Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Wiersze na różne pory dnia

James Joyce

* * *


Zmierzch, z ametystu przemieniony,
Niebieski jest, ciemnieje;
Latarni blask bladozielony
Rośnie wśród drzew alei.

W starym pianinie pieśń rozbrzmiewa
Powolna; godna, miła;
W klawisze żółte zapatrzona
Głowę ku nim skłoniła.

Myśl błądzi, dłonie zasłuchane,
Oczy wielkie i czyste...
W zmierzchu niebieskim, ciemniejącym
Światełka ametystu.

1907

tłum. z angielskiego Maciej Słomczyński

w wersji oryginalnej pt. „II [The twilight turns from amethyst…]”
w temacie Poezja anglojęzyczna
Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.04.14 o godzinie 04:40
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Wiersze na różne pory dnia

Zofia Borkowska-Uzdowska

Wschód słońca


Z kropielnicy słońca
wynurzają się drzewa.
Płoną zimne ognie.
Na sosnowym lichtarzu
zastygła żywica,
jak wosk dziewczyny
w andrzejkowy wieczór.

z tomu "Spełnia się miłość"
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Wiersze na różne pory dnia

Artur Lundkvist

Poranek


Nad morzem leży wioska o białych domach
pod zastygłymi ciemnymi falami lądu...

Ku wiosce zdąża młoda para
z porannym słońcem w oczach,
spotykają starego rybaka, szarego wilka morskiego,
niesie na plecach kosz
pełen zielonych wijących się węgorzy...
przychodzi z morza,
pachnący listowiem i zaróżowieni miłością...

Oto dwie strony życia w ten poranek.

ze szwedzkiego tłum. Zygmunt ŁanowskiRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 22.03.10 o godzinie 08:39
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Wiersze na różne pory dnia

Rainer Maria Rilke*

Noc księżycowa


Noc południowa, w blasku zgasłych zórz
szeroka, słodka jak bajek refreny.
Z wieży padają ciężkich godzin treny
w jej wielkie głębie, jak w otchłanie mórz, -
a potem szum i rondy zew stłumiony;
przez chwilę puste milczenie się wrzyna,
a potem skrzypce (Bóg wie z jakiej strony)
zbudzone mówią powoli:
Blondyna...

tłum. Witold Hulewicz

*notka o poecie, inne jego wiersze i linki
w temacie A może w języku Goethego?
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 23.03.10 o godzinie 21:20
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Wiersze na różne pory dnia

Donald Justice

Wiersz do czytania o 3 rano*


Z wyjątkiem wozu restauracyjnego
Na przedmieściu
Miasteczka Ladora
O trzeciej rano
Jest ciemno i tylko
Moje reflektory
A wyżej
Dwupiętrowy dom
Z pojedynczym światłem
Gdzie ktoś
Chorował
A może czytał
Gdy przejeżdżałem
Siedemdziesiątką
Nie myśląc
Że ten wiersz
Będzie dla kogoś
Kto zapalił światło

dla Williama Carlosa Williamsa

tłum. Grzegorz Musiał

w wersji oryginalnej pt. „Poem to Be Read at 3 A. M.”
w temacie Poezja anglojęzyczna

*część druga poematu „American Sketches”
(„Szkice amerykańskie”), część pierwsza pt. „Jadąc pociągiem przez Kansas”
w temacie Poezja kolei żelaznych
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 05.12.10 o godzinie 09:29
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Wiersze na różne pory dnia

Józef Baran

Wieczór na wsi


czerwcowe słońce
jest tak nisko
że wnuczka turla je
po rosie
jak obręcz
między jabłonkami sadu

dom i dziadkowie
wsparci o siebie na ganku
bez jednego gestu sprzeciwu
spokojnie jak równinna rzeka
spływają z prądem ujścia

z tomu "Dopóki jeszcze", 1976Michał M. edytował(a) ten post dnia 09.05.10 o godzinie 21:50
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Wiersze na różne pory dnia

Mieczysława Buczkówna

Zmierzch


Już ćmy w sukniach wieczorowych
Zaświeciły oczy latarenki
Pająk hamak śmierci rozwiesił
Nietoperz niebo podkreślił
Ptaki umilkły pod skrzydłem drzewa
Westchnęły ciszą tytonie
I zaczęło się
Z szelestem czarnowiednie pierzchliwe
Nie dla ludzi
Wpółroślinnie
A zabójczo prawdziwie
Zanikanie rozpraszanie
Przenikanie wsiąkliwe
W czerń tak gęstą
Jakby pod nią
Zapadały wszechświatów otchłanie

z tomu "Wigilie", 1958
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Wiersze na różne pory dnia

