Adam Pietrasiewicz

Półliterat, Audytor dostępności

Wypowiedzi

  • Adam Pietrasiewicz
    Wpis na grupie Warszawa w temacie Opłata za wjazd do centrum?
    23.12.2012, 21:15

    Ale przecież tutaj chodzi o to, żeby ludzie nie jeździli do centrum samochodami, tylko komunikacją miejską, a ta działa w Warszawie bardzo dobrze. Więc buspasy nie są po to, by upłynnić ruch, tylko po to, żeby przyspieszyć przejazd ludziom jeżdżącym autobusami. I to się sprawdza.

    Car pooling, o którym piszesz nie istnieje. Skądinąd nigdzie nie istnieje i nigdzie nie udało się ludzi namówić, żeby się masowo podwozili. W samochodach stojących w korkach siedzi zazwyczaj jedna osoba - i to zazwyczaj wcale nie jest handlowiec.

  • Adam Pietrasiewicz
    Wpis na grupie Warszawa w temacie Opłata za wjazd do centrum?
    16.12.2012, 12:06

    Bogna Nowak:
    wiele linii tramwajowych jest obsługiwanych przez tabor starego typu a tylko nieliczne kursy są niskopodłogowe

    Nie takie nieliczne, a ponadto wszystkie autobusy są niskopodłogowe.

  • Adam Pietrasiewicz
    Wpis na grupie Warszawa w temacie uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....
    16.12.2012, 12:05

    Tomasz Gatlik:
    Fajnie byłoby, gdyby obok Orlików zaczęto budować ośrodki doskonalenia jazdy w różnych warunkach drogowych i atmosferycznych. Na budowę takich ośrodków można by przeznaczyć część pieniędzy uzyskanych z mandatów (fotoradary). W ośrodkach znalazłoby zatrudnienie sporo osób (instruktorzy, obsługa techniczna, zaopatrzenie itd.).

    Ale po to, by tak mogło być należałoby spowodować, by ludzie rządzący nami mieli dobrą wolę i poczucie, że powinni robić coś dla dobra wspólnego. A tak nie jest, więc pozostanie to w sferze wyobrażeń o tym, jak mogłoby być.

  • Adam Pietrasiewicz
    Wpis na grupie Ubuntu w temacie Dlaczego wybraliście UBUNTU

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ubuntu

  • Adam Pietrasiewicz
    Wpis na grupie Niepełnosprawni w temacie Wrodzona niedoczynność tarczycy a orzeczenie o...
    12.12.2012, 14:56

    Rozumiem, że chodzi o ZUS, czy tak?

    Nie ma żadnego innego wyjścia niż przejść przez lekarza orzecznika, a w razie odmowy odwoływać się. Wówczas ZUS powoła komisję, która może bądź to podważyć orzeczenie lekarza orzecznika, bądź potwierdzić. Po decyzji komisji można jeszcze odwołać się do sądu.

    Skądinąd wiem, że takie odwołania działają, nie należy tracić nadziei.

    Należy również ustalić poziom niepełnosprawności w Powiatowym Zespole ds. Orzekania o Niepełnosprawności.

  • Adam Pietrasiewicz
    Wpis na grupie Ubuntu w temacie Dlaczego wybraliście UBUNTU

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ubuntu

  • Adam Pietrasiewicz
    Wpis na grupie Dostępność i Użyteczność w temacie Dostepna strona premiera
    10.12.2012, 16:56

    Pojawiła się nowa strona www premiera. Jednym z ważnych haseł, które towarzyszyły temu wydarzeniu było informacja o jej dostępności dla osób niepełnosprawnych. Natychmiast po opublikowaniu w Internecie nowej wersji serwisu premiera w gronie specjalistów od dostępności (web accessibility) rozgorzała zajadła dyskusja grupująca, co oczywiste, większość wypowiedzi wokół krytyki anonsu o "dostępności" strony. Całość bardzo burzliwej dyskusji można przeczytać na Facebooku.

    Zapraszam do poczytania dalej na

    http://pietrasiewicz.tek24.pl/2704,koniec-swiata

  • Adam Pietrasiewicz
    Wpis na grupie po francusku w temacie Polacy prowadzą badania nad dwujęzycznością dzieci. Co o...
    5.12.2012, 10:44

    Ale co komentować?

