Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Drzwi

Alicja Marzec

***


zamknij szczelnie drzwi
nie otwieraj okna
wyłącz dzwonek
nie nakręcaj zegarka
zepsuj telewizor i radio

zapomnij że za ścianą
też ktoś mieszka

może wtedy

no nowo

pokochasz

człowieka
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Drzwi

Tadeusz Śliwiak

Otwieranie drzwi


Gdy je otwieram
światło w nich staje jak blady arlkein
głośniejszy jest szum morza
a wiatr mocniej pachnie

staje w nich siwy listonosz
wozy z mięsem i sady
pies na łańcuchu studnia
i dziewczyna z kwiatem

nie ma takich drzwi
których nie warto otworzyć
a kto nie pyta codziennie
„co jest za tymi drzwiami?”
ten dawno już umarł
tylko nie wie o tym

Drzwi drzwi drzwi

Za często myślisz że przed tobą
otwiera się nowy rozdział
nowy etap
nowa możliwość
otwierają się przed tobą
tylko drzwi
najczęściej te które dobrze znasz
musisz długo stać przed nimi
sterczeć
pukasz w nie ale nie za mocno
zdarza się że wyrzucą cię za drzwi
albo przygniotę ci nimi palce
kiedy jacyś ludzie
mówią o tobie przy drzwiach zamkniętych
budzi się w tobie lęk
może właśnie dlatego
tak bardzo lubisz otwartą przestrzeń
szerokie pola
i lasy
gdzie rosną drzewa
z których robią drzwi
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Drzwi

Walt Whitman

Nie zamykajcie drzwi


Nie zamykajcie przede mną drzwi, wy dumne biblioteki,
Bo oto wam przynoszę to, czego brak pełnym półkom, to, co
najbardziej potrzebne.
Wynurzywszy się z wojny - otom napisał księgę,
Lecz słowa księgi to nic, jej treść jest wszystkim -
Księga sama dla siebie, z innymi niczym nie powiązana,
nie ogarnięta rozumem -
Lecz ty niewysłowiona, lecz ty, drzemiąca mocy,
wstrząśniesz każdą jej kartą.

tłum. Włodzimierz Lewik
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Drzwi

Robert Creeley

Drzwi


dla Roberta Duncana

Jak trudno podejść do drzwi
tak małych, wyciętych w murze, gdzie
wizja brzmiąca echem samotności
przynosi zapach dzikich leśnych kwiatów.

To co zrozumiałem, nadal rozumiem.
Mój umysł jest czasem udręką,
a czasem jest dobry, pełen zasobów
i dotyka ziemi.

Lecz dostrzegam drzwi,
a znałem mur i tęskniłem do lasu
i dotarłbym tam, gdybym mógł
za pomocą nóg, rąk i umysłu.

Pani, nie wypędzaj mnie
z powodu odstępstw. Mój charakter
jest trzęsawiskiem wątpliwych
wyznań. Pani, idę za tobą.

Odszedłem od siebie,
opuściłem pokój, znalazłem ogród,
poznałem w nim kobietę,
leżeliśmy razem.

Głucha noc to pamięta. W grudniu
zmieniamy się, rozproszeni,
uwolnieni od dzieciństwa,
od obrządku rozczłonkowań.

Potężną siłą magiczną jest matka,
w niej jest inne wyjście
z osaczenia, powtarzalność form, odnowa ras,
brzemię rozkazu.

Ogród wypełnia echem pokój;
wisi na ścianie jak lustro,
które zwrócone ku oknu poza tobą,
odbija cienie.

Czy mogę już odejść?
Czy wolno mi schylić się
przybierając śmieszną pozę odnowy,
której uporczywość stanowi mą cnotę?

Dla Ciebie wszystko jest odpowiednie.
W Twym wnętrzu też będzie podniośle,
coraz podnioślej i piękniej.
Zejdź do mnie ze ściany, chcę być z Tobą.

Tak więc wołałem do Ciebie,
która słyszysz jak wiatr i zmieniasz się
wielorako, niezmiennie,
zmieniasz się w umyśle.

Biegnąc ku drzwiom rozkręcałem się
jak zegar. Szedłem do tyłu,
potykałem się, aż siadłem
ciężko na podłodze pod ścianą.

