Wypowiedzi
-
Ostatnio natknąłem się w "Rzeczpospolitej" na artykuł traktujący o wiarygodności uzasadnienia w oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę. Wg tego artykułu w uzasadnieniu musi znaleźć się wiarygodny i prawdziwy powód rozstania z pracownikiem, w przeciwnym razie zwolniony pracownik może ubiegać się o przywrócenie do pracy, albo odszkodowanie.
Ponieważ mam wątpliwości czy w moim przypadku warunki te były spełnione, w związku z tym szukam prawnika/kancelarii, który/a podejmie się następującej sprawy:
Jakiś czas temu pracowałem w dużej firmie z branży FMCG, w której byłem zatrudniony w pełnym wymiarze godzin w oparciu o umowę o pracę na czas określony (18 miesięcy). Niestety w połowie tego okresu otrzymałem rozwiązanie umowy z wypowiedzeniem i zachowaniem dwutygodniowego okresu wypowiedzenia, która informowała mnie, że rozwiązanie umowy następuje na podstawie przepisów ustawy o szczególnych zasadach rozwiązania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracownika (Dz. U. z 2003r. Nr90, poz. 844 ze zm.), jako przyczynę podając redukcję etatu związaną z reorganizacją działu. Podejrzewam, że podany powód nie był prawdziwy i z upływem czasu w moje miejsce została zatrudniona nowa osoba.
Po paru miesiącach znalazłem nową pracę, ale nie ukrywam, że sytuacja ta dotknęła mnie zarówno osobiście, jak i finansowo, dlatego po przeczytaniu wspomnianego artykułu chciałbym ubiegać się o odszkodowanie z tytułu następujących strat:
- braku wynagrodzenia z okres pozostały do końca umowy, bądź okres bez pracy,
- nieodbycia części szkoleń zadeklarowanych w indywidualnym planie rozwoju zawodowego,
- oraz strat moralnych (zwolnienie z pierwszej pracy, niestabilna sytuacja na rynku, utrata zaufania do przyszłych pracodawców, a nawet myśli samobójcze).
Uważam, że dodatkowo na moją korzyść przemawia fakt, że otrzymałem referencje potwierdzające moje kwalifikacje i zaangażowanie, natomiast w nowym miejscu pracy szybko awansowałem na wyższe stanowisku w podobnym obszarze zatrudnienia.
Oczekuję poważnych ofert (preferując system wiadomości prywatnych) uwzględniających odpowiedzi na następujące kwestie:
- Czy w podobnych sytuacjach obowiązuje okres przedawnienia?
- Jakie są szacunkowe szanse na wygranie tego typu procesu?
- Jakiego kosztu procesu powinienem się spodziewać?
- Na jaką kwotę można oszacować moje straty?
- Na kim spoczywa ciężar dowodu?
Dodatkowo od podmiotów zainteresowanych oczekuję wykazania inicjatywy oraz dyskrecji (najlepiej potwierdzonej pisemnym zobowiązaniem). Mile widziane również będzie doświadczenie w podobnych sprawach oraz możliwość zweryfikowania kompetencji (np. przez referencje lub "portfolio wygranych spraw").
PS. Chciałbym zaznaczyć, że moje konto w tym portalu jest anonimowe, jednak ogłoszenie jest jak najbardziej prawdziwe i poważne.Adam Rogal edytował(a) ten post dnia 09.03.13 o godzinie 11:39 -
Ostatnio natknąłem się w "Rzeczpospolitej" na artykuł traktujący o wiarygodności uzasadnienia w oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę. Wg tego artykułu w uzasadnieniu musi znaleźć się wiarygodny i prawdziwy powód rozstania z pracownikiem, w przeciwnym razie zwolniony pracownik może ubiegać się o przywrócenie do pracy, albo odszkodowanie.
Ponieważ mam wątpliwości czy w moim przypadku warunki te były spełnione, w związku z tym szukam prawnika/kancelarii, który/a podejmie się następującej sprawy:
Jakiś czas temu pracowałem w dużej firmie z branży FMCG, w której byłem zatrudniony w pełnym wymiarze godzin w oparciu o umowę o pracę na czas określony (18 miesięcy). Niestety w połowie tego okresu otrzymałem rozwiązanie umowy z wypowiedzeniem i zachowaniem dwutygodniowego okresu wypowiedzenia, która informowała mnie, że rozwiązanie umowy następuje na podstawie przepisów ustawy o szczególnych zasadach rozwiązania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracownika (Dz. U. z 2003r. Nr90, poz. 844 ze zm.), jako przyczynę podając redukcję etatu związaną z reorganizacją działu. Podejrzewam, że podany powód nie był prawdziwy i z upływem czasu w moje miejsce została zatrudniona nowa osoba.
