Jadwiga Z.

Jadwiga Z. Bardzo długoletni
dyrektor
przedszkola,
nauczyciel dyplom...

Temat: Cmentarze

Bernadyna Łuczaj

NA CMENTARZU


Na cmentarnym krzyżu
Krople rosy wiszą
To korale tęsknoty
Wiem dobrze o tym
Smutki się ścielą
Na cmentarzu
Dywanem zdarzeń
Opadłe liście
Przemijanie wieszczą
Żałobą szeleszczą
Zakryta strona życia
Przebija się z ukrycia
Znicze wieczności płoną
Łączą nas z tymi
Co już za zasłoną...

_____$$
_____$$
__§§§§§§§§
_____§§
_____§§
_____§§

(pażdziernik 2009)
__________
Alicja Michałek

Alicja Michałek Studentka,
Uniwersytet Jana
Kochanowskiego w
Kielcach

Temat: Cmentarze

Alicja Michałek

***

rozsypało
rozsłoneczniło
barwnym bukietem
wspomnień
listów o zmarłych
cmentarz na Powązkach

słońce się wlecze
po niebie
kolejne krzyże i groby
mijam
artystów muzyków lekarzy
ich już nie ma
nie ma

rodzice Szopena wsłuchani
w wiatr co melodie wygrywa
ach kiedy kiedy ich syn
tak grywał

i prochy ofiar
z obozu
śmierci

Holoubek
Hanka Bielicka

tylu ich tylu
odeszli
a na ich grobach
znicze
i liście klonu
wspomnienie
że kiedyś żyli
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Cmentarze

Alicja Michałek:
Alicja Michałek

***

rozsypało
rozsłoneczniło
barwnym bukietem
wspomnień
listów o zmarłych
cmentarz na Powązkach
/.../

W takich tematach, jak: śmierć, odchodzenie najbliższych (również tych sławnych, bliskich naszemu sercu), cmentarz itp., łatwo popaść w tani sentymentalizm. Autorce tego wiersza udało się tego uniknąć, wiersz jest subtelny i oszczędny w słowach,
a mimo to poruszający uczucia, i to jest jego niewątpliwą wartością.
Witam serdecznie w naszej grupie - RyszardRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 29.10.09 o godzinie 08:59
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Cmentarze

Alicja Michałek:
Alicja Michałek

***

Witaj Alicjo w grupie,
Bardzo ciekawy wiersz zachęca do refleksji nad przemijaniem, ale nie zagaduje na śmierć.
Pozdrawiam -
Michał - moderator grupy
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Cmentarze

Joanna Grabiańska

jesień


jesień.
pora roku, w której odszedłeś.
odwiedzam cmentarz. idę przez wypełnione
dymiącym żwirem taśmy ścieżek,
podnosząc pomięte liście.
maluję zieloną farbą i wieszam
na nagich gałęziach.
rozmyte mgłą drzewa nabierają sensu.
jesiennemu pejzażowi
przywracam kolor nadziei.

spoglądam wstecz.
zmiana scenerii i barw.
gorąca, spocona noc. przypływ.
klęczę, opieram głowę na twoich kolanach.
wypatruję twarzy - nie widzę.
a jednak czuję, że mnie całujesz.
nadmiar radości przelewa się przez ciszę i
wsiąka gorącą łzą w ziemię.
wstaję, opuszczam cmentarz w mlecznym pyle kropli.
przyspieszam kroku. zimno. listopad.

z tomu "Jeden wiersz"
Czytelnik, 2005
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Cmentarze

Reiner Kunze

na cmentarzu w Brnie

...zgubiłem stare, poczciwe pióro wieczne... Czy
przysłałbyś mi nowe? I gdyby mogło mieć stalówkę
dającą cieniste pismo, taką nie z miękkim końcem,
ale skośnie przyciętym - żeby po jej dociśnięciu
pismo rzucało lekki cień.

Jan Skácel. list bez daty

...czy mógłbyś mi przysłać kilka słoiczków czarnego
atramentu?

