Ewa
Zawalska
KUGLARZE -
artystyczna oprawa
wydarzeń
Temat: piwo za jedno euro i.. jego skutki
Tanie linie lotnicze, tanie piwo, angielska moda na huczne wieczory kawalerskie, klimat Krakowa z tysiącem otwartych do rana pubów- zrobiły swoje- Kraków boryka się z plagą pijanych Anglików (nie tylko wieczorami- w ciągu dnia też), na pubach pojawiają się napisy "no stag parties" (wieczorów kawalerskich nie urządzamy), aby zniechęcić amatorów taniego piwa i dzikich awantur. O tym, że Kraków stał się atrakcyjnym miastem dla tego typu wyjazdowych rozrywek, przekonać się można, przeglądając m.in strony internetowe poświęcone tej tematyce oraz portale z rezerwacją od A do Z "Krakow Crazy Stag Parties". O ekscesach Anglików , pisze się, mówi, powstają reportaże. W Krakowie powstaje podobno anglojęzyczna ulotka w której będą zawarte informacje "czego po alkoholu w mieście robić nie wypada", która ma być rozdawana na lotnisku, w pubach i hotelach."Co miejscy specjaliści od promocji robią w celu modelowania grup turystów, jakie chcielibyśmy w Krakowie gościć? Czy w ogóle o tym myślą? Wydaje się, że brak im w tym zakresie wiedzy, a co najgorsze, nie wydaje się, żeby chcieli taką wiedzę zdobyć. Na ubiegłorocznych targach WTM w Londynie odbywały się przeznaczone dla wystawców darmowe konferencje. Tak się złożyło, że mając chwilę czasu, trafiłem na jedną z nich, dotyczącą właśnie sposobów kreowania marki miasta pod kątem przyciągnięcia konkretnych typów turystów. Niestety, na ten prowadzony przez specjalistów wykład nie trafiła ani jedna osoba z licznej grupy reprezentującej Królewskie Stołeczne Miasto Kraków. A szkoda, bo może jednak było warto? Kraków w ostatnich latach nie podejmuje działań marketingowych w celu przyciągnięcia klienteli innej niż ta, która i tak sama do nas przyjeżdża." Jakub Szkutnik- Gazeta Krakowska, 2007-03-09Ewa Zawalska edytował(a) ten post dnia 10.10.07 o godzinie 20:44