  • Adam Pietrasiewicz
    Wpis na grupie Dostępność i Użyteczność w temacie Użyteczność w serwisie SZLACHETNA PACZKA
    24.11.2012, 20:38

    Problem dostępności to ogólnie kwestia trudna. Trudna głównie dlatego, że zupełnie nieznana wśród deweloperów, którym wydaje się, że sprawę dostępności się "jakoś załatwi". A tego "jakoś załatwić" się nie da, a powoli, powoli (oczywiście BARDZO POWOLI) niedostępna strona zaczyna być obciachowa.

    Niedostępna w rozumieniu accesibility.

    A poza tym jak strona jest dobrze zrobiona to zwyczajnie lepiej się pozycjonuje, a to też ważne.

    Badanie automatyczne oczywiście nie zastąpi porządnego sprawdzenia okiem człowieka, ale warto chociaż rzucić okiem - polskie narzędzie http://utilitia.pl może być przydatne przy rozpoznaniu niektórych ogólnych problemów dostępności. Oto, co wyszło na tej stronie:

    http://validator.utilitia.pl/analysis/50b121a2bd198338...

  • Adam Pietrasiewicz
    Wpis na grupie Dostępność i Użyteczność w temacie Użyteczność w serwisie SZLACHETNA PACZKA
    23.11.2012, 23:37

    Z pewnością nie zaszkodzi jak się zainteresuje i innymi aspektami. A nawet pomoże. Dobrze zrobiona strona lepiej się pozycjonuje.

  • Adam Pietrasiewicz
    Wpis na grupie Warszawa w temacie Uwierz w wandala!
    23.11.2012, 14:36

    Jak nietrudno było przewidzieć, po paru miesiącach od zamontowania nowych "wind", które nazywają się "podnośniki" tylko po to, by nie podpadać pod wymagania dotyczące bezpieczeństwa, mamy sytuację, w której nie da się przejechać na drugą stronę skrzyżowania pod Rondem Dmowskiego. Ot tak, po prostu.

    Podnośniki są popsute właściwie wszędzie, a nasze władze miejskie mają to w odwrotnej stronie człowieka. No bo co kogo obchodzi fakt, że taki kaleka jak ja przyjeżdża sobie metrem do centrum po czym może sobie co najwyżej wrócić tam, skąd przyjechał, bo nie ma nawet jak przejść na drugą stronę ulicy? Kogo to obchodzi? Nikogo.

    Kaleka niech siedzi w domu, my mamy ważniejsze sprawy i pieniądze muszą być na premie dla urzędników a nie na naprawę jakichś tam "podnośników" co to nikomu do niczego potrzebne nie są.

    Przy poprzednich "podnośnikach" urzędnicy kłamali, że nie działają, bo są psute przez użytkowników. Więc założono nowe, z kamerkami. Żeby ludziska nie sikali i nie psuli.

    No to teraz nie sikają i nie psują, tylko wychodzi na jaw prawda - urządzenia te są LICHE, NIC NIEWARTE, a założone zostały po to, żeby ktoś sobie po prostu zarobił.

  • Adam Pietrasiewicz
    Wpis na grupie Dostępność i Użyteczność w temacie Użyteczność w serwisie SZLACHETNA PACZKA
    22.11.2012, 10:50

    No i po co te nagłówki na radiobuttonach i innych? Te wszystkie h3 i h4 są niepotrzebne, a wręcz utrudniają dostępność.

    no i w bannerze takie cuda


    <xhtml:img class="wave4tip" border="0" src="chrome://wavetoolbar/content/waveicons/alt_text_link.png" description="Alternative text is present in an image that is a link." alt="FEATURE: Linked image with alternative text" lrae-style="height: 25px !important; width: 25px !important;">


    "description" oznacza "opis" po polsku. I nalezy tam wpisać ten opis! A "alt" odnosi się do tekstu alternatywnego, który również powinien być wstawiony a nie pozostawiony tak, jak było w jakimś przykładzie...

    To jest zwyczajne niechlujstwo!

  • Adam Pietrasiewicz
    Wpis na grupie Dostępność i Użyteczność w temacie Użyteczność w serwisie SZLACHETNA PACZKA
    20.11.2012, 22:18

    Dochodzi jeszcze paskudnie zła dostępność, a właściwie jej brak. Dramatycznie zły kontrast, brak połączenia etykietek z polami formularza, formularz nie jest umieszczony w fieldsecie ...

    No i DLACZEGO opis zdjęcia to "zdjęcie dziewczynki"? Przecież to zdjęcie przedstawia o wiele więcej niż tylko zdjęcie dziewczynki. Atrybut "alt" jest po to, żeby opowiedzieć co jest na zdjęciu - nie zawsze i nie każdy to widzi.

