Daniel Barczewski

Daniel Barczewski artysta-animator 3d,
postprodukcja
filmowa

Temat: Mam zly dzien...

hehe ale świnka :D

To taki skrot myslowy :P

konto usunięte

Temat: Mam zly dzien...

Daniel Barczewski:
Marcin Pytel:
zeby nie konczyc tego wesołego watku...eh Karolina fajne zdjecie:-)

Dzieki Marcin!!!! Sam robilem :D Takie polaczenie dwoch najcenniejszych rzeczy :D

U mnie zaraz by było , która żona a która kochanka :p ?!

konto usunięte

Temat: Mam zly dzien...

Karolina Z.:
Justyna nie musisz wszystkiego rozumiec. Ci co maja to wiedza o co chodzi i tyle wystarczy. Widocznie info nie sa dla Ciebie :)

pewnie tak ale ogromne dzięki za wytłumaczenie :)

konto usunięte

Temat: Mam zly dzien...

Własnie dostalam tel od redaktora Świata Motocykli (na pare dni przed drukiem numeru) ze nie puszcza relacji z wyjazdu do Koln bo reklama im sie nie zmiesci a ten tekst skrocony to nie to samo.
I co z tego ze 100x przepraszał...
Wkurwiłam sie. Ide na fajka.
Piotr M.

Piotr M. Zakupy: IT, Telco,
Usługi, FM, Inne

Temat: Mam zly dzien...

Anna Godlewska:
Własnie dostalam tel od redaktora Świata Motocykli (na pare dni przed drukiem numeru) ze nie puszcza relacji z wyjazdu do Koln bo reklama im sie nie zmiesci a ten tekst skrocony to nie to samo.
I co z tego ze 100x przepraszał...
Wkurwiłam sie. Ide na fajka.

Biedna:) Pociesze cię:) Ja nowe prawko będę miał za 3 tyg. a dowód rej. to chyba qrde na Boże Narodzenie!!! Pieprzone urzędy!!! I jak mam latać w ten weekend? Be z Żadnych papierów??? Też ide na fajka!

konto usunięte

Temat: Mam zly dzien...

Na fajku zadzwonilam do scigacz.pl bo tez to chcieli - moze jednak gdzies sie to ukaze...

Oby Twoje dokumenty szybciej sie znalazly niz wyrabiały... Szkoda :o(
Aha i suwaki w plecaki nigdu na srodku, zawsze z boku.
Ja jeszcze zwiazuje czyms suwaki ew mozna kupic takie mini klodeczki. To tak przyszłościowo... ;o)
Piotr M.

Piotr M. Zakupy: IT, Telco,
Usługi, FM, Inne

Temat: Mam zly dzien...

Przyszłościowo to bede wozil dokumenty w kombinezonie:) Ale dzięki:)

konto usunięte

Temat: Mam zly dzien...

Wstałem patrzę pięknie dziś do roboty na nockę więc wreszcie w dzień pojeżdżę sobie długo nie myślałem wybrałem się na przejażdżkę dziś wybiorę się gdzie indziej postanowiłem. Jechałem sobie do Zegrza poszpanować trochę przed dziewczynami w bikini ;) a tu po drodze wypadek Tico skasowane przez Ciężarówkę pomyślałem ze pomogę (zbyt dużo chętnych nie było) wyłączyłem zapłon postawiłem trójkąt inni ludzie pomagali ofierze wypadku przyjechała szybko Policja a facet na szczęście był przytomny i w całkiem niezłym stanie więc postanowiłem się ewakuować by nie robić sztucznego tłoku.
Podchodzę do motocykla i próbuje odpalić a tu nic kopnik lekko chodzi (nie słyszałem odgłosu kompresji w cylindrze) nie porusza tłoka myślę sobie no ładnie (albo sprzęgło się ślizga albo co gorsze spadło ze stożka)próbuje na pych ale nic to nie dało (to niestety nie Simson) namordowałem się przy tym okrutnie w końcu się poddałem stwierdziłem że jakoś go dopchnę 20 km za 4 godziny będę w domu;) po drodze nawet zaczepił mnie facet zainteresowany kupnem mojej MZ ale odmówiłem mówiąc że jest zepsuta po drodze dotarłem do sklepu i postanowiłem kupić wodę spróbowałem ponownie i ku mojemu zaskoczeniu stwierdziłem że jest lepiej i jest szansa na odpalenie (po prostu ostygła i zgęstniał olej) założyłem zapasową (suchą) świecę i udało mi sie odpalić maszynę w drodze powrotnej nawet wyprzedzać nie mogłem sprzęgło ślizgało się na każdym biegu ale dojechałem. Postanowiłem dotankować (wiedziałem że już jej nie odpalę ale stacja była blisko mojej kryjówki) na stacji znów mnie ktoś zaczepił był bardzo zainteresowany moim motocyklem poprosił bym ją odpalił ale niestety musiałem odmówić:/.
Taki dzień a rano było tak pięknie:/
Pozdrowienia dla Pana w Tico.Robert Sadlik edytował(a) ten post dnia 31.10.08 o godzinie 17:08

konto usunięte

Temat: Mam zly dzien...

współczuję przedmówcom i mam nadzieję, że wszystkim się udało ogarnąć we własnym zakresie ;) a mnie nic nie spotkało no pomijam tutaj zdanie egzaminu :))))))))))))))) mam prawko :))))))))))))))) ale wczorajsza rozmowa z Panem Dyrektorem, zmieniła mój nastrój chwilowo na wyjątkowo grobowy... akurat się składa...Pan Dyrektor nie może zdecydować się czy zatrudnić mnie czy nie, facet zbiera się od jakiś 2 miesięcy, wczoraj w końcu łaskawie spotkał się ze mną i co... i g... gadał jakieś bzdury, wymyślał głupie problemy, zadawał pytania, na które odpowiedzi miał w testach, które dzielnie pisałam paranoja, zawracanie głowy, robi taki nadzieję, znowu, zamiast od razu postawić sprawę jasno, jak ja nie lubię jak ktoś się ze mną bawi w kotka i myszkę ech a ja muszę zbierać kasę na moto a ten rzeźbi nie wiadomo w czym, bym powiedziała w czym ale nie będę się wyrażać ech... jutro święto zmarłych to i minę będę miała odpowiednią, podobno wszędzie można dojrzeć plusy tylko trzeba się postarać ech

Następna dyskusja:

Mam problem.




Wyślij zaproszenie do