Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

Jan Zych

Kwiaty van Gogha


Liście wpisane są w koło,
w zegar od zieleni do brązu.
Kwiaty wpisane są w koło.

Widzisz burzę ułożoną w bukiet,
pyszny krzyk rzucający się w oczy,
krzyk od wnętrza, od popiołu –

tak jak czasami pól zieloność
pod wykrzyknikiem błyskawicy
widzi się jasno w środku nocy.

z tomu „Wędrująca granica”, 1961

Obrazek
Vincent van Gogh „Słoneczniki”, 1888Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 28.10.11 o godzinie 06:12
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Poezja i malarstwo

Nikos Chadzinikolau

Chavannes - Biedny rybak


Odwrócony od lądu
stoi w łodzi z rękami złożonymi bezradnie.
Myśli dźwięczą żałobną pustką
jak cień wiosła
w wodzie z przeciętym tętnem.

Dziecko leży na brzegu
i śni o trzech topielcach pod porowatą rafą,
kobieta zbiera kwiaty
na przebłaganie wielkiej wody.

z tomiku "Dobrze Syzyfie",1974r.


Obrazek


"Biedny rybak",1881r.Zofia M. edytował(a) ten post dnia 16.06.09 o godzinie 20:51

konto usunięte

Temat: Poezja i malarstwo

Anna Pogonowska

Adoracja Magów

Obraz Leonarda

proste śmiercioostre koła pętle
walczy życie z pułapką geometrii
kłęby koni lędźwie żołnierzy
aż tu zjawa cierń boski światło wiedzy

o wznosząca się jak wieża radość
mimo mroków nadziei znużeń wiary
jasny słupie figuro bez ceny
igrający zamyśle bezwiedny

z tomu „Wiersze wybrane”, 1987

Obrazek

Leonardo da Vinci „Adoracja magów”, 1481
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

Harry Martinson*

Afrodyta wstaje z piany


Prastare obrazy ożywają
i wędrują odświeżone, biegną
z epoki w epokę jak fale.

Jak ten: Afrodyta
z piany narodzona,
z piany, z dotyku kwiecia,
co wiatry płodzą z morzem;
z piany fal, nasienia wiatrów, który tryska, gdy wiatr
rozkołysze do dreszczu niebieski ocean.

z tomu „Passad”, 1945

tłum. ze szwedzkiego Bolesław Fac



Obrazek
Sandro Botticelli „Narodziny Wenus”, ok. 1485

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki do polskich przekładów
w temacie Poezja skandynawska
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 28.10.11 o godzinie 06:18

konto usunięte

Temat: Poezja i malarstwo

Wiesław Ciesielski*

Skąd znałaś Degas’a


Odkryłem dzisiaj,
że to ty jesteś na obrazach Degas’a,
drży twoje ciało jak osika na wietrze.
Jesteś we mnie
zastygła przy tych prostych czynnościach,
nachylasz dzban, wiecznie przelewając wodę.
Życie takie długie i piękne.

Myjesz włosy,
oczu nie widać,
jednak czuję że mnie widzisz,
po tej drugiej stronie,
ja śmiertelny przemijający.

Zastanawia mnie tylko jedno,
Kochanie,
skąd znałaś Degas’a?

z tomiku „Popielisko”, 1999


Obrazek

Edgar Degas „Kobieta rozczesująca włosy”, 1887-1890

*Wiesław Ciesielski (ur. 1959) - autorem tomików poezji: „Kraina milczenia” (1986),
„Głód” (1986), „Barłóg” (1989), „Przypowieści o wolności” (1989), „Wielki Ogród Pana Boga” (1990, 2003), „Rozrachunek z Konradem” (1995), „Popielisko” (1999), „Mężczyzna światłoczuły” (2001), „Zapach i smak morza” (2002). Członek Związku Literatów Polskich.
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Poezja i malarstwo

Krzysztof Boczkowski

Muzeum Sztuk Pięknych


z W.H.Audena

W sprawach cierpienia nigdy się nie mylili
Starzy Mistrzowie; jak dobrze rozumieli
Jego miejsce wśród ludzi:ono trwa
Gdy ktoś inny je, otwiera okno, albo idzie spokojnie ulicą;
Gdy starcy żarliwie i w pokorze oczekują
Cudownych narodzin, są zawsze dzieci ślizgające się
Po jeziorze na skraju boru.
Nogdy nie zapomnieli -
Że nawet wstrząsające męczeństwo odbywa się
Daleko, w głębi, w jakimś niechlujnym kącie,
Gdzie psy żyją swym psim życiem, a koń oprawcy
Niewinnie kark ociera o pień suchej gruszy.

