Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: RPG a praca

Pytanie do wszystkich, którzy na co dzień pracują z grupami ludzi(teamliderzy, koordynatorzy zespołów, etc., a w szczególności trenerzy), którzy mieli styczność z RPG.
Mistrzowanie w RPG to jest praca z grupą, czyli de facto to samo co jest sensem naszej pracy.
Czy doświadczenie z RPGów przydało się wam w źyciu zawodowym?
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: RPG a praca

Eee... nie zaliczam się ale dorzucę 3 grosze.

Kolega prowadzi na Śląsku agencję PR/marketing i przy prowadzeniu akcji promocyjnych oraz imprez integracyjnych szczególnie doświadczenie w organizacji konwentó i gier terenowych bardzo mu sie przydaje
Marcin B.

Marcin B. Trybik ;)

Temat: RPG a praca

Fatk faktem mistrzowanie przydaje się i to nie tylko w kontaktach z ludźmi ale i w moim przypadku ...... w przedmiotach humanistycznych :) Gdyby nie RPG to pewnie z polskiego nadal byłbym poniżej krytki jako umysł ścisły :) Dlatego dużo zawdzięczam RPG, nie tylko za wypełnienie czasu w długie wieczory :)

konto usunięte

Temat: RPG a praca

Jak odwaliłem moją maturę, łącząc Lalkę, Karola Maya i systemy RPG, to nauczycielka wymiękła (kolokwialnie mówiąc). Nie było opcji na sześć, więc tylko poinformowała mnie, że byłem o niebo lepszy. Czyli się przydaje ;-)

konto usunięte

Temat: RPG a praca

Jak wiadomo RPG rozwija wiele umiejętności; myślenie (również to abstrakcyjne), umiejętność przewidywania i myślenia perspektywicznego etc.

Taklie skills'y przydają się na co dzień ;)
Piotr Poznański

Piotr Poznański Psycholog, trener
technik efektywnej
pracy umysłowej -
Sz...

Temat: RPG a praca

A mi oprócz życia codziennego RPG nie wpłyneło jakoś szczegolnie na pracę. I chociaż mistrzuję od 12stu lat i mam na swoim koncie organizacje elementów na konwentach to zdarzylo mi sie ze nie przyjęto mnie do pracy jak opowiedziałem, że gram w RPG. Eh eh..

Ale obecnie myślę jak by tutaj mocno wprowadzić RPG i moje doświadczenie w proadzeniu grupy i zdolności do wymyślania/improwizowania historyjek w szkoleniach i warsztatach dla młodzieży i jednocześnie móc na tym zarobić lub utrzymać się z tego.

Eh praca marzenie by była :P
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: RPG a praca

Piotr P.:
Ale obecnie myślę jak by tutaj mocno wprowadzić RPG i moje doświadczenie w proadzeniu grupy i zdolności do wymyślania/improwizowania historyjek w szkoleniach i warsztatach dla młodzieży i jednocześnie móc na tym zarobić lub utrzymać się z tego.

Eh praca marzenie by była :P


Myślimy podobnie Piotrze:)
na szczęście działamy w branży gdzie to się da zrobić - że wspomnę choćby outdoorowe warsztaty integracyjne w konwencji magii i miecza...da się zrobić i da się zarobić:)

pozdrawiam
Tadeusz Reimus

Tadeusz Reimus trener, coach PCC,
konsultant,

Temat: RPG a praca

Najbardziej pomaga mi nawyk opowiadania i tworzenia historii "ad hoc", który kształtowałem bedąc mistrzem i graczem - i może nie chodzi tutaj nawet o "wczucie sie w rolę" ale o rozumienie struktury "opowieści", która dzieje się na szkoleniu.

A najbardziej się autotrenowałem przy MAGE: Ascension - fantastyczne szkoleniowo. Do dzisiaj biznesmeni otwieraja oczy gdy zaczynam mówić na szkoleniach o paradygmatach rzeczywistości :)
Piotr Poznański

Piotr Poznański Psycholog, trener
technik efektywnej
pracy umysłowej -
Sz...

