konto usunięte

Temat: Motyw schodów w poezji

Zbigniew Herbert

Ze szczytu schodów


Oczywiście
ci którzy stoją na szczycie schodów
oni wiedzą
oni wiedzą wszystko

co innego my
sprzątacze placów
zakładnicy lepszej przyszłości
którym ci ze szczytu schodów
ukazują się rzadko
zawsze z palcem na ustach

jesteśmy cierpliwi
żony nasze cerują niedzielną koszulę
rozmawiamy o racjach żywności
o piłce nożnej cenie butów
a w sobotę przechylamy głowę w tył
i pijemy

nie jesteśmy z tych
co zaciskają pięści
potrząsają łańcuchami
mówią i pytają
namawiają do buntu
rozgorączkowani
wciąż mówią i pytają

oto ich bajka -
rzucimy się na schody
i zdobędziemy je szturmem
będą się toczyć po schodach
głowy tych którzy stali na szczycie
i wreszcie zobaczymy
co widać z tych wysokości
jaką przyszłość
jaką pustkę

nie pragniemy widoku
toczących się głów
wiemy jak łatwo odrastają głowy
i zawsze na szczycie zostaje
jeden albo trzech
a na dole aż czarno od mioteł i łopat

czasem nam się marzy
że ci ze szczytu schodów
zejdą nisko
to znaczy do nas
gdy nad gazetą żujemy chleb
i rzekną

- a teraz pomówmy
jak człowiek z człowiekiem
to nie jest prawda co wykrzykują afisze
prawdę nosimy w zaciśniętych ustach
okrutna jest i nazbyt ciężka
więc dźwigamy ją sami
nie jesteśmy szczęśliwi
chętnie zostalibyśmy
tutaj

to są oczywiście marzenia
mogą się spełnić
albo nie spełnić
więc dalej
będziemy uprawiali
nasz kwadrat ziemi
nasz kwadrat kamienia

z lekką głową
papierosem za uchem
i bez kropli nadziei w sercu

1956


Wiersz napisany po przełomie politycznym w październiku 1956 roku,
opublikowany po raz pierwszy w tomie: Raport z oblężonego miasta
i inne wiersze. Instytut Literacki, Paryż 1983
- M. K.Marta K. edytował(a) ten post dnia 10.06.09 o godzinie 19:48

konto usunięte

Temat: Motyw schodów w poezji

Maria Grossek-Korycka*

Schody piękności


Nad płótna starych mistrzów i rzeźbę attycką,
Co w marmur przesadziła ogród ciał młodzieńczych
Wolę westchnienie z ciosu o źrenicach tęczych
Patrzące w obłoki: Świątynię gotycką.

Ale od sięgającej niebiosów katedry
Szyją, co w gwiazdy wpiła żądło śmigłej struny,
Milszą mi twarz Melodii... jak srebrna twarz Luny
Widna przez powiązane w las akordów cedry.

Lecz piękności natury są jeszcze wspanialsze...
Kwiat wyższym jest od pieśni — od symfonii morze —
Od morza tylko niebo gwiaździste. — Tu może
Koniec?... Czy schody piękna idą jeszcze dalsze?...

Tak! — choć klęczę przed tymi, modlę się i szlocham...
Znam piękność, wobec której tak to wszystko blednie,
Zimne i mdłe... jak świeca zapalona we dnie —
Przy tobie, słońce moje, ty, którego kocham.

*Maria Grossek-Korycka (1868-1926) - poetka, tłumaczka i eseistka, jej wiersze -
- raczej dziś zapomniane - wskazywane są jako zapowiedź ekspresjonizmu w polskiej literaturze. Za życia poetki ukazały się trzy tomy jej wierszy: "Pisma, t 1. Poezye" (1904), "Orzeł oślepły" (1913) i "Niedziela palm" (1919), pośmiertnie: "Pamiętnik liryczny" (1928), "Wieszczki. Poezje" (1928) i "Świat Kobiecy" (1928).
Po latach zapomnienia ukazał się tom: Maria Grosek-Korycka: Utwory wybrane.
Wybór, wstęp i opracowanie Barbara Olech. Wydawnictwo Literackie, Kraków 2006
- M. K.