W Ikarze Bruegla na przykład:jak wszystko naturalnie
Odwraca się od nieszczęścia; oracz idący za pługiem
Słyszał plusk i wołanie o pomoc,
Lecz dla niego ten upadek nie ma znaczenia; słońce
Odbija się - jak powinno - od białej nogi, znikającej
W zielonej wodzie; a żaglowiec, kosztowny i delikatny,który widział
Rzecz zdumiewającą: chłopca, spadającego z nieba -
Musi dopłynąć do portu - i wolno żegluje dalej.

z tomiku:"Ostrygi i onuce", 1988r.

Reprodukcję obrazu można obejrzeć w pierwszym wpisie w tym temacie umieszczoną przez Ryszarda wraz i innymi odniesieniami poetyckimi "Upadek Ikara", Peter Brueghel StarszyZofia M. edytował(a) ten post dnia 14.07.09 o godzinie 10:56

konto usunięte

Temat: Poezja i malarstwo

Marian Grześczak

„Pocałunek” Picassa


Stwarzamy obrazy kolorów
których nie wyczaruje żaden malarz prócz nas
osłoniętych od słońca powiekami.

Skryły się pod nimi wszystkie jesienie
aby pory życia nie odpychały nas od siebie.

I trwamy tak od lat

ty i ja.

Obrazek

Pablo Picasso „Pocałunek”, 1925
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Poezja i malarstwo

Jacek Gutorow

Czego nie namalowali Holendrzy


Kawa w głowie, leżę na drewnianej podłodze, a za oknem hektary
sadów i pól uprawnych, pranie suszące się na setkach kilometrów
sznurów.

W prehistorii mojej głowy: zboża i sierpy czekające na porę żniw,
rozlewiska aż po horyzont.

Idzie się tam pomiędzy drzewami - kilka pionowych wstążek; doliną
wypadłą z zawiasów, z deszczu pod rynnę owoców, jak lecą do rąk
i zamykają usta.

Piszę na brudno w beżowym cieniu wysokiego okna. Jaskółki biorą
jeszcze jeden zakręt.

Chcę wyjść poza ramę wiersza - ku temu, co bezimienne.

Chcę zrzucić poezję jak starą skórę.

Gdy bije dzwon; gdy słychać kroki; gdy zachodzące słońce jest
zapieczonym gwintem.

Gdy nie masz już ochoty fantazjować przed snem; okna nie odbijają
nieba;

gdy w rogu pojawia się Holandia, jaką układaliśmy sobie z liści
zebranych w Delft,

a z wierszy schodzi lakier.

z tomu "Inne tempo"Michał Maczubski edytował(a) ten post dnia 29.07.09 o godzinie 22:23

konto usunięte

Temat: Poezja i malarstwo

Wisława Szymborska

Vermeer


Dopóki ta kobieta z Rijksmuseum
w namalowanej ciszy i skupieniu
mleko z dzbanka do miski
dzień po dniu przelewa,
nie zasługuje Świat
na koniec świata.

z tomiku „Tutaj”, 2009

Obrazek

Jan Vermeer van Delft “Mleczarka” (lub “Nalewająca mleko”), ok. 1660Marta K. edytował(a) ten post dnia 07.08.09 o godzinie 05:50
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Poezja i malarstwo

Jalu Kurek

Namalowana


Podwójny wybuch piersi,
dwie rany zalepione ciemnymi kółkami,
księżyc, kraina srebra.

Martwa natura, oblubienica Picassa,
przerażona muza stulecia,
wyłuskana z nylonu;
posąg tkliwości, szyja skrzypcowa.

Smutek złapał ją za kolana,
płynie popiołem w górę ud,
podwójna rzeka wezbrana
uchodzi w czerń, w trójkąt, w punkt.

Promień światła na pół przecięty
pod jej stopami
zszarzał i zamilkł.

Zapłacz nade mną, geometryczna niewiasto,
bezużyteczna i trudna,
przede mną jeszcze tyle pragnienia.

