konto usunięte

Temat: Kuzaj nie dostosował prędkości do warunków na drodze ...?

http://sport.onet.pl/0,1248752,1875889,wiadomosc.html
I jak to potraktować?
Kuzaj zabił człowieka, czy kibic sam się zabił, bo nie tam stał gdzie trzeba?
Udział w rajdzie usprawiedliwia "taki" wypadek?
A jak na drodze pieszy stoi nie tam gdzie trzeba to możemy go przejechać?

Mam spore dylematy. Nie wiem, czy warto za parę setnych sekundy ryzykować życie ludzi - nawet na rajdzie.
Marcin Kopczyński

Marcin Kopczyński Po prostu szczęśliwy
człowiek :)

Temat: Kuzaj nie dostosował prędkości do warunków na drodze ...?

Dla mnie sprawa jest jasna, stali nie tam gdzie trzeba i ucierpieli...
Poczekajmy na dokładną analizę sytuacji - to nie musiała być prosta droga. Mogli stać za zakrętem i nie było ich dobrze widać... teraz jedynie możemy gdybać. Zobaczymy co przyniesie śledztwo policji.

konto usunięte

Temat: Kuzaj nie dostosował prędkości do warunków na drodze ...?

Wydaje mi się, że ciężko mówić o niedostosowaniu prędkości do warunków na drodze w przypadku rajdu.To mimo wszystko inna sytuacja niż jazda po mieście czy nawet po trasie.

W moim odczuciu to był wypadek -więc trudno mówić, że Kuzaj zabił kibica.
Tomasz Krzysztof G.

Tomasz Krzysztof G. Doradca podatkowy
(11969) |
Sołtysiński Kawecki
& Szlęzak

Temat: Kuzaj nie dostosował prędkości do warunków na drodze ...?

Piotr K.:
I jak to potraktować?
Kuzaj zabił człowieka, czy kibic sam się zabił, bo nie tam stał gdzie trzeba?
Udział w rajdzie usprawiedliwia "taki" wypadek?
A jak na drodze pieszy stoi nie tam gdzie trzeba to możemy go przejechać?

Nic nie usprawiedliwia takiego wypadku. Szkoda mi tych ktorzy ucierpieli, ale trzeba byc skonczonym idiota zeby narazac siebie i dzieci (niewazne czy swoje czy czyjes) na ryzyko utraty zdrowia i zycia stojac w miejscu w ktorym prawdopodobienstwo jakiegos wypadku jest stosunkowo duze (o ile rzeczywiscie stali w niedozwolonym miejscu).
Co do pieszego na jezdni - oczywiscie nie znaczy to ze pieszego ktory stoi w niedozwolonym miejscu trzeba przejechac. Ale trzeba tez zauwazyc ze raczej zaden rozsadny pieszy nie przebiega przez autostrade, bo po pierwsze, jest to niedozwolone, po drugie, ryzyko spowodowania wypadku i wybrania sie na tamten swiat bardzo duze.
A jak to nazwac? Niektorzy by to nazwali brutalnie selekcja naturalna...

Mam spore dylematy. Nie wiem, czy warto za parę setnych sekundy ryzykować życie ludzi - nawet na rajdzie.

Domniemuje ze skoro stali w niedozwolonym miejscu, to nie mogl sie jednak spodziewac tego, ze akurat w tym konkretnym miejscu bedzie ktokolwiek stal, a wiec ciezko to podciagnac pod teze, ze Kuzaj ryzykowal zycie ludzkie, no chyba ze swoje wlasne, ewentualnie pilota.

P.S. Einstein kiedys powiedzial: "Sa dwie rzeczy nieskonczenie duze - wszechswiat i ludzka glupota, chociaz tego pierwszego nie jestem do konca pewien". Co w tym, niestety, jest...Tomasz Krzysztof Grabka edytował(a) ten post dnia 06.12.08 o godzinie 13:01
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: Kuzaj nie dostosował prędkości do warunków na drodze ...?

