Luiza Karaban

Luiza Karaban dziennikarz, mgr
filologii polskiej

Temat: Drogie kamienie w poezji

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska: Diamentowe skrzypienie

Czwarta rano. Świt mglisty i bury.
Ogróg w mleku wykapany białem.
W koło uszu drobne ptasie chóry,
Jak poduszka wypchana diamentowym miałem.

Za oknem - jak z naturą zgodnie, jak pokornie
Śpi kilka domostw!
Bliżej kark słonecznika, patrzącego w Orient,
Rysuje się nieruchomo...
Luiza Karaban

Luiza Karaban dziennikarz, mgr
filologii polskiej

Temat: Drogie kamienie w poezji

Kazimiera Iłłakowiczówmna: Pieśń o nocy czerwcowej (fragmenty)

Diabeł dużo jej daje w podarku
Gwiazd fałszywych z gwiezdnego jarmarku
Noc te gwiazdy do uszu przymierza
I z gwiazdami chciałaby spać.

I przy każdym tanecznym obrocie
Szmaragdami błyszczą kołki w płocie
Wreszcie do nas pod same okna
I tak tańczy, śpiewa nam.

Ja jestem noc czerwcowa
Jaśminowa królowa
Znaki moje są szmaragd i rubin
A pieśń silniejsza niż głód

Ja jestem noc czerwcowa...
Luiza Karaban

Luiza Karaban dziennikarz, mgr
filologii polskiej

Temat: Drogie kamienie w poezji

Liebert Jerzy: Koncha, perły i słowik

Wieczór jest jak flakon - kiedy się odmyka,
Wszystko chciałby odurzyć perfumą słowika.

Muszlę nieba otwiera jak morza odmęty,
A z muszli perły srebrne lecą w firmamenty.

Noc je na nitkach wątłych leciutko kołysz,
Niby główkę słowiczą zasłuchaną w ciszę.

Aż wschód w palce różowe pocznie gwiazdy chwytać
I w konchę niebios perły bledniutkie zamykać.
Luiza Karaban

Luiza Karaban dziennikarz, mgr
filologii polskiej

Temat: Drogie kamienie w poezji

Konstanty Ildefons Gałczyński: Anińskie noce

Korale twoje przestań nizać,
wiatrowi bardziej jestem rad,
bo jak muzyka Albeniza
przewraca nas na łóżko wiatr.

Księżyc diamentem szyby tnie,
na zachód lecą ptaki,
pająk nad łóżkiem zwiesza się -
szkoda, że nie baldachim.

Upiorny nonsens polskich dni
kończy się nam o zmroku.
Teraz jak wielki saksofon brzmi
noc taka srebrna naokół.

I wielkim, bezkresnym wachlarzem
wachluje nas chłopiec nieduży,
szmaragdy w uszach ma,
on jest Murzyn,
a my nazywamy go Nocą.
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Drogie kamienie w poezji

Konstanty Ildefons Gałczyński

Oto widzisz


Oto widzisz, znowu idzie jesień -
człowiek tylko leżałby i spał...
Załóżże twój szmaragdowy pierścień:
blask zielony będzie miło grał.

Lato się tak jak skazaniec kładzie
pod jesienny topór krwawo bardzo -
a my wiosnę widzimy w szmaragdzie,
na pierścieniu, na twym jednym palcu.
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Drogie kamienie w poezji

Zbigniew Herbert

Poczucie tożsamości


Jeśli miał poczucie tożsamości to chyba z kamieniem
z piaskowcem niezbyt sypkim jasnym jasnoszarym
który ma tysiąc oczu z krzemienia
(porównanie bez sensu kamień widzi skórą)
jeśli miał poczucie głębokiego związku to właśnie z kamieniem

nie była to wcale idea niezmienności kamień
był różny leniwy w blasku słońca brał światło jak księżyc
gdy zbliżała się burza ciemniał sino jak chmura
potem pił deszcz łapczywie i te zapasy z wodą
słodkie unicestwienie zmaganie żywiołów spięcia elementów
zatracenie natury własnej pijana stateczność
były zarazem piękne i upokarzające

więc w końcu trzeźwiał w powietrzu suchym od piorunów
wstydliwy pot ulotny obłok miłosnych zapałówJolanta Chrostowska-Sufa edytował(a) ten post dnia 13.11.08 o godzinie 09:09
Luiza Karaban

