Temat: Teoria kontra praktyka
Dziękuję wszystkim za wypowiedzi i cenne uwagi. Prowadzę własny temat od niedawna i dopiero uczę się jak to robić.
Teraz może kilka odpowiedzi:
Cezary K.:
Po przeczytaniu dalej nie wiedziałem, czym jest ta mapa i czy miałaby jakieś zastosowanie przy mojej działalności.
Masz rację dlatego naprawiłem ten błąd później (wpisy z dni 24 i 26 maja)
link do tematu
I jeżeli interesuje cię problematyka (nawet z czystej ciekawości) proszę oto linki:
link do tekstu
link do tekstu
Cezary K.:
Gdybym chciał zainteresować innych jednym z tych tematów raczej skupiłbym się na pierwszym dłuższym i bardziej rozwijającym temat poście, z większą ilością informacji, czymś co może nie każdy przeczyta (bo będzie pewnie dla wielu zbyt długie)
Dlatego przyjąłem
strategię krótkiego wpisu wprowadzającego a później dodawania szczegółów wraz z pojawiającymi się wpisami.
Piotr M.:
Rzuca temat teoretyczny odpowiada na niego, polemizuje ze wcześniejszymi własnymi wypowiedziami.
Baczny obserwator zauważy, że nie
polemizuję ze sobą tylko poszerzam temat dla lepszego zrozumienia. Forum ma
wadę nie pokazuje statystyk odwiedzin, więc trudno stwierdzić, jakie jest zainteresowanie.
Piotr M.:
Sam nie raz zakładałem tematy, które, niestety, miały 1 wypowiedź, moją własną, założycielską. Nie ciągnąłem wtedy wątku
Przyjąłem inną strategię, której efekty poznam za jakiś czas. Do twojej nie mogę się odnieść, bo nie podałeś żadnych statystyk potwierdzających skuteczność założeń.
Alfreda P.:
Nie jest to elegancka publiczna wypowiedź,bo wiadomo,kto jest przedmiotem Panów dyskusji i zrobiliście Panowie przykrość tej osobie
Pani Alfredo dziękuję za wsparcie ma Pani w sobie dużo
empatii i racji.
Tłumaczenia Pana Krzysztofa, są takie jak prasy cyt:
aresztowano pana H. syna polskiego kosmonauty tłumaczenie prasy:
nie podaliśmy nazwiska . Tak to już jest, że przy braku argumentów stosuje się inwektywy. Tak jest najprościej a z doświadczenia wiem, że przeważnie kryje się za tym frustracja, strach przed ujawnieniem braku wiedzy lub zbyt płytkiej jej znajomości.
Alfreda P.:
zauważyłam ,że Pana sposób dyskusji
nie dopuszcza innego sposobu myślenia niż Pańskie (…)
i nie próbował go Pan do swojego zdania przekonać,tylko z uporem prezentował Pan swój sposób myślenia.
Wierzę, że każdy, kto zna temat może go obronić lub przedstawić argumenty. Dlatego moim celem nie było atakowanie adwersarza tylko zgłębienie tematu i porównanie dwóch metod.
Poświęciłem czas na poczytanie o
QFD natomiast uważam, że adwersarz ni odwzajemnił tego w odniesieni do
Mapy Empatii …, bo nie odpowiedział na pytanie, co jest lepsze. Nie upieram się, że
mapa … ale chcę usłyszeć argumenty i powody, dlaczego coś innego. Co jest bardziej lekceważące:
1. chęć zgłębienia tematu (dając szansę głębszej wypowiedzi)
2. czy napisanie tekstu i lekceważące nie odpowiadanie na pytania?
Piotr M.:
Golden line jest to forum dyskusyjne, więc zakłada ono dyskusję.
(…) Gdy chce się prezentować własny punkt widzenia i ewentualnie czytać do tego komentarze i na nie odpowiadać to zakłada się bloga. (…)
A gdy nikt się nie odezwał, to wyciągałem wnioski czemu nie wzbudziłem zainteresowania ale nie było mi przykro. Bo to jest forum dyskusyjne a nie monologowe.
Cyt.:
prowadzący powinien zachęcać zebranych do zabierania głosu (stawiając pytania, prosząc o komentarze) Sztuka mówienia sztuka pisania wyd. Park rozdział 6 Rozmawiamy. Toczymy spór. Negocjujemy.
W dyskusji należy się szacunek każdemu jej uczestnikowi przestrzegającemu kulturę słowa i zasady współżycia w społeczeństwie. Dołączając do
inwektyw Pana Krzysztofa przekreślasz się jako
Mentor w sprawach jak prowadzić dyskusję. Szach, Mat.
Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.06.16 o godzinie 11:55