Wypowiedzi
-
Możesz mieć oba PHP jako FCGI i jedynie na podstawie rozszerzenia kierować do odpowiedniego wrappera.
-
Może chodzi o coś jak Oracle'owy database link?
http://download.oracle.com/docs/cd/B12037_01/server.10... -
Krzysztof Pułapa:
Może ja coś podrzuce z bieżących przypadków ?
Jak to mozna naprawic (RedHat/Centos):
# rpm -e --nodeps rpm
:)
Ściągnąć paczkę z RPM, wypakować sobie pliku, wrzucić w odpowiednie miejsca w drzewie katalogów :) -
Krzysztof Pułapa:
Adrian Czerniak:
"Starting at v0.12, Qemu-kvm has native support to VMware's disk images v6 (seems to be compatible with v7, used by VMware Server). So VMware images can could be run with Qemu-kvm without any modification (make backups and do it at your own risks though !)."
:-)
Twoja kolej.
Lighttpd:
Należy wykonać przekierowanie wszystkiego przychodzącego na *.tld.com/* na http://tld.com/$1 z wyjątkiem tld.com/abc.php.
(przez $1 rozumiemy to co łapie 2 gwiazdka). -
"Starting at v0.12, Qemu-kvm has native support to VMware's disk images v6 (seems to be compatible with v7, used by VMware Server). So VMware images can could be run with Qemu-kvm without any modification (make backups and do it at your own risks though !)."
Albo http://blog.bodhizazen.net/linux/convert-vmware-vmdk-t...
Jakiś czas temu miałem okazję użyć obu opisanych metod, obie zadziałały bezproblemowo. -
lvcreate -s
dump/restore
fssnap+ufsdump
To chyba takie najbardziej "generic". -
A ile MB/s dd u Ciebie "wyciąga"?
-
Partimage.
-
Największy problem z Gentoo jaki miałem to to że:
* czasami emerge upgradował w złej kolejności lub nie przekompilował czegoś po update liba i trzeba było ręcznie naprawiać
W zasadzie emerge daje komunikaty po upgrade pakietu, który potencjalnie wymaga rekompilacji innych składników systemu, więc to raczej nie jest problem. Przy paranoicznym podejściu można po każdym upgrade właczyć revdep-rebuild.
* testowanie czegoś na niezbyt szybkich maszynach to koszmar (ściąganie, kompilacja czasami 10 paczek, potem usuwanie), zwłaszcza jak przegląda się pare alternatyw.
Niby tak, ale distcc pozwala rozwiązać ten problem (zakładając, że posiada się kilka takich wolnych maszyn lub mniej szybszych). Poza tym są binhosty.
Możliwośc customizacji paczek jest fajna, ale szczerze mówiąc rzadko potrzebna, w debianie albo paczki podzielone są ba "base" i "pluginy" albo na dwię wersje (jak np. emacs ma wersję na xy jak i "nox" no-X).
Ja, z moim minimalistycznym podejściem na wiele rzeczy w paczkach debianowych patrzyłem krzywym okiem.
Fajne jest to że można sobie skompilowac pod procek, ale to daje sporo właściwie tylko na 32 bitowych instalacjach, na 64 i tak wszystko się kompiluje pod x64. a rzeczy które naprawdę korzystają z udogodnień nowych procków i tak mają wbudowaną ibsługe odpowiednich instrukcji gdy takowe są dostępne (np. mplayer)
Pod x86... ale w ramach x64 masz core2, k8, prescotta i jeszcze sporo innych. Poza tym takie --fast-math daje zysk wydajności niezależnie od tego, czy to x86 czy x86_64 (oczywiście jest tu koszt dokładności, ale w bardzo znaczącej liczbie przypadków można go bezboleśnie ponieść). Takich przykładów można znaleźć więcej. -
Rzuć jeszcze okiem na keepalived. Jeśli sam w sobie Ci nie wystarczy, to podepniesz sobie swoje skrypty.
-
Zajrzyj do logów.
-
Adam Mydlarz:
Może i masz rację, jednak mi to nie jest w zupełności potrzebne. Jak tworzę aplikacje to w Makefile sam sobie określam flagi kompilacji dla mojej aplikacji, reszta mnie nie obchodzi. Wolę je w postaci binarnej.
OK, przy czym USE ma się (prawie zawsze) nijak do flag kompilatora :)Adrian Czerniak edytował(a) ten post dnia 26.04.10 o godzinie 21:34 -
Ten administrator chyba nie jest przygotowany do używania Gentoo, bo przecież nikt nie instaluje za każdym razem od zera. Ma się przygotowane stage4 na różne okazje. Poza tym Ubuntu nie oferuje masy rzeczy, które proponuje Ci Gentoo, jak choćby flagi USE. Nawet jeśli zachce Ci się babrać w apt-src czy edycję pakietów Debiana to jest to bardzo dalece mniej wygodne i elastyczne.
-
Sam odpowiedziałeś wcześniej na swoje pytanie. Skoro jest to dla Ciebie niepojęte, to znaczy, że w Twoim przypadku nie warto.
-
Możesz też curlem.
-
To może złapać coś więcej, ale nie widzę powodu, żeby się czepiać. Zadaj kolejne pytanie.
-
Krzysztof Pułapa:
Adrian Czerniak:
partprobe albo reboot
Można jeszcze wejść do fdisk i dać w ... ale to i tak wywołuje
coś jak partprobe.
Spróboj nie poddać swojego pytania :)
A zadam :)
Mamy bardzo duże archiwum tar z bliżej nieokreśloną zawartością. Wiemy jednak, że są w nim źródła programu napisanego w C++. Zadanie polega na wyciągnięciu jedynie plików, których nazwa kończy się .cpp, .h i Makefile. -
partprobe albo reboot
-
Krzysztof Pułapa:
Adrian Czerniak:
Mamy system z małą ilością pamięci i co jakiś czas oom killer zabija nam proces, jednak jeden z nich jest dla nas krytyczny i nie chcemy, aby był zabity. Oczywiście celem zadania jest doprowadzenie do niezabijania tego procesu.
echo 2 > /proc/sys/vm/overcommit_memory
http://lwn.net/Articles/104145/ ?
write the value -17 (OOM_DISABLE) to /proc/<pid>/oom_adj for selected process-names ?
Dokładnie o -17 chodziło :)
Zadajesz pytanie.Adrian Czerniak edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 11:03 -
Adam Michalski:
Tak, o to. Jedziesz dalej :D
Edit - 19.04 - No jechać dalej, co jest ;)
Nie miałem wcześniej pomysłu na pytanie :)
Weźmy coś takiego:
Linux:
Mamy system z małą ilością pamięci i co jakiś czas oom killer zabija nam proces, jednak jeden z nich jest dla nas krytyczny i nie chcemy, aby był zabity. Oczywiście celem zadania jest doprowadzenie do niezabijania tego procesu.Adrian Czerniak edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 09:36