Gdzie byłaś?
Tak absurdalna. Tak przewrotna.
Pozostaje mi jedynie wstać.
Kolana mam z żelaza, zardzewiałem wielbią Ciebie.

Dla tego każdy śpiewa, pisze
poemat o wiośnie i wędruje.
Pani przenosiła się z miasta do miasta,
a ty pewnie podążałeś za nią.

Drzwi w murze wiodą do ogrodu,
gdzie w blasku słońca siedzą
Gracje w długich wiktoriańskich sukniach,
o których wspominała moja babka.

Historia śpiewa w ich twarzach.
Są młode i można je zdobyć,
i ty także idziesz za nimi
w służbie Boga i Prawdy.

Lecz Pani jest nieuchwytna,
ona będzie drzwiami w murze
wiodącymi do ogrodu w blasku słońca.
Zawsze będę mówić o niej.

Nie wejdę tam nigdy.
Och, Pani, pamiętaj o mnie,
który starzeję się w Twej służbie,
nie stając się przez to mądrzejszym.

Jakże mam umierać samotnie.
Gdzie wtedy będę, gdy teraz jestem samotny
i cóż jęczy tak żałośnie
w tym pokoju gdzie jestem sam?

Pójdę do ogrodu.
Będę romantykiem. Zaprzedam się
piekłu, w niebie
także będę.

W moim umyśle widzę drzwi.
Widzę zapraszający mnie blask słońca
na posadzce, gdy spódnica Pani
niknie w oddali.

tłum. Teresa TruszkowskaRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 13.03.09 o godzinie 11:31
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Drzwi

Paul Engle

Drzwi


Chodzą wokół trzymając w ramionach drzwi,
Które otwierają się na wszystkie strony świata.
Kiedykolwiek chcę przez nie przejść,
Delikatnie otwieram je kluczem,
Tak cienko żłobionym jak język kłamcy.
Przekręcam go bezgłośnie lekkim poruszeniem.
Bez tego klucza musiałbym drzwi moje wyrzucić.
On kołacze w kieszeni jak żyjące serce.

Czasem słyszą warczenie po drugiej stronie drzwi.
Nigdy nie znajduję tam psa.

Czasem czuję ogień
Bez dymu. Nic się tam nie pali.

Czasem nawet pukam do drzwi.
Mój klucz pieści zamek.
Nigdy nie znajduję tam siebie.

Czasem trudno utrzymać te drzwi,
Które chcą się wyrwać
Z dręczonej niewoli zawiasów.

Słyszę krótki dźwięk i jeszcze raz
Wkładam cierpliwy klucz do zamka.
Drzwi otwierając się drżą:

Na gołej ziemi smuci się cień chłopca.
Kiedy chcę zamknąć drzwi,
Ciemna dłoń wyciąga się ku mnie.

Przytrzasnę drzwiami tę dłoń.

tłum. Leszek Elektorowicz
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Drzwi

Michael Krűger

Klucze


Podczas sprzątania szopy
znalazłem skrzynkę pełną starych kluczy
ciężkie narzędzia o pięknych asyryjskich brodach.
Każdy marzył o innych drzwiach
w innym stuleciu
o pojedynkach i tłustych kiełbasach.
Jeden pasował do serca znużonego miłością.
Mogły znać Bismarcka
albo Fontanego, albo pannę
z powieści, co źle się skończyła.
Ponieważ nie chciał już ich żaden zamek
odłożyłem je ostrożnie.
Dom odetchnął z ulgą.

