konto usunięte

Temat: Psalmy

Psalm – utwór liryczny o podniosłym charakterze, którego adresatem był pierwotnie Bóg, dlatego był on rodzajem modlitwy lub pieśni, wykonywanej przy akompaniamencie muzyki. Z czasem na wzór psalmów religijnych zaczęto pisać również psalmy, których adresatem jest człowiek, przy zachowaniu jednak typowego podniosłego, modlitewnego lub błagalnego nastroju oraz symbolicznej lub alegorycznej treści. „Biblia” obejmuje 150 psalmów o podwójnej numeracji: hebrajskiej i grecko-łacińskiej, z których autorstwo 73 przypisuje się królowi Izraela, poecie
i muzykowi, Dawidowi („Psałterz Dawidów”), uwiecznionego biblijną przypowieścią o zwycięskim pojedynku z Golitaem. Za autora części psalmów uważa się też innego władcę i mędrca Izraela –
- króla Salomona.
Przekładów oraz parafraz psalmów biblijnych podejmowali się najwybitniejsi poeci, w Polsce
m. in. Mikołaj Rej, Jan Kochanowski (melodię do nich skomponował Mikołaj Gomółka), Franciszek Karpiński, Leopold Staff, Roman Brandstaetter, Czesław Miłosz, Anna Kamieńska. Psalmy pisali również, m. in.: Zygmunt Krasiński, Kornel Ujejski, Krzysztof Kamil Baczyński, Tadeusz Nowak, Ernest Bryll i Wisława Szymborska. Myślę, iż warto zwrócić uwagę na ten unikalny gatunek poetycki, poznać jego wybrane przykłady, wymienić własne wrażenia i oceny, do czego serdecznie zapraszam.
Marta K. edytował(a) ten post dnia 10.09.11 o godzinie 04:34

konto usunięte

Temat: Psalmy


Obrazek


Jan Kochanowski

PSAŁTERZ DAWIDÓW


Jego Miłości Memu Miłościwemu Panu
Panu Piotrowi Myszkowskiemu
Z Łaski Bożej Biskupowi Krakowskiemu etc.


Żniwa swego pierwszy snop tobie ofiaruję,
Cny Myszkowski, którego dobrodziejstwem czuję
Uwiązane swe serce; bo komu jest tajna
Twa łaska przeciwko mnie i chęć niezwyczajna?

Jedeneś ty nalezion, u którego miały
Miejsce Muzy wzgardzone i twarz wdzięczną znały;
Jedeneś ty rozumiał, że moje Kameny
Mogły jednak być godne jakiejkolwiek ceny.

Tymżeś mi serca dodał, żem się rymy swymi
Ważył zetrzeć z poety co znakomitszymi
I wdarłem się na skałę pięknej Kalijopy,
Gdzie dotychmiast nie było znaku polskiej stopy.

I teraz ci z Libanu niosę Dawidowe
Złote gęśli, a przy nich polskie pieśni nowe:
Psałterza pięć książeczek, którym ty łaskawy
Wzrok ukaż, twej nieowszem niegodnym zabawy.

Psalm 16

Conserva me, Domine, quoniam speravi in Te


O, który siedzisz na wysokim niebie,
Ja nie mam inszej nadzieje krom Ciebie;
Ty mię chciej wspomóc w mojej doległości,
Boże litości!

Tyś moim Panem; acz Ty posług moich
Nie potrzebujesz, jednak wiernych Twoich
Trzymać się będę i czasy wiecznymi

Przestanę z nimi.

Jaka okwitość tych omylnych bogów,
Jaka (o błędzie!) ciżba do ich progów!
Ode mnie ofiar nie odniosą, ani

Będą wzywani.

Pan część własności, Pan część mej nagrody,
W opiece Jego nie boję się szkody;
Nie mógł na mię dział przypaść pożądniejszy

Ani piękniejszy.

Panu ja wielce i wielce dziękuję,
Którego radę w sercu swoim czuję;
Czuję ją we dnie; zgasną li też zarze,

Duch mię mój karze.

W każdej swej myśli i w każdej swej sprawie
Mam Pana zawżdy przed oczyma prawie;
On przy mnie stoi, abych z żadnej strony

Nie był wzruszony.

Stądże mi roście radość osobliwa,
Serdeczna, której język nie pokrywa;
Imo to zawżdy brzmi około ucha

Dobra otucha.

Bo Ty, mój Panie, z wiecznej łaski swojej
Nie przepamiętasz w grobie dusze mojej
Ani dopuścisz doznać skazy Twemu

Ulubionemu.

Ty do żywota drogę ukazujesz;
Ty nieprzebranym weselem szafujesz;
Wiecznych rozkoszy płyną żywe zdroje

Przez ręce Twoje.