"Rzecz niepodległa",1966r.Zofia M. edytował(a) ten post dnia 22.08.09 o godzinie 17:57
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Poezja i malarstwo

Jalu Kurek

Akt


Na początku było ciało.
Świetlista, krągła rzeczywistość.
Właśnie się rozpalało
płomykiem śniadym i bladym
życie w kobiecie
pod farbą przezroczystą.
W oczach malarza wybuchł ogień.
Zgasił go na palecie,
ochrą zdusił miejsce, skąd się pierś wypiętrza,
obnażył ciało raz jeszcze do wnętrza,
światłem rozjaśnił cienie
i nakrył zimnym kolorem cielistość,
którą rozpruwał spojrzeniem.

”Śmierć krajobrazu”,1973r.

Nie wiem, czy ten obraz miał poeta na myśli pisząc wiersz, ale mnie, gdy go czytam nieodmiennie przywodzi na myśl:

Amadeo Modigliani,Akt siedziącej (Seated nude), 1916r.



Obrazek
Zofia M. edytował(a) ten post dnia 25.08.09 o godzinie 11:06
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

Andrzej Bieły

Trojka


Ej, pomknęli! Rwą z kopyta,
Bijąc w dzwonną lodu stal;
Trojka barwnym rzędem kryta
Zawraca i pędzi w dal.

Blask słoneczny nad polami
Zarumienił się i zgasł.
Błyszczy lśniącymi iskrami
Młodego woźnicy pas.

Przyjdzie wieczór i roztoczy
Po niebie jaskrawy pąs.
Rozlegnie się śmiech ochoczy
Pod wałdajskich dzwonków pląs.

Obrus kładzie się ognisty
Na zamarzający śnieg.
Rozgorzeje pozłocisty
Na obłąku barwny ścieg.

Staną konie. Wiatr zwolnieje.
Któż powita przyjazd nasz?
Czyja nagle pokraśnieje
Osmagana wiatrem twarz?

Siądzie w sanie. Uśmiechnie się.
„Chłopcze – powie – zdrów mi bądź...”
I po polach się rozniesie
Roześmianych dzwonków pląs.

czerwiec 1904
Sieriebrianyj Kołodież

tłum. Marian Piechal

w wersji oryginalnej pt. „Тройка”
w temacie Стихи – czyli w języku Puszkina

inny przekład Włodzimierza Słobodnika w temacie Jak wysłowić konia czerń...?


Obrazek

Józef Chełmoński „Trójka w śniegu. Polowanie z chartami na zające", 1875Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 18.03.10 o godzinie 11:15
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Poezja i malarstwo

Nokturn VIII

Przed nami stanął cień rozpiętej mgławicy chmur
Nieznany jeszcze rozdział szczęścia
Niesione wiatrem na ościeżach rozwartej okiennicy
Wijące się odblaski luster nieba
Szepczące źródło namiętności
A ty powoli idąc w upalnym geście z obrazów Claude'a Moneta
Pod parasolem w bieli
Wyglądałaś jak żagiel gorący przed horyzontem lata
Płynęłaś w zbożu falą złota
I dni beztroskich legend
Wydały się pokarmem pierwotnej puszczy zmysłów
Pozostał po nich oddech wulkanów nocy
Gęstwina połączonych palców
Szukając znanych ścieżek na mapie gwiazdozbiorów
Tworzyła wariacje wzniesień przed klawiaturą świtu

Obłaskawiła nas przyroda sierpnia
I nawet w snach nie zjawił mi się lepszy obraz świata
A serce płoche przed łańcuchem bólu
Nie znało dotąd bogatszych świateł nocy
Jedynie krótkie arie w ciszy krwi
Pulsował nektar
Rozgrzewał wargi na nieboskłonie wiersza

Południk słońca zakreślił kres swojego czasu
Z nim pióro lekko szybowało
Stok srebra rozpuścił karmin ust
Choćby jedynie ten poemat twojej dłoni
To więcej niż sklepienie katedry gór


Obrazek

Claude Monet - Kobieta z parasolką, 1886 r.Michał M. edytował(a) ten post dnia 22.02.11 o godzinie 20:37
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

Ciekawa i ładna inspiracja poetycka, i jeden z moich ulubionych malarzy. Gratuluję, Michale, i pozdrawiam - Ryszard.
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Poezja i malarstwo

Ryszard Mierzejewski:
Ciekawa i ładna inspiracja poetycka, i jeden z moich ulubionych malarzy. Gratuluję, Michale, i pozdrawiam - Ryszard.