  • Adam Pietrasiewicz
    Wpis na grupie Dostępność i Użyteczność w temacie WUD na Pradze.
    9.11.2012, 01:15

    Po prostu brawo! Nadzwyczajnie ciekawe!

  • Adam Pietrasiewicz
    Wpis na grupie Dostępność i Użyteczność w temacie Kolory tła tekstu - jakie?
    5.11.2012, 13:25

    Również stanowczo doradzam zwrócenie uwagi na KONTRAST. Jest to jedno z ważnych kryteriów dostępności strony. Zasadniczo kontrast powinien wynosić minimum 7:1 (4,5:1 dla tekstu dużą czcionką). Można to sprawdzić za pomocą na przykład narzędzia do pobrania http://www.paciellogroup.com/node/18?q=node/20

    Naprawdę polecam, bo to, co się ostatnio wyprawia z żółtymi tekstami na szarym tle to woła o pmstę do nieba!

  • Adam Pietrasiewicz
    Wpis na grupie po francusku w temacie Kwiatki tłumaczów
    4.10.2012, 23:08

    A za ochydne dodatkowa krecha...

  • Adam Pietrasiewicz
    Wpis na grupie Niepełnosprawni w temacie Jak rozpoznać szarlatanizm.
    4.10.2012, 23:02

    Ponieważ na grupie pojawił się wątek uruchomiony przez szarlatanów, oto parę rad:

    Kiedyś informacje przekazywane z ust do ust były podstawową metodą reklamy terapii alternatywnych. Ktoś z rodziny, przyjaciel, znajomy, pełen przyjaźni poleca nam spróbowanie jakiegoś produktu w celu uzdrowienia nas z jakiejś choroby. " Przecież nic nie ryzykujesz, w moim przypadku to zadziałało." , " Unikniesz operacji. " , " Nie ma działań ubocznych. " , " Używa się tego w innych krajach. " itp.itd.

    Dziś do przekazu ustnego dołącza się reklama radiowa, gazetowa, telewizyjna, która zalewa nas tysiącami niezwykłych historii. W telewizji powstają wręcz programy wyłącznie poświęcone sprawom zjawisk paranormalnych. Nie jesteśmy w stanie zrozumieć, a tym bardziej zbadać prawdomówności tych wszystkich informacji.

    Pod sztandarem Nadziei jawi się szereg terapii, które nigdy w żaden sposób nie zostały zbadane. Oto ich (niepełna) lista.

    - aurikuloterapia
    - bioenergoterapia
    - chromoterapia
    - hipnoterapia
    - holoterapia
    - homeopatia
    - irydologia
    - katarzis
    - leczenie spirytualne
    - leczenie dotykiem
    - magnesoterapie
    - magnetoterapia
    - ortoterapia
    - pola magnetyczne
    - post
    - pulsologia
    - radiestezja
    - sofrologia
    - urynoterapia

    ...

    Te terapie często opierają się na następujących zasadach:

    1. Leczenie opiera się na nie potwierdzonych naukowo twierdzeniach.
    2. Konieczne jest stosowanie specjalnej diety i zdecydowana zmiana trybu życia.
    3. Leczenie jest bezbolesne, nietoksyczne, nie ma działania ubocznego.
    4. Często mówi się o nich w sensacyjnych mediach.
    5. Skuteczność wymaga ślepej wiary.
    6. Podstawą reklamy są świadectwa wyleczonych pacjentów.
    7. Formuła lekarstwa jest tajna, aby " oficjalna medycyna " nie ukradła jej.
    8. Promotorzy lekarstwa często twierdzą, że są prześladowani i niezrozumiani.
    9 Promotorzy leczenia podkreślają wolność wyboru metod leczenia.
    10. Reklamowane terapie często obiecują wyleczenie zazwyczaj nieuleczalnych chorób.

    Zanim wypróbuje się jakiejś terapii alternatywnej, warto zrobić następujący test:

    Gdy będziesz już u uzdrowiciela, popatrz mu głęboko w oczy i zapytaj: " Co pan myśli o uzdrowicielu, panu Jakimśtam, który ma swój gabinet za rogiem? "

    Najprawdopodobniej odpowie, lub da do zrozumienia, że to szarlatan, że jego terapia jest nieskuteczna, itp, itd

    ========================

    Zwolennicy szarlatanizmu wiedza, jak dotrzeć do najsłabszych punktów osobowości ludzkiej. Nie sprzedają dzięki jakości swych produktów, lecz dzięki umiejętności przekonania klienta. Oto dziesięć elementów strategii, która powinna pozwolić nie dać się zrobić w konia.