tłum. Andrzej Kopacki
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Drzwi

Ernest Bryll

On pukał do drzwi naszych


On pukał do drzwi naszych. A my zatajeni
Z zaciśniętym oddechem siedzieliśmy w ciszy
I każdy z nas udawał - pukania nie słyszy.
On pukał do drzwi naszych. A my przytuleni
Do betonowych ścianek naszego mieszkania,
Do mebli z takim trudem znalezionych w sklepach
Do makatek, co kryły na tynku spękania,
Chcieliśmy mieć choć chwilę spokoju...
On czekał.
Przez drzwi z cieniutkiej dykty słychać, jak waliło
Jego serce. Nierówno. Jakby zadyszane.
Pewno dlatego, że miał w sercu ranę
Albo może zwyczajnie winda nawaliła
I szedł pieszo na piętra...
Jak my właziliśmy
Z tą ciężką szafą, wersalką i stołem,
On dyszał teraz - jak my dyszeliśmy.
Żeby zamienić ściany tak więzienne gołe
W miękkość mieszkania...
- Panie, może potem
Jak kurz zetrzemy z podłóg. Jak wróci ochota
Zobaczyc kogoś.
Nie stój nam za drzwiami,
Nie człap po nocach pustymi schodami,
Nas teraz w domu nie ma. My nie wiemy sami
Czy tam w sobie jesteśmy...

z tomiku "Sadza", 1982r.
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Drzwi

Ali Podrimja

Początek od początku


Na końcu nieZnajoma zamknie Drzwi

Za naszymi plecami podąża Danie Defoe nasz stary przyjaciel
Robinsona Crusoe'a szuka
tego wielkiego odkrywcy ludzkiej samotności

(tyle wieków przeminęło odkąd te Drzwi są otwarte)

Na końcu słyszę ciężki rytm tańca
zgrzyt zamka oddech rośliny na ścianie
czy nasz klucz zardzewiał czy los zostawił samym sobie
Jakże spoza gry wydostanie nas niemożliwe

przekład Mazllum Saneja

z tomiku "Skradziony płomień", Pogranicze Sejny 2007r
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Drzwi

Bolesław Leśmian

*** (Ja tu stoję za drzwiami - za klonowymi)


Ja tu stoję za drzwiami - za klonowymi,
I wciąż milczę ustami - rozkochanymi.
Noc nadchodzi w me ślady - tą samą drogą,
Pociemniało naokół - nie ma nikogo!

Od miłości zamieram - chętnie zamieram,
I drzwi twoje rozwieram - nagle rozwieram,
I do twojej alkowy wbiegam uparcie,
I przy łożu twym staję, niby na warcie!

Żaden lęk mię nie zlęknie i nie wyżenie,
Nawet rąk twych po murach spłoszone cienie,
Choćbyś mnie zaklinała wszystkimi słowy,
Już ja nigdy nie wyjdę z twojej alkowy.Jolanta Chrostowska-Sufa edytował(a) ten post dnia 26.03.09 o godzinie 16:46
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Drzwi

Adam Mickiewicz

Twe drzwi niech będą gościnne...


Twe drzwi niech będą gościnne, gdy je otworzę znienacka,
A potem zamrą i ścichną. I oto stanie się schadzka.

Twe ręce niech będą dobre i niechaj mi się nie bronią,
Gdy zechcę po nich przepełznąć gorącą łaknącą dłonią.

Twe usta niech nic nie mówią dla pieszczot rozwarte czujnie,
Bym je milczeniem dwojakim mógł oszołomić podwójnie.

I nic ci nigdy nie powiem w nienasyceniu malignie,
I niech twe ciało powolne z daleka ode mnie stygnie.

Twe drzwi niech będą mi wierne, gdy je odejściem zasmucę,
Choć nic ci nigdy nie powiem i nigdy już nie powrócę.
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Drzwi

Miron Białoszewski

Natchnienie w drzwiach


W takich chwilach
w rozchyłach się wstań do wyjść
jak na motylach nagły ja
nagła myśl
olśnienie
i nawet jak jej zapomnienie
z miejsca
to uniesienie to coś
nim się zdechnie

cykl: Faramuszki; tomik: "Wiersze wybrane i dobrane"

otworzyłem drzwi mokre

otworzyłem drzwi mokre
od świata

szarówki kwitły
i w ziemię

szumiało pocenie się
jednakowizny
upajało
ona? — nie pojmowała
że się zmienia

cykl: Podfruwaje; tomik: "Wiersze wybrane i dobrane"Jolanta Chrostowska-Sufa edytował(a) ten post dnia 07.05.09 o godzinie 08:26
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Drzwi

Roberto Juarroz*

* * *


Pozwólmy by drzwi się otwierały same.
A także aby się zamykały.

Trzeba wychodzić lub wchodzić
przez otwarte lub zamknięte drzwi.
Bez różnicy.