A w moim odczuciu to akurat w przypadku rajdu nie obowiązuje zasada "dostosowywania prędkości" a to z tego względu,m że to impreza zamknięta, polegająca na ściganiu się, czyli max prędkości przy min błędów. Po wtóre, organizator bierze na siebie obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa, uczestnikom i kibicom. Nikt nie chce innemu zrobić krzywdy. Kuzaj nie ma obowiązku zwracać uwagi (tak jak inni uczestnicy) na takie rzeczy, bo swoje życie powierzył "organizatorom" wierząc że trasa jest odpowiednio przygotowana i zabezpieczona. Wypadanie z trasy jest powszechne.. i nic w tym nadzwyczajnego, dlatego tworzy się strefy gdzie pod żadnym pozorem nie powinni znajdować się kibice. Ale oczywiście oni wiedzą często lepiej niż organizatorzy i służby porządkowe.

To po prostu wypadek jakich wiele lecz teraz na imprezie sportowej. Ja tam nie widzę za bardzo winy Leszka. Teraz tylko można mu współczuć, bo będzie żył z piętnem że mimo wszystko odebrał komuś życie.

konto usunięte

Temat: Kuzaj nie dostosował prędkości do warunków na drodze ...?

Tomasz Krzysztof Grabka:
Mam spore dylematy. Nie wiem, czy warto za parę setnych sekundy ryzykować życie ludzi - nawet na rajdzie.

Domniemuje ze skoro stali w niedozwolonym miejscu, to nie mogl sie jednak spodziewac tego, ze akurat w tym konkretnym miejscu bedzie ktokolwiek stal, a wiec ciezko to podciagnac pod teze, ze Kuzaj ryzykowal zycie ludzkie, no chyba ze swoje wlasne, ewentualnie pilota.
Przed chwileczką oglądałem relację w TV.
To był pierwszy zakręt po starcie. W niedozwolonych miejscach stało mnóstwo ludzi, dziesiątki, setki...
Po prostu cała ta część trasy oblegana była przez kibiców. Bądźmy szczerzy - każdy kierowca musiał to widzieć.
Oczywiście zgodnie z komentarzem "z zasady" odpowiedzialność za takie zdarzenia ponosi organizator.
Jesteście spokojni? ... bo ja nie.

Sam uczestniczyłem w rajdach i doskonale wiem, że ten sport obarczony jest pewnym ryzykiem. Ten przypadek jakoś jednak do mnie nie przemawia. Naprawdę trzeba było aż tak "pałować" na pierwszej prostej? Czy ten jeden zakręt miałby aż taki wpływ na czas OS-u?
Więc wypadek, czy decyzja kierowcy ...?

konto usunięte

Temat: Kuzaj nie dostosował prędkości do warunków na drodze ...?

Piotr K.:
Przed chwileczką oglądałem relację w TV.
To był pierwszy zakręt po starcie. W niedozwolonych miejscach stało mnóstwo ludzi, dziesiątki, setki...
Po prostu cała ta część trasy oblegana była przez kibiców. Bądźmy szczerzy - każdy kierowca musiał to widzieć.

I co wg Ciebie powinien taki kierowca zrobić?
Zrezygnować z rajdu ?

A ja się pytam gdzie był organizator, a po drugie wychodzi na to, że kibice powinni mieć robione testy z instynktu samozachowawczego.

L.Kuzajowi szczerze współczuje, że do końca życia będzie miał świadomość, iż kogoś pozbawił życia.
Łukasz S.

Łukasz S. Brand &
Communication
Manager

Temat: Kuzaj nie dostosował prędkości do warunków na drodze ...?

zgadzam się- nie można w tej sytuacji powiedzieć,"czy dla kilku sekund"bo w końcu po to jest WYŚCIG. Zaplanowany,oznakowany i zabezpieczony. A słuchając relacji wyraźnie podkreślano,że kibice stali w NIEDOZWOLONYM miejscu .
Jolanta I.:
Wydaje mi się, że ciężko mówić o niedostosowaniu prędkości do warunków na drodze w przypadku rajdu.To mimo wszystko inna sytuacja niż jazda po mieście czy nawet po trasie.

W moim odczuciu to był wypadek -więc trudno mówić, że Kuzaj zabił kibica.

konto usunięte

Temat: Kuzaj nie dostosował prędkości do warunków na drodze ...?

Piotr K.:
http://sport.onet.pl/0,1248752,1875889,wiadomosc.html
I jak to potraktować?
Kuzaj zabił człowieka, czy kibic sam się zabił, bo nie tam stał gdzie trzeba?
Udział w rajdzie usprawiedliwia "taki" wypadek?
A jak na drodze pieszy stoi nie tam gdzie trzeba to możemy go przejechać?