J.S. 18 IX 1989


Teraz czarnego atramentu dość masz
na całą wieczność

Ale skąd ty tam
weźmiesz cień

Jak ten grób milczy na twoją korzyść

Zawsze chciałeś, żeby tajemnica
była tajemnicą

Nawet dla ciebie
i we własnej strofie

Stoimy chyląc głowy, stoimy
po rozświetlonej stronie twojego pióra

przeł. Jakub Ekier

z tomu "Remont poranka"
Biuro Literackie, Wrocław 2008
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Cmentarze

Leopold Staff

Raz wraz śmierć czyni...


Raz wraz śmierć czyni w kole bliskich wyłom
I wnet otoczy serce pustka szczera.
Żal wydeptuje ścieżki ku mogiłom
I pocałunki żegnań z krzyżów zbiera.

Spijcie cierpliwie w gwarze kwileń ptaszych,
Bo choć brat brata w pochodzie wyprzedzi,
Groby to ujścia wszystkich tęsknot naszych,
O, cisi zmarli, o, przyszli sąsiedzi!

z tomu "Sowim piórem", 1921
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Cmentarze

Krzysztof Kuczkowski

Na przystanku


Na przystanku
Cmentarz wsiadają
krewni umarłych.
Robimy im miejsce,
siadają ostrożnie
na krawędzi światła.
Kilka tygodni później
my też jesteśmy
krewnymi umarłych.
Wleczemy za sobą
ciemność, która nie mieści się
w autobusie.

w:"Wieża widokowa.Wybór wierszy 1978-98",1998r.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Cmentarze

Cmentarz w zimie

Poszedłem dzisiaj na cmentarz
odwiedzić ojca
grób cały przysypany śniegiem
jak wszystkie inne
nie widać żadnych tabliczek
imion nazwisk dat
granity marmury gnejsy i proste
ziemne kopczyki
wszystkie tak samo dzisiaj
w śniegu ukryte

jesteście
rozpoznawalni tylko w naszej
pamięci i sercach
tu wszyscy jednacy równi
wobec wieczności
tym samym obrusem białym
i czystym nakryci po
czubki główRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 02.02.10 o godzinie 17:06
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Cmentarze

Percy Bysshe Shelley

Cmentarz w letni wieczór


Wiatr wymiótł dookoła z rozległej przestrzeni
Każdy strzęp mgły, co w blaskach zachodu się rozsnuł,
Blady zmierzch splata warkocz ciemniejszy z promieni
Włosów Dnia, który oczy już przymyka do snu.
Cisza i Mrok niechętnie przez ludzi witane
Skradają się powoli z najdalszych polanek.

Dzień uchodzi, gdy czar ich coraz dalej sięga
Na całą ziemię, morze, przestwór i planety.
Wszelki dźwięk, ruch i światło to teraz potęga
Jednocząca w odezwie własne swe sekrety.
Wiatr śpi, czy może trawka na kościelnej wieży
Nie słyszy jego cichych przedsennych pacierzy.

ty też, chramie ulotny o blankach, co płoną
Jak piramidy ognia, jesteś pod tym czarem
Kryjącym twą iglicę daleką, przymgloną,
W pastel niebios rozlaną przygasłym bezmiarem,
Której szczyt w niewidzialnej znika wysokości,
Skąd noc wśród gwiazd nadciąga na chmurze ciemności.

Umarli śpią w mogiłach, w krąg coś szumi echem
Jakby z ich snu odlanym, dziwnym, przenikliwym -
Coś jak myśl, jak wyczucie drży w mrokach oddechem
Wszystkiego, co jest żywe, w łożach robaczywych.
I stopioną z bezruchu niemym niebios ciszę
Straszliwie wyczuwalną można niemal słyszeć.