Temat: RPG a praca

Cyprian S.:
Myślimy podobnie Piotrze:)
na szczęście działamy w branży gdzie to się da zrobić - że wspomnę choćby outdoorowe warsztaty integracyjne w konwencji magii i miecza...da się zrobić i da się zarobić:)


No małe doświadczenie w organizowaniu takich RPG na żywo mam z kilku wizyt na Orkonie na zamku w Mirowie pod Częstochową. Kwestia jest jak zacząć (klienci itp itd) bez wtyk w środowisko trenerskie :/
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: RPG a praca

Tadeusz R.:Najbardziej pomaga mi nawyk opowiadania i tworzenia historii "ad hoc", który kształtowałem bedąc mistrzem i graczem - i może nie chodzi tutaj nawet o "wczucie sie w rolę" ale o rozumienie struktury "opowieści", która dzieje się na szkoleniu.


Dokładnie, zgadzam się Tadek, nieprzewidywalność przebiegu sesji mimo wczesniejszego założenia wielowątkowej nawet fabuły przez MG jest doświadczeniem dającym się wprost przełozyć na umiejętność ciekawego i interesującego prowadzenia szkolenia - i podążania za grupą przede wszystkim - a niekoniecznie za swoją wizją i przygotowaną strukturą.

Tadeusz R.:A najbardziej się autotrenowałem przy MAGE: Ascension - fantastyczne szkoleniowo. Do dzisiaj biznesmeni otwieraja oczy gdy zaczynam mówić na szkoleniach o paradygmatach rzeczywistości :)


Nie grałem w MAGE...szkoda. Ja stosuję wrzutki z Cyberpunka, nadają się jak ulał dla korporacyjnych pracoholików, mających bardzo rywalizacyjne wyobrażenie o świecie:)
Sabina Stodolak

Sabina Stodolak HR Manager, Trener,
Gry miejskie w
Krakowie

Temat: RPG a praca

Witam wszystich serdecznie, bo to mój pierwszy post na grupie :-)

Myślę, że dzięki graniu i wchodzeniu w różne postacie łatwiej mi było i jest uczestniczyć w różnego rodzaju ćwiczeniach zahaczających o dramę podczas szkoleń - i to nie tylko rozwoju osobistego, ale tez biznesowych. A z punktu widzenia prowadzącego szkolenia, to myślę, że też wykorzystuje jakieś kompetencje które się podczas Vampira, czy Warhammera rozwinęły, choć nie próbowałam nigdy budowac ćwiczenia stricte dramowego. Może to dlatego że do tej pory prowadziłam jedynie szkolenia sprzedażowe...natomiast na pewno bycie MG pomaga w liderowaniu, bo od młodości ( a zwykle zaczynaliśmy jako nastolatki prawda ? :-) trzeba było uczyć się jak zwracać uwagę na potrzeby wszystkich członków zespołu - podobnie jak to musisz robić jako manager...
Pozdrawiam
Piotr Poznański

Piotr Poznański Psycholog, trener
technik efektywnej
pracy umysłowej -
Sz...

Temat: RPG a praca

Sabina S.:Witam wszystich serdecznie, bo to mój pierwszy post na grupie :-)

Myślę, że dzięki graniu i wchodzeniu w różne postacie łatwiej mi było i jest uczestniczyć w różnego rodzaju ćwiczeniach zahaczających o dramę podczas szkoleń - i to nie tylko rozwoju osobistego, ale tez biznesowych. A z punktu widzenia prowadzącego szkolenia, to myślę, że też wykorzystuje jakieś kompetencje które się podczas Vampira, czy Warhammera rozwinęły, choć nie próbowałam nigdy budowac ćwiczenia stricte dramowego. Może to dlatego że do tej pory prowadziłam jedynie szkolenia sprzedażowe...natomiast na pewno bycie MG pomaga w liderowaniu, bo od młodości ( a zwykle zaczynaliśmy jako nastolatki prawda ? :-) trzeba było uczyć się jak zwracać uwagę na potrzeby wszystkich członków zespołu - podobnie jak to musisz robić jako manager...
Pozdrawiam


Witaj Sabino :)

I odrazu chicałbym ci podziękować, bo szczerze mnie ucieszyłaś spostrzerzeniem tego, że mistrzowanie wpływa na bycie dobrym liderem. Od 12stu lat jestem MG i jakoś zawsze mi to bardziej pasowało niz granie. Moi gracze twierdzą, ze mam nieziemskie umiejętnośći improwizacji, co nawet się kiedyś przejawiło dosyć smieszną historyjką.