James Schuyler

Szósta z minutami


5 czerwca 1990:
zamknięte sklepy
i dobrze wyszorowany
błękit, a
po drugiej stronie ulicy
mężczyzna, który kończy
polerowanie. Ja
liczę młode rośliny,
zawsze liczę
auta, drzewa, lecz nie
nieskończoność
liści. Budynek
Weteranów zakrywa cały
Empire State Building
z wyjątkiem
jego anten
wznoszących się stopniowo,
najpierw splecionych, później
coraz smuklejszych,
aż wreszcie zwężających się
w igły przekłuwające
dzień: ich szczytowy punkt
jest testem
przejrzystości. A
gdzie jest Bóg
w tym wszystkim?
Śpi? Odpoczywa?
Jeśli tak, od
czego? Wieczność
jest niezmordowana
to pewne, więc:
odpoczywaj na wieki
błogosławione, zmęczone serce,
obudź się gdzieś indziej,
w błękicie podobnym do dzwonu.

tłum. Paweł Marcinkiewicz
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Wiersze na różne pory dnia

Kazimierz Ratoń*

* * *


Czy pewne poranki są zawsze radosne
pełne spokoju i nadziei?

Czy pewne południa są zawsze ciepłe
pełne złudzeń i goryczy?

Czy pewne wieczory są zawsze niespokojne
i pełne bolesnego lęku?

Czy pewne noce są zawsze szaleńcze
pełne agonii i rozpaczy?

z tomu „Gdziekolwiek pójdę”, 1974

*notka o autorze, inne jego wiersze i linki
w temacie "Poeci przeklęci"
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 17.06.10 o godzinie 06:29
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Wiersze na różne pory dnia

Tahar Bekri*

* * *


Noc drzemie smutna jej bruzdy uśpione
Powolne są pęknięcia niechybnego świtu

Gwiazda zaprzęgła mnie do skrzydła o piękności głucha
Jestem szalonym ptakiem w domu w którym straszy

Błyskawico przebaczam ci moje serce z grzmotu
Rozplatać osmaloną górę cisza to jest burza

Czuła gołębica to święto półmroku
Namiętność próżna cień to ogień bez płomieni

Na widnokręgu nadziei błądzi rycerz jego dusza
Frywolna radość pustynnieje serca wytrzebi las wieku

Kto ukradł ogród waszych marzeń niekochani piewcy
Boginie śmierci czy szlochy skąpego strumienia.

tłum. Agata Kozak

*notka o autorze, inne wiersze i linki w temacie
Poezja arabska
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 24.06.10 o godzinie 22:47
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Wiersze na różne pory dnia

Henri Meschonnic*

* * *


noce
rzadko są nocami
śpiący
nie widzą światła
dnia
w głębi nocy
aby zobaczyć światło
utajone
trzeba oczu otwartych
nocy
oczu które są nocą
w nas

* * *

niosę noc
jak się nosi
łóżko pokój
na grzbiecie
mieszkam w niej jeszcze
za dnia
tyko głowa wychylona
by zobaczyć co się dzieje
na zewnątrz

z tomu „Je n’ai pas tout entendu”, 2000

tłum. Krystyna Rodowska

*notka o autorze, jego wiersze w oryginale i linki
do innych przekładów w temacie W języku Baudelaire’a
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 15.08.10 o godzinie 22:01
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Wiersze na różne pory dnia

Manuel Bandeira

Martwa noc


Martwa noc
Przy słupie oświetleniowym
Ropuchy połykają komary.

Nikt nie idzie drogą.
Nawet żaden pijak.

Na pewno jednak ciągnie nią orszak cieni.
Cieni tych wszystkich, którzy nią przechodzili.
Tych, którzy jeszcze żyją i tych, którzy już umarli.

Parów płacze.
Głos nocy...
(Nie tej nocy, lecz innej, większej.)

tłum. Joanna Karasek

wersja oryginalna pt. „Noite morta”
w temacie Poezja iberyjska i iberoamerykańska
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Wiersze na różne pory dnia

Vicente Huidobro

Noc


Na skrzypiącym śniegu poślizgnęła się noc

Śpiew opodal z drzew
Przez mgłę wdzierały się glosy

Od czyjegoś spojrzenia zapaliłem cygaro

Ilekroć otworzę usta
Zalewam obłokami pustkę

W porcie
Maszty są obwieszone gniazdami
A wiatr
jęczy między skrzydłami ptaków
FALE KOŁYSZĄ MARTWY OKRĘT

Pogwizdując na brzegu
Patrzę na gwiazdę dymiącą mi w palcach

tłum. Krystyna Rodowska

wersja oryginalna pt. „Noche” w temacie
Poezja iberyjska i iberoamerykańska


Noc nadzieję pokłada we mnie

Noc nadzieję pokłada we mnie
Planety inaugurują swe przepaście

Aby żyć poza życiem w zieleni
I spotykać się w oczach zapomnianych
Ale pewnych że są wilgotne
Jak przestrzeń prósząca śniegiem

