Wypowiedzi
-
Joanna Wierzbiak:
Czytając wasze wypowiedzi w wielu wątkach dotyczących telewizji (tutaj i na innych forach) dochodzę do wniosku, że w dzisiejszych czasach przyznanie się do oglądania telewizji, jest czymś równie wstydliwym jak przyznanie się do hemeroidów, czytania książek Paulo Coehlo, słuchania Mandaryny czy kupowania ciuchów na przydworcowym bazarze.
No więc nieposiadanie telewizji może być swoistą formą snobizmu, ale zapewniam tych, którzy telewizję mają i oglądają, że jest to naprawdę doskonała metoda uporządkowania sobie zycia.
Jak się telewizora nie ma to się nagle zaczyna inaqczej zyć. Jest czas żeby porozmawiać, bo NIE MA nagle zaczynających się Faktów/Panoramy/Wiadomości.
Osoby oglądające telewizję nie zdają sobie nawet sprawy jak bardzo nabuzowuje ich prędkość, z jaką pojawiają się obrazy, jak bardzo poddawane są manipulacji przez różne gadające głowy.
Oglądam czasami telewizję u mojej Mamy. To naprawdę nie jest ciekawe i jest mocno denerwujące. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Filip T.:
Oglądam Discovery, Discovery Science, Discovery Civilization, Ale Kino! i od czasu do czasu TVN Turbo, jak się "Top Gear" trafi, jednak jak tylko pogoda zrobi się rowerowa, rzucę TV bez większego żalu.
Wszystko, co ciekawe mozna znaleźć w sieci i w wypozyczalni i jest to o niebo przyjemniejsze niż ustawianie sobie dnia pod kątem ciekawego programu o konkretnej godzinie w TV.
Zdecydowanie polecam Joost TV (do ściągnięcia z sieci). Mnóstwo fajnych programów, choć to dopiero poczatek. -
Piotr Krakus:
Czy wg Was mozna sie pokusic o taka definicje dobrego filmu? Czyli filmu, ktory po prostu robi na nas wrazenie, wyzwala emocje, reakcje.
Ja stosuję metodę "na IMDB". Nie interesuję się filmami, które mają ocenę mniejszą niż 6,1.
To naprawdę działa. Trafiam na filmy, które misię nie podobają, ale nigdy na gnioty. -
Katarzyna Paradowska:
Witam, chciałam zapytać, czy każdy z Was ogląda telewizję? Paradoksalnie jeszcze jakiś czas temu to pytanie mogłoby wywołać burzę (z piorunami lub bez ;) oburzenia... Lecz teraz, współcześnie, chyba coraz więcej osób odchodzi odchodzi od tego...
Ja na przykład czytam gazety, słucham radia, posiadam internet, więc nie mogę powiedzieć, że nie jestem na bieżąco we wszelkich wydarzeniach... Gdy chcę obejrzeć dobry film, idę do kina lub pożyczam coś na płycie...
Ciekawa jestem co Wy na to :)
Nie mam telewizora od 2003 roku i błogosławię ten stan -
Witam wszystkich,
Nie bardzo wiem, co mógłbym więcej powiedzieć ponad to, co opisałem w swoim profilu. No, moze to, ze jestem zazwyczaj zadowolonym z życi człowiekiem, co, jak mi się wydaje, jest dziś nieczęste. -
Grażyna Słama U.:
Jak sobie radzić z wypaleniem, gdy po x latach pracy w ogranizacji pozarządowej brakuje już pomysłów i chęci??
Przejść do pracy w przedsiębiorstwie biznesowym? -
Paweł H.:
W normalnym kraju nie trzeba by nic szukać. W normalnych kraju każdy podaje ile zarabia, a firmy nie ukrywają zarobków pracowników. Dlaczego tylko w normalnych krajach podaje się normalny zakres obowiązków, a nie z sufitu i podaje ile się zarobi rocznie?
Wtedy nie musiałbyś szukać nic, wystarczyłoby abyś zapytał na forum kto ile zarabia i ile kto płaci...
A gdzie te "normalne kraje" są?
Jak mały Jasio wyobraża sobie "normalne kraje"...
W firmie Johnson&Johnson na przykład przełożony nie zna poziomu płac swoich pracowników, bo są one negocjowane z przełożonym o szczebel wyżej. Zdradzenie poziomu swoich zarobków komukolwiek w firmie może być przyczyną zwolnienia.
Żyłem, pracowałem i prowadziłem firmę we Francji - nigdy nikt nikomu nie zdradzał ile zarabia, nigdzie. Zawsze to była tajemnica i jest to normalne.