Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Czy w firmach, z którymi macie kontakty, świadomość potrzeb szkoleniowych jest w istocie odpowiednia?
Jeśli nie, to jakie są, waszym zdaniem, przyczyny tego stanu rzeczy?
Czy łatwo się rozmawia o korekcie zamówienia - i dlaczego?

konto usunięte

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Firmy, z którymi rozmawiam najczęściej mają świadomość stanu w którym się znajdują i chęć (deklaratywną lub faktyczną) osiągnięcia stanu X. Gorzej z wizją, jak ów stan X osiągnąć.

Pozdrawiam
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Za Maciejem.
Znają przynajmniej kierunek oczekiwań a ja robię resztę i nie przeszkadzają w tym - a to bardzo ważne. Więc nawet jak nie znają szczegółów to ja im je powiem.

Miłego

konto usunięte

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

..."świadomość potrzeb szkoleniowych jest w istocie odpowiednia ..." co to za ...przepraszam... bełkot?
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Ja patrzę na problem trochę inaczej.
Są potrzeby szkoleniowe, a właściwie rozwojowe, bo nie wszystko trzeba załatwiać przez szkolenia. I są zachcianki szkoleniowe. Nieuzasadnione z punktu widzenia potrzeby organizacji, ale "znajomy w firmie X miał fajne szkolenie z tematu ABC, to i my to zróbmy". Co prawda recesja teraz pięknie potnie budżety :)
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

jeżeli piszemy po potrzebach szkoleniowych to zakładam, że rozumiemy jak powstają potrzeby szkoleniowe. Powstają one poprzez badanie/wywiady/analizy. Nie piszemy o "wyobrażeniach" szkoleniowych czy "widzimisie szkoleniowych".

Rzadko ale spotykałem podejście opisane, "oni mają to ja tez chce" raz się doskonale zgadzało z potrzebami innymi razy szkolenie było modyfikowane na etapie dookreślania potrzeb szkoleniowych.

Miłego

konto usunięte

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Pracuję raczej dla małych i średnich firm, głównie przez polecenia i bardzo często odbywa się to na zasadzie: "Pani Kasiu w firmie x zrobiła Pani takie fajne szkolenie z komunikacji, my też takie chcemy". Czasem udaje mi się przeprowadzić analizę potrzeb, czasem nie. Traktuję wtedy to pierwsze szkolenie jako rozpoznanie: firmy, ludzi, kultury, sposobu komunikacji i podejmowania decyzji, a potem zapraszam ich do dłuższej współpracy opartej na rozeznaniu ich faktycznych potrzeb - i wtedy także okazuje się, że niekoniecznie szkolenia są rozwiązaniem jakiś problemów, z któymi firma się boryka.

Czasem spotykam się z oporem w postaci budżetu, jaki dana firma chce przeznaczyć na rozwój - skoro wydajemy kasę na szkolenie, to po co jeszcze na analizę potrzeb? Taka trochę praca u podstaw...
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Anna Radzik:
..."świadomość potrzeb szkoleniowych jest w istocie odpowiednia ..." co to za ...przepraszam... bełkot?

_______________________

Ten "bełkot" to całość sformułowania, czy tylko jakaś część (części)?
Chciałbym odpowiedzieć z większym sensem - tak, abyś zrozumiała o co pytam. :-))

konto usunięte

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Janusz K.:
Czy w firmach, z którymi macie kontakty, świadomość potrzeb szkoleniowych jest w istocie odpowiednia?

Prowadziłam kiedyś z koleżanką szkolenie dla osób pracujących w instytucjach szkoleniowych, którego jednym z tematów była analiza potrzeb szkoleniowych. W trakcie dyskusji i ćwiczeń okazało się, że świadomość ta jest raczej mało rozbudzona i rozumiana jedynie poprzez pryzmat preferencji uczestnika do zakreślenia na ankiecie szkoleniowej. O ile jest jakikolwiek wybór, a nie "zestaw obowiązkowy - wózek widłowy i Office". Nie dostrzegali, że potrzeby szkoleniowe to nie tylko potrzeby pracownika, ale też firmy czy wręcz całej branży.
Jeśli nie, to jakie są, waszym zdaniem, przyczyny tego stanu rzeczy?

W sektorze szkoleniowym (zwłaszcza małych, lokalnych podmiotach) pracują ludzie o bardzo różnym profilu wykształcenia i poprzednim doświadczeniu, którzy niekoniecznie zetknęli się wcześniej z fachową wiedzą o diagnozowaniu potrzeb, konstruowaniu choćby najprostszych narzędzi do ich badania. Bez wiedzy trudno o duża świadomość na ten temat - to raz.