Mam spore dylematy. Nie wiem, czy warto za parę setnych sekundy ryzykować życie ludzi - nawet na rajdzie.

Kibice biorą udział w imprezie na własną odpowiedzialność i również na własną odpowiedzialność łamią przepisy ustalone przez organizatora stając w miejscach niedozwolonych lub zbyt blisko trasy przejazdu. Jeśli byśmy mieli patrzeć pod takim kątem to zawodnicy musieliby wysuwać roszczenia przeciw organizatorom za zniszczenia w ich samochodach, bo trasa była zbyt dziurawa albo gdzieś było za dużo piachu i gość wyfrunął w drzewo i zgruzował samochód. Nie popadajmy zatem w paranoję... kibice mieli pecha i tyle, a nawet jeśli Kuzaj przestrzelił z szybkością to i tak miał do tego pełne prawo, bo w końcu to rajd i nie obowiązują na nim przepisy ruchu drogowego tylko przepisy ustalone przez organizatorów. Jedyne do czego można się doczepić to w momencie gdy kibice stali w miejscu niedozwolonym, to sędziowie wirażowi z najbliższego punktu kontrolnego bądź ochrona powinni ich stamtąd usunąć, ale z drugiej strony świadomie złamali przepisy no i za to zapłacili.Wojciech Grzesiak edytował(a) ten post dnia 06.12.08 o godzinie 13:52

konto usunięte

Temat: Kuzaj nie dostosował prędkości do warunków na drodze ...?

Jolanta I.:
I co wg Ciebie powinien taki kierowca zrobić?
Zrezygnować z rajdu ?
Nie Jolu, nie w tym rzecz.
Nie wiem na ile znasz specyfikę tego sportu, czy wiesz co tak naprawdę dzieje się na OS-ach.
... jak na czasówce za to, że masz "nieodpowiednią rejestrację" kibice rzucają Ci przed auto płytę chodnikową, konary drzew itp.
Za takie ekscesy też odpowiada organizator.
I co, czy ktoś rezygnuje z rajdu? ... wali w te przeszkody?
Nieee, po prostu traci te kilka milisekund i z głową gna dalej do mety. ... Nie za wszelką cenę.
L.Kuzajowi szczerze współczuje, że do końca życia będzie miał świadomość, iż kogoś pozbawił życia.
A ja właśnie o tą świadomość obawiam się. :-(
Jeżeli usprawiedliwi swój błąd odpowiedzialnością innych to nauczka z tego wypadku będzie żadna.
Uwierz mi, tak jest.:-(((

To jest tak samo jak z cywilnymi wypadkami "nie z własnej winy".
Jestem usprawiedliwiony, bo nie ja spowodowałem. !!!
Nikt nie będzie gryzł się z tego powodu, że mając pierwszeństwo MÓGŁ ustąpić i sprawca by żył.
Selekcja naturalna?
Jacek Stawicki

Jacek Stawicki General Director,
Bosma Electric Sp. z
o.o.

Temat: Kuzaj nie dostosował prędkości do warunków na drodze ...?

jakoś dziwnie się czyta Pana demagogię Panie Prezesie... jakoś tak za szybko osądził Pan całe zdarzenie, skąd taka pewność że Kuzaj jechał do dechy bez głowy?... czyżby z własnego doświadczenia że tak się na oesach robi?
niepodważalne oczywiście jest, że to prowadzony przez Kuzaja samochód uderzył w grupę kibiców (stojących zresztą w niedozwolonym miejscu)… ale czy kierowca popełnił błąd, czy omijał właśnie kłodę rzuconą na trasę (cytuję tu Pana), czy może miała miejsce jakaś awaria samochodu, niestety jeszcze nie wiemy… Przynajmniej ja nie wiem, wróżką nie jestem.
Poczekajmy więc na fakty.
Mam tylko jedno Pytanie do Pana; czy uczestniczył Pan w zorganizowanych rajdach by podziwiać krajobrazy, czy by walczyć o ułamki sekund?

konto usunięte

Temat: Kuzaj nie dostosował prędkości do warunków na drodze ...?

