konto usunięte

Temat: Teoria kontra praktyka

Odwiedzając wiele forów dokonałem zaskakującego spostrzeżenia. Okazuje się, że wszędzie trwają poważne dyskusje, ale oparte o ogólniki i slogany, dlatego opublikowałem kilka tematów „testowych” gdzie poddano lub opisano szczegółowe rozwiązanie lub wykonanie. Zadowolony oczekiwałem intensywnej wymiany poglądów, wskazywania błędów, innych rozwiązań. Ku mojemu totalnemu zaskoczeniu reakcja była ZEROWA . Na portalach specjalistycznych gdzie wypowiadają się sami fachowcy nie wywołało to żadnej dyskusji. Statystyki pokazywały zainteresowanie tematem, ale tylko na przeczytaniu się kończyło.
Badanie doprowadziło mnie do dwóch wniosków:
1. nie trafiłem w zainteresowania uczestników;
2. strach przed porażką jest tak duży, że wolą omijać temat niż z nim się skonfrontować.
Może jest inne wytłumaczenie. Proszę was o opinię.
Cezary Karolczyk

Cezary Karolczyk Jak najlepiej
zrozumieć HR, aby
zaprojektować i
dostarczy...

Temat: Teoria kontra praktyka

Na bieżąco czytałem Twoje posty w tej konkretnie grupie. Tematy które poruszyłeś akurat mnie nie dotyczą, nie mniej sprawiałeś wrażenie jakbyś dyskutował sam z sobą. Mnie to np. "odstrasza" od udziału w dyskusji. Wg. mnie nie ma sensu podbijać na siłę własnych postów - szczególnie, że ruch jest tu niewielki więc pewnie podbicie raz na tydzień - dwa w zupełności by wystarczyło inaczej po prostu wystraszysz potencjalnych odbiorców wiadomości, a jeśli ci ostatni będą zainteresowani wcześniej czy później do komunikatu i tak dotrą.

Dla mnie np. w temacie dotyczącym mapy empatii klienta sam użyłeś zbyt dużo ogólników, więc w zasadzie po przeczytaniu posta powinienem móc wyrobić sobie jakąś opinię czym owa mapa jest i czy faktycznie pomogłaby mi w biznesie. Po przeczytaniu dalej nie wiedziałem, czym jest ta mapa i czy miałaby jakieś zastosowanie przy mojej działalności.

Gdybym chciał zainteresować innych jednym z tych tematów raczej skupiłbym się na pierwszym dłuższym i bardziej rozwijającym temat poście, z większą ilością informacji, czymś co może nie każdy przeczyta (bo będzie pewnie dla wielu zbyt długie) ale będzie miało większą szansę zainteresować kogoś.

Nie odbierz tej opinii jako ataku, to zwykła informacja zwrotna.
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Teoria kontra praktyka

W grupach jakościowych, też jest pewien Jegomość, który potrafi przez 5-7 wrzutów dyskutować sam ze sobą. Rzuca temat teoretyczny odpowiada na niego, polemizuje ze wcześniejszymi własnymi wypowiedziami. Widać temat poruszony we wpisie założycielskim jest powszechny.

konto usunięte

Temat: Teoria kontra praktyka

-Ten post został edytowany przez Autora dnia 22.10.16 o godzinie 11:21
Alfreda Pośnik

Alfreda Pośnik dyrektor ds jakości
"war-REMEDIUM "Sp. z
o.o.

Temat: Teoria kontra praktyka

Cezary K.:
Na bieżąco czytałem Twoje posty w tej konkretnie grupie. Tematy które poruszyłeś akurat mnie nie dotyczą, nie mniej sprawiałeś wrażenie jakbyś dyskutował sam z sobą. Mnie to np. "odstrasza" od udziału w dyskusji.