Tu śmierć tak uświęcona nie budzi obawy,
Jest łagodna i dobra jak ta noc nade mną.
Tu mógłbym mieć nadzieję, jak dzieciak ciekawy
Bawiący się wśród grobów, że śmierć za mgłą ciemną
Kryje tęczowe blaski i że sen jej w pleśni
Jest piękną baśnią, która nigdy się nie prześni.

1814-1815

przeł. Zofia Kierszys
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Cmentarze

Józef Baran

Cmentarz


zamieszkaliście tedy na wyspie
oblanej zewsząd morzem milczenia

oswojeni przez śmierć
głusi na nieustanny tętent czasu
podobno
o północy
na spróchniałej podłodze kostnicy
przysmażacie wiatr
w tyglach z piszczeli

niekiedy zabłądzi do was pomylony wiktor
zagra na organkach

raz do roku
ubrani w niemodne już garnitury
oczekujecie kolejnych świeczek
kwiatów i kondolencji

bowiem przypływamy tu do was na łodziach żałoby

pozostawiamy na brzegu skrzypiące wiosła pozy
rozbieramy się z masek

jest cicho toteż
daleko słychać
pękające szrapnele płaczu

to odbywają się z wami
masze najszczersze rozmowy

1969

z tomu "Nasze najszczersze rozmowy", 1974
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Cmentarze

Michel Deguy*

Cmentarz


Tutaj to ogród kamieniarza
Osiedle karłów zbombardowane stragany
Przez grób o ustach ocienionych
Umarły wstępuje do środka ziemi
Jakieś życie czemu nie
Ze spacerem co ranka i wieczora
Na zarosły gęstą trawą cmentarz
Gdzie bezładnie rozrzucone groby
Pod gwiazdnikami i koniczynami
Ni obiecują ni odmawiają

Gdy wszystko staje się ciałem
Gdy boli krew
Gdy powieka aż gorzka
Kobieta u twego boku
Nazbyt często przemyśliwa o twojej śmierci

tłum. z francuskiego Edward Stachura

Stele nagrobne

(Ze spoczywających uczynić znak zmartwychwstania. P co?)
Już lepiej uzdrawiać nieuleczalne
(Ten kapłan mówił o idei zmartwychwstania)
jak pewien lekarz w Jaffie, zmusić śmierć
do wyrafinowanego szch-mata, w dniu, który rozpoznamy
niczym dziecko w przebraniu, obudzone nagle, pod maską zmart
wychwstałego
Myślę że coś na kształt ducha zmartwychwstania
pomaga śmierci w robocie i że należy do wiersza
którego dyskurs zagarnia więcej niż może zwerbować,
uznając rzeczy za heteronimy czegoś innego niż chciałby wyrazić –
o poezji powiedzieć: to co zwiążecie w jej imieniu
będzie związane na ziemi

tłum. z francuskiego Krystyna Rodowska


Obrazek

*notka o autorze, inne jego wiersze i linki w temacie
W języku Baudelaire'a
Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.11.13 o godzinie 06:00
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Cmentarze

Henri Meschonnic*

* * *


Nie ma już kamieni na żydowskim cmentarzu w Radomiu. Na łące, którą przeszukujemy, leżą dwie krowy. Wpadamy w dziury, porośnięte trawą. Na dwóch rozbitych, przewróconych płytach widnieją nazwiska w języku polskim i hebrajskim. Jeszcze dalej macewa, obrócona napisami do ziemi, na obrzeżach drogi, przecinającej łąkę, rozłożył się obóz Cyganów. Od strony fabryki, dokąd prowadzi droga, nadjeżdża ciężarówka. Podchodzi do nas stara chłopka. Opowiada. Hitlerowcy rozbijali marmurowe grobowce. Polacy zbudowali z nich nasyp kolejowy na skraju łąki. Gwiżdże pociąg towarowy. Cmentarz zniknął z przewodników.