Druga sprawa to podejście do realizacji szkoleń, które często można zaobserwować w projektach EFS - nałapać odpowiednią ilość beneficjentów pod ofertę i przepuścić przez oferowane wsparcie w takim to a takim czasie. W papierach ma być porządek, na materiałach loga Cioci Unii, a na koniec ankietka skonstruowana na chybił-trafił, żeby było widać, że zapytaliśmy o zdanie. Ankietki lądują w segregatorze, nikt nie zrobi choćby najprostszego ich podliczenia w Excelu, bo po co - jak przyjdzie kontrola, to będą ją interesowały listy obecności i faktury, a nie opinie uczestników. Nie chcę uogólniać, ale takie są moje spostrzeżenia po 3 latach styczności z EFS - zgodność z harmonogramem rzeczowo-finansowym przesłania wszystko, a potrzeby uczestników i jakość udzielonego wsparcia nierzadko pozostają w tyle...
Marian Kulig

Marian Kulig Doradca i trener,
Doradztwo
Gospodarcze
Fabisiewicz i Dud...

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Artur Kucharski:
jeżeli piszemy po potrzebach szkoleniowych to zakładam, że rozumiemy jak powstają potrzeby szkoleniowe. Powstają one poprzez badanie/wywiady/analizy.

Raczej informacje o potrzebach ZDOBYWAMY poprzez badanie/wywiady/analizy.

Co nie zmienia faktu, że część potrzeb trzeba dopiero decydentom UŚWIADOMIĆ. Zwłaszcza potrzeb NIESZKOLENIOWYCH. Bo najlepsze (w sensie zaspokojenia potrzeb szkoleniowych uczestników) szkolenie można o kant d...y potłuc gdy przełożeni zamiast wspierać wdrożenie zmian będą potem przeszkadzać.

Tak naprawdę na efekty szkolenia najmniejszy wpływ ma samo szkolenie. Trochę większy wpływ ma prawidłowość przygotowania szkolenia przez trenera na podstawie analizy. Ale najważniejsze jest to, co szkoleni i ich szefowie zrobią PO szkoleniu.

Kłaniam.Marian Kulig edytował(a) ten post dnia 14.11.08 o godzinie 17:51
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Marian Kulig:
Tak naprawdę na efekty szkolenia najmniejszy wpływ ma samo szkolenie. Trochę większy wpływ ma prawidłowość przygotowania szkolenia przez trenera na podstawie analizy. Ale najważniejsze jest to, co szkoleni i ich szefowie zrobią PO szkoleniu.

Kłaniam.

Dyskutowałbym co ma najważniejsze znaczenie. Uważam, że to co się dzieje na szkoleniu jest kluczowe. Nikt żadnego pracownika nie zmusi do stosowania wiedzy (menedżer czy prezes czy sam świety). Jeżeli na szkoleniu nie przekonasz jako trener do stosowania wiedzy i wykorzystywaniu jej, nie dasz argumentów, że jest ona skuteczna, nie pozwolisz "obwąchać" się z nią w ramach zadań i ćwiczeń - to uzywając Twoich słów: analizę i wdrażanie przez przełozonych możesz sobie o kant dupy potłuc.

Nie czuje potrzeby wartościować co jest ważniejsze. Nie wiem skąd ciągotki do rozdzielania 100% pomiedzy analizą, szkoleniem a wdrażaniem. Każdy element rozwoju pracownika jest ważny. Błąd na kazdym poziomie niesie ze sobą skutek w postaci problemów i niezrozumienia.

Miłego
Marian Kulig

Marian Kulig Doradca i trener,
Doradztwo
Gospodarcze
Fabisiewicz i Dud...

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Artur Kucharski:
Dyskutowałbym co ma najważniejsze znaczenie. Uważam, że to co się dzieje na szkoleniu jest kluczowe. Nikt żadnego pracownika nie zmusi do stosowania wiedzy (menedżer czy prezes czy sam święty).

Jedna z klientek opowiadała mi o szkoleniu z umiejętności menedżerskich w jej firmie w którym uczestniczyli kierownicy i mistrzowie z dwóch zakładów firmy - jednego zbudowanego "od podstaw" i zarządzanego "po zachodniemu" i drugiego, przejętego z "czasów komuny" i zarządzanego przez "starą kadrę".

Szkolenie przeszło świetnie. Uczestnicy ćwiczyli z zapałem i wzorowo udzielali informacji zwrotnej, że o motywowaniu podwładnych nie wspomnę...