Potwierdzam z całości wypowiedż p.Cezarego
Ja również czytam Pana posty i zauważyłam ,że Pana sposób dyskusji
nie dopuszcza innego sposobu myślenia niż Pańskie(a to jest dla mnie
denerwujące i nie chciałabym polemiki)
W temacie "mapa empatii" Pana konkurent miał inne zdanie niż Pańskie
i nie próbował go Pan do swojego zdania przekonać,tylko z uporem
prezentował Pan swój sposób myślenia.
A dla życia firm "mapa empatii "może być tylko narzędziem wspierającym,
jednym z wielu.
Alfreda Pośnik

Alfreda Pośnik dyrektor ds jakości
"war-REMEDIUM "Sp. z
o.o.

Temat: Teoria kontra praktyka

Krzysztof B.:
Piotr M.:
W grupach jakościowych, też jest pewien Jegomość, który potrafi przez 5-7 wrzutów dyskutować sam ze sobą. Rzuca temat teoretyczny odpowiada na niego, polemizuje ze wcześniejszymi własnymi wypowiedziami. Widać temat poruszony we wpisie założycielskim jest powszechny.
Piotrze - ostatnio dowiedziałem się z wpisu, że nasz ulubieniec jest na emeryturze i widocznie się nudzi -
"trzeba zrozumieć człowieka"...

Nie jest to elegancka publiczna wypowiedź,bo wiadomo,kto jest przedmiotem Panów dyskusji i zrobiliście Panowie przykrość tej osobie,którą ja osobiście bardzo cenię za inny sposób patrzenia na te same rzeczy.
Uważam,że dyskusje nie mogą być nudne i mamy prawo do różnych zdań i to dobrze.
A swoją drogą od maja jestem emerytką i pozostałam w firmie na części etatu przy zagadnieniach jakościowych,czy w związku z tym nie będę mogła włączać się do dyskusji.Nie było nigdzie takiego zastrzeżenia

konto usunięte

Temat: Teoria kontra praktyka

-Ten post został edytowany przez Autora dnia 22.10.16 o godzinie 11:22
Alfreda Pośnik

Alfreda Pośnik dyrektor ds jakości
"war-REMEDIUM "Sp. z
o.o.

Temat: Teoria kontra praktyka

Nie zareaguję na Pana słowa.
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Teoria kontra praktyka

Pani Alfredo, może ja coś wyjaśnię.

Problem poruszony w dwóch pierwszych wpisach w tym wątku, po części, dotyczy rozmowy z samym sobą, często na tematy zrozumiałe wyłącznie dla tegoż, jedynego, dyskutanta.

Golden line jest to forum dyskusyjne, więc zakłada ono dyskusję.

Gdy poza forum ogólnym, chce się coś omówić w 4 oczy jest PW

Gdy chce się prezentować własny punkt widzenia i ewentualnie czytać do tego komentarze i na nie odpowiadać to zakłada się bloga.

Natomiast "dyskusja" na GL licząca po kilka postów, ale sam ze sobą, gdy NIKT INNY nie uczestniczy w tej dyskusji jest hmmm, niespecjalnie zgodna z ideą forum dyskusyjnego.

Natomiast przyczyny niepodejmowania dyskusji przez innych członków GL mogą być różne, nieznajomość tematu dyskusji, albo jej znajomość i niechęć do odpowiadania na idiotyzmy, niechęć do dyskusji z daną osobą, brak czasu, złe doświadczenia z innych rozmów z daną osobą, trywialność tematu, brak czasu itp itd.

PROSZĘ ZAUWAŻYĆ ŻE PISZĘ OGÓLNIE BEZ ODNOSZENIA SIĘ DO KONKRETNYCH OSÓB

Sam nie raz zakładałem tematy, które, niestety, miały 1 wypowiedź, moją własną, założycielską. Nie ciągnąłem wtedy wątku ad absurdum własnymi wypowiedziami, tylko pokornie czekałem. A gdy nikt się nie odezwał, to wyciągałem wnioski czemu nie wzbudziłem zainteresowania ale nie było mi przykro. Bo to jest forum dyskusyjne a nie monologowe.Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.06.16 o godzinie 23:52
Alfreda Pośnik

Alfreda Pośnik dyrektor ds jakości
"war-REMEDIUM "Sp. z
o.o.