Psalm 43

Iudica me, Deus, et discerne causam meam


Niewinność, Panie, moję
Przyjmi w obronę swoję
Przeciw potwarzy żywej
I powieści fałszywej;
Chciej się przy mnie zastawić,
Mnie z rąk srogich wybawić!

Panie, w którym obrona
Moja jest położona,
Czemu mię troskliwego
Pchasz od oblicza swego?
Czemu chodząc narzekam,
Nieprzyjaciół się lękam?

Niech Twej pomocy, Panie,
Światło prawdziwe wstanie,
Za którym i ja pójdę,
I Twych wysokich dojdę
Pałaców, gdzie mieszkanie,
Gdzie Ty masz przebywanie.

Tam d'ołtarza świętego
Pójdę przed Pana mego,
Pana, moje kochanie,
Któremu dam wyznanie,
Grając w łagodne strony,
Że Bóg niezwyciężony.

Duchu mój, czemu mdlejesz,
Czemu we mnie truchlejesz?
Ufaj Panu, któremu,
Jako Bogu wiecznemu,
Jeszcze ja mam dziękować,
Że mię raczył zachować.

-------------------------------------------------------------------

Cały "Psałterz Dawidów" w przekładzie Jana Kochanowskiego
można znaleźć tutaj - M. K.Marta Konarska edytował(a) ten post dnia 14.09.08 o godzinie 22:03

konto usunięte

Temat: Psalmy

Wisława Szymborska

PSALM


O, jakże są nieszczelne granice ludzkich państw!
Ile to chmur nad nimi bezkarnie przepływa,
ile piasków pustynnych przesypuje się z kraju do kraju,
ile górskich kamyków stacza się w cudze włości
w wyzywających podskokach!

Czy muszę tu wymieniać ptaka za ptakiem jak leci,
albo jak właśnie przysiada na opuszczonym szlabanie?
Niechby to nawet był wróbel- a już ma ogon ościenny,
choć dzióbek jeszcze tutejszy.W dodatku - ależ się wierci!

Z nieprzeliczonych owadów poprzestanę na mrówce,
która pomiędzy lewym a prawym butem strażnika
na pytanie: skąd dokąd-nie poczuwa się do odpowiedzi.

Och, zobaczyć dokładnie cały ten nieład naraz,
na wszystkich kontynentach!
Bo czy to nie liguster z przeciwnego brzegu
przemyca poprzez rzekę stutysięczny listek?
Bo kto , jeśli nie mątwa zuchwale długoramienna,
narusza świętą strefę wód terytorialnych?

Czy można w ogóle mówić o jakim takim porządku,
jeżeli nawet gwiazd nie da się porozsuwać,
żeby było wiadomo która komu świeci?

I jeszcze to naganne rozpościeranie się mgły!
I pylenie się stepu na całej przestrzeni,
jak gdyby nie był wcale w pół przecięty!
I rozleganie się głosów na usłużnych falach powietrza:
przywoływawczych pisków i znaczących bulgotów!

Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.
Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Psalmy

Dwa poetyckie przekłady: Jana Kochanowskiego i Czesława Miłosza “Psalmu 23”, zwanego też „Psalmem pasterskim”. Jest to jeden z najpiękniejszych i najczęściej przytaczanych psalmów biblijnych.

Psalm 23

Dominus regit me et nihil mihi deerit

Przekład Jana Kochanowskiego


Mój wiekuisty Pasterz mię pasie,
Nie zejdzie mi nic na żadnym wczasie;
Zawiódł mię w pasze niepospolite,
Nad zdroje żywej wody obfite.

Wrócił mię z dziwnych obłędliwości
Na ścieżkę jawnej sprawiedliwości;
Postanowił mię na drodze prawej
Z chęci ku słudze swemu łaskawej.

By dobrze stała śmierć tuż przede mną,
Bać się nie będę, bo Pan mój ze mną.
Twój pręt, o Panie, i laska Twoja
W niebezpieczeństwie obrona moja.

Posadziłeś mię za stół kosztowny,
Skąd nieprzyjaciel boleje główny;
Włos mi mój wszytek balsamem płynie,
Czasza opływa w rozkosznym winie.

Ufam Twej łasce, że mię na wieki
Nie spuścisz, Panie, z swojej opieki;
I będę mieszkał w Twym świętym domu
Nie ustępując laty nikomu.

Przekład Czesława Miłosza

Psalm Dawida.
Pan jest pasterzem moim.
Na niczym mi nie zbywa.

Na zielonych pastwiskach położył mnie,
nad spokojne wody mnie prowadzi.

Duszę moją posila,
prowadzi mnie po ścieżkach prostych
dla chwały swego imienia.