    1. Pamiętaj, że szarlatanizm rzadko prezentowany jest jako coś niezwykłego.

    Szarlatani bardzo często używają słownictwa naukowego i cytują (prawdziwe lub fałszywe) źródła naukowe. Niektórzy mają nawet tytuły naukowe, ale wybrali inną drogę.

    2. Unikaj wszelkich "specjalistów", którzy twierdzą, że większość chorób spowodowanych jest złym żywieniem, lub że większość chorób można wyleczyć biorąc dodatki żywieniowe.

    Pomimo, że niektóre choroby mają związek z dietą, większość z nich nie ma w nią żadnego związku. Ponadto w większości przypadków, w których dieta jest czynnikiem wpływającym na zdrowie, rozwiązaniem nie jest branie witamin lecz zmiana diety.

    3. Z największą ostrożnością należy przyjmować opowiadane historie i świadectwa.

    Jeśli ktoś twierdzi, że został uleczony dzięki niezwykłym specyfikom, zastanów się, lub zapytaj lekarza, czy nie może być innej przyczyny wyzdrowienia. Wiele objawów chorobowych zanika spontanicznie z czasem, a większość schorzeń chronicznych przedzielonych jest okresami, w których nie ma symptomów chorobowych. Osoby, które przedstawiają świadectwa wyleczenia nowotworu metodami nieklasycznymi, były równolegle leczone metodami klasycznymi. Ale zapewniać będą, że wyzdrowiały dzięki metodom nieklasycznym. Część świadectw jest po prostu fałszywa.

    4. Z największą ostrożnością należy przyjmować żargon pseudomedyczny.

    Wielu szarlatanów zamiast leczyć chorobę, zaproponuje ci "odtrucie" organizmu, "odtworzenie równowagi chemicznej", "uwolnienie energii nerwowej", przywrócić "harmonię z naturą" czy poprawić pewne "słabości" niektórych organów. Użycie konceptów, których nie da się zmierzyć i udowodnić pozwala twierdzić, że odniosły sukces, mimo, że nic nie zostało zrobione.

    5. Nie daj się nabrać paranoicznym oskarżeniom.

    Przedstawiciele medycyny niekonwencjonalnej mówią często, że lekarze, farmaceuci i rząd spiskują przeciwko używanym przez nich metodom. Oczywiście nie ma na to żadnych dowodów. Sprzecznym z logiką byłoby myślenie, że wielkie grupy ludzi mogłyby sprzeciwiać się metodom, które mogłyby uleczyć kiedyś ich lub ich bliskich..

    7. Zapomnij o "tajnych kuracjach".

    Jedną z części podejścia naukowego jest dzielenie się odkryciami naukowymi. Szarlatani utrzymują w tajemnicy swoje metody leczenia po to, by inni nie mogli udowodnić, że jest bezskuteczne. Nikt, kto wynalazłby nową metodę leczenia nie utajniałby jej. Jeśli jakaś terapia okazałaby się skuteczna, szczególnie w przypadku poważnych chorób, ten, kto by ją opracował, stałby się bardzo sławny i bogaty dzieląc się nią z innymi.

    8. Nie ufaj ziołom leczniczym.

    Zioła lecznicze rozpowszechniane są zazwyczaj za pomocą reklamy, plotek, folkloru i tradycji. Rozwój badań medycznych pozwolił na wykazanie, że wiele ziół jest mało skutecznych, inne zaś pozwolił zastąpić składnikami syntetycznymi, które są skuteczniejsze. Wiele ziół zawiera setki elementów chemicznych, które nie zostały jeszcze sklasyfikowane i zbadane. Mimo, że niektóre z nich okazują się czasami skuteczne, inne są lub mogą być szkodliwe. Przy istnieniu skutecznych metod leczenia klasycznymi metodami, ziołolecznictwo rzadko jest wyłącznym rozwiązaniem.

    9. Bądź sceptyczny gdy terapia jest przedstawiana jako skuteczna w wielkiej liczbie różnych chorób, szczególnie poważnych.

    Nie istnieje panaceum, które "leczy wszystko".

    10. Ignoruj próby grania na twoim egoizmie.

    Jedną z najskuteczniejszych dróg, którymi szarlatani docierają do swych ofiar jest sugerowanie, że "myślą o tobie" jako o jednostce. Mówią też, że jeśli nawet skuteczność ich metod nie zawsze jest skuteczna, może być skuteczna dla ciebie.

