Jakub Bąk

Jakub Bąk Senior
Representative,
Macmillan Polska

Temat: Wanted. Ścigani

Agata W.:

Może porzuć ten wątek i podyskutuj na jakiś inny temat, bo zaczyna wiać nudą... ;)

Święta racja, dokładnie tak jak na seansie Wanted;)
Łukasz Miszczyk

Łukasz Miszczyk Financial
Controller, ACCA
Affiliate

Temat: Wanted. Ścigani

Jakub Bąk:
Powoli zaczyna wkurzać mnie fakt, że prawie każdy na tym forum (w tym osoby, które nawet nie widziały filmu) uważają mnie za idiotę i tłumaczą moją negatywną opinię tym, że nie wiedziałem na co idę do kina.
Wiem, jak to jest :) Pamiętam, jak zjechałem jeden film a dyskutant odpisał mi coś w stylu: Następnym raze radzę staranniej wybierać filmy, na które idziesz do kina. Potem się poczuł się urażony, bo odpowiedziałem jakąś sarkastyczną uwagą. A ja po prostu nie lubię, gdy traktuje się mnie jak dziecko.

Natomiast, co do rzeczy, które przeszkadzały Ci w "Wanted", to mnie się albo akurat podobały, albo raczej mi nie przeszkadzały.

Kula lecąca przez pół miasta to fajny efekt specjalny. Plus odebrałem to jako parodię kina akcji stosującego motywy a la "Matrix".

Moim zdaniem tłukli bohatera, żeby przyzwyczaić go do bólu. I dla kupy śmiechu.

Dlaczego zabójcy podkręcają kule, gdy tylko im wygodnie? Tu mnie masz. Szczerze: nie mam pojęcia. Jakoś w ogóle się nad tym nie zastanawiałem...

Dlaczego facet dał się głupio zastrzelić? Wydaje mi się, że nie było to z jego strony zamierzone. Chyba dokonał niewłaściwej oceny sytuacji i zreflektował się dopiero z kulą w brzuchu. Założył, że gdy ratujesz kogoś przed upadkiem w przepaść, to ten ktoś nie strzeli Ci w brzuch. Tak sądzę.Łukasz Miszczyk edytował(a) ten post dnia 03.07.08 o godzinie 23:29
Jakub Bąk

Jakub Bąk Senior
Representative,
Macmillan Polska

Temat: Wanted. Ścigani

Łukasz Miszczyk:
Moim zdaniem tłukli bohatera, żeby przyzwyczaić go do bólu. I dla kupy śmiechu.

A moim zdaniem tłukli go dlatego, że scenarzysta nie wymyślił lepszej motywacji dla tej wanny regeneracyjnej;)
Kula lecąca przez pół miasta to fajny efekt specjalny. Plus odebrałem to jako parodię kina akcji stosującego motywy a la "Matrix".

Fakt, mamy trochę inny gust.
Dla mnie ta zdalna kula to totalna pomyłka bo nijak się ma do tej całej historii z podkręcaniem, adrenaliną, itp. To po prostu jakiś pocisk ziemia - ziemia i każdy byłby w stanie z niego strzelać. No i ten motyw z patrzeniem w zamontowaną na karabinie lunetę. Co on tam widział;)))
Dlaczego facet dał się głupio zastrzelić? Wydaje mi się, że nie było to z jego strony zamierzone.

Też myślę, że nie zamierzał zginąć;) Tyle, że głupi scenarzysta postanowił, że umierająca postać wypada bardziej wiarygodnie.

Chyba dokonał niewłaściwej oceny sytuacji i zreflektował się dopiero z kulą w brzuchu. Założył, że gdy ratujesz kogoś przed upadkiem w przepaść, to ten ktoś nie strzeli Ci w brzuch. Tak sądzę.

Szkoda, że w swej przenikliwości nie wpadł na to by porozmawiać z synem wcześniej. Gdyby to zrobił nie byłoby filmu, wiem. Tylko, że taki elementarny brak logiki trochę psuje klimat.

Reasumując. Jak dla mnie efekty wizualne całkiem fajne. Humor nie najwyższych lotów ale pośmiać się można.
Niestety maksymalnie infantylny i nielogiczny scenariusz psuje odbiór tego "dzieła".
To tyle z mojej strony.
Czas się wybrać na coś nowego i założyć lub rozkręcić kolejny wątek.