Luiza Karaban dziennikarz, mgr
filologii polskiej

Temat: Drogie kamienie w poezji

Leopold Staff: Sad w słońcu (fragm)

Tłem mając białe ślepiące lamusy,
W słońcu, co dziwy dojrzewania iści,
W płorniieminym skwarze, w mdlejącym upale,
Pod szczęśliwymi niebiosów turkusy,
Sad kryje w rzeźbie szmaragdowych liści
Rubiny wisien i jabłek korale.

Zda się, twór .baśni przez karły-garbusy
W drogich kamieniach kunsztem wyrzezany
Ostrymi rylcy słonecznych promieni,
Stoi przez wiewu najlżejsze zakusy
Nieporuszony, sztywmy, niezachwiany,
Klejnot przetkany grą świateł i cieni.
Luiza Karaban

Luiza Karaban dziennikarz, mgr
filologii polskiej

Temat: Drogie kamienie w poezji

Leśmian Bolesław: * * * (fragm.)

Czym są rany, co pierś tobie krwawią?
To amulet koralowy.
A czym łzy, co gardło twoje dławią?
To różaniec bursztynowy.

konto usunięte

Temat: Drogie kamienie w poezji

Kazimiera Iłłakowiczówna

Jak lampka


Przechodziła,
stawała, świeciła
jak lampka kolorowa;
w rękach miała bursztyny,
rubiny,
drogie paciorki, nizane jak słowa,
odziana w kłosy, trawy, pióra, puchy...
...A serce było jak z kryształu kwiat
-lecz kruchy... kruchy...
I coś jak dźwięk na włosach drżało, jak pobrzęk pszczeli...
i wzięli ją!... I tak jak światło - pod ziemię zamknęli...

konto usunięte

Temat: Drogie kamienie w poezji

Mieczysława Buczkówna

Perła


Dotkliwa ziarnistość istnienia
Na dnie
Tego morza nicości
Miłość – świetlista ryba
Podpływa
Poraża
Potrącone milczenie
Iskrząco się rozpływa
Świeci
I zamyka się urażone serce
Z ziarenkiem żalu
W wapniejącym wspomnieniu
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Drogie kamienie w poezji

Zbigniew Ławrynowicz

Kamyk !!!


strumienie lat
i wodospady zdarzeń
wypolerowały mu ciało
w gładką doskonałość

w głębi tego kamyka
pod jego geometryczną skórą
żyje dalej piękna chropowatość
i długie blizny szczelin
bolą bezgłośnie

konto usunięte

Temat: Drogie kamienie w poezji

Carol Ann Duffy

Rozgrzewając jej perły


dla Judith Radstone

Przy mojej skórze jej perły. Moja pani
każe mi je nosić, rozgrzewać, do wieczora,
kiedy czeszę jej włosy. O szóstej wieszam je
na jej białej chłodnej szyi. Cały dzień myślę o niej,

jak wypoczywa w Żółtym Pokoju, rozważając: jedwab
czy tafta, która suknia na wieczór? Wachluje siebie,
podczas gdy ja pilnie pracuję, mój powolny żar wnika
w każdą perłę. Luźno na mojej szyi, jej sznur.

Jest piękna. Śnię o niej
w łóżku na poddaszu ; widzę jak tańczy,
jej postawnych partnerów dziwi mój nikły uporczywy zapach
pod jej francuskimi perfumami, jej mlecznymi klejnotami.

Muskam jej ramiona zajęczą łapką,
obserwuję jak delikatny rumieniec sączy się przez skórę,
niczym opieszałe westchnienie. W jej zwierciadle
moje czerwone usta rozchylają się, jakbym chciała przemówić.