Chyba nie ma tu co osądzać całej sytuacji. Być może był to błąd kierowcy (też człowiek i to zwykła statystyka, że czasem popełni błąd), być może zawinił samochód lub był to nieszczęśliwy zbieg okoliczności, lekkomyślności widzów itd.
Stało się i najgorsze w tym wszystkim, że ktoś zginął. Czyja by to nie była wina, dla mnie byłoby straszne żyć ze świadomością, że pozbawiłam kogoś życia :(

konto usunięte

Temat: Kuzaj nie dostosował prędkości do warunków na drodze ...?

Jacek Stawicki:
jakoś dziwnie się czyta Pana demagogię Panie Prezesie...
Panie Kierowniku ... daj se Jacek na wstrzymanie, bo pomyślę, że Ci żal, że tak wolno awansujesz...
Z tego co wiem to w tej grupie jesteśmy "kierownikami samochodów" a od zgryźliwości jest grupa "POLITYKA".:-)
jakoś tak za szybko osądził Pan całe zdarzenie, skąd taka pewność że Kuzaj jechał do dechy bez głowy?...
Nie osądziłem, zastanawiam się. Biorę pod uwagę pewne fakty. Pierwsza prosta startowa oblężona przez kibiców, pierwszy zakręt i utrata trakcji przedmiotowego samochodu ...
czyżby z własnego doświadczenia że tak się na oesach robi?
Tak, żebyś wiedział. Kierowcy bardzo lubią popisywać się przed kibicami. Nawet jak nieracjonanle jest pokonanie danego zakrętu pełnym slajdem to kosztem ułamków sekundy dla popisu przed publiką robi się to często. Święty nie jestem.
niepodważalne oczywiście jest, że to prowadzony przez Kuzaja samochód uderzył w grupę kibiców (stojących zresztą w niedozwolonym miejscu)… ale czy kierowca popełnił błąd, czy omijał właśnie kłodę rzuconą na trasę (cytuję tu Pana), czy może miała miejsce jakaś awaria samochodu, niestety jeszcze nie wiemy… Przynajmniej ja nie wiem, wróżką nie jestem.
Poczekajmy więc na fakty.
Tu się zgadzamy w pełni.
Być może Kuzaj nie popełnił błędu, być może była to jakaś inna siła wyższa, być może ... poczekajmy.
Ale z kolei nie uznajmy bezkrytycznie i niepodważalnie winy organizatora, bo to już nie demagogia tylko hipokryzja.
Mam tylko jedno Pytanie do Pana; czy uczestniczył Pan w zorganizowanych rajdach by podziwiać krajobrazy, czy by walczyć o ułamki sekund?
Słabo walczyłem, bo mistrzem nie zostałem a mój najlepszy wynik to 5 miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu AŁ w sezonie 2001/2002.
Więc jak nazwiesz mnie rajdowcem-turystą nie obrażę się. :-)
Dariusz Krawczyński

Dariusz Krawczyński Prezes Zarządu
Litpolex Sp. z o.o.

Temat: Kuzaj nie dostosował prędkości do warunków na drodze ...?

Normalnie jak to uslyszalem to az mnie cos potrzasnelo... Jak okaze sie ze kibice stali w niedozwolonym miejscu (a zawsze stoja albo tam gdzie nie moza albo za blisko drogi, bo przeciez lepiej widac...) i bedzie wina Kuzaja to wedlug mnie kierowcy rajdowi powinni zorganizowac protest i nie brac udzialu w zadnym wyscigu.
Wedlug mnie takie wypadki powinny byc uznawane przez sad jako "samobojstwo"! I tyle. Stal w niedozwolonym miejscu, wiedzial co mu grozi, zginal, czyli popelnil samobojstwo. Nie mowie tu o wypadkach ze na prostej drodze kierowca rajdowy wali w drzewo, samochod wylatuje i zabija kogos 100m dalej, bo tego nie da sie przewidziec. Ale stawanie na samym zakrecie albo metr od drogi na nierownej nawierzchni to jest naprawde swiadome samobojstwo.
Mam sporo znajomych jezdzacych w KJSach wiec ten temat mnie dosc mocno dotyczy. Dlatego jesli sad zdecydowal by o winie Kuzaja twierdzac ze w rajdzie "niedostosowal predkosci" to dla mnie jest to powod do totalnego olania rajdow.

konto usunięte

Temat: Kuzaj nie dostosował prędkości do warunków na drodze ...?