P.S. Hancock na rottentomatoes.com wypada bardzo blado. Trzeba będzie sprawdzić bo chyba mi się z większością krytyków gusta nie pokrywają;)Jakub Bąk edytował(a) ten post dnia 04.07.08 o godzinie 01:09

Temat: Wanted. Ścigani

Ależ się tu rozwinęła dysputa nad tym chłamem dla zwyrodniałych trzynastolatków :-)
Fabuła - 3/10 (gdyby nie końcowa teoria spisku rodem z "Raportu mniejszości", byłoby - 0. Fabuła to jakiś uproszczony pastisz mitów (Mojry, Arachne itp.), ale od biedy można byłoby to łyknąć.
Akcja? Jesli ktoś lubi powtarzane w nieskończoność epileptyczne wyścigi samochodowe i pobierdywanie po dachu pociągu + kontrastowo zwolnione tempo na chorych scenach (rozbryzg hektolitrów krwi i mózgu po penetracji kuli), zderzające się pociski latające po dowolnych trajektoriach - to film dla niego.
Duży minus za sprofanowanie mojego ukochanego "Podziemnego Kręgu" (sceny z początku filmu m.in biurko z Ikei :-), wewnętrzny bełkot głównego bohatera itp.) oraz za końcowe sceny (ataku na siedzibę)rodem z "Rambo".
Plusy? .... Jedynym plusem było to, że wreszcie się skończył.
Lubię komiks, fantastykę, horror itp. itd., ale takiego g... już dawno nie widziałam. Zadziwiające, że Freeman wziął udział w czymś takim. W recenzjach pisali o błyskotliwym humorze. Dziwne, ani razu na sali nikt się nie zaśmiał. Widocznie widownia była zbyt trzeźwa, albo zbyt mało wyrafinowana ;-) Jesli u kogoś krwawe mordobicie powoduje salwy śmiechu, to "gratuluję" poczucia humoru. Ostrzegam, film bardzo okrutny w całkowitej dysproporcji do fabuły. Krew się leje strumieniami jak w horrorach gore, a sposoby wzajemnego pastwienia się nad sobą bohaterów zaspokoją najbardziej wyrafinowanego miłośnika snuff (no może trochę przesadziłam ;-).
Łukasz Miszczyk

Łukasz Miszczyk Financial
Controller, ACCA
Affiliate

Temat: Wanted. Ścigani

Niech Ci będzie, że jestem "zwyrodniały", ale dlaczego "trzynastolatek"?

Temat: Wanted. Ścigani

Musi na zdjęciu młodo wyglądasz;>.

Ot, po prostu życia nie znamy.
Dobrze, że przynajmniej umiemy wyrażać opinie w Internecie, bo inaczej trzeba by się zacząć wstydzić;).
Bartosz Sobolewski

Bartosz Sobolewski Out of Korpo :)

Temat: Wanted. Ścigani

Coś takiego,że ledwo przebrnąłem przez pierwszą scenę dawno mi się nie zdarzyło.Oczywiście nie oglądałem tego dalej.Moim zdaniem scenarzyści chyba pracowali nad "Max Payne'em 3",a nie nad filmem.
Totalna pomyłka.
Jakub K.

Jakub K. Pokaż mi swojego
notebooka a powiem
ci, kim jesteś...

Temat: Wanted. Ścigani

Jeszcze nie miałem okazji obejrzeć, choć zwiastun nalezy do jednego z najlepszych jakie widziałem ( ale tym się akurat nie sugeruję - Ghost Rider też miał fajny a gniotem był nieziemskim), ale miałem okazję usłysześ muzę do "Wanted" napisaną przez Dannego Elfmana, ze świetną piosenką "Little Things" tegoż autora - polecam.

konto usunięte

Temat: Wanted. Ścigani

Agata W.:
Jakub Bąk:
Powoli zaczyna wkurzać mnie fakt, że prawie każdy na tym forum
Hahahaha :) :) :)

Bo BARDZO się o to starasz, bez urazy, pewnie fajny z ciebie gość ;)