Po szkoleniu nowe techniki pracy były stosowane tylko w "nowym" zakładzie, tam, gdzie pracownicy byli pod nadzorem szefostwa. W "starym" zakładzie, tam, gdzie "nowego" nadzoru nie było wzorowo ćwiczący uczestnicy szkolenia (cytuje) "jakimi b...cami byli takimi b...cami pozostali".

Przypominam sobie też szkolenie z zarządzania czasem, bo którym szef powiedział:
"- A teraz zapomnijcie o tym, co wam mówili, bo szkolenie nie jest po to, byście pracowali sprytniej ale po to, byście pracowali ciężej...".

Kłaniam.
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

I na co są to argumenty Marianie bo nie rozumiem? Co chcesz przekazać tymi opowiastkami? lub do czego przekonać?

Miłego

konto usunięte

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Artur Kucharski:
Dyskutowałbym co ma najważniejsze znaczenie. Uważam, że to co się dzieje na szkoleniu jest kluczowe. Nikt żadnego pracownika nie zmusi do stosowania wiedzy (menedżer czy prezes czy sam świety).
Jeśli nabywana wiedza ma strategiczne znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania firmy, to są sposoby na wyegzekwowanie stosowania nabytej wiedzy. Np. badanie zgodności ze standardami i stosowanie sankcji w momencie wystąpienia odstępstwa.

Swoją drogą, mam wrażenie, że trenerzy często popełniają błąd polegający na niedostosowaniu sposobu prowadzenia szkolenia do rezultatów, jakie ma uzyskać grupa.

Np. podążanie za wszelką cenę za oczekiwaniami grupy tam, gdzie podczas szkolenia należy wypracować konkretny efekt. I na odwrót: fiksacja na efektach podczas szkolenia, które jest elementem programu motywacyjnego a przekazywane umiejętności nie są kluczowe z pkt widzenia efektywności pracy uczestników.

Pozdrawiam

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

W sprawie mojej specjalności - czyli TB , integracja i audyt personalny.

W zdecydowanej większości firm osoby zlecające mi szkolenie nie mają bladego pojęcia czego tak naprawdę chcą. Dopiero podczas pierwszej rozmowy określam co jestem w stanie zrobić i jakimi metodami.
Wówczas zwykle jest zaskoczenie , bo oni chcieli :" wie Pan , bo załoga musi sobie pobiegać po lesie , no taki hardcorek , sam Pan wie". :):):)

W trakcie tworzenia oferty ( bo każdą tworzę dla osobnego klienta)
wychodzą na jaw potrzeby.
I wtedy znowu jest zdziwienie ..... że można tyle osiagnąć prostymi w istocie metodami , a na dodatek można przeprowadzić audyt personalny.

Hasło "integracja" kojarzy się niestety nadal tylko z chlaniem , świniakiem i rzyganiem po krzakach .
O wychędożeniu sekretarki szefa na deser nie wspomnę :):):)
A to ma być przecież całkiem co innego.

Tylko że świadomość potrzeb nie idzie w parze z wiedzą Prezesów , kadrowców i całej reszty ludzi którzy są , a właściwie powinni być odpowiedzialni za rozwój pracowników.
Bo zbyt często na etacie osoby która winna to robić , są osoby przypadkowe , ewentualnie taki HR-owiec , czy inny Dyrektor ds.Szkoleń całą teczkę certyfikatów , świadectw czy innych dyplomów... i nic poza kwitami.
Brak im wiedzy praktycznej ... bo sami byli całe swoje życie zawodowe Dyrektorem czy innym General Menagerem :):):)

Zbyt często kiedy zadaję pytanie o np: " socjalizację zawodową pracownika" , lub " tworzenie więzi w grupie" , to jest zdziwienie , że taki czubek ( czytaj : trener TB) jak ja , pyta o takie trudne rzeczy.
Ale ja robię wtedy baaardzo mądrą minę i nawijam w prostym już języku co mam zamiar zrobić , żeby pracownicy byli bardziej wydajni, aby nie było zgrzytów w firmie itp.itd.

Po czym jak już kursanci przyjadą , to ubieram ich w mundury i zabieram na bagna :):):)

A ci którzy wrócą do domów po szkoleniu , są zdecydowanie bardziej świadomi mechanizmów tworzących z bandy ludzików , dobrze współpracującą ze sobą ekipę.

Zwykle zabieram na szkolenie jako obserwatora osobę z którą prowadzę rozmowy dot. szkolenia.....
Lubię patrzeć jak wydłuża mu się zwykle mina , kiedy w trakcie treningu tłumaczę co właśnie jego pracownicy przyswajają.

