Zofia
Szydzik
wolna jak wiatr -
emerytura
Temat: O przemijaniu...
wzruszeniaspójrz...oto nasz park ze starodrzewem, o cienistych
alejkach, po których snuje się jeszcze samotnie
nasza bliskość, a słowa kołyszą się między konarami
drzew, jak perły nanizane na nić babiego lata.
a tam...okno mojego pokoiku sprzed lat, na mansardzie,
patrzy w stronę parku i na mnie, otwiera swe powieki,
jakby chciało zapytać – pamiętasz?
...te ściany dawały azyl waszej miłości...
zdaje się - jakby wszystko było wczoraj. patrzyliśmy
w dal oboje, dzisiaj patrzę pod nogi, stojąc na krawędzi
horyzontu zdarzeń. obok starych drzew wyrosły młode,
cicho szumiąc, opowiadają nowe legendy.
w alejkach wzdychają młodzi, zakochani,
tu czas tworzy nowe, może barwniejsze repliki.
nasza, zmęczona legenda, poszła już na skróty,
by odpocząć, lecz zanim...musi powalczyć
z wróblami o miejsce
na ławeczce!Zofia Szydzik edytował(a) ten post dnia 12.12.09 o godzinie 14:33