Otóż na jednym z orkonów moi znajomi strasznie mnie naciągali na to abym poprowadził jakąś sesję, ale ja nie bardzo chciałem bo nie cierpię lub raczej boję się być nie przygotowanym. W końcu jednak mnie namówili i zacząłem prowadzić sesję w konwencji Kubusia Puchatka ;) Gra była tak zabawna i tak nie przewidywalna, bo własnie starałem się korzystać z pomysłów nieświadomie podsuniętych mi przez graczy i na bierząco wymyślałem dalszą częśc sesji (to było największe wyzwanie dla mojej twórczości), że ostatecznie każda osoba która przychodziła nas uciszyć - bo było nas słychać na połowe obozu - dołączała do naszej sesji. Szkończyło się grając w 12scie osób :P

Potem jak przedstawiałem się nowo poznanym osobom na następnych orkonach słyszałem tylko: "Aaa! To ty jesteś tym Mistrzem od sesji Kubusia Puchatka".

Eh to wspomnienie podnosi mnie na duchu. Może będą ze mnie ludzie jendak ;)
Sabina Stodolak

Sabina Stodolak HR Manager, Trener,
Gry miejskie w
Krakowie

Temat: RPG a praca

Witam

Jeszcze w kwestii mistrzowania a liderowania - myślę, że zależność być musi, bo w obu przypadkach potrzebne są podobne kompetencje, a one znowu przekładają się na wyznaczniki behawioralne - a to już konkret, a nie farmazon :-)

A korzystanie z pomysłów podsuniętych przez graczy - aaaargh, nienawidzę jak MG to robi- tyle razy się już gryzłam w język, mówiąc do kolegi z drużyny - "Ty, a Twoje dzwoneczki na głowie nie obudzą przez przypadek harpii?" , po czym oczywiście nasz ukochany, cyniczny i podły MG z dziką satysfakcją podawał koledze kostki....

Pozdrawiam
Piotr Poznański

Piotr Poznański Psycholog, trener
technik efektywnej
pracy umysłowej -
Sz...

Temat: RPG a praca

Sabina S.:Witam

Jeszcze w kwestii mistrzowania a liderowania - myślę, że zależność być musi, bo w obu przypadkach potrzebne są podobne kompetencje, a one znowu przekładają się na wyznaczniki behawioralne - a to już konkret, a nie farmazon :-)

A korzystanie z pomysłów podsuniętych przez graczy - aaaargh, nienawidzę jak MG to robi- tyle razy się już gryzłam w język, mówiąc do kolegi z drużyny - "Ty, a Twoje dzwoneczki na głowie nie obudzą przez przypadek harpii?" , po czym oczywiście nasz ukochany, cyniczny i podły MG z dziką satysfakcją podawał koledze kostki....

Pozdrawiam


Hehe świetne. :) Na moich sesjach mam do czynienia z postacią w stylu Casanowy a jako że jest to postać z małą samokontrolą to czasem w krytycznych momentach gdy gracz coś palnie dla żartów a potem mówi mi: "nie nie !! ja tego nie powiedziałem !" każę mu rzucić kostką. Zabawne sytuacje z tego wychodzą :) Muszę go zapytać czy pomogło mu to w wyszkoleniu trzymania języka na wodzy w realnym życiu.
Sabina Stodolak

Sabina Stodolak HR Manager, Trener,
Gry miejskie w
Krakowie

Temat: RPG a praca

Piotr P.:
Hehe świetne. :) Na moich sesjach mam do czynienia z postacią w stylu Casanowy a jako że jest to postać z małą samokontrolą to czasem w krytycznych momentach gdy gracz coś palnie dla żartów a potem mówi mi: "nie nie !! ja tego nie powiedziałem !" każę mu rzucić kostką. Zabawne sytuacje z tego wychodzą :) Muszę go zapytać czy pomogło mu to w wyszkoleniu trzymania języka na wodzy w realnym życiu.


