Joanna Idzikowska-Kęsik

Joanna Idzikowska-Kęsik pedagog specjalny,
terapeuta,
nauczyciel zajęć
artystycznych

Temat: Samotność

Mary Oliver – Dzikie gęsi

Nie musisz być dobra.
Nie musisz iść na kolanach
sto mil przez pustynię, pokutując.
Wystarczy jeżeli pozwolisz zwierzątku twego ciała
kochać, co pokochało.
Mów mi o twojej rozpaczy, ja opowiem moją.
A tymczasem dalej trwa świat.
Dalej słońce i przezroczyste kamyki deszczu
suną przez krajobrazy,
nad łąki i głębokie drzewa,
nad góry i rzeki.
Znów dzikie gęsi, wysoko w czystym błękicie,
lecą z powrotem do domu.
Kimkolwiek jesteś, choćbyś była bardzo samotna,
świat ofiarowuje się twojej wyobraźni,
woła do ciebie jak dzikie gęsi, cierpko, pobudzająco,
coraz to oznajmiając, gdzie jest twoje miejsce
w rodzinie ziemskich rzeczy.

przełożył Czesław Miłosz
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Samotność

Jedno słowo
              
Samotności moja siostro
bliźniaczko
towarzysząca mi od początku
w krzyku i ciszy
tak na przemian od wielu lat
różnych i zarazem tak podobnych
do siebie

Gderam ci złorzeczę wyję jak
bezpański pies w nocy
lub cieszę się i pławię w spokoju
iluzorycznego szczęścia
w schizofrenicznym rozdwojeniu
jaźni

Miauczę jak kot marcowy
czy z tęsknoty miłości
czy z niezaspokojonych popędów
śpiewam z moimi braćmi
mniejszymi
wiosną o świcie przez szeroko
otwarte okno
na świat bezmierny bezduszny
okrutny i samotny
i na ciepłe amarantowe niebo
gdzie nie musiałbym już
pisać wierszy

Powiedz napisz tylko jedno słowo
To Słowo
       
       
04. 02. 2018
       
    
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Samotność

Pogodzony

Kiedy wyrwał się z objęć
mało czułych i troskliwych
rodziców błądził
po dużych i wielkich miastach
pełnych spacerujących
uśmiechniętych obcych głów
wmawiając sobie i innym że jest
tam szczęśliwy
a kiedy odkrył że szczęście
można wydłubywać
z codzienności i nie są mu
do tego potrzebni inni
jeszcze bardziej okopywał się
w swojej samotni

Potem wałęsał się po kwiecistych
łąkach kładł się na ziemi i
wmawiał że czuje jej krwiobieg
deklamował z lubością frazesy
jak bardzo czuje się związany
z przyrodą i do tego też
nie byli mu potrzebni inni
może tylko z wyjątkiem
no właśnie

Wyjątki się zdarzały przychodziły
nagle niespodziewanie
wywołując zawsze mniejsze lub
większe zamieszanie
burząc ten z mozołem budowany
porządek
niektóre były piękne mądre i czułe
inne ich odwrotnością
jakby nie potrafił wyłuskać zdrowe
ziarno i oddzielić je od plew

I wszedł wreszcie
w przeznaczoną otchłań w ciemność
i ciszę totalną
w której echem odbijały się tylko
nierówne bicia jego serca
jedyne dźwięki jakie słyszał
szedł wolno po omacku
pogodzony

08. 10. 2018

z tomiku:
Ryszard Mierzejewski „Porzucone i inne wiersze”, 2019
Ten post został edytowany przez Autora dnia 26.09.20 o godzinie 03:57

Temat: Samotność

jak rozrzucone liście w lesie
zagubione dusze błąkają się po świecie
na ulicach obok siebie
ocierają się nawzajem
krocząc w samotności
rozmyślamy co nastąpi dalej
R GościńskiTen post został edytowany przez Autora dnia 03.12.23 o godzinie 12:50



Wyślij zaproszenie do