Wypowiedzi
-
Wszyscy sprzedają i kupują. Dyskusja nad wyższością jednych handlarzy nad drugimi jest bezcelowa.
-
Gorsze od donosu jest milczenie w sprawach, które rzutują na wizerunek firmy, psują atmosferę w pracy czy też godzą bezpośrednio w pracowników. Pozostawienie zachowań patologicznych bez reakcji prowadzi do ich normalizacji co w rezultacie często prowadzi do pogorszenia stosunków międzyludzkich, obniżenia efektywności pracy i zwykle za tym idzące obniżki wynagrodzeń i spadek motywacji do pracy.
Tu pojawiają się kolejne pytania: Czy poinformować o sytuacji zanim będzie za późno? Czy milczeć i czekać na rozwój wydarzeń? Może odejść z pracy i poszukać szczęścia gdzie indziej? Jaką decyzję podejmiesz, jeśli nie chcesz takich zmian?
Zanim ktoś mi naurąga, niech to dobrze przemyśli, wiem o czym piszę bo przez chorą solidarność "kolegów z pracy" straciliśmy niezły kontrakt. Nikt na tym dobrze nie wyszedł, a winni do spółki z niewinnymi stracili dobre etaty.
Twój kolega kradnie - kradnij z nim albo zostań paserem będzie z Ciebie "fajny" gość bo nie doniesiesz. -
KIJ I MARCHEWKA - TEN SPOSÓB RZADKO ZAWODZI