Temat: Potrzeby szkoleniowe
Uszczegóławiając zatem moją wypowiedź.
Human Performance Improvement, czyli doskonalenie zasobów ludzkich daje nam użyteczny model, który doskonale się sprawdza przy określaniu potrzeb rozwojowych pracowników w organizacji.
Krok 1. Odwołując się do strategii firmy / działu określ kluczowe wyzwania, które stoją przed firmą / działem. Im dokładnie są one wyrażone w postaci konkretnych wskaźników, tym lepiej.
Krok 2. Określ, które osoby w największym stopniu są odpowiedzialne za realizację tych celów. Warto pamiętać o zasadzie Pareto (20/80)i koncentrować się na działaniach kluczowych osób z punktu widzenia realizacji celów.
Krok 3. Określ, co powinni robić, aby osiągnąć założony wskaźnik. Sprawdź, czy to robią i jeśli nie, określ przyczynę. To jest kluczowy moment - 90% braku efektywności pracowników nie jest spowodowane brakami w ich wiedzy i umiejętnościach. A jeśli to nie chodzi o braki w wiedzy i umiejętnościach, to działania szkoleniowe będą nieefektywne.
Podstawowa zasada mówi: proponuj działania rozwojowe tylko i wyłacznie wtedy, gdy masz pewność, że przyczyna niefektywnosci jest zwiazana z brakiem wiedzy i umiejętności. Zwykle jednak przyczy są inne: błędny proces, błędy w przepływie komunikacji, niedostosowanie pracownika do stanowiska, brak motywacji, itp.
Krok 4. Jeśli już wiesz, że pracownicy nie robią tego, co jest potrzebne, aby osiagnąć zamierzony cel biznesowy z powodu braku wiedzy i umiejętności, określ co muszą wiedzieć i co umieć.
Krok 5. Zapalnuj najlepsze z możliwych metod rozwojowych, które pomogą uzupełnić luki w wiedzy i umiejętnościach. Niekoniecznie jest to szkolenie :-)
Czy łatwo jest to zrobić? Wymaga to umiejętności angażowania w proces analizy potrzeb bezpośredniego, liniowego menedżera.
Czy można określić, jakie umiejętności staną się kluczowe?
* umiejętność permanentnego uczenia się i elastycznego adaptowania do zmian (pracownicy)
* umiejętność wspierania w rozwoju i szkolenia pracowników (bezpośredni przełożeni)
Czy kierujemy się przy tym opiniami? Pewnie tak.
Było zarządzanie przez cele, zarządzanie jakością, coaching, nlp, itp.
Jak szukamy szkoleniowcow i trenerów?
Niestety częściej szukamy firm szkoleniowych i nie weryfikujemy kadry trenereskiej. Efekt: na przykład świetne firmy wystwiają słabych trenerów od wszystkiego. Dobre praktyki to: analiza portfolio trenera, referencje i rekomendacje, sampling i tzw. 100 gwarancja zadowolenia. Jeśi trener jest dobry pójdzie na układ:"jeśli uczsetnicy źle ocenią szkolenie powtórzysz je"!
Jak oceniamy trafność potrzeb szkoleniowych?
Jeśli były poprawnie określone - zgodnie z metodologią HPI, nie ma możliwości, aby nie było zmiany na poziomie wskaźników :-)
Niby proste.
Czemu zatem tak mało firm tak postępuje?
Rafał Szewczak edytował(a) ten post dnia 19.12.08 o godzinie 22:32