W tym właśnie momencie jest szkolenie dla kadrowca .. pt." Jakie potrzeby może mieć moja firma i jej pracownicy".
Ale to szkolenie jest ode mnie gratis ... taki mały bonusik ... celem podtrzymania dobrych stosunków i ewentualnej dalszej współpracy.

PS. Szkolenie dla kadrowca jest przeprowadzone w całkowitej jego nieświadomości. Może dlatego jest baaaardzo skuteczne :)

I to by było na tyle ... Ukłony dla Koleżeństwa :)
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Maciek Sobczyk:
Artur Kucharski:
Dyskutowałbym co ma najważniejsze znaczenie. Uważam, że to co się dzieje na szkoleniu jest kluczowe. Nikt żadnego pracownika nie zmusi do stosowania wiedzy (menedżer czy prezes czy sam świety).
Jeśli nabywana wiedza ma strategiczne znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania firmy, to są sposoby na wyegzekwowanie stosowania nabytej wiedzy. Np. badanie zgodności ze standardami i stosowanie sankcji w momencie wystąpienia odstępstwa.
Czy nie lepiej Maciek tak poprowadzić szkolenie, żeby pracownik chciał stosować wiedzę, którą sie nauczył?? Zawsze przyjdzie czas na egzekwowanie wiedzy.

Miłego
Marian Kulig

Marian Kulig Doradca i trener,
Doradztwo
Gospodarcze
Fabisiewicz i Dud...

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Artur Kucharski:
I na co są to argumenty Marianie bo nie rozumiem? Co chcesz przekazać tymi opowiastkami? lub do czego przekonać?

Do tego, że choćby trener potrafił uwieść grupę jak Doda Elektroda prezesa TVP to bez traktowania szkoleń jako INTEGRALNEGO elementu wspierania procesów biznesowych i bez właściwego działania kierownictwa PO szkoleniu możemy mówić o EFEKTYWNOŚCI na poziomie efektywności realizacji misji TVP przez program "Gwiazdy tańczą na lodzie".

Kłaniam.
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Marian Kulig:
Artur Kucharski:
I na co są to argumenty Marianie bo nie rozumiem? Co chcesz przekazać tymi opowiastkami? lub do czego przekonać?

Do tego, że choćby trener potrafił uwieść grupę jak Doda Elektroda prezesa TVP to bez traktowania szkoleń jako INTEGRALNEGO elementu wspierania procesów biznesowych i bez właściwego działania kierownictwa PO szkoleniu możemy mówić o EFEKTYWNOŚCI na poziomie efektywności realizacji misji TVP przez program "Gwiazdy tańczą na lodzie".

Kłaniam.
Za dużo kwiecistych porównań sprawia, że Twój skądinąd mądry tekst jest niezrozumiały.
Dokładnie to samo napisałem. Każdy element rozwoju pracownika jest ważny.

Miłego
Marian Kulig

Marian Kulig Doradca i trener,
Doradztwo
Gospodarcze
Fabisiewicz i Dud...

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Artur Kucharski:
Czy nie lepiej Maciek tak poprowadzić szkolenie, żeby pracownik chciał stosować wiedzę, którą sie nauczył??

No to powiedz mi, Arturze, jak poprowadzić szkolenie, żeby pracownik chciał stosować wiedzę po tym, jak dyrektor (ku Twojemu zaskoczeniu) powie po szkoleniu:
"- A teraz zapomnijcie o tym, co wam mówili, bo szkolenie nie jest po to, byście pracowali sprytniej ale po to, byście pracowali ciężej...".

Kłaniam.

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Artur Kucharski:
Maciek Sobczyk:
Artur Kucharski:
Dyskutowałbym co ma najważniejsze znaczenie. Uważam, że to co się dzieje na szkoleniu jest kluczowe. Nikt żadnego pracownika nie zmusi do stosowania wiedzy (menedżer czy prezes czy sam świety).
Jeśli nabywana wiedza ma strategiczne znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania firmy, to są sposoby na wyegzekwowanie stosowania nabytej wiedzy. Np. badanie zgodności ze standardami i stosowanie sankcji w momencie wystąpienia odstępstwa.
Czy nie lepiej Maciek tak poprowadzić szkolenie, żeby pracownik chciał stosować wiedzę, którą sie nauczył?? Zawsze przyjdzie czas na egzekwowanie wiedzy.

Miłego

Ale najlepiej tak nauczyć kursanta , aby sam nie wiedział , że wiedzę wchłonął ... i nie wiedząc,że to robi - aby tę wiedzę stosował w życiu zawodowym ( prywatnym również).

:)



Wyślij zaproszenie do