Dziękuję, Ryszardzie. Impresjonizm dla mnie również ulubiony kierunek malarstwa. Przy okazji połączenie rozważań podmiotu lirycznego (uczucie do kobiety i przyrody) na tle upalnego lata. Noce wówczas bywają bezsenne, a myśli krążą nad górami.
Pozdrawiam, Michał
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Poezja i malarstwo

Kazimierz Przerwa - Tetmajer

Wyspa umarłych


ilustracja do "Die Todteninsel" Arnolda Böcklina

Wyspa umarłych... Nagie, strome skały,
wkoło dalekie, nieskończone morze,
gaj cyprysowy, ciszą skamieniały,
spokój wód wieczny... Bóg śmierci posępny
duszom ten grodziec zostawił ostępny
i odwróciwszy twarz, odszedł w bezdroże.

I w długiej łodzi o milczącym wiośle
Charon tu z brzegu białe wiezie dusze
i w ciemne, wąskie wwozi je zarośle
między dwa słupy z kamienia, na których
dwa lwy o głowach groźnych i ponurych
patrzą na siebie - zasłuchane w głuszę.

Po krzesanicach mech się pnie zielony,
cyprysy smukłe nad morską głębiną
widzą swój smutny kształt odzwierciedlony
i nieruchome patrzą w niebo w górze,
gdzie nigdy złoto nie płynie i róże,
a tylko sine mgły obłoków płyną.

Słońce i księżyc tu się toczą kołem
zawsze spokojnym, zawsze jednakowym:
nad wód granatem, pod nieba popiołem,
wstają z przepaści i schodzą powoli
w otchłań w martwego blasku aureoli,
długo lśniąc światłem cichym i matowym.

Tu dusze cieniom podobne, milczące,
snują się białe przez ciemną zieloność
po bladych plamach, które kładzie słońce;
lub z wąskich okien kutych w skałach ściennych,
patrzą po falach szklannych i bezdennych,
patrzą się w mglistą, wieczną nieskończoność.

Inne na głazach, co się wznoszą z wody,
siadają z na dół pochyloną twarzą.
Mijają słońca zachody i wschody,
one, w granacie morskich fal widome
i na drzew widmie: białe, nieruchome
siedzą, do głazów podobne, i marzą...

Dusze, co serca płonęły pożarem,
te, co za wiele czuły i cierpiały;
co się pytały pod uczuć nadmiarem:
z jakiego kruszcu twarda Boża ręka
kuje pierś ludzką, że w ogniu nie pęka?
te w te spokojne, morskie idą skały.

"Wybór wierszy",1992r.

Arnold Böcklin "Wyspa umarłych",1880r.

Obrazek


Powyższy wiersz umieściłam także, ze względu na jego tematykę w temacie:"Motyw wyspy"Zofia M. edytował(a) ten post dnia 02.09.09 o godzinie 12:50
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Poezja i malarstwo

Sylvia Plath

Akwarela przedstawiająca łąki Grantchester


Tam jagniątka pienią się w zagrodzie. W powietrzu
Ustałym i srebrzystym niby woda w szklance
Nic nie jest wielkie lub zbyt oddalone.
Mała ryjówka gwarzy na swoim odludziu
Pomiędzy źdźbłami trawy, i tu ją słyszymy.
A każdy ptaszek, nawet mały jak paznokieć,
Przemyka zwinnoskrzydły, wśród zarośli, w swych prawdziwych barwach.

Pod piętrami obłoków dziuplaste wierzby tkwią ukośnie
Nad przychylną Grantą, która ich biały i zielony świat
Pod czystą taflą odtwarza,
Zakotwiczając wśród fal przemijający widok.
Z płaskiej łódki zanurza się wiosło.
Na sadzawce Byrona
Rozchylają się bazie, tam gdzie steruje rządek oswojonych łabędziąt.

Ten krajobraz jest jakby z dziecinnego talerza.
Łaciate krowy kręcą pyskami, żując
Czerwoną koniczynę i szatkując buraki,
Brzuchate, nad jaskrem w chwale słonecznej polewy.
A opasując żywopłotem łęgi
Łagodnej arkadyjskiej zieleni,
Głóg o krwawych jagodach kolce swe ukrył w bieli.