Temat: Teoria kontra praktyka

Piotrze
Wiesz dobrze ,że cenię Ciebie jako fachowca w różnych tematach.
Ale już wcześniej wypowiadałam się,że to nie jest Twój osobisty biog ,lecz
tu wypowiadamy się publicznie częściowo również jako reprezentanci swoich firm
i tym bardziej musimy uważać by kogoś nawet niechcący swoją wypowiedzią nie
obrazić.
Może wymagam od Ciebie więcej ,bo traktuję Cię jako reprezentanta jednostki
certyfikującej .
Nie ma sprawy.Temat jest zamknięty i nie ma co do niego wracać.

konto usunięte

Temat: Teoria kontra praktyka

Dziękuję wszystkim za wypowiedzi i cenne uwagi. Prowadzę własny temat od niedawna i dopiero uczę się jak to robić.
Teraz może kilka odpowiedzi:
Cezary K.:
Po przeczytaniu dalej nie wiedziałem, czym jest ta mapa i czy miałaby jakieś zastosowanie przy mojej działalności.
Masz rację dlatego naprawiłem ten błąd później (wpisy z dni 24 i 26 maja)
link do tematu
I jeżeli interesuje cię problematyka (nawet z czystej ciekawości) proszę oto linki:
link do tekstu
link do tekstu
Cezary K.:
Gdybym chciał zainteresować innych jednym z tych tematów raczej skupiłbym się na pierwszym dłuższym i bardziej rozwijającym temat poście, z większą ilością informacji, czymś co może nie każdy przeczyta (bo będzie pewnie dla wielu zbyt długie)
Dlatego przyjąłem strategię krótkiego wpisu wprowadzającego a później dodawania szczegółów wraz z pojawiającymi się wpisami.
Piotr M.:
Rzuca temat teoretyczny odpowiada na niego, polemizuje ze wcześniejszymi własnymi wypowiedziami.

Baczny obserwator zauważy, że nie polemizuję ze sobą tylko poszerzam temat dla lepszego zrozumienia. Forum ma wadę nie pokazuje statystyk odwiedzin, więc trudno stwierdzić, jakie jest zainteresowanie.
Piotr M.:
Sam nie raz zakładałem tematy, które, niestety, miały 1 wypowiedź, moją własną, założycielską. Nie ciągnąłem wtedy wątku

Przyjąłem inną strategię, której efekty poznam za jakiś czas. Do twojej nie mogę się odnieść, bo nie podałeś żadnych statystyk potwierdzających skuteczność założeń.
Alfreda P.:
Nie jest to elegancka publiczna wypowiedź,bo wiadomo,kto jest przedmiotem Panów dyskusji i zrobiliście Panowie przykrość tej osobie
Pani Alfredo dziękuję za wsparcie ma Pani w sobie dużo empatii i racji.
Tłumaczenia Pana Krzysztofa, są takie jak prasy cyt: aresztowano pana H. syna polskiego kosmonauty tłumaczenie prasy: nie podaliśmy nazwiska . Tak to już jest, że przy braku argumentów stosuje się inwektywy. Tak jest najprościej a z doświadczenia wiem, że przeważnie kryje się za tym frustracja, strach przed ujawnieniem braku wiedzy lub zbyt płytkiej jej znajomości.
Alfreda P.:
zauważyłam ,że Pana sposób dyskusji
nie dopuszcza innego sposobu myślenia niż Pańskie (…)
i nie próbował go Pan do swojego zdania przekonać,tylko z uporem prezentował Pan swój sposób myślenia.