I wybierać tylko takie
które nie były przeznaczone
do wchodzenia czy wychodzenia.

Albowiem wszystko jest drzwiami,
nawet ten co przed nimi stoi.
Po jednej stronie czy po drugiej.

tłum. Krystyna Rodowska

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki do polskich
przekładów w temacie Poezja iberyjska i iberoamerykańska
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 27.02.11 o godzinie 07:38
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Drzwi

Octavio Paz

Drzwi


Co jest za tymi drzwiami?
Nie wołaj, nie pytaj, nikt nie odpowiada,
nic ich nie otworzy,
ni wytrych ciekawości,
ni kluczyk rozumu,
ni młotek zniecierpliwienia.
Nic nie mów, nie pytaj,
podejdź tylko i przyłóż ucho:
czy nie słyszysz czyjegoś oddechu?
Tam, po drugiej stronie,
ktoś jak ty pyta:
co jest za tymi drzwiami?

tłum. z hiszpańskiego Krystyna RodowskaTen post został edytowany przez Autora dnia 17.03.14 o godzinie 06:01
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Drzwi

Michael Ondaatje

„Brama w jego głowie”


Dla Victora Colemana

Victorze – nieśmiała duszo,
odsłaniająca niewyraźne szramy,
kolorowe warstwy mózgu,
nie jasność, lecz poczucie zmiany.
Kilka wersów / trop myśli.
Krajobraz napęczniałych drzew,
opony stopione w słońcu,
akwarium Stana
z książką w środku,
która się sama kartkuje
jak morskie żyjątko
próbujące kamuflażu,
jasna czcionka
płowieje powoli w wodzie nasyconej słońcem.
Z mojego umysłu wylewa się chaos,
siecią się kładzie na stronicę.
Jestem ślepym kochankiem, nie wiem,
co kocham, dopóki o tym nie napiszę.
Wtedy od Gibsona twój list
z zamazaną
fotografią mewy.
Uchwycona wizja. Zachwycający biały ptak,
ruch niejasny.

A więc takie tylko powinno być to pisanie.
Jak pięknie uformowane rzeczy, które uchwycone w niewłaściwej chwili
są bezkształtne, niezgrabnie
posuwają się tam, gdzie prześwit.

tłum. Jerzy Jarniewicz
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Drzwi

Pablo Neruda

* * *


Stuka się do drzwi kamiennych
na wybrzeżu, na piasku,
wieloma rękami wody.
Skała nie odpowiada.

Nikt nie otworzy. Stukanie to strata wody,
strata czasu.
Stuka się jednak,
tłucze
cały dzień i rok,
cały wiek, wieki.

Wreszcie coś się stało.
Kamień się zmienił.

Jest krzywizna łagodna jak pierś,
jest kanał, którym płynie woda,
skała już nie ta sama, choć ta sama.
Tam gdzie była twarda rafa,
łagodnie wspina się fala przez ziemskie
drzwi.

z tomu „Morze i dzwony”, 1973

tłum. Jan Zych
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Drzwi

Friederike Mayröcker

* * *


Spoza krat mego serca
świat wydaje mi się dziwnie obcy

w górę — w dół i tu i tam
ale bramy zatrzaśnięte

coraz ciaśniejsze kręgi
coraz trudniej się wyłamać

czasem przystają ludzie
rzucą cicho parę słów
zajrzą do wnętrza

jeszcze rzadziej ty przechodzisz

tyś moje drzwi zaryglował
tyś tu wszystko pozamykał

czasem ciśniesz różę
jak ochłap surowego mięsa
i przechodzisz mimo

tłum. Wanda Markowska
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Drzwi

Jan Zych

Mikroliryka


To są drzwi bez wyjścia. Otwarte jak powietrze dla krzyku.
Tylko, żeby wejść - wrócić już nie można.
Nie wraca się do rzeki.

Po złotych progach jesieni
zwierzęta i drzewa schodzą do jednego morza.
Podobno są - ale gdzie? - prawdziwe brzegi.

W cierpliwości jestem kruchy brat kamienia.
Na tej ziemi, najpiękniejszym słoneczniku,
po mnie i po tobie przejdą traw pokolenia.

z tomu "Wędrująca granica", 1961
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Drzwi

Jehuda Amichaj*

Zamknięte...


