Temat: Wolni Zawodowcy
Czołem!
Tak się włączę, bo przejrzałem sobie Waszą burzliwą dyskusję i trochę się poczułem, „wywołany do tablicy”, jako że strategizowałem przy tym projekcie (aczkolwiek nie mam nic wspólnego z kreacją, żeby była jasność). Co za tym idzie oczywiście jestem mocno nie obiektywny, no ale cóż …
Po pierwsze fajnie, że w ogóle ta reklama wywołuje dyskusje. Ok. wśród fachowców, ale i to już coś, zważywszy, że 95% reklam nie jest komentowana na naszej grupie (i pewnie dobrze).
Po drugie. Faktyczne szacun za produkcje (casting, scenografia, montaż naprawdę ekstra). Jako że nie miałem z tym nic wspólnego, to mogę chwalić. Naprawdę ta kampania napawa optymizmem. Okazuje się, że jednak „da się”, jak się po prostu chce. Porównując np. do kampanii Alior Bank, to dzieli je przynajmniej jedna klasy (mówię tu tylko o samej produkcji, nie zagłębiając się czy Alior mądry jest czy nie).
OK. zgadzam się, że można tym trzem spotom wytknąć pewną niespójność. Nie wiem, czy była ona zamierzona, czy nie, natomiast fakt, jest (szczególnie jak się ogląda „od tyłu” – słuszna uwaga). Natomiast z drugiej strony jest coś co je bezsprzecznie łączy, czyli grupa do której ( i o której) mówimy. Alina już ją opisała, więc nie będę powtarzał. To co ważne – to ludzie niezależni, „wolni”, samodzielni (pracujący, nie ważne czy freelance, czy wolny zawód, czy na etacie), mający swoje przekonania itd. I to jest to, co kluczowe w tej komunikacji. Pamiętajmy, to czysto wizerunkowa kampania jest i tego typu cele ma realizować. Nie ma tu mowy o konkretnych produktach, ich cechach, benefitach itp. bo … bo być nie miało (inna sprawa, że w bankowości, jest z tym totalny bałagan i „konia z rzędem’ temu kto w tym się jeszcze może połapać). Nie będę oczywiście pisał o szczegółach strategicznych, ale mocno wierzę, że tak to powinno wyglądać.
A co do „głównego komunikatu, korzyści” to powiem szczerze, że mało wierzę w kreowanie pozycjonowania (a o to tu chodzi!) poprzez korzyści funkcjonalne, czy atrybuty produktowe itp. (szczególnie w takiej kategorii jak bankowość, gdzie racjonalny – w sensie oparty na twardym porównaniu cech – wybór jest praktycznie niemożliwy). Stąd tutaj nie ma czegoś takiego. Jak to słusznie zauważył bodajże Jarosław, mamy tu czyste oparcie się na grupie i jej cechach – niezależność myślenia, samodzielność itp. i to jest key idea tej komunikacji. Oczywiście taka a nie inna grupa nie jest przypadkowa. Wynika z wielu powodów, m.in. z charakteru samego banku, ale nie będę zanudzał strategicznym gadaniem.
Ok. można postawić zarzut, że nie czytamy tego z samej reklamy. Po pierwsze to bardziej do kreacji, a po drugie, to mam wrażenie, że jednak większość z piszących „wyczuła” o co chodzi i dla kogo to jest. A o to w sumie bardziej chodzi …
Pozdrawiam,
A i tak najweselszy był wątek sukienki :-)