Wierzę, że każdy, kto zna temat może go obronić lub przedstawić argumenty. Dlatego moim celem nie było atakowanie adwersarza tylko zgłębienie tematu i porównanie dwóch metod.
Poświęciłem czas na poczytanie o QFD natomiast uważam, że adwersarz ni odwzajemnił tego w odniesieni do Mapy Empatii …, bo nie odpowiedział na pytanie, co jest lepsze. Nie upieram się, że mapa … ale chcę usłyszeć argumenty i powody, dlaczego coś innego. Co jest bardziej lekceważące:
1. chęć zgłębienia tematu (dając szansę głębszej wypowiedzi)
2. czy napisanie tekstu i lekceważące nie odpowiadanie na pytania?
Piotr M.:
Golden line jest to forum dyskusyjne, więc zakłada ono dyskusję.
(…) Gdy chce się prezentować własny punkt widzenia i ewentualnie czytać do tego komentarze i na nie odpowiadać to zakłada się bloga. (…)
A gdy nikt się nie odezwał, to wyciągałem wnioski czemu nie wzbudziłem zainteresowania ale nie było mi przykro. Bo to jest forum dyskusyjne a nie monologowe.
Cyt.: prowadzący powinien zachęcać zebranych do zabierania głosu (stawiając pytania, prosząc o komentarze) Sztuka mówienia sztuka pisania wyd. Park rozdział 6 Rozmawiamy. Toczymy spór. Negocjujemy.
W dyskusji należy się szacunek każdemu jej uczestnikowi przestrzegającemu kulturę słowa i zasady współżycia w społeczeństwie. Dołączając do inwektyw Pana Krzysztofa przekreślasz się jako Mentor w sprawach jak prowadzić dyskusję. Szach, Mat.Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.06.16 o godzinie 11:55
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Teoria kontra praktyka

Andrzej M.:
Szach, Mat.
Trzy bez atu

konto usunięte

Temat: Teoria kontra praktyka

Analiza przypadku.
Zmień rynek obuwia męskiego
(…) Dowiedziałem się z niego między innymi, że powstała nowa firma AKARDO.pl, która podbija rynek produkując buty w Polsce,(…) Branża butów męskich w Polsce jest niezwykle oklepana i po prostu nudna (…)Niestety pod względem fasonów i nowości srogo się rozczarowałem (…)Postanowiłem sam pójść do kilku sklepów (zwykłych, nie tzw. „sieciówek”) i (…)Oto czego się dowiedziałem:
-Klienci często pytają o buty niewiązane (…)
-Producenci i sprzedawcy, pod tym względem nie słuchają się wzajemnie (…)
Wnioski są następujące.

Uważam, że polskie firmy za bardzo zastały się w jednym „kloszu”


Jednak pomimo tak druzgocącego badania rynku firma podbija rynek
Zamiast skupić się na tym czego chcą klienci lub kreować rynek (…)Dodatkowo z marketingowego punktu widzenia samobójstwem jest robić to samo co inni tylko taniej (w szczególności kiedy robi się to lepiej!) Jeżeli z marketingowego punktu jest to samobójstwo to dlaczego odnoszą sukces? Jakie inne mechanizmy mają tu wpływ jak badania autora wskazują na to, że firma powinna ponieść totalną porażkę?
A także wypromowanie marki wśród osób aktywnych, eleganckich i ceniących sobie wygodę, oraz swój czas. Nie muszę chyba powtarzać oczywistości, że promowanie produktów z ideą jest dużo łatwiejsze i przyjemniejsze. Czyli sprzedaż papryki, butów, ubrań i pozostałych 80% produktów (nie odbywa się trybem idei ) jest trudna i nieprzyjemna. Czy może ktoś mi podać przykład sprzedaży produktu z ideą , która odbywa się łatwo i przyjemnie . Proszę o opinie.
tu można przeczytać cały tekst
Alfreda Pośnik

Alfreda Pośnik dyrektor ds jakości
"war-REMEDIUM "Sp. z
o.o.