Pełnia. Powóz przywozi ją do domu. W myślach
widzę jej każdy ruch... Ściąga suknię,
zdejmuje klejnoty, szczupłe ręce sięgają
po szkatułkę – naga wsuwa się do łóżka,

jak zwykle... A ja tu leżę rozbudzona
i wiem, że w tej samej chwili perły stygną
w pokoju, gdzie śpi moja pani. Całą noc
czuję ich brak i płonę.

przełożyła Elżbieta Wójcik-LeeseMarta Konarska edytował(a) ten post dnia 05.01.09 o godzinie 16:39

konto usunięte

Temat: Drogie kamienie w poezji

Anna Świrszczyńska

Samica i samiec


Zapłodniłeś mnie i urodziłam perły,
Autentyczne. Zobacz.

Patrzysz zdumiony,
przeraża cię to bogactwo,
którego nie rozumiesz.

Kamyku, co poruszyłeś lawinę,
zobacz, jak świeci
jej zdyszany przepych.
Posłuchaj ciężkiego hymnu
spadania.

Kamyku bez oczu i uszu.Anna B. edytował(a) ten post dnia 06.01.09 o godzinie 21:36

konto usunięte

Temat: Drogie kamienie w poezji

Bronisława Ostrowska

* * *


Jego krwawy rubin w pierścionku
Pali mi dłoń.
Ty mię, perło — blada perło matki,
Na obrączce chłodnej, na obrączce gładkiej
Przed rubinem jego pocałunku
Broń!
Ty mi ochłodź usta, które tęsknią doń..
Blada — perło — ratunku —
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Drogie kamienie w poezji

Jerzy Oszelda

Kamień


indiańskiej dziewczynie Saptamou

nie wiem co było pierwsze
jej naturalny gest
czy kamień
podała mi bladoróżowy przedmiot
i powiedziała
- kamień
teraz leży na półce
patrzy uważnie
na wszystko
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Drogie kamienie w poezji

Stanisław Korab-Brzozowski

Perły


Widzisz tę konchę, co pod niebem z fali,
Rzucona w głębi oceanu toni
Spoczywa cicho wśród splotów korali?
Ona, gdy fala o jej pierś dzwoni,

Skargą boleści swojej się nie żali,
A tylko w głębi cichą łzę uroni;
W sobie zamknięta, jak w zbroi ze stali,
Łzy zmienia w perły, które rybak goni.

I ty, zrodzony na tym łez padole,
Ukryj zazdrośnie w głębi serca bole;
Niech tłum w twej duszy burzy nie odgadnie,

A tylko spokój czyta na twym czole;
Duma milczenie niech na usta kładnie,
A znajdziesz perły w sercu - na dnie.
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Drogie kamienie w poezji

Ernest Bryll

No i co


No i co - zamieniamy się w kamień powoli
Trochę nam zimno, ciemno, troszeczkę nas boli
Ale przeminie to serca bolenie
Na polskich polach tyle już kamienia
Że nikt nie zauważy o jednego więcej...
Jesienią chłopi kamień wezmą w ręce
Podumają, poszepcą: - Strasznie lata tego
Kamienie obrodziły do gruntu samego
Wygrzebiesz, znowu rosną, jak wrzód twardo siedzą -
Potem położą nas w pryzmy pod miedzą
Głowa przy głowie
I na czystej ziemi
Znowu posieją zboże czekając kamieni.

z tomiku"Czasem spotykam siebie",1981r.
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Drogie kamienie w poezji

Kasia Nosowska

Wycofanie


Spokojnym swym istnieniem zachwycił mnie
Samotny kamień, pozazdrościłam mu
W milczącej egzystencji odnaleźć się
Zapragnęłam, rzekłam i stało się
Leżę na poduszce z miękkiego mchu
I nie przeraża nieskończoność bytu
Nie pragnę, nie zazdroszczę
Po prostu trwam
Szczęścia w najczystszej formie doświadczam
Wszystko, co ludzkie zawstydza mnie
Naprawdę wolę kamieniem być
Kamienie nigdy nie śmieszą do łez
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Drogie kamienie w poezji

Laura Riding*

Pod auspicjami klejnotów


Są zamieszani w te cenne fascynacje
Które na nasze ręce, ramiona i uszy
Głowy, szyje i stopy,
Na cały giętki tułów
Rozciągnięty niemy urok twarzy.