    11. Nie pozwól, by cierpienie wpłynęło na twój rozsądek.

    Jeśli myślisz, że twój lekarz nie zajmuje się tobą wystarczająco, jeśli dowiesz się, że twoja choroba jest nieuleczalna, jeśli nie chcesz przyjąć tego do wiadomości bez walki, nie oddalaj się od naukowego systemu ochrony zdrowia. Porozmawiaj o tym z lekarzem lub znajdź po prostu innego specjalistę.

  • Adam Pietrasiewicz
    Wpis na grupie Niepełnosprawni w temacie Europejska Akademia Medycyny Ludowej
    4.10.2012, 22:57

    Dziękuję bardzo. Nie mogę się odwdzięczyć wysłaniem policji, bo w Polsce niestety takie oszustwa nikogo nie interesują.

    Nie ma wątpliwości, że to działa. Homeopatia działa! Magnetyzm i bioenergoterapia też działają! Tak samo jak akupunktura, tak samo jak zamawianie kurzajek w księżycową noc! Powiem więcej NIE ROBIENIE NICZEGO też działa! A to dlatego, że, i to jest najwspanialsze, organizm ludzki wypracował przez wieki bardzo skuteczną broń - limfocyty, czyli białe ciałka krwi.

    Skuteczność placebo, czy będzie to szklanka wody, kostka cukru, modlitwa do Matki Boskiej czy kilka granulek Belladonny 9 CH, polega na tym, że optymizuje, dzięki reakcji psychicznej, naturalne mechanizmy obronne organizmu. Mechanizmy natury psychosomatycznej są jeszcze słabo zbadane, lecz ich istnienie jest wspaniale udowodnione właśnie faktem, że WSZYSTKIE medycyny magiczne i placebo pomagają w tych samych schorzeniach - kłopotach trawiennych, różnych bólach, w bezsenności itp. Tajemniczość, czy wręcz magiczność działania "medycyny" Hahnemanna z pewnością wpływa na jej skuteczność.

    Niestety organizm nie zawiera w sobie narzędzi zdolnych, nawet z pomocą psyche, do zwalczenia wszelkich możliwych chorób. Niektóre wirusy, niektóre problemy organiczne potrafią bez odpowiedniego leczenia uszkodzić czy nawet zabić chory organizm.

    Oczywiście nie oznacza to, że medycyna zna odpowiedź na wszystkie pytania i posiada remedium na wszelkie choroby. Istnieją choroby, wobec których jest zupełnie bezradna. W takim przypadku ucieczka w "paramedycynę" jest po prostu próbą przekonania siebie i najbliższych, że spróbowało się wszystkiego. A dla szarlatanów szansa na zarobienie pieniędzy. Dużych.

    ================

    Jest coś zaskakującego, coś dziwnego w tym, że wiele osób (zarówno pacjentów jak i lekarzy) wierzy, że jakaś kuracja pomogła, nawet gdy jest to nieprawda. Dotyczy to zarówno leczenia metodami tradycyjnymi, jak i metodami folklorystycznymi, "medycyną alternatywną", nakładaniem rąk, leczeniem wiarą.

    Wiele wątpliwych metod leczenia praktykowanych jest dlatego właśnie, że istnieją pacjenci, którzy są z nich zadowoleni i popierają je. Z reguły mówią: "sprawdziłem, poczułem się lepiej, więc to działa". Jednakże bez odpowiednich badań trudno jest tego dowieść.

    Oto kilka przyczyn, dla których można niesłusznie stwierdzić, że nieskuteczna terapia działa.

    1. Spontaniczna remisja choroby.

    Wiele chorób ma ograniczony czas trwania. Jeśli choroba nie jest chroniczna lub śmiertelna, mechanizmy obronne organizmu zajmują się nią i powraca zdrowie. Aby udowodnić, że jakaś metoda lecznicza jest skuteczna należy udowodnić, że po jej zastosowaniu liczba pacjentów, którym się polepszyło jest większa od liczby pacjentów, którzy nie byli nią leczeni. Bez szczegółowych wyników badań nie można oficjalnie głosić skuteczności danej terapii.

    2. Wiele chorób jest cyklicznych.

    Choroby takie, jak artretyzm, stwardnienie rozsiane, alergie, problemy gastro-jelitowe mają zazwyczaj "wzloty" i "upadki". Oczywistym jest, że chorzy zwracają się ku "terapiom alternatywnym" w najtrudniejszych okresach choroby. W takich przypadkach "terapia" zostanie zastosowana zazwyczaj w momencie wyjścia "z dołka", które i tak by nastąpiło.