w spokoju
wspomnienie cmentarza
trwa w pustce po grobach
tylko my w niej stoimy
wypatrując kamieni
nagrobki są tylko w nas
przez nas druga śmierć
zmarłych
nie jest dokonana

z tomu „Nous le passage”, 1990

tłum. Krystyna Rodowska

*notka o autorze, jego wiersze w oryginale i linki
do innych przekładów w temacie W języku Baudelaire’a
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 15.08.10 o godzinie 21:51
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Cmentarze

Faust powązkowski

w światłocieniu starych Powązek
spacerowaliśmy
krawędzią nieśmiertelności
wypatrując własnego przeznaczenia
w literach kamieni

„mąż opuszczony przez żonę umiłowaną”
„matka syna jedynego w łzach żegna”
„pociecha dni naszych mrok pozostawia”

biały Anioł z ułamanym skrzydłem
ożywił się wyraźnie gdyśmy mijali go z lewej
„Chwilo trwaj, boś piękna!”
zawołał nagle i uwolniony
zniknął w błękicie jesiennego nieba

ostrzem szeptu przebiłeś
unoszący się kurz:
„Małgorzato!...”Zofia H. edytował(a) ten post dnia 26.10.10 o godzinie 14:04
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Cmentarze

Julia Hartwig

Arles


Nie płacze nikt na starożytnym
Cmentarzu rzymskim w Arles.
Umarli krewni i potomni,
Ucichły jęki, wystygł żal.

Na sarkofagi cień się kładzie
Od naszych głów,
Wieczorne słońce napis czyta
Przez płowy bluszcz.

Szczęśliwi, którzy idą pod ręce
Przez Aliscamps,
Nie wiedzą jeszcze: ktoś z nas samotny
Powróci tam.

z tomu "Pożegnania", 1956


Obrazek
nekropolia Alyscamps, założona przez starożytnych Rzymian w Arles (we Francji)Michał M. edytował(a) ten post dnia 28.11.10 o godzinie 11:58
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Cmentarze

Piotr Sommer

Zawijka


Pokrzywa z grobu sąsiada, gruba
jak krzak, wrośnięta, na oko ze trzyletnia,
wściekała się jeszcze o drugiej w nocy
przy zgięciu kciuka, po powrocie
z przyjęcia po drugiej stronie torów -
wyszła, chociaż stawiała silny opór.

Kasztany były już wdeptane w ziemię
i ktoś położył w nogach białą chryzantemę.

I był to naprawdę życzliwy gest
wśród tego bluszczu, który bez ostentacji
a nawet ścichapęk wziął więcej
niż dałoby się administracyjnie uzasadnić,
a jednak trzymał pion i poziom, bo
wziął ładnie i wyglądał nie najgorzej.

z tomu "Dni i noce", Biuro Literackie, 2010,
(nominacja do Nagrody Literackiej Nike 2010)
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Cmentarze

Craig Raine

Cmentarz w Hrabstwie Durham

Kamienie ustawiają się w żeberkowym szeregu,
jak gdyby bawiły się w harcerstwo
a na ziemi pełno piórników.

Lecz DZIECIOM WSTĘP DOZWOLONY TYLKO
W TOWARZYSTWIE DOROSŁYCH, ponieważ
tu bawią się właśnie dorośli.
Chodzą tam i z powrotem do kranu, który świergoce,
napełniają pordzewiałe konewki.
Urny poprzebierały się za makówki...

Choć bałagan tu jak na przedszkolnej podłodze, pełnej zabawek
i mebelków, dobre jest to miejsce,
by przyjść i pogadać ze sobą jak dziecko -
nikt nie usłyszy.

Bluszcz gramoli się na zardzewiały kojec.
Wszędzie ślimaki i strupy porostów -
można je zbierać, gdy się czyta.
NIEMOWLĘTA NIE MOGĄ UCZESTNICZYĆ
W POGRZEBACH,

chyba, że ojciec opłaci rachunek
za atłasowe pudełko pogrzebanych skarbów -
dotyk ciemiączka, pośladki
delikatne jak jajka na miękko i cały
ten inwentarz drobniutkiego ciała.