Całe nas obdarowali
Tym surowym blaskiem
Który w mrokach miłości ciała
Tylko twarz posiadała.
Obsiały nas niezmierzone lśnienia
Tak jak miasta i metropolie świat –
Podróżne oko buduje stolice
Tam gdzie wykrętne oko może spocząć
Chroniąc się przed zbyt nagłą zdobyczą.

Mroczne i jasne są te kształty
Które obnosiłyśmy w sennej półprzezroczystości
Jako kobiety z ich uporczywych myśli.
A dane nam ciche migotanie zamyka nas
W niekłamanej niepospolitości:
Czy myśmy na pewno wiedziały
Jak mocne zwrócić im oblicze?

Aż do teraz – gdy ich namiętne
Zaniedbanie i nasza skrząca niechęć
Są jak czytelnik i książka
Kiedy palce i strony sobie zaufały,
Lecz oko i sens
Spotykają się w obcym zimnym czasie;
I znowu jest wcześnie, niespokojnie,
I jest tak późno, nieznośnie ta sama
Niema błyskotliwość
Z której uczyniliśmy wieczność, my i oni, długą jak sen,
Żeby nie ranił niejednej miłości
Gęsty blask przebudzenia,
Żeby wypowiedziane słowo nie było zimniejsze
Niż upiorny szczebiot miłości.

Aż do teraz – kiedy dla biżuterii
Trzeba splądrować senną maskaradę
Gdzie smutek jedwabiu oraz złota
I lśniących upojnych ornamentów
Chronił przed gołą realnością
Owe podróbki nas którymi byłyśmy –
Skoro żeby tak żyć jak zmyśliła nas miłość
Musimy kraść śmierć i jej mizerny splendor
Kobietom którymi byłyśmy w ich westchnieniach.

Bp teraz lśnimy inaczej.
Światło które w klejnotach się spalało
Na samej twarzy wywołało
Stopniowe zaćmienie sensu.
Porzuciłyśmy żałosny spektakl
Na rzecz zupełnej nadzwyczajności,
A w ponownym złączeniu nas z nimi
Pod zgaszoną latarnią czasu
Pojawia się jakiś dziwny błysk jak prawda
Albo niewidoczne-niesłyszalne wejście kogoś
Zapomnianego przez zaślepione oczy i uszy
Jak ktoś kto dawno umarł lub zaginął.

(I spieszą się do szalonej glorii korowody
Pań w gemmach, na sercach mają dzwonki,
W eskorcie bezsennych kawalerów.
Rzewne piórka, gałki na ich szpadach
Ponaglają nieodwracalną przygodę.)

z tomu „Collected Poems”, 1938

tłum. Julia Fiedorczuk

*notka o autorce, inne jej wiersze w wersji oryginalnej i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 11.03.12 o godzinie 10:54

konto usunięte

Temat: Drogie kamienie w poezji

Albert Giraud

GRABIEŻ


Czerwone książąt rubiny,
dawnej chwały krople krwawe.
lekkim snem zmorzone drzemią
w trumnach, w głębokich grobowcach.

Z kompanami od kielicha
Pierrot je zagrabić idzie,
czerwone książąt rubiny,
dawnej chwały krople krwawe.

Jeżą się na głowach włosy,
blady strach przykuwa nogi:
w ciemnościach, jak oczy żywe!
wytrzeszczone patrzą z trumien
czerwone książąt rubiny.

przeł. Krystyna Jackowska-Pociejowa

Następna dyskusja:

Gwiazdy, planety, kosmos w ...




Wyślij zaproszenie do