Zamknięte są drzwi, które były
otwarte dla mnie zawsze.
A te, które mogę otworzyć,
strzegą pustych miejsc
jak dawno rozpadłych grobów.

Myślę teraz o miłości osób,
które zapomniały uprzątnąć dekoracje
po festiwalu:
ale cóż pozostawiły?

Ty także żegnaj. Wczesna godzina,
w której zbudziliśmy się na rozstanie,
tkwi we mnie trwale niby budzik,
co nie musi już budzić więcej,
wystarczy, że tyka.

tłum. Aleksander Ziemny

*Notka o autorze w temacie Żydzi, judaizm i kultura żydowska w poezji
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Drzwi

Stanisław Czycz*

Brama


Poranek Czyste niebo
na listkach brzóz rosa
Promień w kropli przełamuje się różowo
W r z a s k c z ł o w i e k a k t ó r e m u w y ł u p u j ą o c z y

świergot ptaków
odległa muzyka
szepty
miły czysty głos
(nie mów nic nie mów)
W r z a s k c z ł o w i e k a k t ó r e m u
z a l e w a j ą u s z y w r z ą c y m o ł o w i e m
Dotyk ciepłej ręki o gładkiej skórze
ciało piękne ciało kiedyś marzone
W r z a s k o d z i e r a n e g o z e s k ó r y

Odarty odsłonięty do wnętrza do koloru czerwonego diabła
ślepnę w światłach rosy
w świrze ptaków
przelewającym mi się skwierczeniem ołowiu w palonych zwojach mózgu

w objęciach w dotykach
które nagle odskakują ode mnie
jak różowe eksplozyjne płomyki
czuję ich lepkie szarpnięcia
na gołych piekących w uścisku powietrza mięśniach

Nie
Przecież widzę Brzozy trawa barwne wycieczki I słyszę ich gwar

I nic tu więcej
To tylko idiotyczne wyczulenie marzonymi w dzieciństwie bliskimi oczami i słowami i dotykami
których nie ma

zostały tu wdeptane tu w ziemię
rozwiane w powietrzu

co

Czemuż więc to wycie męki
w śmiesznej pustej klatce z kolczastych drutów

w których nie ma nawet napięcia

Choć słyszę blisko szum rzężenie drutów porażanych prądem
otaczają mnie oplatają
Uciec
o uciec

Komedia unerwień

- -

Brzozy
Słońce poranka

Dalekie pianie koguta

Na trawie
flaszka z wódki

Dalej
w krzakach
pijana para

rozebrana kobieta
rozchyla szeroko nogi na trawie porastającej popioły spalonych ludzi
Biała brama szeroko rozwarta różowa u szczytu brama
Chichot

Można stąd wyjść
Oto jedna z bram

Oświęcim - Brzezinka 1955

z tomu "Tła", 1957; wersja poprawiona w "Wybór wierszy", 1979

*Notka o autorze w temacie Erotyka,
wiersz jest też w temacie Przemoc w majestacie prawa
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 25.07.09 o godzinie 08:27
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Drzwi

Tadeusz Śliwiak

Zrozumieć drzwi


Wahając się
nie zaznamy spokoju
nie można odkładać oddechu na później
Aby zozumieć drzwi
trzeba je otworzyć
Pchnijmy je
skrzyp zawiasów będzie odpowiedzią

Drzwi podsłuchane

Rzadko otwierane drzwi
stają się ociężałe
a wtedy same zaczynają mówić
Kto tam? - pytają drzwi
Ja! - odpowiadają te same drzwi z drugiej strony
Wejdź! - zapraszają drzwi
Dziękuję, to bardzo szlachetnie z twojej strony
- odpowiadaja te same drzwi.
One bawią się w ludzki głos
albo przynajmniej pukają do siebie
trzy razy
i trzy razy

ale wystarczy że stanie przed nimi człowiek
a zachowują się jak zwykłe drzwi

"Słownik wyrazów światłoczułych",1988r.Zofia M. edytował(a) ten post dnia 18.08.09 o godzinie 23:00



Wyślij zaproszenie do