Po paru miesiącach znalazłem nową pracę, ale nie ukrywam, że sytuacja ta dotknęła mnie zarówno osobiście, jak i finansowo, dlatego po przeczytaniu wspomnianego artykułu chciałbym ubiegać się o odszkodowanie z tytułu następujących strat:
- braku wynagrodzenia z okres pozostały do końca umowy, bądź okres bez pracy,
- nieodbycia części szkoleń zadeklarowanych w indywidualnym planie rozwoju zawodowego,
- oraz strat moralnych (zwolnienie z pierwszej pracy, niestabilna sytuacja na rynku, utrata zaufania do przyszłych pracodawców, a nawet myśli samobójcze).
Uważam, że dodatkowo na moją korzyść przemawia fakt, że otrzymałem referencje potwierdzające moje kwalifikacje i zaangażowanie, natomiast w nowym miejscu pracy szybko awansowałem na wyższe stanowisku w podobnym obszarze zatrudnienia.
Oczekuję poważnych ofert (preferując system wiadomości prywatnych) uwzględniających odpowiedzi na następujące kwestie:
- Czy w podobnych sytuacjach obowiązuje okres przedawnienia?
- Jakie są szacunkowe szanse na wygranie tego typu procesu?
- Jakiego kosztu procesu powinienem się spodziewać?
- Na jaką kwotę można oszacować moje straty?
- Na kim spoczywa ciężar dowodu?
Dodatkowo od podmiotów zainteresowanych oczekuję wykazania inicjatywy oraz dyskrecji (najlepiej potwierdzonej pisemnym zobowiązaniem). Mile widziane również będzie doświadczenie w podobnych sprawach oraz możliwość zweryfikowania kompetencji (np. przez referencje lub "portfolio wygranych spraw").
PS. Chciałbym zaznaczyć, że moje konto w tym portalu jest anonimowe, jednak ogłoszenie jest jak najbardziej prawdziwe i poważne. -
Ostatnio natknąłem się w "Rzeczpospolitej" na artykuł traktujący o wiarygodności uzasadnienia w oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę. Wg tego artykułu w uzasadnieniu musi znaleźć się wiarygodny i prawdziwy powód rozstania z pracownikiem, w przeciwnym razie zwolniony pracownik może ubiegać się o przywrócenie do pracy, albo odszkodowanie.
Ponieważ mam wątpliwości czy w moim przypadku warunki te były spełnione, w związku z tym szukam prawnika/kancelarii, który/a podejmie się następującej sprawy:
Jakiś czas temu pracowałem w dużej firmie z branży FMCG, w której byłem zatrudniony w pełnym wymiarze godzin w oparciu o umowę o pracę na czas określony (18 miesięcy). Niestety w połowie tego okresu otrzymałem rozwiązanie umowy z wypowiedzeniem i zachowaniem dwutygodniowego okresu wypowiedzenia, która informowała mnie, że rozwiązanie umowy następuje na podstawie przepisów ustawy o szczególnych zasadach rozwiązania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracownika (Dz. U. z 2003r. Nr90, poz. 844 ze zm.), jako przyczynę podając redukcję etatu związaną z reorganizacją działu. Podejrzewam, że podany powód nie był prawdziwy i z upływem czasu w moje miejsce została zatrudniona nowa osoba.
Po paru miesiącach znalazłem nową pracę, ale nie ukrywam, że sytuacja ta dotknęła mnie zarówno osobiście, jak i finansowo, dlatego po przeczytaniu wspomnianego artykułu chciałbym ubiegać się o odszkodowanie z tytułu następujących strat:
- braku wynagrodzenia z okres pozostały do końca umowy, bądź okres bez pracy,
- nieodbycia części szkoleń zadeklarowanych w indywidualnym planie rozwoju zawodowego,
- oraz strat moralnych (zwolnienie z pierwszej pracy, niestabilna sytuacja na rynku, utrata zaufania do przyszłych pracodawców, a nawet myśli samobójcze).
Uważam, że dodatkowo na moją korzyść przemawia fakt, że otrzymałem referencje potwierdzające moje kwalifikacje i zaangażowanie, natomiast w nowym miejscu pracy szybko awansowałem na wyższe stanowisku w podobnym obszarze zatrudnienia.
Oczekuję poważnych ofert (preferując system wiadomości prywatnych) uwzględniających odpowiedzi na następujące kwestie:
- Czy w podobnych sytuacjach obowiązuje okres przedawnienia?
- Jakie są szacunkowe szanse na wygranie tego typu procesu?
- Jakiego kosztu procesu powinienem się spodziewać?
- Na jaką kwotę można oszacować moje straty?
- Na kim spoczywa ciężar dowodu?
Dodatkowo od podmiotów zainteresowanych oczekuję wykazania inicjatywy oraz dyskrecji (najlepiej potwierdzonej pisemnym zobowiązaniem). Mile widziane również będzie doświadczenie w podobnych sprawach oraz możliwość zweryfikowania kompetencji (np. przez referencje lub "portfolio wygranych spraw").
PS. Chciałbym zaznaczyć, że moje konto w tym portalu jest anonimowe, jednak ogłoszenie jest jak najbardziej prawdziwe i poważne.