konto usunięte

Temat: Kolejny tragiczny wypadek :(

Wczoraj w niedzielę zginął tragicznie w wypadku drogowym nasz Kolega, Dariusz Tabor. Proszę o chwilę zadumy i refleksji.

Info

konto usunięte

Temat: Kolejny tragiczny wypadek :(

Czesc,
wlasnie sie dowiedzialam ... to straszna wiadomosc ...

Pozdrawiam, G

konto usunięte

Temat: Kolejny tragiczny wypadek :(

Maciej Chojnacki:
Wczoraj w niedzielę zginął tragicznie w wypadku drogowym nasz Kolega, Dariusz Tabor. Proszę o chwilę zadumy i refleksji.

Info

Spójrz tutaj http://www.goldenline.pl/forum/motocykle2/162823/s/14#...
Michał Frankowski

Michał Frankowski Specjalista w
Wydziale
Bezpieczeństwa i
Zarzadzania Kryzy...

Temat: Kolejny tragiczny wypadek :(

Maciej Chojnacki:
Wczoraj w niedzielę zginął tragicznie w wypadku drogowym nasz Kolega, Dariusz Tabor. Proszę o chwilę zadumy i refleksji.

Info


Zwany Tedarek z forum "na rybke ?"
Ze srodkowych i weekendowych wypadow na moto :-(
[*]Michał Frankowski edytował(a) ten post dnia 30.11.09 o godzinie 13:49

konto usunięte

Temat: Kolejny tragiczny wypadek :(

Wszystko wskazuje na to, że niestety tak.
Joanna H.

Joanna H. Duńszczyzna!

Temat: Kolejny tragiczny wypadek :(

Niestety, to był on. Dopiero zaczęłam rybkową karierę, a już tracę kolegę. Żal Tedarka, żal jego bliskich, szkoda pieszej, która też w tym wypadku ucierpiała.

Najgorsze będzie pewnie to, że ślepy puszkin się wywinie od odpowiedzialności :-(
Tomasz Jamroziak

Tomasz Jamroziak psycholog biznesu,
inspirujący mówca,
senior trainer,
exe...

Temat: Kolejny tragiczny wypadek :(

Joanno bardzo lekko osadzasz. To wielka tragedia. Skąd wiesz że zawinił kierowca samochodu?
Anna Celińska

Anna Celińska tłumaczenia
audiowizualne

Temat: Kolejny tragiczny wypadek :(

Tomasz Jamroziak:
Joanno bardzo lekko osadzasz. To wielka tragedia. Skąd wiesz że zawinił kierowca samochodu?

Bo niestety na to wskazują statystyki. Bardzo często kierowcy samochodów rozpoczynając manewr wyprzedzania nie upewniają się, czy mają wolną drogę - sama wielokrotnie byłam w takich sytuacjach zarówno za kółkiem samochodu jak i na motocyklu. Nie dalej jak w sobotę jadąc 50 km/h (serio!) ledwo uniknęłam kolizji z terenówką, której kierowca widząc nadjeżdżający motocykl (byłam w odblaskach jak choinka, więc nie wierzę, że mnie nie widział) rozpoczął manewr zawracania, po czym stanął w poprzek drogi, blokując wszystkie dwa pasy. Już z daleka widziałam co się święci, więc dojechałam do niego z palcem na wyjącym klaksonie, za co zostałam obrzucona zdumionym i pełnym niezrozumienia spojrzeniem w stylu "ale o co chodzi?" - a nietrudno było ocenić, że nie zdąży zawrócić, tylko się zaczekać nie chciało.

Ponadto sądząc z opisu w prasie:

"Do wypadku doszło, gdy motocyklista podczas wyprzedzania innych aut, został potrącony przez samochód osobowy, którego kierowca także rozpoczął ten manewr."

sądzę, że mogło wyglądać to tak:

http://www.youtube.com/watch?v=iX1ioG3zskQ

Niezależnie od tego kto zawinił, po prostu żal że zginął człowiek, i akurat ktoś, kogo mieliśmy okazję poznać i wspólnie jeździć, a czasem coś wspólnie wypić. Więc nie ma co się dziwić, że emocje biorą górę.Anna C. edytował(a) ten post dnia 30.11.09 o godzinie 20:26
Paweł Krzemiński

Paweł Krzemiński Online supervisor,
Televisor

Temat: Kolejny tragiczny wypadek :(

przykro słyszec o takich sytuacjach, mimo ze nie znałem go osobiscie.
Wina nie jest istotna jezeli człowiek stracił życie.
Niech spoczywa w spokoju.
Tomasz Jamroziak

Tomasz Jamroziak psycholog biznesu,
inspirujący mówca,
senior trainer,
exe...

