Bravo. ja też się cieszę z takiej zimy. Nic tylko po urzędach i przychodniach teraz jeździć - nikogo nie ma, brak kolejek;-)
pozdrawiam -
właśnie celowo nie obcinałem by był kapturek a nie czapeczka a nie wiem jak będzie mi się zakrytm kciukiem kręciło. Poza tym jakoś muszę pokazać "OK";-)
PS
A swoją drogą: to czy na terenie gazowni można palić?;-))))Adrian Stykowski edytował(a) ten post dnia 22.01.10 o godzinie 23:53