Temat: Teoria kontra praktyka

Moje wcześniejsze przeczucia które graniczyły z pewnikiem, że ci co jakość poświęcili zarządzaniu "jakością" opowiedzą się po stronie ZARZĄDZANIA bo na tym bez ryzyka znają się wszyscy tak jak kibice "nożnej" na piłce. Dwaj szanowni przedstawiciele tego tematu, jeden od "Black-BEŁTU", drugi od cytowania pkt-ów normy przenieśli się do tematu ZARZĄDZANIE, aby tam w skrytości i to kompletnie nie na temat dokonać "dintojry" na mojej osobie.
Mnie jeszcze uczono w szkole kto powinien ustąpić.
Bez żalu opuszczam w większości sympatyczne gremium angażujące się w tym temacie idąc na "emeryturę" z czego największą radość po raz wtóry sprawię panu KB.
Dziękuję pozostałym.
Piotrze "Jegomościu" - o czym Ty będziesz teraz pisał, a "mojemu ulubieńcowi" możesz dalej wystawiać "+" za jednozdaniowy komentarz ???.
PS.
Żal mi tylko Pani Alfredy i "Bogu ducha" winnego Pana Andrzeja przez przypadek zamieszanego, ale taka wasza komunikatywna przypadłość-gadania samych ze sobą.
:-), :-)
Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.06.16 o godzinie 20:03
dzisiaj 19:37

Ten post napisał p.Jerzy Brańka na Zarządzanie Jakością
JCert.-Wysyp

Panie Jurku
Bardzo Pana szanuję i wierzę,że nie zrobi Pan tego dla ogółu.A ponadto nie należy Pan do ludzi którzy się poddają.Myślę,że Pan Piotr już pośrednio powiedział przepraszam,przed moim poprzednim wystąpieniem.Nie każdy umie przepraszać,więc proszę to przyjąć za przeproszenie.
Nam wszystkim brakowało by Pana "ciętego języka

W 5S prośba o pomoc.
Pan Wojciech Mazurek powiedział:

Pan Brańka czasami z lekka przegina ale ma dużo racji
Wiele tygodni analizowałem 5S w kontekście systemu TPM
Przeczytałem tony bzdur i jeszcze więcej rzeczy kompletnie bezużytecznych

I zależy nam by byli ludzie którzy "przeginają" ,"wyjaskrawiają niektóre tematy" ale mają rację.
Zycie to nie tylko białe i czarne,ale jest też bardzo dużo szarości.

Panie Jurku zwiodę się jak Pan zdezerteruje.
dzisiaj 21:30
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Teoria kontra praktyka

Alfreda P.:
Pan Piotr już pośrednio powiedział przepraszam,przed moim poprzednim wystąpieniem.Nie każdy umie przepraszać,więc proszę to przyjąć za przeproszenie.\

NIE, za nic nie przepraszam i proszę Panią o nie wypowiadanie się w moim imieniu!!!!!!!!!

Drobny żart rozdmuchany został przez Panią i Jegomościa do rozmiarów afery. Dobrze, że nie wypowiedziałem się ostrzej bo pewno wybuchła by III wojna światowa.
To Pani właśnie podała dokładnie o kogo chodzi nie ja, z moim Jegomościem.

konto usunięte

Temat: Teoria kontra praktyka

Piotr M.:
Drobny żart rozdmuchany został przez Panią i Jegomościa do rozmiarów afery.
Piotr M.:
Golden line jest to forum dyskusyjne, więc zakłada ono dyskusję.
Gdy poza forum ogólnym, chce się coś omówić w 4 oczy jest PW

Jeszcze nie dawno pouczałeś jak ma wyglądać dyskusja a sam nie przestrzegasz własnych zasad. Nawet odstępujesz od generalnej zasady trzymania się tematu . Nie będziesz uchodził za autorytet jak sam nie potrafisz przestrzegać tego, co nauczasz.
Sam sobie strzelasz w kolano i tracisz wiarygodność. Przemyśl to.
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Teoria kontra praktyka

Andrzej M.:
Przemyśl to.
Czemu odbierasz mi prawo obrony w sytuacji, gdy p. Alfreda interpretuje moje wypowiedzi, mało tego pisze czego nie napisałem. Rzeszów to.
Alfreda Pośnik

Alfreda Pośnik dyrektor ds jakości
"war-REMEDIUM "Sp. z
o.o.