A choćbym zeszedł w ciemną dolinę śmierci,
nie będę lękać się złego,
bo Ty jesteś ze mną.
Twój kij pasterski i laska:
one mnie będą wiodły.

Ty stół biesiadny zastawiasz przede mną
na przekór moim wrogom,
głowę moją olejkiem namaszczasz,
a mój kielich przelewa się.

Szczęście i łaska podążają za mną
po wszystkie dni mego życia.
I zamieszkam w domu Pańskim
na długie czasy.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Psalmy

Krzysztof Kamil Baczyński

Psalm 1. O pragnieniu


Ściągnij, Panie mój, żądzę, co mi oczy mruży,
choć je rozpala ciemno i ogniem jak gdyby
nalewa. Cóż mi po niej, kiedym w niej nie żywy,
ale jakby z papieru rozżarzając róże?
Ściągnij, Panie mój, żądzę, która, kiedy konie
lotem obłoki krają, jak mleczność odwieczną,
jest we mnie jak wołanie w grobie - niedorzeczną
jak czarny krzyż, jak kamień i jak ciemny płomień.
Ściągnij, Panie mój, usta, co są poza moim
wołaniem, a wołają obcym niepokojem.
bo kiedy razem z ziemią pługi trupy krają,
jeszcze ze mnie te usta o krzywdzie wołają.
Ściągnij, Panie mój, ręce, co się niebu wznoszą
i jeszcze lotu krzyczą, jeszcze mścić się proszą,
bo kiedy po ciemności błądząc - trupom bluźnią,
jakże mnie, com zrozumiał, zemstę mieć - na próżno?

grudzień 41 r.

Psalm 3. O łasce

J. Andrzejewskiemu

Cóż mi, Panie, żem lepszy od cieni? W ich tłumie
ognia Twoich objawień rozróżnić nie umiem
od cieni, które we mnie i wśród których błądząc
jestem sercem ciemności i ciemności żądzą.
Kiedy przeze mnie wołasz, jakże ja ostaję,
kiedym jest sam dla siebie obiecanym krajem?
I cóż mi, żem szkatuła, w której nic już więcej
ponad głos w niej zamknięty i złoto uświęceń?
Ja nie okrętem Tobie, bo gdzie by mi unieść
Twój czas nienazywany, Twoje sny - zrozumieć.
Ja sam we śnie płaczący, skuty małym strachem,
przybity niebem znaków jak zwalonym dachem.
Ja sam w tym śnie rzucając ramionami w ciszę,
sam swoich dni nie umiem, swych ramion - nie słyszę.
Przywróć mi, Panie, siłę zamyśleń skupionych,
gdzie mimo trwóg świadomość - ręce są jak dzwony
poważne, morzem brzmiące, a światem serdeczne,
co choć w nim, to ponad nim blaskiem - ostateczne.

20 XII 41 r.

Psalm 4

Boże mój. Ja przed Tobą
ołtarz ciała rozdarty.
Ja jednym sumieniem rodzony,
dymię tysiącem martwych.
Nie tłumacz mi ptaków, i roślin,
ja z nich poczęty - rozumiem,
tylko się krzywdy nauczyć
i ludzi się uczyć nie umiem.
Ja już spokojny. Ześlij
ulewy głów obciętych,
strąć nieba płaską dłoń,
Ty ze wszystkiego - święty.
Ale mi czyny wytłumacz,
ziemi ziejący orkan,
bo nic, że po klęsce jej depczę
jak po krzemiennych toporkach
ludzi, co nigdy nie rosnąc,
o ściany jaskiń miecz ostrzą.
Ale wytłumacz mi tych,
co nie wiedzący - u ciemnych wód
są spopielałe krzyżyki czarne
nie odegranych nigdy nut.

31 XII 41 r. - 1 I 42 r.

W temacie Krzyż można przeczytać Krzysztofa Kamila Baczyńskiego
„Psalm 2. O krzyżu” - R. M.
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 14.09.08 o godzinie 10:24
Zygmunt B.

Zygmunt B. Specjalista, PGNiG
SA Dolnośląski
Oddział Obrotu Gazem

Temat: Psalmy


Obrazek

Roman Branstaetter

Jan Góra OP

W jego żyłach płynęły psalmy

Dnia 28 września 1987 roku, w godzinie kiedy słońce chyliło się ku zachodowi, po dwutygodniowym pobycie w szpitalu w Poznaniu zmarł na serce Roman Brandstaetter. "...ruszył w powrotną drogę do ojczyzny, wciąż mając w oczach uśmiech Niewidzialnego... Był szczęśliwy jak nigdy dotychczas. Wiedział już, że wprawdzie jest drobnym pyłem rzuconym w otchłań czasu, ale mimo to jest podobny do Boga, albowiem złożył Mu wolę swoją w całopalnej ofierze."
(Z posłowia do "Księgi modlitw dawnych i nowych" - Wyd. "W drodze", Poznań 1996)


Pochodził ze starego i zasłużonego rodu "starszych braci w wierze" a umierał jako rzymskokatolicki chrześcijanin.
Pozostawił olśniewający dorobek prozatorski i poetycki.
Dla mnie perłą w koronie jego twórczości jest "Psałterz". Najważniejsza książka mojego życia.