Każde gotyckie okno jest jak deska do prasowania.
Matki dotykają ostro zakończonych kamieni,
jak gdyby to były żelazka.
Nigdy nie tracą swego ciepła -
zawsze są takie gorąsie, gorąsie...

z tomu „The Onion, Memory”, 1978

tłum. Jerzy Jarniewicz

wersja oryginalna pt. „A Cemetery in Co. Durham”
w temacie Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 09.07.11 o godzinie 14:58
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Cmentarze

Dagmar Nick*

Cmentarz


Nie wiem, czy to ja,
czy to ty,
kto milczy tu, ja w twojej,
czy to ty w mojej,
martwej skórze
tkwisz -

Jakże zazębiły się
ze sobą doznania,
kręgi dwu przeszłości
nałożyły się na siebie, jakbyśmy
zamienili się czasem, i
być może to ja
leżę w tym grobie, a twoje
oblicze nad nim w tym
nieprzeniknionym niebie.

z tomu „Wegmarken. Ausgewählte Gedichte”, 2000

tłum. Edyta Popielarz

*notka o autorce, inne jej wiersze w oryginale i linki do polskich
przekładów w temacie A może w języku Goethego?
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Cmentarze

Peter Paul Wiplinger*

Cmentarz Żydowski w Kobersdorf


obce pismo
na kamieniach

poza czasem relacje
o życiu i śmierci

słońce sunie po omacku
łagodnie przez mgłę

na trawie
połyskuje rosą

ziemia jest ciężka
ani słowa skargi

język śmierci
nie zna pamiętania

co pozostaje to tylko
kamienie ziemia i światło

Wiedeń, 4 IV 1988

tłum. Aleksandra Ziembicka



Obrazek
Cmentarz Żydowski w Kobersdorf

Cmentarz Żydowski w Innsbrucku

na mogiłach
rdzawoczerwone liście

kamienie połyskują
w świetle matowoszaro

na kamiennych tablicach
wypisane nazwiska

Löwy i Singer
Eppstein i Kohn

do tego dopisek
polegli nad Soczą

bohaterska śmierć
za ojczyznę

dziesięciolecia później
wymordowani żydzi

synowie bohaterów
zagazowani w Oświęcimiu

Innsbruck, 10 XI 1988

tłum. Anna Smól



Obrazek
Cmentarz Żydowski w Innsbrucku

Cmentarz Żydowski we Wrocławiu

bezimienne groby
w świetle poranka

wymazane z pamięci
życie

wszędzie ślady
zniszczenia i przemocy

roztrzaskany nagrobek
rozbite napisy

stosy gruzu
pomników żałoby

otoczone
murem milczenia

gałęzie drzew kołysane
w świetle przez wiatr

Wrocław, 25 IV 2002


Obrazek
Cmentarz Żydowski we Wrocławiu

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki do polskich
przekładów w temacie A może w języku Goethego?

Z tomu „Lebenszeichen. Gedichte/Znaki życia. Wiersze”, 2003
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 01.11.11 o godzinie 15:01
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Cmentarze

Monika Taubitz

Cmentarz


Czas osadza się!
A słoje roczne
wrzynają się
w pęknięte kamienie.
Imię za imieniem
wygasa.
Nikt nie słucha już
człowieka
przy murze.
Po stokroć ukrzyżowany,
wisi tam
stopami do góry.
Bezustannie gromadzi się
zapomnienie.
Tylko wiatr
przenosi nasiona traw,
które już nie kwitną.
Porastają
niemą skargę
i śpiewają requiem,
gdy wschodzi księżyc umarłych.

Z tomu „Ein Land gab mir sein Wort. Gedichte über Schleisien/
Ten kraj dał mi słowo swoje. Wiersze o Śląsku”, 2007

tłum. Edward Białek

wersja oryginalna pt. „Der Friedhof” w temacie
A może w języku Goethego?
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 11.08.11 o godzinie 12:40



Wyślij zaproszenie do