Noc wybrała mnie tylko dla siebie
Na ucho mi szepcze sekrety swych wód:
Zdolni jesteśmy do każdej zbrodni
Do najczystszej dobroci i wielkich wyrzeczeń

tłum. Krystyna Rodowska
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Wiersze na różne pory dnia

Miguel de Unamuno

Nad Laguną Chrystusa w Aldehuela de Yeltes,
nocą księżycową


O nocy jasna, tam gdzie woda lśniąca
w łożu laguny śni nieporuszona,
a nad nią – ciągnąc gwiazd ogniste grona -
okrągła tarcza pełnego miesiąca

czuwa, gdzie tylko cień dębu zamąca
zwierciadło gładkie jak napięta błona;
o nocy jasna, kołysko złocona
najgłębszej wiedzy, mądrości bez końca!

Oto strzęp nieba najwyższej rubieży
do rąk Natury sfrunął wodą siną,
oto strzęp nieba pośród ziemi leży;

i w ciszy nocnej z warg jego popłyną
modły kochanka, co wszystko powierzy
owej miłości, która dlań jedyną.

tłum. Janusz Strasburger

wersja oryginalna pt. „Junto a la laguna del Cristo en la Aldehuela de Yeltes,
una noche de luna llena” w temacie Poezja iberyjska i iberoamerykańska
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Wiersze na różne pory dnia

Eugenio Montale

Dzień i noc


Nawet piórko w locie nakreślić może
twoją postać, czy promień światła, gdy gra wśród sprzętów
w chowanego, lub zajączek puszczony lusterkiem
z dachu naprzeciw. Ponad murami
opary mgły niby treny przedłużają strzeliste
iglice topól, a w dole wrzaski papugi
ulicznego szlifierza. Już noc parna
spada na placyk, i kroki, i wciąż ten sam
trud, by zapaść w sen i powstać na nowo
po wiekach, albo chwilach, by oddalić zmory, gdy znaleźć
nie sposób blasku twych oczu w rozżarzonej
pieczarze – i znów te same krzyki, i przeciągły
płacz na werandzie,
gdy nagły huk czerwienią zalewa
ci gardło i druzgocze skrzydła, o złowróżbny
zwiastunie świtu,
i budzą się klasztory i szpitale
w rozdzierającym jęku klaksonów.

z tomu „La bufera e altro”, 1956

tłum. Radosław Kłos

wersja oryginalna pt. „Giorno e notte”
w temacie W języku Dantego
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 17.02.11 o godzinie 13:58
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Wiersze na różne pory dnia

Mark Strand

Z cyklu „Mroczna przystań”

I


W tę noc bez końca, w przemokniętym mroku,
Mój biały garnitur lśni
Wśród czarnych liści,

Wśród spadających liści, wśród księżyców latarni
Pokrytych owadami. W tę noc bez końca idę
Wśród szmaragdowych drzew,

Przechodzę przez ulicę i znikam za rogiem.
Lśnię, idąc przez park na stację,
Gdzie już na mnie czekają.

Wkrótce ruszymy w bezgłośne ciemności;
Gorzkie tereny tej nocy bez końca
Oświetlą nam ogniska.

Garnitur swoim blaskiem przewyższa nawet księżyc.
Czekający na stacji szepczą między sobą,
Mówiąc, że księżyc nie wadzi

Bardziej niż inne rzeczy, że jeśliby ktoś cierpiał,
To może dostać skrzydła, w zamian za pieśń lub broń,
Że ziemskie prawa nadal obowiązują tych,

Którzy zaraz odejdą, że lepiej być gotowym,
Ponieważ popiół ciała znaczy niewiele
I nie ma żadnej wartości.

z tomu „Dark Harbor”, 1993

tłum. Agnieszka Kołakowska

wersja oryginalna pt. „I. In the night without end... ”
w temacie Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Wiersze na różne pory dnia

Jean-Michel Maulpoix*

[Nareszcie świt, niby zwykły, ale już różowy i jaśniejszy]