Obrazek
Marta K. edytował(a) ten post dnia 10.06.09 o godzinie 11:10

konto usunięte

Temat: Motyw schodów w poezji

Leopold Staff

Pierwsza przechadzka


Żonie

Będziemy znowu mieszkać w swoim domu,
Będziemy stąpać po swych własnych schodach.
Nikt o tym jeszcze nie mówi nikomu,
Lecz wiatr już o tym szepcze po ogrodach.

Nie patrz na smutnych tych ruin zwaliska.
Nie płacz. Co prawda, łzy to rzecz niewieścia.
Widzisz: żyjemy, choć śmierć byka bliska.
Wyjdźmy z tych pustych ulic na przedmieścia.

Mińmy bezludne tramwajów przystanki...
Nędzna kobieta u bramy wyłomu
Sprzedaje chude, blade obwarzanki...
Będziemy znowu mieszkać w swoim domu.

Wystawy puste i zamknięte sklepy.
Życie się skryło chyba w antypodach.
Z pudłem grzebyków stoi biedak ślepy...
Będziemy stąpać po swych własnych schodach.

Ty drżysz, od chłodu. Więc otul się szalem.
Bez nóg, bez ramion, w brunatnej opończy
Młodzi kalecy siedzą przed szpitalem.
Widzisz: już pole. Tu miasto się kończy.

Zwalone leżą dokoła parkany,
Dziecko się bawi gruzem na chodniku,
Kobieta pierze w podwórku łachmany
I kogut zapiał krzykliwie w kurniku.

Kot się pod murem przeciąga leniwo,
Na rogu człowiek rozmawia z człowiekiem...
Znowu w sklepiku zjawi się pieczywo
I znów zabrzęczą rano bańki z mlekiem.

z tomu "Martwa pogoda", 1946Elwira Styczyńska edytował(a) ten post dnia 29.05.10 o godzinie 09:22

konto usunięte

Temat: Motyw schodów w poezji

Krzysztof Jakub Bielski

Schody


znaleźliśmy schody
w lesie.

ciekawi idziemy pod górę.

za każdym stopniem
odkrywamy
coś więcej
i coraz bardziej chcemy iść dalej.

czasami
zatrzymujemy się
i spoglądamy w dół,
jak dużo uszliśmy
i czy warto iść...

ale coś
pociąga nas
w tym wchodzeniu po nich.

idziemy wyżej,
chociaż
coraz częściej
przystajemy.

na górze stoi
ławka.

taka prosta historia.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Motyw schodów w poezji

Joan Brossa

Schody i winda


Winda
to urządzenie
służące do przenoszenia
towarów i osób
z jednego poziomu
na drugi.

Schody to szereg stopni z jednego
poziomu na inny pozwalający
na wchodzenie
i schodzenie piechotą.

tłum. Marcin KurekRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 11.06.09 o godzinie 13:32
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Motyw schodów w poezji

Eliseo Diego

Schody


Pewna bardzo gruba kobieta schodzi co wieczór po bardzo wąskich schodach.

Schodzi bokiem, nurzając się w półmroku. Studnia mgieł zieje pustką; można tam spotkać tylko czarny kurz i odległe pająki.

Kiedy zejdzie już na dół, ogląda się do tyłu. A potem, uśmiechnięta, rzuca krótką uwagę na temat ludzkiego szczęścia.

I cóż, ma rację. Ja tylko wyobrażam ją sobie i widzę. Bo to właśnie mój uśmiech zwykła jej towarzyszyć.

tłum. Andrzej Nowak
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Motyw schodów w poezji

Czesław Miłosz

Schody


Żółte, skrzypiące i pachnące pastą
Stopnie są wąskie - kto idzie przy ścianie,
Może bucikiem celować spiczasto,
A przy poręczy noga ledwie stanie.

Łeb dzika żyje, ogromny na cieniu.
Najpierw kły tylko, potem się wydłuża
I ryjem wodzi, węsząc, po sklepieniu,
A światło w drżących rozpływa się kurzach.

Matka w dół płomień migotliwy niesie.
Schodzi wysoka, sznurem przepasana.
Jej cień do cienia dziczej głowy pnie się.
Tak z groźnym zwierzem mocuje się sama.