Powtórzę tu szczególnie mi bliski:

PSALM 121

Ku górom wznoszę moje oczy,
Skąd przyjdzie dla mnie pomoc?

Pomoc dla mnie przyjdzie od Pana,
który stworzył niebo i ziemię.
On nigdy nie zezwoli potknąć się twojej nodze
i nigdy nie zdrzemnie się twój stróż,
albowiem nie zdrzemnie się i nie zaśnie
Stróż Izraela.

Pan jest twoim stróżem,
Pan jest twoim cieniem po twojej prawicy.
Za dnia nie porazi cię słońce
ani księżyc w nocy.

Pan osłoni cię przed wszelkim złem,
osłoni duszę twoją.
Pan osłoni twoje wyjście i twój powrót,
teraz i na wieki.Zygmunt B. edytował(a) ten post dnia 25.09.08 o godzinie 05:45
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Psalmy

Tadeusz Nowak

Psalm o chlebie


Mówię do chleba bracie
do okruszyny siostro
mówię do chleba ojcze
do okruszyny matko

Zjadam cię zjadam ojcze
łamię twe ciało matko
w twe plecy wbijam nóż
niewinna siostro bracie

Mówię do chleba bracie
do okruszyny siostro
mówię do chleba ojcze
do okruszyny matko

Zjadam cię zjadam ojcze
łamię twe ciało matko
w twe plecy wbijam nóż
niewinna siostro bracie
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Psalmy

Tadeusz Nowak

Psalm zaręczynowy


Kocham Cię rzekła biała koniczyna
kocham Cię rzekła koniczynie kosa
Napij się ze mną porannego wina
wypij do kropli majowe niebiosa

A po tym pieścić będziemy się czule
i zwierzać słodsze od snu tajemnice
i wchodzić w miodem zakapane ule
i dawno zmarłe ujeżdżać konnice

A kiedy lepcy od rosy i miodu
wrócimy znowu w uchyloną zorzę
ty się przytulisz do mojego chłodu
ja się w śnie twoim dziewiczym położę

I szepnie ziele i trawa po trawie
pająk po żuku i pszczoła po trzmielu
ze ci pierścionek już niedługo sprawię
a ty mi zemrzesz zaraz po weselu

Czemu truchlejesz biała koniczyno
i ślubne suknie zrzucając uciekasz
To miód tak szumi i poranne wino
i nikt prócz trawy psiej na nas nie szczeka

Psalm zaręczynowy – muzyka i wykonanie Przemysław GintrowskiJolanta Chrostowska-Sufa edytował(a) ten post dnia 14.09.08 o godzinie 18:09

konto usunięte

Temat: Psalmy

Ryszard Mierzejewski:
Dwa poetyckie przekłady: Jana Kochanowskiego i Czesława Miłosza “Psalmu 23”, zwanego też „Psalmem pasterskim”. Jest to jeden z najpiękniejszych i najczęściej przytaczanych psalmów biblijnych.

Psalm 23

Dominus regit me et nihil mihi deerit

Przekład Jana Kochanowskiego


Mój wiekuisty Pasterz mię pasie,
Nie zejdzie mi nic na żadnym wczasie;
Zawiódł mię w pasze niepospolite,
Nad zdroje żywej wody obfite.

Wrócił mię z dziwnych obłędliwości
Na ścieżkę jawnej sprawiedliwości;
Postanowił mię na drodze prawej
Z chęci ku słudze swemu łaskawej.

By dobrze stała śmierć tuż przede mną,
Bać się nie będę, bo Pan mój ze mną.
Twój pręt, o Panie, i laska Twoja
W niebezpieczeństwie obrona moja.

Posadziłeś mię za stół kosztowny,
Skąd nieprzyjaciel boleje główny;
Włos mi mój wszytek balsamem płynie,
Czasza opływa w rozkosznym winie.

Ufam Twej łasce, że mię na wieki
Nie spuścisz, Panie, z swojej opieki;
I będę mieszkał w Twym świętym domu
Nie ustępując laty nikomu.

Przekład Czesława Miłosza

Psalm Dawida.
Pan jest pasterzem moim.
Na niczym mi nie zbywa.

