Temat: Teoria spisku katastrofy...
Specjalnie tak zadałem pytanie?
Otóż część z Was wręcz kpi z tej części wypowiadających się, którzy biorą do rozważań założenie, że mógł być to zamach; staracie się odpierać zarzuty za wszelką cenę i wykluczać kolejne nasze wątpliwości, ale gdy odwracam pytanie, nie jesteście wstanie udowodnić komukolwiek, że to zamach nie był, więc nie bardzo rozumiem. Panie Grzegorzu, na pana składnej odpowiedzi bardzo mi zależy, więc proszę choć odrobinę się postarać; Dariusz to jest wątek, w którym poddajemy się spekulacjom odnośnie tej sprawy i każdy może mieć na ten temat swoje zdanie, gdybym był arbitrem to zauważam, że Pan Marcin Żak ma argumenty by bronić swoich tez, druga strona ich nie szuka, bądź nie znalazła; dlatego właśnie od razu rozmowa przeradza się w konflikt, Panie Zbigniewie wydaje mi się, że założenie dziś, że prawdy się nie dowiemy; lepiej mieć świadomość, że tą prawdę musimy znać choćby władza w Rosji musiała tłumaczyć się z najmniej wygodnych pytań.