Temat: Teoria kontra praktyka

Panie Piotrze
Widzę,że tu funkcjonują już wcześniejsze animozje między Panami.
Weszłam stosunkowo późno by je znać,ale krążą teorie że to kobiety są
pamiętliwe i mściwe.Myślałam że mężczyźni są rozważni i romantyczni.
Dajcie sobie "po buźce" i zakończcie ten bezsensowny konflikt,dla dobra
ciekawych wypowiedzi.
Nie "szufladkuje "Panów(co mi Pan kiedyś zarzucił),
ale obydwaj macie swoje "plusy i minusy",ale to jest cenne i jest urozmaiceniem.
Naprawdę proszę zakopcie ten bezsensowny "topór wojenny" dla dobra ciekawych
i merytorycznych dyskusji.Tu możecie się ścierać tematycznie do woli.
Proszę o życiową mądrość.
Grzegorz Wojcieszczyk

Grzegorz Wojcieszczyk Pełnomocnik ds
Jakości

Temat: Teoria kontra praktyka

Witam,
Czując się lekko wywołany do tablicy postaram się Panu odpowiedzieć na nurtujące Pana pytania.
Andrzej M.:
>
Ciach
Wierzę, że każdy, kto zna temat może go obronić lub przedstawić argumenty. Dlatego moim celem nie było atakowanie adwersarza tylko zgłębienie tematu i porównanie dwóch metod.
Poświęciłem czas na poczytanie o QFD natomiast uważam, że adwersarz ni odwzajemnił tego w odniesieni do Mapy Empatii …, bo nie odpowiedział na pytanie, co jest lepsze. Nie upieram się, że mapa … ale chcę usłyszeć argumenty i powody, dlaczego coś innego. Co jest bardziej lekceważące:
1. chęć zgłębienia tematu (dając szansę głębszej wypowiedzi)
2. czy napisanie tekstu i lekceważące nie odpowiadanie na pytania?

Ciesze się strasznie, że poświecił Pan czas na zaznajomienie się z metodą QFD i ma Pan prawo mieć o mnie "jakiekolwiek" zdanie - choć nie powinien Pan wyciągać pochopnych wniosków a już na pewno nie powinien Pan sugerować mojego lekceważenia Pana lub tematu. Moja odpowiedź na zadane przez Pana pytanie:
"Czy przeciętny właściciel firmy lepiej sobie poradzi z mapą empatii czy szablonem QFD?"
w świetle moich postów pozostaje, przy najmniej dla mnie, oczywista. Może trochę nie na miejscu w tym wątku ale wyjaśniając wprost: z żadną sobie nie poradzi bo nie musi, a wybrać może którąkolwiek lub/i prowadzić biznes intuicyjnie.

Dodatkowo zarówno to pytanie jak również Pana "zgłębianie" tematu nie sugerowało w żaden sposób, że poszukuje Pan odpowiedzi na pytanie "która metoda jest lepsza". - Rozumiem, że tak sformułowane wprost pytanie byłoby zbyt trywialne. Niestety również pozostawiłbym je bez odpowiedzi bo - nie ma lepszych i gorszych metod - a "lepsze" są te które się zna, na które jest zarezerwowany jakiś budżet i są akurat przydatne, choć trzeba pamiętać ze nie gwarantują sukcesu - o czym również pisałem w postach.

Pana wypowiedzi na różnych grupach odebrałem jako działania biznesowe i nie płynące z chęci merytorycznej dyskusji. Mam nadzieję, że się pomyliłem.

