Temat: perfumy Federico Mahora
Marcin Aroma:
Jagoda K.:
Pamietam jak ktoś chciał mi zrobic prezent, że niby pachna tak jak moje ulubione, drzwi zobaczył szybciej niż przez nie wszedł...
Dla mnie produkcja takich perfum jest nie fair.
Proszę bardzo promujcie podrobki, bo wkoncu z czegos musicie żyć, ale nie znam żadnej osoby z klasą i gustem, żeby podróbki używał.
.... kto jest bez winy niechaj pierwszy....nie rozmawiajmy o kwestiach moralnosci bo to temat na inną dyskusję. Ściągasz muzykę z netu, czy biegasz po płyty do Empiku ? To ta sama zasada....
...druga kwestia, ja nie promuję podróbek, jednak stwierdzam fakty. W koszcie skłowym butelki 100 ml perfum, 20% to koszt perfum....reszta to koszty ogolnie pojętej reklamy....
perfumy to baza zapachowa + alkohol etylowy. Zapewniam Cię, że dobra baza zapachowa to ta sama jakość co oryginał....mozesz wieerzyć lub nie. Ja sie przekonalem. Osobiście używam oryginału właśnei, moze dlatego, żę znam osobiście kreatora tych perfum i jakoś nie potrafię go okradać.
btw. FM group to fenomen MLM marketingu. Są tylko dwie takei sieci na całym świecie posiadajace tylu agentów....ale to od innej strony
Po jeden- sam stwierdziłeś, że nie należy rozmawiać o kwestiach moralności. A myślę, że w całej sytuacji nie chodziło o to, że bazują na zapachach już wykreowanych, tylko, że się z tym obnoszą i że twierdzą, że ich zapachy są oryginałami (a nie np. wzorami, itp.)
Po dwa- zdajemy sobie z tego sprawę, przynajmniej ja, tak zresztą wygląda sprawa w przypadku większości produktów na rynku. Rozlanie perfum nie jest dużym kosztem, produkcja ich (zwłaszcza, że komponenty są kupowane w ilościach hurtowych) też nie, a najwięcej pochłania marketing, zakup i wyrób butelek i wszystkie inne nie produkcyjne rzeczy. Z tym się zgadzam i nie mam wyjścia, bo masz rację.
Co do sprawy trzeciej- masz rację, sieć tych 'liderów' jest zaskakująca i jest ich naprawdę dużo. I zaskakuje jeszcze jedna rzecz- niby na gl jest zakaz umieszczania ofert pracy w postach, jednak FM umieszcza je jako oferty współpracy. I bynajmniej nie jest to tak dyskretna forma proponowania współpracy jak zrobił to p. Marian.
A wracając do sedna- skoro perfumy, wg. słowników i encyklopedii to roztwór alkoholowy substancji zapachowych w odpowiednio dobranej kompozycji, stosowany jako kosmetyk, to możemy uznać, że FM właśnie perfumy sprzedaje. Razi jedynie fakt, że określa się je mianem oryginałów (a są to odpowiedniki, które bazują na składnikach i składnikach zapachowych co perfumy produkowane przez inne firmy).
Ja ich nie lubię i używać zamiaru nie mam. Po jeden dlatego, że moim zdaniem zapach od oryginału na którym był wzorowany się różni. Po dwa, gdyż szybko wietrzeją, a jedyną rzeczą, którą czuję jest alkohol, a jeśli nie, to po trzy pachną bardzo ciężko i nieznośnie. I po cztery, mam swoje przyzwyczajenia, jak pewnie wiele osób na tym forum, na które jestem w stanie wydać każde pieniądze, których szkoda by mi było na zapachy podobne acz nieoryginalne (po raz kolejny w znaczeniu nie konkretny zapach od konkretnego projektanta czy producenta).