Może porzuć ten wątek i podyskutuj na jakiś inny temat, bo zaczyna wiać nudą... ;)Agata W. edytował(a) ten post dnia 03.07.08 o godzinie 18:22
Ale Jakub moim zdaniem ma rację.
Film porażka...James Bond wysiada:)
Olga Stanowska (Nowicka)

Olga Stanowska
(Nowicka)
The only thing
constant in life is
change

Temat: Wanted. Ścigani

Ja też murem staje za Kubą. Film jest tragiczny i to aż nie wiarygodne, że ma taką obsade. Zero akcji, minimum fabuły, a wszystkie fajne efekty widać na trailerze. Strata czasu.
Łukasz Miszczyk

Łukasz Miszczyk Financial
Controller, ACCA
Affiliate

Temat: Wanted. Ścigani

Olga Nowicka:
Zero akcji,
Jak to? Ten film to przede wszystkim akcja. Strzelaniny, pościgi, krew i nawet walka na noże.
minimum fabuły,
Zgadzam się w 100%, ale czego można spodziewać się po parodii kina akcji? Wskaż, proszę, parodię, w której fabuła odgrywała istotną rolę.

Poza tym, naprawdę wolę takie filmy akcji, niż np. "Królów ulicy", gdzie chłopaki tak bardzo skoncentrowali się na fabule, że zapomnieli trochę o akcji.
wszystkie fajne efekty widać na trailerze.
Tutaj również nie mogę się zgodzić. Pod tym względem trailer został zrobiony MSZ bardzo przyzwoicie. Większość efektów pojawia się jako migawki - przez ułamek sekundy widać Pana X lecącego między wieżowcami czy Rzeźnika machającego nożami. I niewiele więcej. Przynajmniej w tym trailerze, który ja widziałem.

konto usunięte

Temat: Wanted. Ścigani

Jedno jest pewne. Ponieważ dyskusje o tym filmie zamienily sie w długie i nawracające burze z piorunami, to znaczy że coś w tym jest... ;)

Rozumiem, że film ten lub inny może się komuś nie podobać. Ale nie rozumiem, dlaczego fakt, że ten akurat film się komuś podoba wywołuje aż tak skrajne emocje...
Paulina Filipek

Paulina Filipek radca prawny

Temat: Wanted. Ścigani

Agata W.:
Jedno jest pewne. Ponieważ dyskusje o tym filmie zamienily sie w długie i nawracające burze z piorunami, to znaczy że coś w tym jest... ;)

Rozumiem, że film ten lub inny może się komuś nie podobać. Ale nie rozumiem, dlaczego fakt, że ten akurat film się komuś podoba wywołuje aż tak skrajne emocje...


Łomatko, jak zobaczyłam na forum Rozwój Osobisty wątek o tym filmie, to coś we mnie strzeliło! Polecam:))

Normalnie niedługo otwierasz lodówkę a tam Wanted.Ścigani.

:)

ps Ja myślę, że to po prostu kolega Łukasz jest ścigany. Pisze dużo, mądrze i z klasą, to ludzie po porostu chcą z nim dyskutować. Normalna reakcja.

konto usunięte

Temat: Wanted. Ścigani

Paulina G.:

ps Ja myślę, że to po prostu kolega Łukasz jest ścigany. Pisze dużo, mądrze i z klasą, to ludzie po porostu chcą z nim dyskutować. Normalna reakcja.

Fakt!
Dymitr G.

Dymitr G. Internet

Temat: Wanted. Ścigani

Pan Bekmambetov robi filmy ktore sie oglada dla efektow. Patrz Nocna Straz - tez w niej bylo duzo absurdow i fabula byla jakas taka niewiadomo jaka.
Ocena Wanted: wysoko. Dlaczego? Efekty zajebiste, motyw z kula lecaca przez miasto mi sie bardzo spodobal. Super pomysl i ladnie zrobiony efekt. Zaginane kule tez fajne. Ogolnie z przyjemnoscia obejrzalem ten film.

Nie mozna takiego filmu analizowac i probowac wytlumaczyc kazda scene. Niektore sceny sa po prostu bez sensu, dlatego to jest wlasnie film.