Piotr K.:
Jolanta I.:
L.Kuzajowi szczerze współczuje, że do końca życia będzie miał świadomość, iż kogoś pozbawił życia.
A ja właśnie o tą świadomość obawiam się. :-(
Jeżeli usprawiedliwi swój błąd odpowiedzialnością innych to nauczka z tego wypadku będzie żadna.
Uwierz mi, tak jest.:-(((


Trudno powiedzieć, bo każdy z nas ma do tego inne podejście,ma inne odczucia w takiej sytuacji.
Podejrzewam, że sama nie wiem co bym w takiej sytuacja myślała, czuła bo -na moje szczęście- nigdy w takiej nie byłam i oby tak zostało.Nie wiemy jak będzie w tym konkretnym przypadku, ale wydaje mi się, że średnio empatyczny człowiek do końca życia będzie pamiętał o tym co się stało.
To jest tak samo jak z cywilnymi wypadkami "nie z własnej winy".
Jestem usprawiedliwiony, bo nie ja spowodowałem. !!!
Nikt nie będzie gryzł się z tego powodu, że mając pierwszeństwo MÓGŁ ustąpić i sprawca by żył.
Selekcja naturalna?

Selekcja naturalna w jakmiś stopniu to jest.
To, że okoliczności usprawiedliwiają czy sprawiają, że ktoś nie ponosi bezpośrednio winy,albo nawet zostanie uznany za niewinnego nie musi oznaczać tego, że taka osoba robi delete i o zdarzeniu zapomina.

konto usunięte

Temat: Kuzaj nie dostosował prędkości do warunków na drodze ...?

Piotr K.:


Bywałeś na rajdach? pewnie tak.. jeśli tak, to wiesz, że głupota niektórych ludzi nie zna granic. Czasami dla głupiego zdjęcia są w stanie wyskoczyć na środek drogi tip. Pchają się czasami na pewną śmierć.

Takie rzeczy podczas rajdów zdarzają się niestety. Nie obarczał bym tu winą kierowcy, co najwyżej organizatorów i ludzi.

Poza tym.... przykre, niestety prawdziwe i to nie jedyny taki przypadek.
Jacek Stawicki

Jacek Stawicki General Director,
Bosma Electric Sp. z
o.o.

Temat: Kuzaj nie dostosował prędkości do warunków na drodze ...?

Piotr K.:
Jacek Stawicki:
jakoś dziwnie się czyta Pana demagogię Panie Prezesie...
Panie Kierowniku ... daj se Jacek na wstrzymanie, bo pomyślę, że Ci żal, że tak wolno awansujesz...
Z tego co wiem to w tej grupie jesteśmy "kierownikami samochodów" a od zgryźliwości jest grupa "POLITYKA".:-)

no dobra Piotrze , to tym sposobem zakończyliśmy panowanie.... ;)
jakoś tak za szybko osądził Pan całe zdarzenie, skąd taka pewność że Kuzaj jechał do dechy bez głowy?...
Nie osądziłem, zastanawiam się. Biorę pod uwagę pewne fakty. Pierwsza prosta startowa oblężona przez kibiców, pierwszy zakręt i utrata trakcji przedmiotowego samochodu ...
czyżby z własnego doświadczenia że tak się na oesach robi?
Tak, żebyś wiedział. Kierowcy bardzo lubią popisywać się przed kibicami. Nawet jak nieracjonanle jest pokonanie danego zakrętu pełnym slajdem to kosztem ułamków sekundy dla popisu przed publiką robi się to często. Święty nie jestem.

no właśnie... przecież musi być show, po to też kibole chodzą na takie atrakcje, czekają na efektowne uślizgi, a wręcz bawią się w swoistego rodzaju gonitwę w Pampelunie - im bardziej niebezpiecznie tym więcej adrenaliny, wrażeń... czasem niestety byk kogoś dopada...