Świat - Poema naiwneJolanta Chrostowska-Sufa edytował(a) ten post dnia 11.06.09 o godzinie 18:48
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Motyw schodów w poezji

Werner Aspenström

Schody


Schody.
Człowiek, który się wspina.
Stopień za stopniem
aż do ostatniego.
Dalej!
Spada?
Nie spada.
Chwieje się chwilę w wewnętrznej wierze.
Spada
Ciężko.
Jak ropucha.
Żałosny żabi upadek.
Podnosi się.
Wspina po schodach.
Wyżej!
Spada?
Nie spada.
Chwieje się chwilę
w wewnętrznej wierze.
Spada.
Niezgrabnie. Nieładnie.
Nieładny worka upadek.
Podnosi się.
Drepcze, drepcze
w niebiosa!
Spada?
Nie spada.
Chwieje się chwilę
w swojej wierze.
Spada.
Zdziwiony rozgląda się wokół.
„Żyję
czy tylko udaję
że się ruszam?”
Podnosi się.
Wspina po schodach.

z tomu "Trappan", 1964

tłum. ze szwedzkiego Andrzej Krajewski-Bola

wersja oryginalna pt. „Trappan” w temacie
Poezja skandynawska
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 04.03.12 o godzinie 11:29

konto usunięte

Temat: Motyw schodów w poezji

Despina Asimakopoulou

Nowe schody


Zbyt wysokie schody
przede mną
tylko nowa siła
i upór
pozwolą stanąć na górze.
Szczęśliwy
- chwała oczom –
kto codziennie
pokonuje tę drogę.
I tam wysoko
jest jak blask nad horyzontem
jak radosny ptak
i tam wysoko
jest słońcem –
ideą świata w myślach i oczach.

przełożył Nikos Chadzinikolau

konto usunięte

Temat: Motyw schodów w poezji

Nikos Chadzinikolau

Stare schody


Schody trzeszcząc
zrosły się ze szczurami
które w piwnicy świecą ostrym zębem.
Trzeba iść powoli
na piętro,
bo nogą to być ostatnie deski.
Ludzie wyprowadzili się do nowych mieszkań.
W pośpiechu zapomnieli o kufrach
na strychu
z kręgosłupami starych lat.
A może pozostawili je szczurom.,
które mają przypomnieć o życiu?

z tomiku „Rodowód”, 1979

konto usunięte

Temat: Motyw schodów w poezji

Rainer Maria Rilke

Schody oranżerii


Wersal

Jako królowie, co już tylko kroczą
prawie bez celu, by w swej królewskości
zgiętych w ukłonie pokazać się oczom
dworzan – w swojego płaszcza samotności: -

tak wśród balustrad, które się kłaniają
już od początku, schody same idą:
powoli, a łaski Boga iść się zdają
w niebo, zarazem nie dążąc donikąd;

jakby kroczącym za nimi kazały
zostać na miejscu – tak, że się nie ważą
z daleka iść w ich ślad z pokorną twarzą –
lub dźwigać choćby ich tren okazały.

z tomu „Neue Gedichte“, 1907

przełożył Mieczysław Jastrun
Krzysztof Adamczyk edytował(a) ten post dnia 20.01.10 o godzinie 11:59
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Motyw schodów w poezji

Tadeusz Śliwiak

Z Ewą w Liege


długo szukaliśmy tych wysokich schodów
wielkie nieba - stopnie jak stok piramidy
popatrz jak ich dużo
wspinamy się w górę słysząc własny oddech
po obu stronach tej dziwnej ulicy
stoją spiętrzone domy rosną stare drzewa
jak ci ludzie tu wnoszą szafy, fortepiany...
ile razy musi odbić się od stopnia
zeskakująca piłeczka...
jesteśmy na szczycie
jaki widok!kościoły, stadiony,
kratownice ulic i siatki które płyną Mozą
zejdziemy stąd jak się ściemni
aż miejskie światła zaczną zerkać w górę
przez pięć lat byłaś ode mnie daleko
córko, córko
- moje - w ogromnym świecie
zagubione piórko...
1986

"Słownik wyrazów światłoczułych",1988r.
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Motyw schodów w poezji