Na zielonych pastwiskach położył mnie,
nad spokojne wody mnie prowadzi.

Duszę moją posila,
prowadzi mnie po ścieżkach prostych
dla chwały swego imienia.

A choćbym zeszedł w ciemną dolinę śmierci,
nie będę lękać się złego,
bo Ty jesteś ze mną.
Twój kij pasterski i laska:
one mnie będą wiodły.

Ty stół biesiadny zastawiasz przede mną
na przekór moim wrogom,
głowę moją olejkiem namaszczasz,
a mój kielich przelewa się.

Szczęście i łaska podążają za mną
po wszystkie dni mego życia.
I zamieszkam w domu Pańskim
na długie czasy.


Psalm 23 w przekładzie Anny Kamieńskiej

Pan mym pasterzem
niczego mi nie braknie
ułożył mnie w rzęsistej trawie
daje mi odpocząć u źródlanej wody
Orzeźwia moją duszę
prowadzi mnie po prostych ścieżkach dla swego imienia

Lecz nawet gdyby wiódł w dolinę śmierci
nie zlęknę się gdy będziesz ze mną.
Twój kij pasterski, Twoje berło
moja ochroną.
Zastawiasz dla mnie stół na przekór wrogom
skrapiasz oliwą moją głowę
kielich napełniasz.
Dobro i łaska idą za mną
przez całe życie.
Powrócę do Pańskiego domu
po wszystkie czasy.Anna B. edytował(a) ten post dnia 14.09.08 o godzinie 21:48

konto usunięte

Temat: Psalmy

Psalm 117

Chwalcie Pana wszystkie narody
wysławiajcie Go wszystkie ludy
bo Jego łaski moc nad nami
a prawda Pana trwa na wieki.
Chwalcie Pana!

Psalm 134

Błogosławcie dziś Pana
wszyscy słudzy Pańscy
którzy stoicie w domu Pańskim
całe noce
Podnieście ręce ku świętości
i błogosławcie Pana.
Niechaj pobłogosławi was z Syjonu Pan
który stworzył niebo i ziemię

przełożyła Anna Kamieńska
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Psalmy

Tadeusz Nowak

Psalm o nożu w plecach


Nocą siedzę przed sobą
ja w cylindrze ja boso
a tam przez wieś z wesela
z nożem w plecach mnie niosą

Nocą biegnę przez miasto
ja w cylindrze ja boso
by napoić snem brzozy
mnie bliskiego niebiosom

Nóż się w plecach zabliźnił
sen w naciętą wszedł brzozę
strzykające w sad z jutrzni
kozie mleko nam wiozę

Na wznak we śnie leżymy
ja w cylindrze ja boso
słysząc tylko jak nocą
w jego plecy nóż wchodzi
i trzy szybki w okienku
coraz głośniej dygocą
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Psalmy

Ernest Bryll

Psalm stojących w kolejce


Za czym kolejka ta stoi
Po szarość, po szarość, po szarość
Na co w kolejce tej czekasz
Na starość, na starość, na starość
Co kupisz gdy dojdziesz
Zmęczenie, zmęczenie, zmęczenie
Co przyniesiesz do domu
Kamienne zwątpienie
Bądź jak kamień, stój, wytrzymaj.
Kiedyś te kamienie drgną
I Polecą jak lawina
Przez noc, przez noc, przez noc.
Bądź jak kamień, stój, wytrzymaj.
Kiedyś te kamienie drgną
I polecą jak lawina
Przez noc, przez noc, przez noc.

Psalm stojących w kolejce – muzyka Wojciech Trzciński, śpiewa Krystyna Prońko
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Psalmy

Jolanta Chrostowska-Sufa:
Ernest Bryll

Psalm stojących w kolejce


Za czym kolejka ta stoi
Po szarość, po szarość, po szarość
Na co w kolejce tej czekasz
Na starość, na starość, na starość
Co kupisz gdy dojdziesz
Zmęczenie, zmęczenie, zmęczenie
Co przyniesiesz do domu
Kamienne zwątpienie
Bądź jak kamień, stój, wytrzymaj.
Kiedyś te kamienie drgną
I Polecą jak lawina
Przez noc, przez noc, przez noc.
Bądź jak kamień, stój, wytrzymaj.
Kiedyś te kamienie drgną
I polecą jak lawina
Przez noc, przez noc, przez noc.