Nareszcie świt, niby zwykły, ale już różowy i jaśniejszy, jaki bywa na przedwiośniu, wtedy gdy nikt się tego nie spodziewa. W taki ranek to – pewno się przestanie smutno oglądać do tyłu, ale ruszy przed siebie w stronę wstającego dnia, zamaszyście, w podskokach, może pogwizdując. I nie będzie to ostatniego skłamania, ale prawdziwy początek drogi. Pójdzie więc i o to, i wszystkie rzeczy, po drogach od dawna przecieranych na ślepo, tak jak niegdyś wychodzili ludzie na wyprawę krzyżową, w lśniącym zgiełku pancerzy i końskich kopyt. Odkąd to - istniało (a nie wiadomo, jak daleko trzeba by się cofnąć, żeby ów moment określić), przeczuwało taki właśnie świt. Każdy krok, często kierowany wstecz, po omacku, przygotowywał tę chwilę odbicia od brzegu, tak jak się wtacza beczki pod pokład, zanim statek wyjdzie na otwarte morze.
Wiedzą o tym słowa: cała szarzyzna i złamane szczęście, wszystko, co pokruszone i chorobliwe, wcześniej czy później zbuntuje się i otrząśnie z odrętwienia. Tego ranka to – nagle zrozumie sens swoich własnych obrazów. Chyba nigdy ciemność i światło nie wydadzą się tak bardzo równe sobie i potrzebne.

z tomu „Ne cherchez plus mon coeur”, 1986

tłum. Aleksandra Oledzka-Frybesowa

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki do polskich przekładów
w temacie W języku Baudelaire'a
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 18.04.11 o godzinie 09:57
Eliza S.

Eliza S. Mocna w słowach.
Literatura, korekta,
redakcja,
copywriti...

Temat: Wiersze na różne pory dnia

***

A wieczorem, a wieczorem
ruszę w tango z pigułkami
by serce z udręki chore
zagłuszyć snami.

A nad ranem, a nad ranem
wstanę i zęby umyję
by znów rzucić światu katu
siebie – na szyję.

Eliza Saroma-Stępniewska, Sztuka składania, Poznań 2011
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Wiersze na różne pory dnia

Werner Aspenström

Letnia noc


Słoneczny ogień zanurzył się w morzu,
sowa zapala swoje latarnie.

Zamykam się na noc.
W kuchni pachnie koper,
w izbie jaśmin,
delikatnie zdejmujesz kota
z kołdry na łóżku.
Twoje nagie ciało lśni
jak morska piana na brzegu.

Wkrótce będę blisko ciebie
jak twoje bujne rzęsy blisko oczu.

z tomu „Hundarna”, 1954

tłum. ze szwedzkiego Ryszard Mierzejewski

wersja oryginalna pt. „Sommarnatt ”
w temacie Poezja skandynawska

Wiersz jest też w temacie Szukanie lata
Ten post został edytowany przez Autora dnia 22.07.15 o godzinie 05:38
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Wiersze na różne pory dnia

Monika Taubitz*

Nocą


Czasem
nocą zdaje mi się,
że drzwi są otwarte.
Czyżbym nie zamknęła
mojego domu?
Aż tyle nocy
nie wpuściłam.
Czerń
przed moim łożem
w całej swej okazałości.
Coś, szydząc ze mnie,
zachwiało moim przekonaniem,
że w dłoni
trzymam klucz.

tłum. Magdalena Sanocka

Nocny rejs

Nie mam prawa
zarzucić kotwicy
w bezpiecznym porcie.
Wszystkie więc mury
odrzuciłam.
Wpuściłam potop.
Ciemna fala,
co mnie porwała
w samotną nocną podróż
ku morzu zwątpienia,
nie zawróci.
Kto waży się,
dociekać tajemnicy,
zarzuca kotwicę
w nieznaną głębię
między zatopione skarby
na dnie,
na lądy, co istniały,
w czas, tory wypływa.
Może kiedyś znów wynurzę się ,
z perłą w dłoni.
Wtedy samotnie zasnę na morzu
wypłycona w wyspę,
i w sztormowym wietrze,
małym, chorym ptakom,
co u mnie leczą osłabione skrzydła,
snuć będę opowieści.
Nie o rafach strachu,
na których rozbijają się statki,
nie o pętach istot bezskrzydłych,
ani o bezmiarze fali,
która mną cisnęła.
Ale o dalekich brzegach ze światła
i o rozbłyskach na horyzoncie,
które czasem unoszą moje powieki.

tłum. Magdalena Sanocka

Nocna modlitwa

Otoczona nocą,
odrzucona ku sobie
niczym ku jakiejś wyspie,
wpatruję się
w niespokojny mrok,
szukam znaków,
które Twoja dłoń
kreśli na niebie
gwiazdami,
by stały się moimi
świetlistymi towarzyszami.

Mateusz Kazula

Wiersz jest też w temacie Modlitwa

*notka o autorce, inne jej wiersze w oryginale i linki
do polskich przekładów w temacie A może w języku Goethego?
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 31.07.11 o godzinie 21:54

Następna dyskusja:

Wiersze na przebudzenie, z ...




Wyślij zaproszenie do