Mariusz Kalandyk

Schody


U szczytu schodów czi się łeb dzika
I gdy wstępujesz w zakrzywioną przestrzeń
Myśl dominująca: świat bez przerwy znika
Jak las w zamieci w dzień mroźny i wietrzny

W cieniach wykusza łeb dzika się czai
Wchodzisz na stopień wiesz że lęk dziecinny...
I zaraz potem szeleszczącą zgrają
Rój nietoperzy w krańce swej dziedziny

Uderza tłumnie Więc jakoś to będzie?
U szczytu schodów witała cię matka
Tam były raje Tam twe lęki spały

A tu potworność Na schodach żołędzie
Jakby dla dzika pokarm co mu pyski zatka
I wielki polarny chłód I tyś sam zmarniały

Schody II

Zanim skrzyp deski doleci do ucha
Słyszysz w powietrzu dzwoneczki zamarzań
I ciemny alt ciepła co jak oskarżenie
Wybrzmiewa w trzasku bierwion zawieruchom

Na złość Wchodzisz na stopień i zaraz przepaście:
Złudzeń Kordyliery Snów prędkich manowce
A przecież ojciec uczył: "Synu, zamknij w garści
Każdy spazm lęku; bądź mężny mój chłopcze".

U szczytu schodów łeb dzika się czai
U szczytu schodów przestrzeń ma twarz bestii
Ze szczytów schodów ciemność spływa w dół

U szczytu schodów w oknach płonie zorza
U szczytu schodów słychać chrobot pisk
Ze szczytu schodów patrzy dzikie Nic

Nowa Okolica Poetów nr 16 (1/2005)Michał M. edytował(a) ten post dnia 08.09.09 o godzinie 23:13

konto usunięte

Temat: Motyw schodów w poezji

Basia Stępniak-Wilk

Po schodach*


Po schodach pniemy się skrzypiących
i z roku na rok bardziej krętych
może i cel by jakiś widniał na końcu
gdyby nie zakręty

co parę pięter garderoba
nowe guziki i pętelki
buty przydatne dość na schodach
i świeży kwiat do butonierki
dla mniej zaradnych ciemna nisza
w niej czasem chleba skromne resztki
i woda, a poza tym cisza
po krzyku tych, co tędy przeszli

Co parę kroków strop za niski
lecz kto się schyla będzie krzepki
Na szczęście gorzej mają wyżsi
A pną się, choć co stopień śmietnik
I znów kolejna garderoba
w kieszeń się własne pcha i cudze
szybko wyrasta się na schodach
z ubrań, a przede wszystkim - złudzeń

Kapliczka od wielkiego święta
mignie zaledwie gdzieś wpół drogi
bo któż wytrzymałby na klęczkach
gdy i bez tego bolą nogi
Po schodach pniemy się skrzypiących
i z roku na rok bardziej krętych
może i cel by jakiś widniał na końcu
gdyby nie zakręty

Bywa, że słychać głos zza ściany,
raut, dyplomacja, pierwsza klasa -
bankiet wyłącznie dla wybranych
dla reszty cennik, wydruk, kasa
Czasem przez poręcz ktoś przeleci
albo się mało śmiesznie potknie
z dnia na dzień obrastamy w rzeczy
stąd coraz w górę mniej wygodnie

Pociechą bufetowa sala,
gdzie dają mocną strawę płynną
cud antidotum, co pozwala
wybaczyć tym, co jadą windą
I znów otwarta garderoba
Bójka trwa o z pętelką guzik
Pniemy się po skrzypiących schodach
żeby wyrosnąć na ludzi