    3. Efekt placebo.

    Sugestia, wiara, mylenie przyczyn ze skutkami, oczekiwanie na polepszenie - oto kilka przyczyn, które pozwoliły pacjentom na polepszenie zdrowia bez jakiegokolwiek skutecznego leczenia. Niektóre zjawiska placebo powodują faktyczne zmiany fizjologiczne, inne jedynie subiektywne zjawiska wpływające na polepszenie stanu psychicznego pacjentów bez jakiegokolwiek polepszenia ich faktycznego stanu zdrowia.

    4. Niezrozumienie przyczyn wyleczenia.

    Jeśli poprawa zdrowia następuje po "leczeniu alternatywnym" i po leczeniu klasycznym, pacjent często ma tendencję do przypisywania wszystkich zasług "leczeniu alternatywnemu".

    5. Diagnoza choroby, bądź jej rokowania mogą być niepoprawne.

    Lekarze, nawet ci najlepsi, mogą się mylić. Błędna diagnoza medyczna, pielgrzymka religijna albo wizyta u uzdrowiciela i mamy świadectwo "wspaniałej terapii" w chorobie, która i tak by zniknęła.

    6. Poprawa samopoczucia może być uznana za wyzdrowienie.

    Praktycy "medycyny alternatywnej" są często osobami agresywnymi lub o dużej charyzmie w takim stopniu, że pacjenci mogą być pod takim wrażeniem, że ich stan psychiczny ulega zmianie.

    7. Potrzeby psychologiczne mogą wpłynąć na rozumienie zjawisk przez pacjenta.

    Nawet jeśli nie ma żadnej poprawy zdrowia, osoby, które głęboko wierzą w skuteczność "metod alternatywnych" mogą być przekonane, że to im pomogło. Psychologowie stwierdzili, że w przypadku dysonansu między rzeczywistością i wiarą, ludzie mają tendencję do reinterpretacji (deformowania) faktów na korzyść swoich przekonań. W wyniku braku poprawy stanu zdrowia, wobec poważnych czasem nakładów finansowych na leczenie, pojawia się dysharmonia. Zamiast przyznać się wobec siebie i wobec innych, że to wszystko poszło na marne, pacjenci wolą nadawać "leczeniu" nadmierną wagę. Głęboka wiara powoduje pojawienie się tendencji do deformacji wspomnień i zmiany w postrzeganiu rzeczywistości. Praktycy i ich pacjenci mają tendencję do brania swych życzeń za rzeczywistość. Pojawia się pamięć selektywna, wyolbrzymianie sukcesów i zapominanie o porażkach.

    Ponadto występuje zjawisko pozytywnego sprzężenia zwrotnego w stosunkach ze "specjalistami alternatywnymi". Ponieważ zazwyczaj naprawdę wierzą głęboko w skuteczność swych działań, u pacjentów występuje naturalna tendencja do przypodobania się. Czasami nie mają oni świadomości jak bardzo tego typu "zobowiązanie" może wpłynąć na percepcję faktycznech efektów "terapii".

  • Adam Pietrasiewicz
    Wpis na grupie Niepełnosprawni w temacie Europejska Akademia Medycyny Ludowej
    3.10.2012, 21:59

    No cóż - warto tylko pamiętać, że szarlataństwo popłaca.

    Ogólnie to jest najgorsza forma szarlataństwa, o wiele gorsza od wszelkich astrologii i innych tym podobnych bzdur. Tutaj oszuści wykorzystują osoby najsłabsze i znajdujące się w najtrudniejszej sytuacji, a więc gotowe na każde poświęcenie, oczywiście za pieniądze. Jest to w najwyższym stopniu oburzające, ale niestety w Polsce nie ma skutecznych mechanizmów walki z takimi oszustami.

    Więc jedyne co można, to mówić jasno i wprost jak się sprawy mają.

    NIE DAJCIE SIĘ OSZUKAĆ KŁAMCOM, OSZUSTOM i SZARLATANOM.

  • Adam Pietrasiewicz
    Wpis na grupie po francusku w temacie Dlaczego Francuzi nie uczą się angielskiego?
    29.09.2012, 17:31

    Mieszkałem we Francji przez 15 lat w latach 80 i 90. Wtedy rzeczywiście Francuz po angielsku nie mówił. Dziś jest już zupełnie inaczej.

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do