Psalm stojących w kolejce – muzyka Wojciech Trzciński, śpiewa Krystyna Prońko

Świetny utwór, aż dziwne, że przepuściła go PRL-owska cenzura, bo z tamtych czasów go pamiętam, jak również i to, że dużo łagodniejsze utwory zatrzymywała. Dzisiaj dla wielu ma wymowę jedynie historyczną, ale wtedy był bardzo śmiałą krytyką panującego ustroju.Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 15.09.08 o godzinie 07:48
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Psalmy

Tadeusz Nowak

Psalm o wodach czystych


Wody są czyste Piórko po nich pływa
Bielsze od żalu po straconym maju
Przez jego witki drobniejsze niż sen
oczy nie widząc patrzą i kochają

Piasek od piórka bielszy i od żalu
księgę rodzaju na piasku spisaną
pismem o którym mówi się tajemnie
że jest odwiecznie jątrzącą się rana

Wody są czyste Gaśnie w nich planeta
i gasną pod nią poczęte zwierzęta
i wiary gasną jako ten dmuchawiec
i o nich tylko ślepy kret pamięta

Ślepy jak chłopiec co ubiegłej wiosny
nie wiedząc o tym odszedł w traw litanie
Wody są czyste Modlą się za chłopca
A my o zmierzchu pomódlmy się za nie

z tomu "Psalmy wszystkie", 1980

Wody są czyste – słowa Tadeusz Nowak,
muzyka Marek Grechuta, śpiewa Magda Umer


Psalm anielski

Spił się mój anioł Leży obok
i trawa milczkiem go zarasta
Z pszennego pola rośnie obłok
na drożdżach makowego ciasta

Spił się i anielskością całą
w wiosenną łąkę runął nagle
Teraz podnoście mgielne ciało
wiatraczne śmigi leśne żagle

Podnoście kładźcie w dzwon łąkowy
i pójcie mlekiem z ziół scedzonym
gdy anyż bije mu do głowy
i biją pokłon nieboskłony

Spił się wytarzał w końskim łajnie
że tylko kłaść go psio pod skibę
Wpiły się drogi weń rozstajne
na jego oczy gawron dybie

Spił się i nie chce wejść na powrót
w anielskość we mnie nie zgojoną
Zaniosłem go na plecach do wrót
wrzuciłem w gnojne wozu dzwono

i zaprzęgając chabecinę
wywiozłem w pola nieobeszłe
gdzie go wydziobią ptaki inne
i inne go dojedzą deszcze

z tomu "Psalmy wszystkie", 1980

Spił się mój anioł – słowa Tadeusz Nowak,
muzyka Marek Grechuta, recytuje Marian Opania
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 27.03.10 o godzinie 08:11
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Psalmy

Ryszard Mierzejewski:
Jolanta Chrostowska-Sufa:
Ernest Bryll

Psalm stojących w kolejce


Za czym kolejka ta stoi
Po szarość, po szarość, po szarość
Na co w kolejce tej czekasz
Na starość, na starość, na starość
Co kupisz gdy dojdziesz
Zmęczenie, zmęczenie, zmęczenie
Co przyniesiesz do domu
Kamienne zwątpienie
Bądź jak kamień, stój, wytrzymaj.
Kiedyś te kamienie drgną
I Polecą jak lawina
Przez noc, przez noc, przez noc.
Bądź jak kamień, stój, wytrzymaj.
Kiedyś te kamienie drgną
I polecą jak lawina
Przez noc, przez noc, przez noc.

Psalm stojących w kolejce – muzyka Wojciech Trzciński, śpiewa Krystyna Prońko

Świetny utwór, aż dziwne, że przepuściła go PRL-owska cenzura, bo z tamtych czasów go pamiętam, jak również i to, że dużo łagodniejsze utwory zatrzymywała. Dzisiaj dla wielu ma wymowę jedynie historyczną, ale wtedy była bardzo śmiałą krytyką panującego ustroju.
Ryszard, faktycznie, wiersz niesamowity, i poruszająca interpretacja. Trudno zapomnieć ten utwór.Jolanta Chrostowska-Sufa edytował(a) ten post dnia 15.09.08 o godzinie 01:24

konto usunięte

Temat: Psalmy

Ernest Bryll

Psalm o gwieździe


Wszyscy coście dziś biedni,
wy co jecie chleb powszedni,
pójdźcie za naszą gwiazdą
pójdźcie w jasności jasność.

Ci co gorzko płaczecie,
ci co drogi nie wiecie.
Pójdźcie za naszą gwiazdą,
pójdźcie w jasności jasność.

Ci co jesteście sami
od bólu obłąkani.
pójdźcie za naszą gwiazdą
pójdźcie w jasności jasność.

I wy co bez uśmiechu
i wy z brudu u grzechu
pójdźcie za naszą gwiazdą
pójdźcie w jasności jasność.

I maleńcy nieważni
i żyjący w bojaźni.
pójdźcie za naszą gwiazdą
pójdźcie w jasności jasność.