Uważam, że dalsza dyskusja na takiej "płaszczyźnie pogłębiania wiedzy" jest zarówno dla Pana jak i dla mnie mało interesująca.


ciach
Rozmawiamy. Toczymy spór. Negocjujemy.
W dyskusji należy się szacunek każdemu jej uczestnikowi przestrzegającemu kulturę słowa i zasady współżycia w społeczeństwie. Dołączając do inwektyw Pana Krzysztofa przekreślasz się jako Mentor w sprawach jak prowadzić dyskusję. Szach, Mat.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Teoria kontra praktyka

Szanowny Panie Grzegorzu w tym wątku udzielałem odpowiedzi Pani Alfredzie, co do Pana wystąpienia sam Pan podkreślił, że udzielił odpowiedzi:
Grzegorz Wojcieszczyk.:
Moja odpowiedź na zadane przez Pana pytanie:
"Czy przeciętny właściciel firmy lepiej sobie poradzi z mapą empatii czy szablonem
QFD?" w świetle moich postów pozostaje, przy najmniej dla mnie, oczywista. Może
trochę nie na miejscu w tym wątku
ale wyjaśniając wprost: z żadną sobie nie poradzi bo nie
musi

, której niestety nie odnalazłem dlatego mogłem mieć takie odczucia
Grzegorz Wojcieszczyk.:
Dodatkowo zarówno to pytanie jak również Pana "zgłębianie" tematu nie sugerowało w
żaden sposób, że poszukuje Pan odpowiedzi na pytanie "która metoda jest lepsza". -
Rozumiem, że tak sformułowane wprost pytanie byłoby zbyt trywialne

Z całym szacunkiem pytanie: Czy przeciętny właściciel firmy lepiej sobie poradzi z mapą empatii czy szablonem QFD? jest sugestią zgłębienia tematu i oczekiwania na porównanie.
Grzegorz Wojcieszczyk.:
Pana wypowiedzi na różnych grupach odebrałem jako działania biznesowe i nie
płynące z chęci merytorycznej dyskusji

To stwierdzenie było przez moment bardzo zaskakujące, bo jaką to działalność biznesową prowadzę na forach. Coś reklamuję, promuję, oferuję? I wtedy przypomniałem sobie artykuł: Myśląc o czyimś zachowaniu, nie zwracamy często uwagi na fakt, że jego podstawę stanowi bardzo trwała mate­ria, jaką są przekonania. Gdy ktoś określa jakieś zagadnie­nie jako ważne, jego wypowiedź jest skutkiem takich, a nie innych ugruntowanych przekonań. link do artykułu
Grzegorz Wojcieszczyk.:
Uważam, że dalsza dyskusja na takiej "płaszczyźnie pogłębiania wiedzy" jest zarówno dla
Pana jak i dla mnie mało interesująca.

Z licznych wpisów wynika, że czyta ją więcej ludzi niż sobie wyobrażamy. Dlatego jest ta dyskusja potrzebna, aby użytkownicy mogli zebrać informację od osób, które znają daną problematykę i porównując dwa rozwiązania pozwolą im zająć stanowisko. Cenię sobie każdą wypowiedź, bo daje wyobrażenie o wiedzy jak również o osobach w dyskusji. Pozwala oddzielić ziarna od plew . Takie rozmowy są ryzykowne o czym przekonali się niektórzy, ponieważ na własne życzenie można utracić autorytet.
Jeżeli czuje się Pan na siłach to proszę porównać dwie metody lub opisać tylko jedną, tą z której jest Pan mocniejszy. Najlepiej na wątku Mapa Empatii Klienta ponieważ ten temat jest do innych celów utworzony i odstępstwa zaciemniają czytelnikom obraz. Czego wykształceni ludzie nie powinni czynić. Pozdrawiam.

Następna dyskusja:

Teoria czy praktyka?




Wyślij zaproszenie do