Jakub J. Graphic Designer
Temat: RELACJE / PROPOZYCJE WYPRAW
Wg moich długodystansowych przejazdów ważnijesze jest nie założenie ilości pokonanych kilometrów ale czas spędzony na motocyklu Czyli zgięcie kolan, ramon, usztywnienie karku i koncentracja.Ja jeszcze nie wiem jak finalnie będą wyglądały nasze [Kasi i Juniora] wakacje więc nie jestem w stanie zdeklarować swojej obecności w 100%.
Jeżeli mogę podpowiedzieć tylko jedną rzecze - lepiej jechać mniejszą ale zdyscyplinowaną grupą i z "wyraźnym" prowadzącym. Wbrew pozorom długie postoje na stacjach nie dają oczekiwanych rezultatów i organizm nie potrafi odpoczywać.
A tak na marginesie - Vivi z jakimi prędkościami myślisz, że mógłbyś jechać? Zakładając, że jedziesz min. 1 godz. ciągle?? Jedziesz swoją "Pszczółką"? Bo ona nie ma zbyt dobrej ochrony przed wiatrem.
Kiedy jechaliśmy do Kolonii, to po wyjeździe ze stacji obieraliśmy lewy pas i staraliśmy się trzymać 200 km/h. I tak po 11 godz. znaleźliśmy się 1200 km od domu.
Smoku