Ryszard
Mierzejewski
poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak
Temat: To (nie) jest rozmowa na telefon...
Brain Patten*Niewłaściwy numer
Któregoś wieczoru zacząłem wertować książkę telefoniczną nazwisko po nazwisku.
Przemierzałem Londyn w porządku alfabetycznym
Plądrując salony, sutereny, strychy,
Burdele i ambasady.
Wydzwaniałem kawiarnie i kostnice,
Polityków i przestępców ze skłonnością do zbrodni;
O północy dzwoniłem do rzeźników i nękałem ich niesamowitym bekiem,
Dzwoniłem jednocześnie do więzień i ogrodów zoologicznych,
Telefonowałem do znanych chirurgów w najmniej właściwej chwili.
Zanim doszedłem do połowy książki
Mój palec zdrętwiał i zaczął krwawić.
Niezadowolony z odpowiedzi spróbowałem jeszcze raz.
Przelatując szaleńczo od A do Z, by się upewnić
Że nie jestem sam,
Dzwoniłem do sławnych podpalaczy żyjących na przedmieściach
I jeżdżących na rowerach z ognia.
Moje telefony musiały przeszkadzać ludziom na łożu śmierci –
Ich śmiertelne drgawki tonęły w upartych dzwonkach telefonów!
Najprzeróżniejsi aniołowie, którzy za nimi stali, na pewno
Uznali mnie za skończonego natręta.
Byłem nim rzeczywiście.
Doprowadzałem zazdrosnych mężów do szaleństwa
I wybijałem z uderzenia najrozmaitszych Casanovów,
I budziłem pary narkotyzujące się miłością.
Zatrudniałem cały londyński system telefoniczny
Przeskakując z budki do budki
I zawsze wyprzedzając o jedną rozmowę Stołeczny Oddział Telefonów.
Pędziłem dalej, odziany w samotność i szaleństwo –
Rozmówca Widmo.
Przesuwając się od cienia do cienia,
Wypadając z jednej budki do drugiej, w końcu
Odnalazłem pewien zapomniany numer i wykręciłem go.
Usłyszałem głos łamiący się od rozpaczy.
Rozpoznałem własny głos i nie miałem mu nic do powiedzenia.
tłum. z angielskiego Piotr Sommer
*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja anglojęzycznaTen post został edytowany przez Autora dnia 06.04.14 o godzinie 20:45