Niech to światło ogromne
stanie się naszym domem,
Niech w promieniach tej gwiazdy
Ręce ogrzeje każdy.Marta Konarska edytował(a) ten post dnia 15.09.08 o godzinie 01:45
Zygmunt B.

Zygmunt B. Specjalista, PGNiG
SA Dolnośląski
Oddział Obrotu Gazem

Temat: Psalmy

Anna B.:
Ryszard Mierzejewski:
Dwa poetyckie przekłady: Jana Kochanowskiego i Czesława Miłosza “Psalmu 23”, zwanego też „Psalmem pasterskim”. Jest to jeden z najpiękniejszych i najczęściej przytaczanych psalmów biblijnych.

Psalm 23

Dominus regit me et nihil mihi deerit

Przekład Jana Kochanowskiego


Mój wiekuisty Pasterz mię pasie,
Nie zejdzie mi nic na żadnym wczasie;
Zawiódł mię w pasze niepospolite,
Nad zdroje żywej wody obfite.

Wrócił mię z dziwnych obłędliwości
Na ścieżkę jawnej sprawiedliwości;
Postanowił mię na drodze prawej
Z chęci ku słudze swemu łaskawej.

By dobrze stała śmierć tuż przede mną,
Bać się nie będę, bo Pan mój ze mną.
Twój pręt, o Panie, i laska Twoja
W niebezpieczeństwie obrona moja.

Posadziłeś mię za stół kosztowny,
Skąd nieprzyjaciel boleje główny;
Włos mi mój wszytek balsamem płynie,
Czasza opływa w rozkosznym winie.

Ufam Twej łasce, że mię na wieki
Nie spuścisz, Panie, z swojej opieki;
I będę mieszkał w Twym świętym domu
Nie ustępując laty nikomu.

Przekład Czesława Miłosza

Psalm Dawida.
Pan jest pasterzem moim.
Na niczym mi nie zbywa.

Na zielonych pastwiskach położył mnie,
nad spokojne wody mnie prowadzi.

Duszę moją posila,
prowadzi mnie po ścieżkach prostych
dla chwały swego imienia.

A choćbym zeszedł w ciemną dolinę śmierci,
nie będę lękać się złego,
bo Ty jesteś ze mną.
Twój kij pasterski i laska:
one mnie będą wiodły.

Ty stół biesiadny zastawiasz przede mną
na przekór moim wrogom,
głowę moją olejkiem namaszczasz,
a mój kielich przelewa się.

Szczęście i łaska podążają za mną
po wszystkie dni mego życia.
I zamieszkam w domu Pańskim
na długie czasy.


Psalm 23 w przekładzie Anny Kamieńskiej

Pan mym pasterzem
niczego mi nie braknie
ułożył mnie w rzęsistej trawie
daje mi odpocząć u źródlanej wody
Orzeźwia moją duszę
prowadzi mnie po prostych ścieżkach dla swego imienia

Lecz nawet gdyby wiódł w dolinę śmierci
nie zlęknę się gdy będziesz ze mną.
Twój kij pasterski, Twoje berło
moja ochroną.
Zastawiasz dla mnie stół na przekór wrogom
skrapiasz oliwą moją głowę
kielich napełniasz.
Dobro i łaska idą za mną
przez całe życie.
Powrócę do Pańskiego domu
po wszystkie czasy.


PSALM 23

(w przekładzie Romana Brandstaettera)

Pan jest moi pasterzem, i niczego mi nie brak.
Pasie mnie na zielonych pastwiskach
i prowadzi do spokojnej wody,
orzeźwia moją duszę i wiedzie mnie prawymi ścieżkami
dla swojego imienia.

A choćbym kroczył doliną ciemnych cieni,
nie będę się lękał zła,
bo jesteś ze mną.
Pociechą moją są Twoja laska
i Twój kij pasterski.

Zastawiasz przede mną stół
w obecności moich ciemiężycieli,
głowę moją namaszczasz olejkiem,
a kielich mój jest pełny

Dobro i łaska kroczą za mną
przez wszystkie dni mojego życia.
W domu Pańskim zamieszkam
po najdłuższe dni.Zygmunt B. edytował(a) ten post dnia 15.09.08 o godzinie 05:58
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Psalmy

Aniu i Zygmuncie, dziękuję za uzupełnienie przekładów Psalmu 23, dobra robota. Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Psalmy

Zbigniew Książek

Psalm dla ciebie


Choć nie masz oczu
Bardziej błękitnych
Niż tamta miała
Tamta, co kiedyś
Dla żartu niebo
W strzępy porwała

Choć nie masz oczu
Chmurnych jak burza
Pod koniec lata
Ty - każdym latem
I każdą burzą
Mojego świata