Temat: Kolejny tragiczny wypadek :(

Ania, w niedzielę prowadziłem szkolenie w Wesołej. kończyło się obiadem, pod koniec którego do sali wbiegła zapłakana kobieta krzycząc pytanie: Czy jest tutaj lekarz? Z mojej grupy została pani doktor i wraz z nia wybiegliśmy na ulicę przed hotel na miejsce wypadku.
Rozpoczeliśmy reanimację motocyklisty, obok na drodze leżała strauszka. Prowadziłem masaż serca do przyjazdu pierwszej karetki, dzwoniłem po drugą i po policję. Wyłączłem awaryjnie motocykl, prtzekręciłem kluczyk.
Kobieta, która zbierała grzyby została podcięta przez koziołkujący motocykl. Złamanie otwarte podudzia. Mdlała z bólu, a kiedy odzyskiwała przytomność mówiła "Oj żeby tylko wyżył!" Rozmawiałem z nią.
Rozmawiałem też z osobą która prowadziła samochód, o który zachaczył motocykl.
Cała akcja trwała jakieś 40-50 min. Pamiętam kiedy sanitariusze wypowiedzieli godzinę (czas zgonu). Pierwsza karetka przyjechała po jakiś 8-10 min (choć nie jestem pewien bo nie patrzyłem na zegarek). Na drugą trzeba było dłużej czekać. Wielka pochwała dla sanitariuszy.
Potem przyjechała straż miejska, a na końcu policja.

Notatka w prasie? Nie jest to najbardziej wiarygodne źródło informacji. Po jej przeczytaniu jestem tego pewien, że nie jest.

Że są emaocje wiem i że jest ból wiem. Ale nie zgadzam się żeby oskarżać być może niewinną osobę na podstawie statystyk i stereotypów, żeby sobie ulżyć w niemocy przez znalezienie wroga.
Jezdżę na motocyklu i samochodem. I widziałem wiele niebezpiecznych, niezgodnych z przepisami zachowań motocyklistów i kierowców samochodów. A są wypadki gdzie, żeden kierowca nie jest winny.

To co warto to wyciągnąć wnioski dla nas to:

1.naucz się udzielać pierwszej pomocy
2.jazdy doszkalające, jazdy doszkalające
3.naucz się podstawowych zasad pomocy psychologicznej dla uczestników traumatycznej sytuacji

konto usunięte

Temat: Kolejny tragiczny wypadek :(

Anna C.:

Ponadto sądząc z opisu w prasie:

"Do wypadku doszło, gdy motocyklista podczas wyprzedzania innych aut, został potrącony przez samochód osobowy, którego kierowca także rozpoczął ten manewr."

ponad dwa lata temu miałem wypadek na moto w drodze do pracy (niektórzy z tego forum go pamiętają). Drogę zajechał mi radiowóz, który zawracał przez podwójną ciągłą. W prasie napisano: "szarżujący motocyklista nie opanował pojazdu i przewrócił się ... spowodował ogromne korki ... ludzie nie mogli dotrzeć do pracy"

nie sądźmy pochopnie, szczególnie na podstawie lakonicznych, subiektywnych doniesień w prasie.
Piotr Andrzej Krzysztof S.

Piotr Andrzej Krzysztof S. Inżynier
Aplikacji/Programist
a

Temat: Kolejny tragiczny wypadek :(

100% artykułów w gazetach jest 'anty-moto', więc skoro w tym było, że wina kierowcy samochodu, to nie mogło być inaczej (przynajmniej ja tak to odbieram, a zawdzięczam to właśnie tego typu pismakom - a rzetelność dziennikarzy pozostawia wiele do życzenia nie tylko w temacie moto). Zresztą jest tak jak pisała Ania, duży procent populacji kierowców nie patrzy w lusterka przy wyprzedzaniu (i nie ma tu znaczenia komu, akurat zajadą drogę, tylko, że na moto masz mniejszą szansę wyjścia z tego cało).
Tomek, też nie widziałeś samego wypadku, a realcje świadków mogą być różne. Co do rozmowy z kierowcą samochodu, to też nie należy jej traktować jako pewnika, bo:
-mógł być w szoku
-mógł nie zdawać sobie sprawy jaki błąd popełnił (jak większość tych co nie włączają kierunków i nie patrzą w lusterka)
-mógł zwyczajnie kłamać.
Oczywiście nikogo tu nie oskarżam, ale słowa kierowcy i świadków nie są w tym przypadku wykładnią. A winę zawsze można rozłożyć na dwóch dzięki zasadzie ograniczonego zaufania (podobny jest przepis o zachowaniu bezpiecznej odległości).
pozdrawiam i życzę nam wszystkim bezpiecznej jazdy

Następna dyskusja:

tragiczny wypadek na WMMP




Wyślij zaproszenie do