Sznur wodny, śmieszny wegetarianin
Ściął trzcinę i odpływa ze swego giętkiego lasu,
A studenci przechadzają się albo siedzą,
Spleceni dłońmi, w ogłupiałym lenistwie miłości
I w czarnych togach, lecz nie przeczuwając,
Że w słodyczy tej chwili
Puchacz spadnie nagle ze swej baszty, szczur pisk wyda.

tłum. Jan Rostworowski
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Poezja i malarstwo

Zbigniew Herbert

Gauguin Koniec


z kwiatami manga w białej pogodzie w czarnym deszczu
na rue des Fourneaux i na Pacyfiku
rozciągając szeroko obrazy i liście
ogromny Gauguin ciężki głuchy stuk sabotów
szuka źródła potem długo pije
otwarte nożem niebo i zasypia słodko

nie pragnął spoczynku pragnął snu
który jest pracą długim marszem w południe
z ciemnymi wiadrami obrazów

jeszcze czasem słyszy
syk salonów w domu pozostała
biała kobieta zasunął kotarę
śpi pewnie jeszcze
niech śpi

wymioty oceanu gitary papużko
dziewcząt nie kochał ani Tehury
ani Metty Gad z nitką śliny między wargami
Alina umarła zbyt wcześnie on miał wstręt do pleśni

z kwiatami manga jedzie wielki wóz
ostatni król Pomare gnijący ananas
w mundurze admirała d ziemi jedzie
bije dzwon drewniany

cierpliwy Wincenty w słońcu jak słonecznik
przepala słońce rudy mózg
miał odwagę malował brzytwą
to nie Monet krzyczał nie będę wystawiał
avec le premier barbouilleur venu

kto pojął sens kobaltu musi opuścić giełdę
nie było inne drogi tylko droga od morza
na łokciach i kolanach Gauguin prowadzi swoje ciało
owoce są jak wrzody las stoi w liszajach
maoryjscy bogowie z przejęciem dłubią w zębach
wymioty oceanu gitary papużko

pomiędzy niebem z ognia trawą z ognia - śnieg
bretońska wioska w kwiatach manga
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Poezja i malarstwo

Jacek Kaczmarski

Birkenau

wg obrazu J. Krawczyka

Porządny w pryzmach marnuje się opał
I zimny komin zbędne ma przestoje
Mizerne niebo czeka na swój pokarm
Tłuste obłoki słodkich swądów zwoje

Skrzętni palacze gdzieś się zapodziali
Wystygły ruszta popiół tuli glina
I w bezcielesnym milczeniu umarli
Słuchają jęków głodnego komina

Po ustalonych raz na zawsze drogach
Płynie nad nimi ślepe oko Boga

1981

Jerzy Krawczyk,Birkenau,1958


Obrazek


"Birkenau", muzyka: Jacek Kaczmarski, Przemysław Gintrowski, Zbigniew Łapiński;wykonuje: Jacek KaczmarskiZofia M. edytował(a) ten post dnia 27.11.09 o godzinie 10:24
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

Maciej Woźniak*

Most w Arles

Zasadą świata jest ogień

(Heraklit)

Wszystko może się spalić z wyjątkiem ognia,
tylko on nie płonie. Rośnie w trawie na brzegu,
schnie gliną w cegłach i drewnem w dźwigarach,
przywiózł mnie tu, zamknięty w kotle parowozu,
i wysiedliśmy razem. Rzęsa na kanale, pszenica
jak przypływ idący równiną, dłonie Gaby,
wiotkie i chłodne, nie ma nic oprócz ognia,
tylko on jest mostem. Wystarczy otworzyć oczy,
by wziąć, co mam przed sobą.
Wszystko może spłonąć,
chyba że będzie ciemnym, jakby już wypalonym
fragmentem płótna: kobietą z parasolką. Dom,
gdzie zjadła śniadanie, haftowana pościel,
pamiętająca jej biodra, ogień zabierze wszystko,
sprzeda każdy mój obraz, podpali ścięgna w ręce,
która sięga po pędzel, po cygaro, po brzytwę
i rewolwer. Spłoną suche źdźbła i fale na wodzie,
i oczy, którymi patrzysz. I tylko nie ogień.

Arles, maj 1998

z tomiku “Iluzjon”, 2008



Obrazek
Vincent Van Gogh „Le Pont de Langlois”, Arles, 1888

*notka o autorze i inne jego wiersze w temacie
Współczesna poezja polska – najmłodsze pokolenie

wiersz jest też w temacie Mosty w poezji
Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.02.14 o godzinie 14:27

Następna dyskusja:

Góry, poezja i my




Wyślij zaproszenie do