Pytam się gwiazdy
Co drogę wskazać
Błądzącym miała
Czemu ze wszystkich
Pragnień na świecie
Ty - mnie wybrałaś
Gwiazda, co w rzece
Wciąż się przegląda
Też tego nie wie
Czemu ze wszystkich
Pragnień na świecie
Wybrałem ciebie
Czemu ze wszystkich
Pragnień na świecie
Wybrałem ciebie

Połóż mnie
Połóż mnie na twym
Połóż jak
Pieczęć na sercu

Poczuj smak
Poczuj smak by móc
Jak pieczęć
Proszę połóż

Połóż mnie
Połóż mnie na twym
Połóż jak
Pieczęć na sercu

Poczuj smak
Poczuj smak by móc
Jak pieczęć
Proszę połóż
Mnie

Choć twoje włosy
Nie są jak łany
Złotej pszenicy
Dziewczyny, która
Sercem wstrząsnęła
Jak nawałnica

Choć nie masz włosów
Tak prawie czarnych
Jak skrzydło kruka
Nie kruczoczarnej
Nie złotowłosej
A ciebie szukam

Pytam się gwiazdy
Co drogę wskazać
Błądzącym miała
Czemu ze wszystkich
Pragnień na świecie
To ty - mnie wybrałaś

Gwiazda, co w rzece
Wciąż się przegląda
Też tego nie wie
Czemu ze wszystkich
Pragnień na świecie
Wybrałem ciebie
Czemu ze wszystkich
Pragnień na świecie
Wybrałem ciebie

Połóż mnie
Na twym ramieniu
Połóż jak
Pieczęć na sercu

Poczuj smak
Mego pragnienia
Jak pieczęć
Proszę połóż

Połóż mnie
Na twym ramieniu
Połóż jak
Pieczęć na sercu
Poczuj smak
Mego pragnienia
Jak pieczęć
Proszę połóż
Mnie

Choć nie masz dłoni
Która policzek
Jak ogień pali
Dłoni dziewczyny
Po której został
W komodzie szalik

Choć nie masz dłoni
Jak ta, co w serce
Klawiszem stuka
To twojej dłoni
Przecież dłoń moja
Od zawsze szuka

Pytam się gwiazdy
Co drogę wskazać
Błądzącym miała
Czemu ze wszystkich
Pragnień na świecie
To ty - mnie wybrałaś

Gwiazda, co w rzece
Wciąż się przegląda
Też tego nie wie
Czemu ze wszystkich
Pragnień na świecie
Wybrałem ciebie
Czemu ze wszystkich
Pragnień na świecie
Wybrałem ciebie

Połóż mnie
Na twym ramieniu
Połóż jak
Pieczęć na sercu

Poczuj smak
Mego pragnienia
Jak pieczęć
Proszę połóż
Połóż mnie
Na twym ramieniu
Połóż jak
Pieczęć na sercu

Poczuj smak
Mego pragnienia
Jak pieczęć
Proszę połóż
Mnie

Psalm dla ciebie – słowa Zbigniew Książek, muzyka Piotr Rubik,
śpiewają Janusz Radek i Małgorzata Markiewicz
Anna B. edytował(a) ten post dnia 27.03.10 o godzinie 08:32
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Psalmy

Tadeusz Nowak

Psalm zbójecki


Żebrak bo żebrze
król bo króluje
U brzózki zgrzebnej
ucztują zbóje

Ucztują moi
twoi ucztują
brzózka się troi
bezwiednie zbójom

A tu post wielki
na ostrzu nowiu
podaje zbójom
kąsek ołowiu

I zgrzebna brzózka
dziabnięta nożem
odwija z ciała
bandaże boże

Brzózko poczekaj
poczekaj brzozo
borem na przełaj
króla nam wiozą

Poczekaj zgrzebna
postna poczekaj
idzie tu gnojnie
żebrak z daleka

Żebrak bo żebrze
król bo króluje
Króla bezwiednie
zadźgali zbóje

Zadźgali króla
żebraka poją
w berło i w jabłko
stroją i stroją

Wystrojonego
do brzózki wiodą
Zachwyć ją zachwyć
gnojną urodą

Zachwyć ją zdumiej
królewskim strojem
żebyście jedno
byli oboje

Żeby jej ciało
i twoje ciało
rana po ranie
stając się stało

A my w post wielki
jak zwyczaj każe
was zawiniemy
w boże bandaże

z tomu "Nowe psalmy", 1989


Żebrak bo żebrze – słowa Tadeusz Nowak, muzyka Marek Grechuta,
śpiewa Marek Grechuta z Chórem Madrygalistów PWSM w Poznaniu
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 27.03.10 o godzinie 08:13

«

Ballady

|

Śmiech

»


Wyślij zaproszenie do