*słowa piosenki pod tym samym tytułem, do muzyki
i w wykonaniu autorki, na płycie "O obrotach", 1998
Marek F. edytował(a) ten post dnia 17.10.09 o godzinie 10:04

konto usunięte

Temat: Motyw schodów w poezji

Adam Ziemianin

Dziewczyna wchodząca po schodach


unosi się wciąż i wciąż
zdyszana klatka schodowa
z żarówką mleczną
gwiazdą betlejemską

i jesteś coraz wyższa
wspinasz się radosna
po stopniach wtajemniczenia

i już nawet
nie trzymasz się poręczy
bo cała jesteś uniesiona

z tomiku „Makatka z płonącego domu”, 1985

konto usunięte

Temat: Motyw schodów w poezji

Tymoteusz Karpowicz*

Ruchome schody


Wniebowstępujemy
ruchomymi schodami
w obłok cywilizacji

Są tam gwiazdy
dla wzroku
dziewczyny

rękawiczki
dla gorących
rąk chłopca

Gwiazda przepala
skórę
rękawiczki

Ręce chłopca
spalają
dziewczynę

Bezbłędnie
funkcjonują
schody

między
popiołami

z tomu „Kamienna muzyka”, 1958

*notka o autorze i linki do innych jego wierszy
w temacie Autoportret w lustrze wiersza
Marta K. edytował(a) ten post dnia 06.07.12 o godzinie 05:36
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Motyw schodów w poezji

Józef Baran

Piosenka o schodach


Janowi Twardowskiemu

może nie pytać
która to godzina
dzień który
miesiąc
która to już zima
nie pytać dokąd
wiedzie ten labirynt
i nie oglądać się za siebie
na pierwszy dom
na pierwsze drzwi
i nie wybiegać zbyt przed siebie
nie pytać o nic
nic nie zliczać
ściskać nad głową
latawiec na sznurku
Niebieskie Oko
wycięte z biblijki
i zeskakiwać
zeskakiwać
ufnie jak rozbawiony chłopiec
z stopnia
na stopień
z stopnia na stopień
ma jednej nodze
po schodach dni

z tomu „Dopóki jeszcze”, 1976

konto usunięte

Temat: Motyw schodów w poezji

Włodzimierz Słobodnik

Schody


Podczas gdy dźwigał szafę, chudy i spocony,
Po schodach i ze stopnia na stopień wznosiła
Mebel z ciemnego dębu sucha jego siła,
Muskularna jak miejski kamień wyprężony;

Gdy mijał drzwi zamknięte i okna - znużony
i gdy wysokość domu ciężar podwoiła,
I na przegiętych plecach cała się skupiła,
Jak drugi sprzęt, z wysiłkiem żylastym niesiony;

Czuł, że gdy tak pod górę wspina się uparcie,
Gubiąc oddech jak chleb, jak jedyne oparcie,
Ciemne schody w dół lecą do piwnic i dzwonią

Głuchego spadku chłonną, wołającą tonią,
Jak akordy rzucane bez przerwy zażarcie,
Szaloną, bezlitosną i miażdżącą dłonią.

z tomu "Niepokój wieczorny", 1937Krzysztof Adamczyk edytował(a) ten post dnia 20.01.10 o godzinie 12:33
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Motyw schodów w poezji

Frank Ormsby

Pod schodami


Przypatrz się ciemniejącej pod schodami wnęce:
w słoju z terpentyną wymoczony pędzel

gotowy do użycia, flaszka z trutką na szczury,
pogięta łyżka-otwieracz, zardzewiale rury;

kij od szczotki, dętka, mieszanina gwoździ,
zapas świec, bo światło czasami zawodzi.

tłum. Jarosław Anders

konto usunięte

Temat: Motyw schodów w poezji

Janina Brzostowska*

W chłodnej klatce pięter...


W chłodnej klatce pięter schody wyrastają ku górze.
Coraz wyżej i wyżej wiją się poręcze mosiężne
przez mrok, jak prężące się węże.
Staję przed pierwszym stopniem:
Promień mnie urzekł,
zagubiony pod stropu dalekością –
czerwony, jakby lampą był gorący mak.
Ponad linią zakrętów rozproszone światło pocałunków:
białe ściany wokół mnie ostatnie chwytają błyski.
Poręcz lśni nie ujęta uściskiem,
który na piersi me – cień przyczajony – padł.
Odwadze łuków
lecących w górę, bez spojrzenia wstecz
zazdroszczę.

z tomu „Szczęście w cudzym mieście”, 1924

*notka o autorce i linki do innych jej wierszy
w temacie Kataklizmy i katastrofy
Marta K. edytował(a) ten post dnia 18.03.12 o godzinie 08:30

Następna dyskusja:

Motyw dzwonu w poezji




Wyślij zaproszenie do