Jerzy
Dobrucki
Grafik, opiekun
systemów
graficznych, Oficyna
Wydawnicza ...
Temat: Wielostronicowy PDF w pliku INDD
Dzień dobry,Na jednej ze stron w publikacji książkowej wrzuciłem niechcący do ramki ilustracyjnej wielosronicowy plik PDF. Pierwsza strona tego PDFa to zdjęcie, które przypadkowo właśnie chciałem zamieścić na tej stonie indizajnowej. Tak to zostało na jakiś czas. Potem w ogóle pozbyłem się tej foty i całej rozkładówki nie zauważając że w palecie linków zostało coś odnoszące się do tego nieszczęsnego PDFa ale bez wyszczególnienia strony. Za nazwą linka był dwukropek i dwójka (:2) no i brak informacji o stronie. Gdy tydzień później RIP się zaczął wywalać na tym pliku (skręconym produkcyjnym) doszedłem, że wadzi ten "niby PDF", którego już dawno nie było (ani w stronach, ani w masterze, ani poza artboardem). Nie mogąc pozbyć się czegoś czego nie było - zrobiłem relink do jakiegoś byle jakiego tifa (który nie wiadomo gdzie się wrzucił ale był TIFFem!! a nie enigmatycznym, wielostronicowym PDFem.) RIP, po sręceniu, łyknął. Ale ja tego w tym dokumencie nie chcę!!!. Nie chcę też kopiować całej zawartości stron do dziewiczego dokumentu. Dodam, że po wskazaniu opcji Edit tego "ghost-linka" w palecie - on się, skubany, edytuje. Jest up to date .
Co robić? Jak żyć, droga redakcjo?