niepodważalne oczywiście jest, że to prowadzony przez Kuzaja samochód uderzył w grupę kibiców (stojących zresztą w niedozwolonym miejscu)… ale czy kierowca popełnił błąd, czy omijał właśnie kłodę rzuconą na trasę (cytuję tu Pana), czy może miała miejsce jakaś awaria samochodu, niestety jeszcze nie wiemy… Przynajmniej ja nie wiem, wróżką nie jestem.
Poczekajmy więc na fakty.
Tu się zgadzamy w pełni.
Być może Kuzaj nie popełnił błędu, być może była to jakaś inna siła wyższa, być może ... poczekajmy.
Ale z kolei nie uznajmy bezkrytycznie i niepodważalnie winy organizatora, bo to już nie demagogia tylko hipokryzja.
Mam tylko jedno Pytanie do Pana; czy uczestniczył Pan w zorganizowanych rajdach by podziwiać krajobrazy, czy by walczyć o ułamki sekund?
Słabo walczyłem, bo mistrzem nie zostałem a mój najlepszy wynik to 5 miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu AŁ w sezonie 2001/2002.
Więc jak nazwiesz mnie rajdowcem-turystą nie obrażę się. :-)
Mariusz Lipinski

Mariusz Lipinski Nowe Wyzwania !

Temat: Kuzaj nie dostosował prędkości do warunków na drodze ...?

Paweł Głogowski:
Piotr K.:


Bywałeś na rajdach? pewnie tak.. jeśli tak, to wiesz, że głupota niektórych ludzi nie zna granic. Czasami dla głupiego zdjęcia są w stanie wyskoczyć na środek drogi tip. Pchają się czasami na pewną śmierć.

Takie rzeczy podczas rajdów zdarzają się niestety. Nie obarczał bym tu winą kierowcy, co najwyżej organizatorów i ludzi.

Poza tym.... przykre, niestety prawdziwe i to nie jedyny taki przypadek.
SZCZERA PRAWDA! WIĘCEJ WYOBRAŹNI ZE STRONY KIBICÓW!!! Pozdrawiam!

konto usunięte

Temat: Kuzaj nie dostosował prędkości do warunków na drodze ...?

Za staryczhc dobrych czasów kiedy RSMP było na naprawdęwysokim poziomie, startowały auta WRC, jeździłęm prawie na kżdy rajd. Jeździłem również za granicę. Na każdym jednym rajdzie ludzie stali(stoją) w niedozwolonych miejscach! Łącznie ze mną( chociaż raczej nie stawałem np. na zewnętrznej stronei winkla). Ludzie nie mają wyobraźni, na rajdy przyjeżdżają nie tylko Ci , którzy mają pojęcie jaka jesttrajektoria ruchu pojazdu, który wypada z zakręty, przychodzą również osoby, którym sięwydaje, żę prawa fizyki nie istnieją i że sięim napewno nic nie stanie.
Miałem również przyjemnosć jechać w kilku rajdach niższej rangi i wiem jak lecąc np 180km/h kibice uciekali sprzed auta na długiej prostej. Wielokrotnie klęło się na tych, którzy stali w miejscahc niebezpiecznych....wiecie jaki to dyskomfort jazdy kiedy wiesz ze może się cośstać ale wiesz że to rajd i żę musisz cisnąć max!!!
Generalnie gdyby organizator mial zabezpieczyć rajdw 100% jego budżet musiałby być przeogromny a i tak znaleźliby siędewianci, którzy robiliby swoje. Z innej mańki że rajdy np. w austrii są o niebo lepiej zabezpieczone.

Reasumując. Każdy kibic jedzie na rajd na własną odpowiedzialność. Staje w miejscu takim w jakim chce stawać. większość ludzi zdaje sobei jednak sprawę z niebezpieczeństwa a jednak staje w tym miejscu a nie np. 5 m dalej. Trudno mieć pretensje do kierowcy rajdowego...raczej należy mu współczuć, ponieważon nie jeździ dla sebie ...jeździ przed wszystkim dla ludzi , którzy giną przez własną głupotę!!! Przykre ale prawdziwe

konto usunięte

Temat: Kuzaj nie dostosował prędkości do warunków na drodze ...?

tja... najlepiej postawić w miejscach niebezpiecznych ograniczenia prędkości... powinniśmy dziękować Kuzajowi, bo dzięki niemu świat stał się lżejszy o jednego idiotę. szkoda, że nie było ich więcej.

Następna dyskusja:

Życzliwość na drodze?




Wyślij zaproszenie do