Nie wiem, czy aż tak to się przekłada, ale zważ że czasem postacie tworzymy na zasadzie alter ego i wtedy zachowania normalnie nie prezentowane, podczas sesji ujawniają się ze zdwojoną siłą.
Pamiętam kolegę, będącego w realu bardzo nieśmiałym mężczyzną, który grając elfem zamieniał się w urokliwą kokietę - to było wstrząsające :-)
Jakkolwiek takie dramowe techniki pozwalają sprawdzić - co by było gdybym zachował się tak i tak...My po sesji zawsze udzielamy sobie jeszcze informacji zwrotnych - i gracze i MG i to bywają naprawdę zaskakujące rozmowy...i wnioski.

Pozdrawiam


Sabina Stodolak edytował(a) ten post dnia 04.01.07 o godzinie 15:23
Konrad P.

Konrad P. psycholog,
właściciel - KP
Konsultant,
certyfikowany
Coac...

Temat: RPG a praca

Doświadczenia z bycia MG przekładam nie tylko na szkolenia ale (a może przede wszystkim) na tworzenie scenariuszy na AC i DC. W takiej "grze" świetnie wychodzą prawdziwe oblicza ;-)))
Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie pomysł stworzenia systemu, który rozgrywałby się w środowisku korporacyjnym. Można by przystosować jakąś w miarę prostą mechanikę. Podobno na zachodzie są już takie systemy. Potrzebuję tylko trochę wolnego czasu ;-)
Tadeusz Reimus

Tadeusz Reimus trener, coach PCC,
konsultant,

Temat: RPG a praca

Konrad P.:Doświadczenia z bycia MG przekładam nie tylko na szkolenia ale (a może przede wszystkim) na tworzenie scenariuszy na AC i DC. W takiej "grze" świetnie wychodzą prawdziwe oblicza ;-)))
Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie pomysł stworzenia systemu, który rozgrywałby się w środowisku korporacyjnym. Można by przystosować jakąś w miarę prostą mechanikę. Podobno na zachodzie są już takie systemy. Potrzebuję tylko trochę wolnego czasu ;-)


Paranoja? :)
Piotr Poznański

Piotr Poznański Psycholog, trener
technik efektywnej
pracy umysłowej -
Sz...

Temat: RPG a praca

Tadeusz R.:

Paranoja? :)


Hhaha. A moze by tak zrobic Dilbert RPG ? ;P
Konrad P.

Konrad P. psycholog,
właściciel - KP
Konsultant,
certyfikowany
Coac...

Temat: RPG a praca

Istnieją już systemy RPG, które wykorzystuje się na sesjach AC i DC. Czemu nie stworzyć rodzimego systemu... Można by go wykorzystywać np. do szkolenia sukcesorów albo przed planowanymi awansami.
Sabina Stodolak

Sabina Stodolak HR Manager, Trener,
Gry miejskie w
Krakowie

Temat: RPG a praca

Konrad P.:Doświadczenia z bycia MG przekładam nie tylko na szkolenia ale (a może przede wszystkim) na tworzenie scenariuszy na AC i DC. W takiej "grze" świetnie wychodzą prawdziwe oblicza ;-)))
Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie pomysł stworzenia systemu, który rozgrywałby się w środowisku korporacyjnym. Można by przystosować jakąś w miarę prostą mechanikę. Podobno na zachodzie są już takie systemy. Potrzebuję tylko trochę wolnego czasu ;-)

Hmmm. ciekawy pomysł
Taka mi się fantazja pojawiła - jakie byłyby efekty takich "RPGów" korporacyjnych, w których brałyby udział pracownicy różnego szczebla - na ile mogłoby to usprawnić komunikację, zintegrować zespół. Na ile do tworzenia np. zespołów zadaniowych szybciej i łatwiej można by wyciągnąć wnioski na temat ról grupowych niż obserwując czy stosując psychometrię?

W każdym razie - gdybyś znalazł czas - chętnie służę pomysłami - to mogłoby byc całkiem interesujące przedsięwzięcie
(Byleby się nie okazało że Szef to Chtulu :-)



Wyślij zaproszenie do