Temat: Wanted. Ścigani

gra juz jest w tloczni ;)
Bartosz Sobolewski

Bartosz Sobolewski Out of Korpo :)

Temat: Wanted. Ścigani

Radek S.:
gra juz jest w tloczni ;)


Od początku to powinna być gra i nic więcej.
Łukasz Miszczyk

Łukasz Miszczyk Financial
Controller, ACCA
Affiliate

Temat: Wanted. Ścigani

Gdyby nie zrobili tego filmu, siadłbym nad brzegiem Wisły i zapłakał. Może nie dosłownie, ale byłoby mi bardzo smutno.
Paulina G.:

ps Ja myślę, że to po prostu kolega Łukasz jest ścigany. Pisze dużo, mądrze i z klasą, to ludzie po prostu chcą z nim dyskutować.
O, rany... W sumie nie wypada mi tego komentować, ale pozwoliłem sobie zacytować na wszelki wypadek, żeby nikt nie przeoczył.

Nieco bardziej serio, nie przesadzałbym z tym fenomenem "Wanted". Choć trzeba przyznać, że film wywołuje u niektórych dość skrajne emocje. Ciekawe. Znam ludzi, którzy nie lubią np. "Hero", ale mówią: Wiesz, nie lubię takiego latanego kung-fu na linach. Żadnych haseł o totalnych gniotach, kompletnej klęsce kinematografii, kinie dla debili etc.

Hmmmm...?
Paulina Filipek

Paulina Filipek radca prawny

Temat: Wanted. Ścigani

Łukasz Miszczyk:
Gdyby nie zrobili tego filmu, siadłbym nad brzegiem Wisły i zapłakał. Może nie dosłownie, ale byłoby mi bardzo smutno.
Paulina G.:

ps Ja myślę, że to po prostu kolega Łukasz jest ścigany. Pisze dużo, mądrze i z klasą, to ludzie po prostu chcą z nim dyskutować.
O, rany... W sumie nie wypada mi tego komentować, ale pozwoliłem sobie zacytować na wszelki wypadek, żeby nikt nie przeoczył.

Nieco bardziej serio, nie przesadzałbym z tym fenomenem "Wanted".
Łukasz - RESPECT! Take care and good luck! :)
Ponieważ miałam przyjemność poznać kolegę Łukasza osobiście, a powyższy post jest jakiś taki osobisty, to dodatkowo mogę podzielić się wrażeniem, że klasa, wiedza i poczucie humoru nie opuszczają Go w realu. Wręcz przeciwnie - jest jeszcze lepiej niż na sieci.


A co do Wanted - to ja tylko żałuję, że Angelinę również zmiotło. Po TombRaider nie ma dla mnie innej aktorki. Oby tylko nie wrzucili jakiejś Cameron czy innej blondie:/

konto usunięte

Temat: Wanted. Ścigani

Łukasz Miszczyk:
Gdyby nie zrobili tego filmu, siadłbym nad brzegiem Wisły i zapłakał. Może nie dosłownie, ale byłoby mi bardzo smutno.
Paulina G.:

ps Ja myślę, że to po prostu kolega Łukasz jest ścigany. Pisze dużo, mądrze i z klasą, to ludzie po prostu chcą z nim dyskutować.
O, rany... W sumie nie wypada mi tego komentować, ale pozwoliłem sobie zacytować na wszelki wypadek, żeby nikt nie przeoczył.

Słusznie, o PR trzeba dbać :)

Nieco bardziej serio, nie przesadzałbym z tym fenomenem "Wanted". Choć trzeba przyznać, że film wywołuje u niektórych dość skrajne emocje. Ciekawe. Znam ludzi, którzy nie lubią np. "Hero", ale mówią: Wiesz, nie lubię takiego latanego kung-fu na linach. Żadnych haseł o totalnych gniotach, kompletnej klęsce kinematografii, kinie dla debili etc.

Hmmmm...?

Hmmm...Jest też kilka, obiektywnie biorąc, dużo bardziej "debilnych" filmów (fuj... co za obrzydliwe słowo, choć w hiszpańskim "debil" to po prostu słaby...), które nie rogrzewają do czerwoności Obrońców Prawdziwego Ambitnego Kina i nie każą im obrażać, poważnych skadinąd, ludzi spragnionych lekkiej rozrywki kinowej, epitetami typu "zwyrodniały trzynastolatek" ;)



Wyślij zaproszenie do